Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

bina z rozpiską diety zrobisz furorę. Ja też się mega motalam!
mroczna z językiem zero problemu...jak małego odbieraliśmy to mówił już do pani: ja i się śmiał. Strasznie mu się podoba jak śpiewają. Ogólnie reaguje pozytywnie.
No najważniejsze że mały w przedszkolu raczej czuje się dobrze pomimo tego że my mrugamy oczami widząc co się dzieje hihi. No zobaczymy jak będzie się tam miał w przyszłym tygodniu. A odnośnie przeziębień to katar mały ma prawie cały czas od grudnia. Teraz odziwo mu przeszedł pomimo tego że wszystkie dzieci w przedszkolu mają spiki u nosa non stop. I w przedszkolu dostają tylko lodowate mleko lub lodowatą kranówkę

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Motylek
Gratuluję przeprowadzki i w pełni podziwiam odwagi. Może Małemu klimat lepiej odpowiada to i apetyt ma. Ale za to nabierze odporności. Lodowate mleko i kranowka chyba babcia Adasia zeszła by na zawał. Co kraj to obyczaj hihi.
Mroczna
Zdrówka dla Ciebie i Emilii :)
Bina
Śledzę Twój profil na fb i podziwiam pomysłów super. Dla Was też zdrówka i łap każda okazję do naładowania beterii :)
Mmj
Fajnie że do nas zaglądasz. Pisz czesciej

Dzisiaj zajrzałam na forum z myślą, że pewnie niewiele się dzieje a tu proszę kilka postów doszło. U nas też jakiś katar nie wiem nawet skąd. Chyba piątki mu dokuczaja, bo aż nie raz się trzęsie i ślinić jak nigdy i paluszki dość głęboko trzyma. A tak już wszystkie ząbki są poza tymi nieszczęsnymi piątkami. Nasz lubi oglądać filmiki na YouTube szczególnie o farmach. I reklamę w Tv zawsze musi obejrzeć. My z mężem pracujemy więc wszystko na wariackich papierach. Po pracy wpadam to sprzątanie, prasowanie. Itp. Mały jak tylko mnie widzi to od razu jakąś glupawka mu się włącza. Kręci się w koło a potem leci gdzie popadnie serce mi wtedy staje. Ostatnio skakał z kanapy na podłogę o matko ja kiedyś zejdę na zawał. A co najlepsze jak jest z babcią tak nie robi ładnie się bawi i nie wariuje. Dalej mało mówi choć nauczył się pokazywać co nie co w książeczkach ale to też jak on ma na to ochotę. A tak uwielbia układać klocki i różnego rodzaju sortety.
Życzymy zdrówka dla wszystkich chorowitkow. Uciekam się wykąpać puki Mały ma drzemke
Buźki

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

U mnie choroby po kolei wszystkich rozkladaja. Tata smarka od ponad miesiaca, Hanka od miesiaca, a ja nie dosc ze reka w gipsie, to jeszcze zapalenie oskrzeli i slabe samopoczucie. Tylko Olek się trzyma, oby jak najdluzej.
Moj siostrzeniec w szpitalu z zapaleniem pluc od tygodnia, rodzice oboje chorzy, jakas masakra dookola.

Hanka w żłobku byla tydzien w lutym i nie zapowiada sie na powrot.
Ona tez zlosnica, odepchnie brata, klepnie, lobuzica jej i nikt nie uczyl...

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Bina
A rozszerzenie diety robiłaś ogólnie co w którym miesiącu można podać? Czy opisane jakieś metody np blw?
Z rozróżnienie na dzieci karmione piersią i mm?
W ogóle podziwiam Cię za chęci i kiedy ty na to znajdujesz czas będąc w ciąży i opiekują się Nikosiem.
Bina A słyszałaś coś o zakwasie z buraków na odporność i ogólnie różnych kiszonkach?
Mroczna
A ty jak się czujesz bo ty chyba też czekasz na 2 dzidzie? Chyba że coś pokręciłam. Dobrze ze ten 3 migdał tyło trochę powiększony to może uda się farmakologicznie go obkurczyc.
Zaczarowana
Mowa rozwija się różnie u dzieci u nas starszak tez nie był bardzo rozmowy a Remi to mała papuga i gada jak najety pomimo problemów z uszkami. Fajne są piosenki z pokazywaniem u nas Remi nauczył się od starszaka i pokazuje części ciała i mów.
A wierszyk taki :
Pokaż Jasiu gdzie masz oko.
Gdzie masz ucho ,a gdzie nos.
Gdzie masz rękę, gdzie masz nogę.
Gdzie na głowie rośnie włos.
Daj mi rękę, tupnij nogą.
Kiwnij głową ,tak i nie.
Klaśnij w ręce,hop do góry
Razem pobawimy się :-)
tylko imię zmieniamy na Remi.

Anula11
Trzymam kciuki jutro, daj znać jak wyniki. Mam nadzieje że u baletnicy zastawa się naprawi. Jesteś naprawdę dzielna i mam nadziej że już skończy się ta zła środa u Was. Dużo Zdrówka dla Ciebie i dzieciaków.
Ja już wszystkie swoje kontakty uruchomiłam żeby przyspieszyć operacje Remiego na NFZ 4twięc teraz tylko czekam na telefon. Ale jeśli nic nie ruszy do maja zrobię ja prywatnie bo nie mogę patrzyć jak się męczy.

Dziewczyny teraz chyba taki infekcyjny czas i trzeba to przetrwać. U nas już na szczęście się skończyło i jutro maluchy idą do żłobka i przedszkola.
Zdrówka dla nas wszystkich i tych małych i dużych:-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny dawno mnie nie było ale brak czasu na wszystko tylko praca zlobek i dom i tak w kółko maly tydzień chodzi do żłobka później tydzień choruje bo ciągle jakieś dziecko coś przyniesie
Dziś od przypadku zrobiłam test bo miesiączka się spóźnia i wiecie co po paru sekundach 2 grube krechy
Nadal jestem w szoku bo akurat się nie spodziewałam ☺☺☺☺ale bardzo się cieszę oby wszystko było dobrze i jutro musze do lekarza się zapisać trzymajcie kciuki
Buziaki dla wszystkich

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Majeczka
Gratulacje :)
Marta_joanna
Fajny wierszyk. Muszę zapamiętać. Niby wiem, że z mowa to różnie i każde dziecko w swoim czasie opanuje mowę ale jak to matka martwię się a na dodatek jak słyszę jak dzieci młodsze od niego już mówią albo pytania teściowej czy Adaś mówi coś więcej ehh
Oby jak najszybciej zadzwonili do Was z dobrą wiadomością że mogą zrobić operacje dużo wcześniej. Trzymam kciuki
Fizka
A kiedy Ci gips ściągają? Zdrówka tam dla Was
Wasze dzieci śpią w łóżeczka czy już na łóżkach. Myślimy o kupnie łóżka takiego 90x180, bo w łóżeczku wybudza się co chwila i śpi z nami. Może na łóżku większym spałoby mu się lepiej

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Już mam.dośc. zatoki wczoraj przestały boleć to dziś znów zatkany nos i ból gardła - czyli to, od czego się zaczęło dwa tygodnie temu. Nosz....!

Majeczka gratulacje :)

Marta Joanna
Nie chciałam aż tak szczegółowo wchodzić w temat :) zrobiłam tylko ściągawkę o tym, kiedy można wprowadzić dany produkt. Czyli to, co można znaleźć w necie, ale zweryfikowałam u dietetyka i ma to wygodną formę, która od razu może wylądować na lodówce i być w zasięgu ręki. Bo internet- internetem ale wkurzalo mnie za każdym razem klikanie w telefon. No i czasem w necie są mało wiarygodne informacje.
Co do rozróżnienia to właśnie pytałam się dietetyczki i potwierdzila, że nie trzeba tworzyć dwóch tabelek, bo po prostu przy butelce zaczyna się trochę wcześniej (co zaznaczyłam w tabelce), że względu na uboższy skład mieszanki w stosunku do mleka kobiecego. mogę Ci podesłać na maila jak to wygląda jak chcesz.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Fizka u nas ciągle łóżeczko, ale ze względu na choroby czasem zabieram go do siebie jak się przebudzi. Tyle, że zwykle łóżko tak, czy siak nam by nie weszło na tym mieszkaniu.

No i u nas też niewiele Niko gada;) po swojemu swiergocze, ale kto wie, co to znaczy. Więc my też z mową jesteśmy ciut słabiej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Gips do środy, ale pierwsze dni po zdjeciu sa jeszcze gorsze. Bo nadal nie mozna ruszac, a juz nic nie chroni. Dzis Hanka tak fikala przy karmieniu, ze jak walnela glowa to mi nadlamala gips. Oj, bolalo...

Hanka tez niewiele gada zrozumialego. Bo gada non stop, tylko po swojemu.

Spi nadal w lozeczku, tylko ma otwarty bok i jak sie przebudzi to przychodzi do nas.

Majeczka - gratulacje!! Kolejna duomamusia!!!

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Majeczka
Gratulacje:):):)
Zaczarowana
Zuzana, śpi od poczatku, na łóżku pietrowym, starszak spal, w łóżeczku ale lepiej pozniej spal jak zmienilam mu na lozko.
Co do mówienia moj starszak dawno w tym wieku ladnie mówił, a Baletnica mowi po swojemu...
Mroczna
Zdrowka, i dziekuje za kciuki.
Marta Joanna
A nie myslalas, o innym szpitalu może by sie szybciej udalo dostac?
Dziekuje, odloczam, zeby wziasc tel i zadzwonic o wynik.

Odnośnik do komentarza

Anula11
Ej nie zakładaj najgorszego, ja też pracuje w szpitalu i wiem jak jest czasami lekarza chce powtórzyć badanie bo wynik jest niejednoznaczny a lepiej powtórzyć niż postawić zła diagnozę. Albo pobrana próbka jest za mała. Postaraj się nastawić pozytywnie, bo nawet jeśli coś wyjdzie to ty już o tym wiesz możesz z tym walczyć a wcześnie wykryte zmiany można leczyć. Coś mi się wydaje że teraz się nakręca tak samo jak na końcówce ciąży z baletnica. Weź dzieciaki na spacer i przewietrzy trochę głowę.

Na nfz terminu odległe na wrzesień , październik u nas a też nie chce jechać 100 km lub więcej od domu jak mam szpital 15 minut od domu. Ja już tak często tam dzwonie że jak się zwolni termin to na pewno dadzą znać żebym się już odczepiał.

Majeczka
Gratulacje życzę Ci spokojnej nudnej ciąży bez przygód.

Fizka
Ładnie musiała Hanka walnąć jak się gips posypal. Ciebie pewnie niźli to zabolało.

Zaczarowana
U nas Remi śpi w łóżku 90 x 200 odkąd skonczyl 9 miesięcy albo trochę wcześniej. Łóżeczka nie tolerował wogóle ja poczuł tylko szczebelki darł się w nieboglosy.
My mamy mniej więcej coś takiego.
http://meblowiec.pl/lozko-dla-dzieci-miko-2-osobowe-wysuwane-190x80-biale,id34606.html

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Witam po dlugiej przerwie. Staram sie chociaz raz w tygodniu nadrobic zaleglosci z forum ;-), widze ze nie jestem jedyna, ktora tlumaczy sie brakiem czasu :-).

Co u nas slychac, byloby wszystko niemalze idealnie, gdyby nie infekcje, ktore nam zyc nie daja od wrzesnia, wiec jak policzylam, ze to trwa juz pol, to az mi sie gorzej zrobilo. Do zlobka Ignas chodzil niecale 2 miesiace, po czym sie poddalismy i teraz mamy nianie, ale niewiele to zmienia, bo ma siostre w przedszkolu, ktora ciagle cos przynosi, ja w ciazy niestety tez choruje na rowno z nimi. Wiec tak sobie mysle o ile to nasze pierwsze dziecko mialo latwiej, jak do 3 roku zycia bylo z niania i drobne przeziebienia miala moze 2 razy do roku, bo nie miala sie od kogo zarazac.
No coz, nie zmienimy tego, mozna sobie tylko od czasu do czasu ponarzekac ;-).
Bo jak nasz synek juz ladnie przesypial noce od 19 do 5:30- 6:30, bez zadnej pobudki, tak teraz jak jest znowu chory, to wiecej nie spi niz spi. A do tego odwieczny problem z jedzeniem. Mam wrazenie, ze mogloby dla niego nie istniec jak jest chory, stad dalej nie dobilismy do 9 kg, 2 dni temu wazony 8930 g.... Wzrost 80 cm, wiec dopiero my mamy chudzielca, ile ja bym dala, zeby wazyl chociaz te 10 kg...
Poza tym co sie wyzalilam, to wszystko u nas dobrze. Mlody, nie jest taka niemowa jak siostra, ktora na niecale 2 latka, mowila tylko moze kilkanascie slow plus jakies pierwsze sylaby. Ten uzywa mnostwa slow, czesc bardzo wyraznie, czesc po swojemu, wiec nie sposob je tu wymienic, plus laczy je sobie w takie proste zdania. Np. ogladajac ksiazeczke mowi -"nie ma abudu" (abud to wedlug niego autobus), potem przewroci na inna strone i mowi - "ooo jee abud", lub np. cos sobie nazywa wieloczlonowo - "kjem do pupy" :-). Nadal wpatrzony w siostre, nasladuje ja w czym moze i tak slodko ja wola, gdy na przyklad jest pora kapieli, albo obiad na stole "Daja choć!" (ma na imie Daria). Ruchowo tez calkiem sprawny, wychodzi i schodzi sam po schodach trzymajac sie barierki, oczywiscie z nasza asysta obok, ale nie chce, zeby go trzymac, tylko slyszymy "sam"...
Gorzej z nocnikiem, chyba nam nie pojdzie tak latwo jak z siostra, ktora na 22 miesiace przestala uzywac pieluch rowniez w nocy... A ten siada na nocnik i po 5 sekundach wstaje , i tak w kolko po kilkanascie razy, a potem wstanie i zrobi siku obok....
Ja nadal pracuje, maz tez plus do tego dyzuruje, wiec czesto jestem sama z dzieciakami, a trzeba ogarnac jakos podstawowe zakupy, dom, zrobic obiad i tak mija dzien za dniem. Nawet nie wiem, jak mi zlecialo to 20 tygodni ciazy, dobrze ze na razie wszystko ok, a brzuch jeszcze ekstremalnie nie przeszkadza. No i nasz chudzielec niespelna 9 kg nie stanowi az takiego obciazenia przy dzwiganiu... Corka 4 letnia radzi juz sobie z wieloma rzeczami w pelni sama, wiec jakos dajemy rade, pomimo, ze mieszkamy sami i za bardzo nie mamy pomocy moich rodzicow lub tesciow. ( Moi rodzice mieszkaja 150 km od nas i pracuja oboje, tesciowie 10 km od nas, ale tez pracuja). A i nie wspominalam, ze spodziewamy sie drugiego synka, w tamtym tygodniu bylismy na polowkowym usg, wiec informacja juz raczej pewna ;-).
Duzo zdrowia dla wszysykich Mam i Dzieciaczkow :-)

Odnośnik do komentarza

Anihilacja myślałam niedawno o Tobie, że dawno się odzywałaś.
Fajnie, że wszystko w porządku i rodzina powiększy się o dżentelmena :) zdrówka i apetytu dla dzieci ;)

Anula daj znać co i jak

Fizka nie wiem jak Hania uderzyła w ten gips, ale z pewnością musiała być dobra siła, dlatego od razu pomyślałam, że i ona "ucierpiała". Tak czy siak, miałyście przygodę. Oby po zdjęciu gipsu nie było podobnej historii ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Podziwiam Was wszystkie mamy 2 lub 3! Na prawdę świetnie sobie radzicie i to jeszcze czasami bez dziadków.
A ja jakoś na drugie nie mogę się zdecydować . Teraz ten start w Norwegii na pewno odciąga myśli o drugim dziecku. Może jak będzie już stabilniej finansowo za parę miesięcy to wtedy.
Pozdrawiam mamy i maluszki te małe i duże!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Marta_joanna
Trzymam kciuki za Was. Bądźcie dzielni Ty i przede wszystkim Remi.
U nas też ciąża zaplanowana. A o drugim na razie nie myślę. Może jak pójdziemy na swoje. Chociaż, wtedy to już w ogóle będzie ciężko. Z dala od dziadków i teściowej żeby nam ktoś pomógł. Meza nie ma od 6 rano do 19 a ja pracuje od 9-19 nawet jak zmieniła bym pracę na taką w godz 8-16 to i tak nie wyobrażam sobie trzymać Adasia tyle godz w przedszkolu a wozić do dziadków co dziennie będzie ciężko ogarnąć to logistycznie. Chyba że wtedy pomyślimy o dzidziusia i po macierzyńskim pójdę na wychowawczy.
Młody coś nam się poprzestawial z drzemkami. Wcześniej spał od 13 i potrafił spać 2-3 godz. A teraz po 20-30 minutach się wybudza i babcia nie może go dalej uśpić. Albo dokuczaja nam piątki albo skok rozwojowy? Ale w tym wieku są jeszcze skoki czy tylko do pierwszego roku życia?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Marta Joanna jesteśmy z Wami i też trzymamy kciuki !

Zaczarowana właśnie czytałam o skokach w 2 roku życia i też w jakiś sposób występują, tylko mniej spektakularnie i gwałtownie dzieci je przechodzą. Wydaje się to z resztą logiczne, że nadal coś się w dzieje, bo przecież po pierwszym roku dziecko nadal się uczy - nie jest odznaczone grubą linią " skończyłem rok, mózg działa inaczej i nie reaguje już na naukę złym samopoczuciem". Więc może być i skok i zęby nawet naraz ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...