Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Anula11, Fiolka
Czasami warto iść na terapię u moich znajomych pomogło. Taka zwykła historia budowali dom więc każdy łapał prace dorwywcze żeby jak najszybciej skończyć i się wprowadzić po pracy jeszcze dzieci ogarnąć i jak się w końcu przeprowadzili to z tego co mi ona mówiła to w ogóle przestali ze sobą rozmawiać bo nie było o czym. Jak gdzieś wychodzili to kochające się małżeństwo a jak wsiadali do auta czy też wracali do domu zapadła cisza. Dziewczyny nie wiem jak jest u Was ale cos musicie zrobić trzeba zawalczyć o swoje małżeństwo i swoją rodzinę dopuki jeszcze się da. Najgorsze to zacząć być obojętnym i przyjąć to jako stan naturalny i normalny. Dacie rade bo kto jak nie wy.
A właśnie a co z naszą Fizka i jej Hania też się dawno nie odzywalas? I może Antoninka by coś napisała co u Was? chyba Dawidek tez już roczek skończył?
Mamalina halo?

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Jestem ;) Witajcie :)
Tak trzeba walczyć o swoje małżeństwo. U nas z mężem ok ;) dużo pomaga jak zawsze, więc nie ma mowy o narzekania, ale u nas od początku z tym nie mieliśmy problemu. Nawet mogę stwierdzić, że jak wróciłam do pracy jestem szczęśliwsza - mniej narzekam :p wcześniej jak mąż wracał z pracy to się go o wszystko wypytywalam, bo brakowało mi pracy.

Co do pracy jest fajnie, ale faktycznie ciężko bo więcej na głowie z organizacją - wożenie małego.

Jak widać dalej mamy problem z częstym wstawaniem Maksia w nocy :(((
Pozdrawiamy serdecznie ;*

Maksiu ślicznie raczkuje, wstaje, mowi i ma jeden ząbek ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ;)

Mój Małżonek miał urlop więc dlatego mnie nie było trochę :)

Anula11- i jak Baletnica przeszły Jej te zatwardzenia? Co z pobraniem krwi?
Marta-joanna – i jak zdrówko, lepiej?

U Nas w porządku, Kasia poczyniła dzięki rehabilitacji teraz bardzo duże postępy.. ;) Czekamy tylko ona pierwsze kroczki.. :) W przyszłym tygodniu szczepionka.
Ogólnie przygotowuje się do pracy w żłobku. Przypominam sobie gry, zabawy i inne formy zajęć z dziećmi :) Kasia musi mnie słuchać hihi :D
Dziewczyny mam pytanie, czy któraś wróciła do pracy i dalej karmi piersią? Jak to ogarnęłyście? :)

Buziaczki! ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Anulka165
Ja pracuje od połowy czerwca i dalej się karmimy tzn rano przed praca i później jak wrócę kolo 17-18 czasami też jest jakieś karmienie nocne ale rzadko. Remi jest głodomorem wiec opróżnia obie piersi podczas jednego karmienia. A jak mnie nie ma to je kaszke bez mleczna z owocem, kanapkę albo serek, jakiś owoc i oczywiście obiad dwu daniowy. Wieczorem jeszcze kaszkę też musi zjeść bo nie zaśnie albo budzi się co 3-4 godziny. Jeśli chodzi o bostonke to na straszym synku akurat śladu już nie ma ale Remi jeszcze ma dlatego że był bardzo wysypany.
U mnie powrót do pracy to strzał w 10 bo ja się trochę wyluzowałam i od razu wszystko zaczęło się lepiej układać.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Anulka pracuje od 7 lipca i jestem zadowolona -szczęśliwsza bo dzień nie jest monotonny. Karmie synka o 6 godz i jak wrócę bądź później, przed spaniem i w nocy. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Wcześniej kilka dni chodziłam po 3-4 godziny, a teraz cały wymiar lub dłużej.
Pozdrawiamy i miłego weekendu :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie wszystkie sierpniówki i sierpniątka;) dawno mnie nie było, dlatego w pierwszej kolejności serdecznie dziękuję za porady odnośnie nosidełek i wózków spacerowych, o które pytalam. Wszystkim solenizantom składam serdeczne życzenia z okazji pierwszych urodzin:) u nas roczek już w przyszłą niedzielę - jak ten czas zleciał:) do tej pory wspominam pierwszą noc Polki w domu, a tu już roczek za pasem:)
U nas ostatnio gorszy okres... mnie siada kręgosłup od noszenia dziecka, a Polci zaczęły wychodzić trojki i czwórki jednocześnie... Jest masakra,w buzi jeden wielki ogień i opuchlizna... Nic nie chce jeść i pić, a do tego doszła ostra biegunka... Wczoraj już nie wiedziałam co robić i poszłyśmy do pediatry, który dał skierowanie na SOR na natychmiastowe nawodnienie dziecka. Pojechałam z Polcia do szpitala - czekałam ponad 2h, i oprócz pobrania krwi nie zrobili nic! W wypisie dostałam zalecenie - podawanie dużej ilości płynów plus dieta lekkostrawna. I załamałam ręce... Jak podawać dziecku duża ilość płynów skoro wypluwa WSZYSTKO co mu daje! Nie wiem już co robić;( a do tego jak zwykle jestem sama, bo M albo siedzi przy kompie w "pracy", która i tak odbywa się w domu, albo "po pracy" musi iść na siłownię aby odetchnąć od komputera... a gdy już jedzie z nami - np jak do szpitala - to jeszcze słysze krytykę, że taki wyjazd na SOR jest bez sensu,i po co wogole zawiozlam tam dziecko... Przez ostatnie dni jestem strzepkiem nerwów i mam wszystkiego dość... a do tego ciągle słyszę od M. jak to źle wyglądam, że schudłam, itp, i to tylko moja wina bo za bardzo poświęcam się dziecku... Ten brak oparcia mnie wykańcza...

Odnośnik do komentarza

Wiecie chciałabym odstawić małego z prywatnych przyczyn, ale faktycznie widzę ten plus, że gdy dziecko nic nie chce pić ani jeść bo chore lub zabkuje to wiem, że dzięki mleku mi się nie odwodni, szybko wróci do formy. A jak się zabrać za odstawienie, ??
Poza tym podziwiam mamy, które starają się o drugie dziecko. Nam jedno daje popalić. Oczywiscie życzę Wam powodzenia :)
Jak karmicie dzieci, gdy małe nie chce za chiny usiąść w krzeselku?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Ale tu cisza....
Marta Joanna
Dziękuję, jeszcze próbujemy...
Anulka
Z Zuzanka różnie. Caly czas daje syrop, ale nie zawsze pomaga.
Z badaniem sie wstrzymalam bo mi goraczkowala, pewnie od zębów bo ida 4 naraz... wiec wyniki by wyszly srednie.
Super, ze rehabilitacja dala takie postepy:)
My jutro mamy roczek:)
Agnikol
Współczuję, znam to....
Motylek
Jak starszak rok skonczyl, przestalam karmic calkowicie odrazu, kilka dni bylo ciężkich a później już bez lez

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny! ;)

Motylek- ja karmię w bujaku :)
Anula11 - najlepszego dla Baletnicy! ;* zdrówka zdrówka zdrówka dla Was wszystkich! ;)

Ja ogólnie mam straszne problemy z "dostaniem się" na forum.. ciągle jakieś przerwy albo błędy. Reszta dziewczyn pewnie też ma kłopoty, no ale w dużej mierze pewnie wakacje, lato, spędzanie czasu na dworze, urlopy - pochłania większość czasu.. ;)

Buziaczki dziewczyny, powodzenia! ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Dziś moi chłopcy skończyli roczek :) ale ten czas szybko leci... Jeszcze pamiętam stres przed porodem i tym jak my to ogarniemy a tu chłopaki pięknie wyrosli i prawie chodzą ;) wiadomo różnie bywało, ale wszyscy żyjemy, mąż się nie wyprowadził, chłopcy zdrowi, także czego chcieć więcej :P wszystkiego najlepszego sierpniaczki :*

Odnośnik do komentarza

Pipii
Wszystkiego najpiekniejszego dla chlopcow. Przede wszystkim zdrowka i usmiechu :*

Anulka165
Mnie tez czesto wywala z forum :/
Anula11
Spoznione ale szczere zyczenia dla Baletnicy :* wszystkiego najlepszegom zdrowka i mnostwo usmiechow

Motylek
Dziekuje :*

Teraz co u nas. Zycie dalej nas nie oszczedza. Malo tgo, ze maz po wypadku stracil wzrok i walczymy o to oko. Teraz dostaje serie 5 kroplowek, ktore maja za zadanie spowolnic proces zanikania. To od wtorku tata moj lezy w szpitalu. Mial udar. Ma problemy z mowa i niedowlad lewej reki...
Z weselszych rzeczy Adas juz sam ladnie chodzi. Po pokoju chodzi sam ale po podworku musi sie trzymac za palec przez te nierownosci, kamyczki. Jak widzi krowke to robi muuu. Sam wejdzie na kanape ale jeszcze schodzic nie umie. Uczymy go schodIc tylem. Ale noce dalej trragiczne nie wiem kiedy to sie poprawi, nie raz w nocy sie poplacze z tego wszystkiego. Bo przez rok.czasu nie przespalam ani razu calej nocy...
Buziaczki

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

anula11 tak od razu to bym się bała ....wtedy pewnie o zapalenie piersi nie trudno?
anulka165 Bujak dobra alternatywa ale nie mamy. Na roczek jeździk mały dostanie może na nim będzie siedział ?
zaczarowana dużo zdrowia dla taty i całej rodziny. Na pewno przyjdzie lżejszy czas...trzeba tylko przetrwać teraz. Podobno kolo 2 lat jest lepiej. Ja może jedna noc przespalam parę miesięcy temu; ) jeszcze rok damy rade. A Adaś juz straszne postępy zrobił . Ja na razie sandałki kupiłam i zrobiliśmy przymiarki. Mały lubi raczkowac. Sam jeszcze nie chodzi

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
Dziękujemy:)
,Pipi
Podwójne sto lat, dla chlopakow:):) I gratulacje podwójnej zaradnosci:)
Zaczarowana
Strasznie was, nie oszczedza w ostatnim czasie.... ale w koncu po tej burzy wyjdzie słońce,i już ciagle bedzie swiecic. Duzo, zdrowka, dla meza i taty.
Gratuluje pieknego chodzenia zdolniacha ten Adas.
Moim zdaniem masz takie kiepskie, noce z powodu karmienia. Jak karmiłam Daska to w takim wieku wstawal, co 15 minut w nocy. Dopiero jak go odstawiłam, przespalam noc.
Tule i trzymam kciuki.
Motylek
Przy takim karmieniu nie ma się juz duzo mleka, i zawsze można troche odciagac, żeby zastoju nie było.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Oh jak długo mnie nie było. Mam tyle do opowiedzenia, więc postaram się maksymalnie skrócić.

Dla solenizantów- gorące sto lat! Oby szczęście się Was mocno trzymało kochane sierpniaczki!

Pracującym, zaczynającym pracę i awansującym mamusiom bardzo gratuluję.

A tym z kłopotami życzę siły i wytrzymałości oraz szybkiego rozwiązania problemów.
U nas prawie wszystko Ok. Oprócz tego, że coraz bardziej przekonuje się o tym, że mężczyzna którego poślubiłam nie był tego wart. Nie ma dla nas czasu, w ogóle mnie nie słucha, woli wypić piwo z sąsiadem niż iść z nami na spacer. Prawie nic nie pomaga a później oczekuje, że wtule się w jego ramiona i będzie miły wieczór. A ja nie mam ochoty, tym bardziej ,że nie nie chciałabym wpadki. Mój mąż kiepsko radzi sobie w roli ojca. A później dziwi się, że syn się do niego nie tuli jak do mnie. No niestety, ale najpierw trzeba poświęcić czas dziecku, żeby później pociecha to odwzajemniała. Proponowałam terapię małżeńską, nawet sprawdzałam kontakt, ale M uważa, że to nie jest potrzebne, że sami sobie poradzimy. Moim zdaniem boi się, że wytkną mu jego błędy a wygodnie mu zwalać winę na mnie, bo "zrobiłam się jędzowata" i go już nie kocham.
No, to się wyżaliłam. Zobaczymy, co przyniesie czas ;)

Co u nikosia- zęba ani jednego, raz je stałe posiłki ładniej a raczej gorzej, wytrzyma cały dzień bez cyca, ale w nocy nadrabia- niestety ;(. Ciągle wstajemy. Trochę zaczynam się martwić, bo nie dostałam jeszcze okresu, choć nie karmię prawie wcale w dzień. To normalne?

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

BINA bardzo ladna ta metryczka, sliczny chlopczyk:) widac, ze wesoly maluszek
a apropos jedzowatosci...tez jestem troche jedzowata......mysle, ze przy karmieniu to hormony czasem daja o sobie znac i sa wahania nastroju, a poza tym jestesmy wiecznie niewyspane i zmeczone...ale maz nie pomagajac dolewa oliwy do ognia.
Odnosnie okresu to mysle, ze z tym jest bardzo roznie. Dopoki karmisz to bym sie nie przejmowala.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Motylek to prawda, hormony na pewno nie pomagają i faktycznie mąż sam tą spiralę nakręca. Ale ja wiem od kiedy to się zaczęło i to męża drażni, że przestałam "chodzić jak tresowany piesek" - jak on nie zrobił czegoś dla mnie, celowo nie wykonałam później jego prośby.

No, ale już nie będę zaśmiecać forum moim małżeństwem, bo to nie jego temat ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...