Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Mroczna wiem jak to jest czekanie ma siku maluszka. My czekaliśmy z kubeczkiem, aby było od razu do środka. Mały nie chciał to mój mąż wpadł na pomysł, że przecież bardziej chce się siku jak słyszy się dźwięk przelewanej wody. I tak sobie przelewał z kubeczka do kubeczka. W końcu po pewnym czasie stwierdził, że mały patrzy na niego jak na wariata i jak nie siusiał tak nie siusia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Majeczka- to przykre, że placówki e których z założenia rodzic ma być cały czas przy dziecku tak na prawdę w ogóle nie są do tego przystosowane. Kilka dni temu w DDTVN było o akcji zbiorki na lozka w szpitalu dla rodziców zapoczątkowanej przez jakąś mame, która też nagimnastykowała się spiąc przy maluszku na krześle.
Doga, mroczna - uśmiałam się czytając o pomysłowości waszych M:))
U Nas tez bez smoczka dało rade pierwszy tydzień -później moje brodawki błagały juz o litość i z pomocą przyszedł Lovi :)

Odnośnik do komentarza

Ktoś mi chyba wieczorem dziecko podmienił !!! w nocy Młody jadł co godzinę :( padam na twarz :( A jak patrzyłam na mojego jak sobie śpi to aż mnie w środku skręcało. Jak Młody się najadł i usypiał to kupa poszła i trzeba było przebierać to oczywiście się wybudził i od nowa karmienie, usypianie.... Teraz Adaś śpi ale jak zając na miedzy. Już chyba ze trzy razy się wybudzał na cycka. U nas bez smoczka się nie obyło. Już w szpitalu dostał smoka.
Chyba muszę się wyrwać z domu na jakieś zakupy, chociaż na pół godz :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi w sprawie włosów. Jem witaminki, z tym, że nie te same co w ciąży, inne z DHA. Mam bardzo cienkie włosy, mam nadzieję, że jak wypadnie to co ma wypaść to coś jeszcze zostanie :)
Majeczka – powodzenia, trzymaj się, jesteśmy z Tobą. No mam nadzieję, że jakoś sobie zorganizujesz tam nocleg.. Bez sensu, ze z dziećmi chorymi leżycie :/ co za kraj.
Mroczna – daj znać co u Was, jak po wizycie.
Zaczarowana - oby to tylko jednorazowa noc! A spróbuj wyjść na chwilę z domu to na prawdę pomaga :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Majeczka wspolczuje i mam nadzieje, ze szybko wyjdziecie. Dla mnie to jest chore. Aktualny temat w sejmie mnie smieszy. Bo jak juz dzieci sie urodza to panstwo jakby juz zapominalo, ze to jest czlowiek.

Zaczarowana a moze zaczal sie skok rozwojowy. Wytrzymasz, to minie. Dostaniesz spowrotem usmiechniete dziecko :)
Jak u nas sa bezsenne noce i widze jak moj m smacznie spi i jeszcze CHRAPIE to mnie skreca. No niby idzie rano do pracy na caly dzien. Ale na litosc ja tez w sumie pracuje 24h, bo nawet jak spie to czuwam. No ale on idzie rano do pracy. I tak w kolko.

Zaraz idziemy na spacer, bo pogoda ladna. Tylko sciagnac wozek z drugiego pietra i juz w sumie nie chce mi sie spaceru. Ale przynajmniej pocwicze, spale kalorie na schodach. Milego dnia Mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Jak czytam o waszych mężach jak to śpią, chrapią i tłumaczą, że rano idą do pracy to jakbym mojego Marcina widziała i słyszała... już nawet nie mam siły mu tłumaczyć, że jak on jest w pracy to ja nie leżę i nie pachnę a do tego w nocy wstaję co 2 albo 3 godz i nie śpię wtedy przez ok godz bo przebieram i karmię a M wstaje co najwyżej do toalety.
Jak M wraca to staram się tak robić żeby po obiedzie albo jeszcze przed przechwycił Franka.

Majeczka szybkiego powrotu do zdrowia dla maluszka a dla ciebie pomysłowości jak wyspać się na krześle

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Widzę ze każda ma problem z partnerami :) gdzie są Ci faceci z reklam telewizji gazet gdzie ochoczo przebieraja maleństwo gaworza z nimi wstają idą chętnie na spacery....
mną brązowa tak sobie ustawiła brata ze to in wstawał w nocy podawalal mamie maleństwo do karmienia a potem odkladal w dzień pracował i jak wrócił Sam sobie obiad musiał zrobić

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o szczepionki to my szczepimy 6w1 szczepionką hexacima koszt 4x180
Do tego rota 2x300 i do tego pneumokoki 4x300
5w1 z tego co wiem to koszt 4x140
U nas sex to hmmmm mąż by już chciał i pytaj o to ale ja nie mam na iraszki majmniejszej ochoty ....
W niedziele chrzcimy naszą Zuzie ciekawe czy wytrzyma ccała msze hehehe będzie ciekawie
Dziewczyny wspułczuje Wam sytuacji z mężami i nie mężami naszczęście mój chętnie się nią zajmie po pracy ale oczywiście najlepiej jak bym była obok i go wspomagala bo zaraz a to musi do wc a to wysmarkac nos a to cos zobaczyc i tak caly czas i akurat wszystkie te czynnosci musi robic wtedy kiedy ja bym chciala troche dychnąć ale naszczęście jak gdzieś chce wyjść to chętnie z małą zostanie tylko musze mu pokarm odciągnąć
No a za tydzien mam wesele siostry i jestem świadkową hehe to dopiero będzie wyzwanie kosmetyczka fryzjer msza a potem impreza nie wiem jak przez to przebne .....

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3iae2ngpt.png

Odnośnik do komentarza

Fizka byliśmy w poradni metabolicznej ze względu na zbyt szybko zrastające się ciemię.
Dziękuję dziewczyny :) W nocy nie udało się pobrać już moczu. Na szczęście w poradni zaopatrzeni już w nowe kubeczki rozebraliśmy małą, co by jej chłodniej było i po minucie mocz był już w pojemniku :D Uff i na szczęście :) A po wizycie dochodzę do wniosku, że pediatra trochę przesadziła. Lekarz powiedział, że taka jej uroda, urodziła się już z małym ciemiączkiem i jeżeli głowa rośnie to wszystko jest w porządku. A głową rośnie, w tydzień 0,5 cm - powiedział, że to dobry wynik. No ale jeżeli już uruchomiliśmy tą machinę to musimy być konsekwentni i czekamy na wyznaczenie terminu wizyty u neurologa. Tylko małej mi szkoda, jak ona się napłakała na pobraniu krwi, a ja razem z nią. Takiego płaczu jeszcze u niej nie słyszałam.
Zaczarowana oby dzisiaj było lepiej. Może maluszek miał gorszy dzień.
Fizka mam nadzieję, że Hania pozwoliła znaleźć odpowiednią restaurację.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane wczoraj wyszliśmy ze szpitala na własne żądanie już nie mogłam tam wytrzymać małemu w wynikach krwi i moczu nic nie wyszło więc pewnie ja coś zjadlam i stąd i małego rozwolnienie
Dziewczyny odnośnie szczepionek czy dajecie rotawirusy i pneumokoki w ten sam dzień bo ja się właśnie zastanawiam żeby zrobić w jakiś odstępach kilkudniowych

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Majeczko u nas jest szczepionka 5w1,3 tyg przerwy, pneumokoki i rotawirusy, 3 tyg przerwy i 5w1 itd.
Czy Wasze dzieci mają naczyniaki? Piotrusiowi wyszła malinka na czole, strasznie mnie wkurza, lekarz mówi że się samo wchlonie ale trzeba czekać.
Co do męża. U nas nie ma problemu z pomocą z jego strony. Jak jest w domu to chce poprzytulac się z synkiem. Najczęściej oglądaja tv. A czasami rozstawia sobie kompa na stoliku takim śniadaniowym i sobie grają (mój mąż mógłby grać całymi dniami). Często robię tak, że oddaje mu Pitera a ja mam czas na porządki w domu, albo sobie lezymy w trójkę przed tv. Ostatnio wychodzę na podwórko i ogarniam rośliny. W środę posadzilam 120szt tulipanów, wczoraj plewilam warzywniak... Jak jest gorszy dzień i nie ma obiadu no to trudno, jakoś m nie robi problemu i sam coś ugotuje. W nocy nie wstaje do małego ale jak mamy gorszą noc to wstanie i ponosi go, czy ulula. Ale żeby nie było tak kolorowo, wady też ma :-) nie lubi sprzątać. Obiad ugotuje ale wszystko zostawia w zlewie... Zje jakieś paluszki czy piwko wypije przed tv ale już opakowania nie wyrzuci... No cóż po tylu latach razem już się chyba przyzwyczaiłam.
My robimy chrzciny 29.10. Zdecydowaliśmy się, że robimy w domu. Zapraszamy tylko rodziców, rodzeństwo z dziećmi i wyszło z nami 17 osób dorosłych i 6 dzieci. Mąż ma sobie wziąść piątek wolny i chyba siostra przyjedzie, więc damy radę. Czekamy na nowy stół i krzesła. Nawet nie wiecie jak się cieszę :-) jesteśmy na etapie urządzania się. a i zdecydowaliśmy z m, że w formie prezentu od nas dla pitera zamawiamy fotografa na chrzciny. Jeszcze nikt o tym nie wie i chyba się dowiedzą dzień przed. Chcemy uniknąć gadania a po co itp. Doszliśmy z m do wniosku że to będzie najlepsza dla niego pamiątka a babcie będą miały się czym chwalić do ciotek ;-)

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Anula11
Na wizycie wszystko po sprawdzałyśmy i okazało się że ze mną wszystko ok i mamy zielone światełko dostałam też receptę na tabletki antykoncepcyjne dla mam karmiących ale jeszcze się waham czy je wykupić.
Anula daj znać jak miał ten ważny dzień u Ciebie? I czy baletnica była grzeczna?

U nas szczepienie narazie odroczone bo nie możemy się pozbyć kataru ale my tylko szczepiony 5w1 i u mnie to był koszt ok 120 zł za jedno. Mnie też jakieś przeziębienie dopadło więc zaczęłam aż wyzdrowiejemy.

Majeczka
super ze już wyszliście ze szpitala.
Patrycja08
Daj znać jak się Zuzia zachowywała na chrzcinach?
Katalina8
Chyba mało jest takich mężczyzn chociaż ja na mojego nie mogę narzekać bo mi pomaga i wstaje do młodego.
Zaczarowana
Może Adaś przechodzi ten sok co dziewczyny pisały albo ktoś go zauroczy jak to mówi moja teściowa i mama.
Agusiku
U mnie w bielsku już 3 raz będzie organizowana ta akcja "nie wypada nie pomagać " za pierwszym razem zebrali pieniądze na zakup właśnie łóżek/krzeseł dla rodziców czuwają cycu przy swoich dzieciach w szpitalu pediatrycznym.

Właśnie jakiś pomysł na prezent dla 4 letnich bliźniaczek? Bo dostaliśmy zaproszenie na urodziny i muszę coś kupić.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana u mnie tak dwa dni było spanie pół godz cycek spanie pół godz i mnie już trafialo bo nic noeszlo zrobić więc po dwóch dniach męki wczoraj wieczór wzięłam ją na pole przewieczyla dupsko i jak wróciłam do domu To wykapalam i nawet jesc nie chciała tylko zasnela o 20 obudziła się o 2 w nocy zjadła i od drugiej już normalnie co 2-3 godz się budzi i już nie marudzi.Spróbuj mimo ze się wie trzy w domu to jednak świeże powietrze na zewnątrz działa cuda

Odnośnik do komentarza

U nas ostatnio trochę gorzej bo Robcio zaczął strasznie marudzić. Raz jest spokojny ładnie je i śpi a innym razem jest maruderem. Zastanawiam się czy to aby nie skok rozwojowy bo apetyt mu się zwiększył chyba dwukrotnie.. z dnia na dzień leżąc zaczął trzymać główkę prosto, ładnie chwyta itp. Ale to chyba za wcześnie na skok?

Ja i swojego M jestem czasem zazdrosna. Jak wychodzimy na spacer to on musi wózek pchać, wszystko on, ubrać on, przewijac on, ponosić on. Tylko kupy nie przewija :) no ale niech się cieszy bo jutro wraca do pracy i zostaje z Młodym sama.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Hej w końcu mam minute by tu zajrzeć :D zaczynam twierdzić że z jednym dzieckiem to miałam sielankę na szczęście starsza do przedszkola chodzi bo bym na nic czasu nie miała.

Wstawiam fotki małej na galerię zastanawiam się ile wazy dziś bo juz nie wygląda jak ten kilkudniowy noworodek rozmiar 62 juz nosimy aktualnie robie jej większe przerwy pomiędzy karmieniami bo średnio co drugi dzień zdarza jej się zwrócić to co zjadła...
Wczoraj wieczorem dała mi pierwszy koncert przy cycku się boksowala nalykala sie powietrza i zasnęła dopiero na moim ramieniu chyba po godzinie...

marta_joanna U nas na 4 latka, czyli zaledwie 7 miesiecy temu, był jeszcze szał na lego duplo ale też kucyki mlp, lalki equestria i barbie... barbie na rowerze z pieskami było wymarzonym prezentem i na 4 urodziny dostała ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

Majeczka – dużo zdrówka! :) Co do szczepionek to u mnie K miała w jeden dzień ;)
Marta-Joanna może po prostu zapytaj mamy tych bliźniaczek co by chciały :) My tak czasem robimy ( o ile wiemy, ze np. ktoś się nie obrazi) i wtedy wszyscy są zadowoleni. My bo wiemy co kupić, dzieci, bo mają to co chcą ;)
Fiolka- z tymi skokami to tez różnie, dzieci mogą dwa tygodnie wte czy wewte, zależy kiedy się urodziły ;)

Ja o tych całych skokach zapomniałam całkiem.. a od niedzieli tamte Kasia na pewno go przebywa! :) Tak jak któraś z Was pisała tez nic nie mogę zrobić, jeść, piątka w buzi, marudzi, płacze. Dzisiaj stwierdziłam, że jak baba podczas okresu. I mój M stwierdził to tak to się zaczyna :D K chce jeść, daje jeść nie chce. Chce spać, daje spać nie chce etc :D Ale spoko przejdzie Jej mam nadzieję ;)

Co do M, to próbowałam z Moim gadać, ale w sumie uznał,że nic się nie dzieję, i ja za dużo myślę bo siedzę w domu.. ah, olałam temat i tyle ;) A co do M –K to u mnie super. Jak jest M to się K zajmuje oprócz karmienia. Czyta wierszyki, kąpie, przewija, nosi, usypia, wszystko :) Zresztą ja uważam, ze ojcowie wcale łaski nie robią, że się zajmują dziećmi! To NASZE dzieci a nie tylko samych matek, to moje zdanie :)
U Nas chrzciny 6 listopada ;) ustaliłam sale, ok. a teraz sobie zdałam sprawę, ile muszę wokół siebie zrobić rzeczy to mnie przeraziło :D

Miłej reszty niedzieli, spokojnego tygodnia i pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

U nas chyba to była jednorazowa sytuacja... z tym spaniem. Dzisiaj w nocy jak usnął po 20 to wstał o 02.30 :D ale dostał butlę mm na noc, bo ssał z każdej piersi i dalej był głodny. A dzisiaj śpi od 12-16 i od 17 do .... w sumie jeszcze śpi. Coś czuję, że ciekawa noc nas czeka. Ale byliśmy na spacerku i na małych zakupach to może dlatego :)
marta_joanna
Często słyszę o tych zauroczeniach. A wg mojej mamy to Adaś się na pewno usunął i trzeba to sprawdzić ;/
Lenka89
Nasz Adaś ma takiego jakby krwiaka/ naczyniaka na czole i z tyłu główki ale to miał od początku urodzenia. Teraz widzę, że mu już powoli blednie. Położna mówiła, że nawet do dwóch lat może on być. Jak mały się złości albo napina to ta malinka bardziej jest widoczna.
My daty chrzcin jeszcze nie mamy. Ja chcę robić w lokalu mój mężu chce robić samemu ehhh...

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Mój Franek ma takie czerwone znamię koło pachwiny na prawej nóżce.
Dziś mieliśmy problem z bączkami. Niby były ale ciężko szło i Mały płakał. Do tego od wczoraj nie było kupy więc pewnie dolegliwości nasiliły się.

Do M się nie odzywam bo stwierdziłam, że nie będę go wiecznie prosić o to żeby sam zajął się Frankiem. Wczoraj co prawda sam przebrał i poszedł z Frankiem na spacer (w piątek musiałam mu powiedzieć parę słów na ten temat , ale później jak poszedł na mecz przed 15 to wrócił ok 1 w nocy oczywiście napity więc dziś pół dnia spał a później leżał i gapił się w tv.

W nas chrzest najwcześniej w święta. Dziś miał przyjechać do nas mój brat, ale dzieciaki im się rozchorowały i o to czy zostanie chrzestnym musiałam zapytać go przez telefon.
Obiad i kawa oczywiście w lokalu bo nie wyobrażam sobie przygotowywać tego wszystkiego. Poza tym nie mam w domu tyle miejsca. Co prawda będą tylko najbliżsi, tj nasze mamy i rodzeństwo z rodzinami ale to aż 16 osób dorosłych i 4 dzieci

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! ;)
u mnie trochę lepiej z M. W ogóle Kasia wczoraj zasnęła o 21.00 i jak zawsze miałam nastawiony zegarek koło 3 w nocy - raz, żeby nie miała dłuższej przerwy w karmieniu niż 6 godzin a dwa, żeby mi piersi nie wybuchły :D ( żart, ale wiadomo o co chodzi). Z tym, że nie słyszałam budzika/nie dzwonił i Kasia obudziła się dopiero 5.30! Pojadła, zrobił dwie kupy (oczywiście w świeże pieluszki) i śpi dalej :)

myszka- przykro mi z powodu M. Do nich tez czasem trzeba mówić prosto i wyraźnie czego się oczekuje, bo oni na prawdę się nie domyślają :)

miłego i spokojnego dnia! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :) U nas wczoraj było podobnie jak u Was. Mała nie chciała spać, tylko na piersi by siedziała. Jak się najadała to zasypiała, a kiedy chciałam ją odłożyć to pobudka, nie ma spania i poleżeć też nie chciała tylko na ręce. A przez 2 h taki koncert nam dała - masakra. Na szczęście koło 22 usnęła i obudziła się dopiero o 4:30. Szok!
I jeszcze na męża się zdenerwowałam. Wczoraj przez to marudzenie małej siedziałam z nią przy piersi nawet po 1 h. Nie wiem co on robił w tym czasie, ale kiedy przynosiłam mu małą to nagle tyle rzeczy ma do zrobienia i nie może się nią zająć. Normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera na takie teksty. To nie jest tylko moje dziecko, to jest nasze dziecko. Dogadałam mu, ustawiłam do pionu to do końca dnia zajmował się małą między karmieniami. Nie wiem co ze sobą zrobić. Stałam się ostatnio bardzo czepialska, często bez humoru i wszystko mi przeszkadza. Tylko w stosunku do męża, do Emilki wszystko jest dobrze, do niej się uśmiecham, śpiewamy, tańczymy ogólnie jest wesoło. Natomiast mój stosunek do męża jest tragiczny, do tego stopnia, że wczoraj przez głowę zaczęło przelatywać mi hasło rozwód. Albo się sama ogarnę, albo będziemy musieli pójść na terapię. Już sama nie wiem.
Przepraszam wyżaliłam się.
Ciekawe jak Anula po podwójnie wielkim dniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...