Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Też jestem dziś po połówkowym dzidzia waży 510g, wszystko w normie, serducho bije. Termin według USG z 10 przeskoczył na 4 sierpnia, ale już się przyzwyczaiłam. Maleństwo rośnie jak na drożdżach bo z miesiąca na miesiąc termin porodu co raz szybszy. Zaraz się okaże, że rodzić będę w lipcu. Gin powiedział, że od 10.08 (termin liczony z ostatniej miesiączki) mam dodać, odjąć 14 dni i w tym czasie na pewno będzie CC. Mama mnie dziś pocieszyła, że ja i rodzeństwo rodziliśmy się w 38tc. Może nasz mały też będzie szybki. Piszę, mały bo będzie CHŁOPAK! Chociaż lekarz kazał się wstrzymać miesiąc z zakupami, bo mały ciągle trzyma nogi razem i nie daje sobie zajrzeć eh..

Tymoteusz ur. 07.07.2016 2,954kg 54cm mój bohater ;)

Odnośnik do komentarza

Ja karmiłam syna przez 9 m-cy i nie używałam nakładek. Jeśli prawidłowo przystawia się dziecko do piersi to nie ma prawa nic boleć ani pękać- na początku nie jest to łatwe, ale mi pomogła od razu w szpitalu fajna położna laktacyjna i obyło się bez przykrych przeżyć związanych z karmieniem. Nie miałam też problemu z przyzwyczajeniem do butelki, bo bardzo wcześnie zaczęłam odciągać mleko i jak musiałam wyjść do pracy lub na jakieś spotkanie to mąż karmił syna z butelki.

Co do minky- są ładne,to prawda, ale dla mnie to typowo zimowe koce. Mam jeden inużywałam tylko podczas dużych chłodów, bo nie miałam śpiwora. Poza tym to polar- dziecko łatwo się pod tym poci, bo materiał nie przepuszcza powietrza. Ja jestem zwolenniczką bawełny- na ciepłe dni na pewno super sprawdzi si tkany kocyk bawełniny, lub taki duży otulacz bambusowy- dla mnie to must have :-)

ja pomału też szykuję się do kompletowania wyprawki. Muszę trochę ciuszków dokupić ( tu porada- szukajcie na allegro używanych- małe rozmiary są jak nowe, a można znaleźć w atrakcyjnych cenach), pościel, otulacz i kocyk. Poza tym nowe smoczki i butelki i to chyba wszystko:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Majeczka36 oszczędzaj sie, bo jeszcze dość się napracujesz..

Fuzja mężczyźni już tak czasem mają...nic na to nie poradzimy, ale uszy do góry.

Co do rożków to mój Synuś spał w nim każdą noc dopóki się mieścił. Miałam 2 żeby mieć na zmianę.
Najbardziej w wyprawce polecam body i pół śpiochy, a do spania pajace.
Muszę sporo rzeczy kupic bo wcześniej wszystkie ubranka miałam od bratowej,bo mój Synek jest młodszy o 10 miesięcy i na bieżąco mi daje ubrania do dziś:) a teraz będziemy miały różnicę 3miesięcy więc będzie gorzej. Ale mnie cieszą takie zakupy. Tylko nie ma co przesadzać z najmniejszymi ubrankami, bo maluszki szybko rosną i z doświadczenia wiem że nie zawsze zdążą wszystko założyć.

Soncia z wagą jest różnie. Każda kobieta inaczej przechodzi ciąże i inaczej przybiera na wadze. Najlepiej zapytaj lekarza prowadzącego jeśli masz wątpliwości że swoją wagą.

Edzi85 jakie masz doświadczenia z hemoroidami?? Bo mi się wydaje że mam ale nie jestem pewna...
Jeśli chodzi o pościel to moj Synuś długo z niej nie korzystał bo najpierw spał w rożku. Chyba koło 6-7 miesiąca zaczęliśmy używać ale się bardzo rozkopywał i do dziś tak ma..

Antoninka Synka karmilam ponad rok(tak jak zaplanowałam, tak się udało) ale nigdy nie używałam nakładek tzn raz próbowałam ale tak się denerwowal bo nie mógł sobie poradzić. Dużo lepieji było bez. Poza tym jak się dobrze poda dziecku pierś to nic nie pęka i nie boli. Może troszkę macica boprzy kkarmieniu bardziej się obkurcza.ale przy pierwszym dziecku najmniej boli. Choć ja dość mocno czulam. Przy kolejnych coraz bardziej.
Wszystkim Mamusiom polecam karmienie, to wyjątkowe chwile tylko dla mamy i dziecka, cudowne chwile. Trudne jest później odstawienie (ja płakałam razem z synkiem). Ale daliśmy radę. Butelki ani smoczka nigdy moj Synuś nie miał bo nie chciał.a ja nie zmuszalam. Sama jako niemowlę nie miałam. Pozdrawiam Was serdecznie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgm5icu3kd.png

Odnośnik do komentarza

Ja słyszałam od innych mam, że warto kupić rożek nieutwardzany i że jest dobry do karmienia, do spania itd więc ja na start nie będę kupować pościeli tylko ze dwa różki plus oczywiście kocyki które i tak na pewno się przydadzą. A kołderkę później jak cos :)

Dziewczyny, mój brzuch rośnie z dnia na dzień. Dziś skończyłam 19 tydzień, mam 3 kilo na plusie i taki brzuch:
(robi się szpiczasty jak na chłopca :D )

Btw. Zauważyłam też wzrost boczków mimo niewielu dodatkowych kilogramów... :/ To jest normalne że i one się w ciąży powiększają?

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_45875.jpg

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!!

Pierwszy rok zycia dziecka zakupione i czekam na przesylke:D zaczelam panikowac ze ja nic kompletnie nie wiem jak sie zajac dzieckiem:P

Antonina,
to rzeczywiscie mialas przejscia z zebem..ale dobrze, ze to sie tak skonczylo i masz to z glowy..

Malinka08
hehe fajnie ze tyleczki maja fajne:D ale pieknie sie ukrywaja...:D

Katalina8
gratulacje zdrowej corci

Fiolka,
ja znowu nie mam wymiotow (ale przez cala ciaze nie mialam i ani razu nie wymiotowalam...) ale odrazu placze!! nawet jak sie smieje z czegos, ryk musi byc :P

Evee,
dziekujemy za wiadomosc o promocji ja sie juz zapisuje:D

Kukurydza123
mam nadzieje ze migrena dzisiaj przejdzie i bedziesz miala lepsze samopoczucie! chociaz dzisiaj jest tu u rodzicow mgla i deszcz...:D

Mmj
niezlego agenta masz w brzuszku:D ale ciesze sie ze dobrze sie skonczylo!!

Pati90
glowa do gory, i powodzenia w rozwiazaniu problemow! rowniez gratulacje zdrowego synka!

Myszka83
super ze synek zdrowy!!

Nowa_mama
najwazniejsze ze synek zdrowy!! i widac ze zdrowo rosnie bo waga tez wysoka ;)

Didi87
gratulacje udanego badania :) u mnie znowu zmienia sie termin ale w druga strone mam coraz pozniej juz polowa sierpnia:D

Emrysis
ja nie jestem jakas ekspertka o hemoroidach... ja go czuje jedynie przy wyproznianiu a takto wogole..a slyszalam ze moga byc z nimi duze problemy ze ciagle je czujesz. Mi przed ciaza sie tez zdarzaly sporadycznie ale wtedy czopki stosowalam, teraz nic nie stosuje bo nie dokuczaja mi jakos specjalnie...

Natalia93
no powiem ci ze brzuszek Ci teraz szybciutko rosnie!! :):)
Boczki tez mi niestety rosna ale bardziej mi narosly "schaby" :P w sensie tam gdzie sie konczy pupa i zaczyna noga!! i to mnie mega przeraza!!

ehhh mi nadal jelita daja w kosc po swietach, jednak u mnie najlepiej dieta lekkostrawna sie ma.. a jak tylko cos ciezszego jest to odrazu jelita bola :(

wczoraj bylo tak pieknie ze dzielnie pol dnia towarzyszylam mamie w ogrodzie ktora sobie sadzila jakies kwiatuszki:D
dzisiaj za to mgla i deszcz...

dzisiaj tez z mama jedziemy sie gdzies przejechac bo caly tydzien siedze w domu i juz padam z nudow:P dzisiaj rowniez moj maz przyjezdza i bardzo dobrze bo za nim tesknie! chociaz on ledwo zyje bo ciagle remontuje nam mieszkanie :):)

rzucam temat ktory mnie nurtuje!! co myslicie o przechowywaniu krwi pepowinowej? wiem ze to duzy wydatek ale czy ktoras z was bierze to pod uwage?

milego dnia
buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluję samych dobrych wieści po wizytach!!! Ja sama nie mogę się doczekać a tu jeszcze dwa tygodnie.
Dzis idę do lekarza tylko po skierowanie (bo mój gin przyjmuje prywatnie ale też na nfz i żeby mieć badania krwi za darmo musze przychodzić tez raz w miesiącu do poradni gdzie właśnie na nfz przyjmuje ) ale musze powiedzieć mu o tym moim swędzenie bo raz lepiej raz znów czuję....

Co do karmienia przy pierwszym dziecku bałam się ze pokarmu nie będę miała a karmiłam ponad dwa lata i to było najlepsze co mogłam mojej córci dać. Jest fajny blog o karmieniu piersią hafija.pl i można wielu ciekawych rzeczy się dowiedzieć.

Poza tym jestem bardzo szczęśliwa bo moja córa dostała się do przedszkola wiec jak wszystko pójdzie zgodnie z planem będę miała w domu od września przedszkolaka i niemowlę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć,
W temacie karmienia mam chyba odmiennie zdanie od większości doświadczonych mam tutaj. Dla mnie to nie była żadna przyjemność. Miałam dużo pokarmu, mój syn jadł co 1,5 godziny a sam posiłek trwał 40 min - czułam się stołówką, dodatkowo jak tylko przekroczyłam czas karmienia to od razu nawał pokarmu i ból piersi i twardnienie, na szczęście nie miałam żadnego stanu zapalnego. Pokarm dosłowni sikał z piersi a Młody się krztusił - aż pewnego dnia jak miał 3-4 miesiące zakrztusił się tak że go ratowaliśmy.. a w zasadzie mąż i gdyby nie on to ja chyba nie dała bym rady. Nie był to dla mnie przyjemny czas - założyłam sobie te minimalne pół roku i odetchnęłam z ulgą kiedy się skończył ten czas. Uważam że karmienie to mocno indywidualna sprawa ( przepraszam za ton tej wypowiedzi ale nie wspominam tego miło, na prawdę a początki były mega trudne mimo położnej laktacyjnej ) i nie wszystkie mamy odczuwają to jako najpiękniesze chwile z dzieckiem. Nie wiem jak będzie teraz, jak będzie ciężko to nie mam pewności czy ie odpuszczę.. zobaczymy.

Kochane rożki fajne do spania, ale bawełniane i lekkie, mój Miłosz potem od 3-4 miesiąca spał w śpiworku - też są super a nawet bardzo super. Poduszki nie miał chyba do ponad roku. Później spał pod kocykiem a pościel i kołdrę to ma tak na prawdę jak skończył 2 lata.
Potwierdzam że małych ciuszków na 56 nie ma co kupować, dużo bo starczą na miesiąc, czasem niecały :D . Ja do szpitala wzięłam te na 56 i te na 62 bo nie wiedziałam jaki duży się urodzi :) i może być tak że te na 56 będą od razu za małe :D

Emrysis - niestety hemoroidy to ciążowe i pociążowe zło, ja walczę .. maść, czopki... ale najważniejsze to likwidować zaparcia i bobki :/ przykra dolegliwość :(

Didi87, nowa_mama - gratuluję chłopaka :D

mmj - faktycznie chłopak funduje Ci emocje :) dobrze że wszystko dobrze :)

Kukurydza - nakładki, ja nie używałam, faktycznie dobre podanie piersi trochę niweluje przykre dolegliwości , jednak nie jest to tak oczywiste i bardzo zależy od anatomii sutków kobiety.. duże sutki, bardziej wklęsłe itd . Najlepiej sprawdzić samemu :)

Ja po połókowym wczoraj. Maluch współpracował ładnie, jest tydzień starszy czyli tak jak na poprzednim genetycznym. Wszystkie parametry super. A 3 latek patrzyła przez jakąś minutę :) potem stwierdził ze czarno-biała bajka to nic ciekawego, ale był grzeczny :) Później wszystkim rozpowiadał że słyszał serduszko :D

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o nakładki to już sobie jazda sama postanowi co zrobi ale jedne można sobie sprawić. Tak na wszelki wypadek :)

U mnie dzisiaj gigantyczny ból głowy :( chyba przez pogodę. Wczoraj też troszkę odwiedziłam działkę, już się nie mogę doczekać słońca bo czeka mnie malowanie siatki . Renowacja starych mebli. Przynajmniej będę miała zajęcie :) za to dzisiaj, szaro- buro, mgła i deszcz.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Ja oczywiście nie mam żadnego doświadczenia w karmieniu piersią i w sumie dopiero po porodzie okaże się co i jak... ale wstępnie planuję karmić tylko piersią przez 3 miesiące, czyli tyle ile będę miała macierzyński. Potem muszę wrócić do pracy na pół etatu, i jakoś nie wyobrażam sobie siedzieć przy kompie pracując i jeszcze z dzieckiem przy piersi :/ więc może wtedy wprowadzę mleko modyfikowane + plus dodatkowo pierś kiedy będę mogła. Ale planować to my sobie możemy, a potem i tak życie lubi zaskakiwać więc nigdy nic nie wiadomo, może się przecież okazać że wgl nie będę mieć pokarmu i wtedy cóż, tylko butelka zostanie... :P

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Natalia, mimo wszystko masz malutki, zgrabny brzuszek, aż jestem zaskoczona że taki mały:) nie widzę absolutnie żadnych boczków:P

Edzia, właśnie jak byliśmy na połówkowym to położna podsunęła nam temat, zostawiła jakieś materiały do poczytania, ale sama mam wątpliwość, nie chciałabym nigdy z tej krwi korzystać, poza tym to ogromny wydatek (u nas ok 6 tys zl do 18r.z. dziecka). Też jestem ciekawa co o tym sądzicie. Może któraś z mam już skorzystała z możliwości przechowywania krwi pępowinowej?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Soncia, bo zdjęcie jest od boku, a nie od tyłu :D

Kiedyś czytałam artykuł na temat tej krwi pępowinowej, nie wiem czy go teraz znajdę...

W każdym razie jakiś lekarz się tam wypowiadał że to tylko biznes a mało z tego korzyści, bo jeśli dziecko genetycznie ma białaczkę to ta krew i tak jest już z reguły niedobra tak czy inaczej i nie można jej użyć. Ponadto pobiera się jej niezbyt dużo, tylko tyle że wystarczy dla około rocznego dziecka, a gdy jest już większe/cięższe to i tak trzeba szukać dawcy. Jak znajdę ten artykuł to go wyślę...

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki :) ja tak na szybko.
Gratuluję udanych wizyt:)

Moje plemienia okazały się grzybicą, dostałam leki i mam nadzieję że szybko przejdzie! Z dzidzią wszystko dobrze :) fika co niemiara :D
Dodam jeszcze że źle fatum nadal mnie prześladuje bo grypy żołądkowej nie udało się uniknąć. W środę w nocy wymiotowałam ciągiem przez godzinę a potem biegunka. Mąż wezwał pogotowie z nadzieją ze coś mi dadzą ale nim przyjechali to mi przeszło, tez się okazało że nie mają nic dla ciężarnych i musiałam bym jechać na SOR . Ciśnie i temperatura w normie też nie stwierdzili odwodniona, skoro mi narazie przeszło to doradzili zostać w domu bo tam to jeszcze gorzej. Kazali przyjechać jak się powtórzy. Powtórzyło się jeszcze kilka razy po wypiciu wody ale odpuściłam jazdę na pogotowie skoro miałam iść do gin. Rano wymioty odpuściły tylko została biegunka. Dr pozwoliła wsiąść węgiel a smectę w razie dalszej biegunki. Dzisiaj czuję że żyję tylko brzuch boli po zjedzeniu, nawet rzeczy lekko strawnych. Najlepsze że z pogotowia pojechali a mój mąż tez się załapał a później teściowa :D:D:D

Jeśli chodzi o nakładki na sutki to mi się nie przydały bo mam tak małe sutki ze te najmniejsze byly ogromne mimo iż wcześniej dziecko doiło cyca.
Dopiero po porodzie dowiedziałam się że jest dobrze zacząć smarować sutki juz dwa tygodnie przed TP. To zmniejszy późniejszy ból.

Życzę wszystkim miłego dnia :)
U mnie jest pięknie pomimo zapowiadanego deszczu:)

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki.
Ciesze się z Wami dobrymi wynikami badań i gratuluję wszystkim mamusiom.
Dużo rewelacji z tymi zmianami płci, ja ciągle żartuje z męża co zrobi, jak się okaże, że jednak noszę dziewczynki;)

Catya nie myslalas o odciaganiu pokarmu jak miałaś takie problemy? Przepraszam, że pytam ale ja dopiero zgłębiam temat. Szczególnie, że ja planuje odciągać bo sama sobie pewnie nie zawsze poradzę :)

Mysle natomiast, ze na pewno karmienie to indywidualna kwestia. Czytałam wiele na ten temat i nie zawsze wystarczy prawidłowo przystawiac, bo tak jak napisała Catya- dużo zależy od anatomii sutka, ilości mleka itp. Znam różne, piękne ale też bardzo przykre historie. Uważam, ze warto próbować i warto też nie poddawać się za pierwszym niepowodzeniem, ale nic na siłę.

My rozwazalysmy zachowanie krwi, ale przy dublecie niestety rozłożyły nas koszta. Podejmując ta decyzję czułam się z tym źle, jakbym wydawała wyrok. Ale to prawda,że opinie są różne i nie jest to złoty środek.

Edzia. To będziesz miała czytania !! :D W Krk tez pogoda kiepska, jutro wybierałam się do rodziców, ale jeśli się nie poprawi to pewnie nigdzie poza miasto się nie ruszymy.
Dziękuję Ci, migrena odpuściła :)

I chciałabym powiedzieć, że wróciłam do wody z cytryna na czczo i SĄ efekty! :))))))

A ja wczoraj wieczorem upichcilam sobie pyszne, mięciutkie bułeczki. W całym domu wciąż pachnie i zaraz idę wsunąć kolejna :)

Miłego dnia !

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Nie udzielam się ale ciągle Was czytam :)
Natalia tez od razu o tym pomyślałam co Ty- że na synka masz taki brzuszek ;)

Ostatnio martwiłam się odczuciami moimi i dzięki Wam dziewczyny nabrałam spokoju- bo jak to możliwe, że na tym etapie czuć dzieciątko tak dosłownie ... i dzisiaj wpadł mi w ręce ciekawy artykuł załączam... gdyby któraś miała podobny dylemat co ja ostatnio :-)

"W ciągu piątego miesiąca długość dziecka mierzona od czubka głowy do tyłka osiąga 19 cm, a waga około 230 g. Płód zawieszony jest w około trzech-czwartych litra płynu owodniowego. Co około 3 godziny płyn owodniowy podlega całkowitej wymianie z osoczem krwi matki. Jego rola polega nie tylko na stworzeniu osłony mechanicznej, poduszki tłumiącej ewentualne urazy, ale również i na utrzymaniu właściwej temperatury ciała płodu.

Pod koniec tego miesiąca ciąży szkielet składa się w znacznej mierze z twardej tkanki kostnej. W tym czasie powstaje owłosienie oraz wyrastają brwi. Włosy na głowie płodu osiągają taką długość, że można by je obcinać, gdyby był bezpośredni dostęp do dziecka.

Ruchy w brzuchu matki stają się wyraźne, matka wyczuwa i odróżnia obroty całego ciała oraz ruchy nóżek - kopanie. Poprzez ścianę jamy brzusznej udaje się odróżnić w pewnych momentach niektóre okolice ciała płodu - czasem łokieć, czasem główkę, nóżkę, pośladki. Od czasu do czasu płód może mieć czkawkę, która powoduje rytmiczne wstrząsy w jamie brzusznej matki co 2-4 sekundy. Okresy silnych ruchów przeplatają się z okresami spokoju, kiedy płód zapada w drzemkę. Pojawia się rytm snu, podobny do tego, który obserwuje się u noworodka. Ruchy płodu w worku owodniowym są swobodne. Dzięki zawieszeniu w płynie stworzone zostały warunki naśladujące stan nieważkości. "

Udanego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Jak tam wasz Prima Aprilis? ;)

Do mnie znowu wróciła grzybica. Masakra jakaś. W ciągu ostatnich 1,5 miesiąca tylko 2 tygodnie nie brałam na to leków.

Dzięki wszystkim za informacje odnośnie nakładek na sutki. Chyba poczekam z ich zakupem do porodu, a tam zobaczymy. A w porządny laktator to chyba trzeba będzie zainwestować. Macie jakieś informacje, które są dobre?

Catya, kukurydza, też uważam, że karmienie jest bardzo indywidualną sprawą i każdy sam sobie decyduje co ma robić. Chociaż mam nadzieje, że będę miała mleko i w razie w po prostu będę ściągać laktatorem. Ostatnio czytałam takie porównanie składu mleka matki i pokarmu. Bardzo ciekawe tam były informacje. Jak znajdę artykuł to wam podeślę.

Misia, współczuje grypie. Kurujcie się tam ostro ;)

No i chyba idę zamawiam książkę :)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza u mnie ciąża jest dwuowodniowa i dwukosmówkowa i jak się okazało na połówkowym będzie dwóch chłopaków, więc nie wiadomo czy to jednojajowa czy dwujajowa.

Witaj Malina - fajnie że pojawiła się kolejna bliźniacza mama :)

A co do zaparć to mi gin polecił popijać roztwór z apteki bez recepty Duphalac - na mnie działa :D

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
witam nowe mamy pojedyncze i podwójne. Coraz nas więcej:)
ja też już po badaniu połówkowym. Wszystko jest dobrze. Chłopaki rosną trochę wolniej, termin porodu z USG przesunął się z 11 sierpnia na 19.08, ale lekarz mówi, że to normalne przy bliźniakach, że będą trochę mniejsze.
Na USG też zobaczyłam, jak fikają w brzuchu, trochę wyglądało to jakby kopały się po nogach. Tak więc mimo że nadal nie czuję za bardzo ruchów, jestem spokojna i czekam cierpliwie na kopniaki.
Ułożenie chłopaków daje szansę na poród SN, więc jestem dobrej myśli, bo tak bym chciała - chociaż oczywiście mają jeszcze dużo czasu, żeby ułożyć się inaczej.
Oprócz tradcyjnej morfologii i badania moczu przed następną wizytą czeka mnie test obciążenia glukozą i posiew moczu, bo teraz wyszły mi leukocyty w badaniu.
Skarżyłam się lekarzowi na spuchnięte ciągle nogi (ostatnio chodzę ciągle w większych i luźniejszych butach do biegania, bo w zwykłe ciężko mi się wbić) - a on stwierdził, że to przez niedobór białka w organizmie. Ech... samo leżenie nie pomaga, więc może trzeba coś zmienić w diecie.
We wtorek byłam u dentysty - trochę się stresowałam po opisywanych tutaj nieprzyjemnych przygód stomatologicznych, ale na szczęście wszystko poszło dobrze. Nie udało się jednak założyć wypełnienia, bo strasznie krwawiło mi dziąsło, i za 2 tygodnie czeka mnie powtórka wizyty.
Co do książek o pielęgnacji niemowląt, też rozglądam się za jakimiś, bo jestem zupełnie zielona w tym temacie. I z czytania recenzji przemawia do mnie taka: http://www.matras.pl/dzieciozmagania-z-maluchem-przez-pierwsze-5-lat,p,207170
A dziś idę na koncert - mam nadzieję, że mimo wielorybiego brzucha uda się stanąć gdzieś z boku w luźniejszym miejscu i posłuchać muzyki.

Pozdrawiam wiosennie

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_45894.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dziś rzuciło mi się coś w oczy na facebooku, patrzę, czytam, nie wierzę, znów czytam i teraz zastanawiam się czy to żart z okazji Prima Aprillis..? Ale z drugiej strony żartować z takich rzeczy..?
Podobno powstał projekt ustawy mówiący o tym, iż:
"Kodeks Karny ma zyskać nowy artykuł, "zabójstwo prenatalne". Zagrożone ono będzie karą od 3 miesięcy do 5 lat. Za to przestępstwo odpowiadać będzie i matka, i lekarz, i każda osoba, która w tym pomogła - także przyjaciółka, która przywiozła zza granicy pigułki wczesnoporonne lub udzieliła schronienia w czasie zabiegu w Czechach.
Jeśli przestępstwo zostanie popełnione nieumyślnie, grozić będzie kara do 3 lat. Sąd będzie mógł odstąpić od wymierzenia kary.
Przez nieumyślne - jak stoi w uzasadnieniu ustawy - rozumie się poronienie w sytuacji, w której kobieta nie działała aktywnie na rzecz usunięcia ciąży, a jedynie ' w wyniku swojego nieroztropnego zachowania doprowadziła do śmierci dziecka".
Skutki?
- przymus rodzenia dzieci przez zgwałcone dzieci, przymus rodzenia dzieci z kazirodztwa, gwałtu, w tym zbiorowego, przymus rodzenia płodów bez mózgu, etc. .
- realny zakaz badań prenatalnych (np. aminopunkcja zwiększa ryzyko poronienia, lekarze będą się bać spraw karnych w przypadku powikłań po zabiegu) - z ustawy znika punkt o badaniach prenatalnych, w uzasadnieniu ustawy jest zapis o tym, że badania przestaną mieć uzasadnienie
- nieoperowanie zaśniadu, ciąży pozamacicznej, generalnie konieczność utrzymania ciąży zagrażającej życiu matki, nawet jeśli spowoduje śmierć i matki i płodu
- sprawy karne i kary więzienia w przypadku poronienia i martwego urodzenia; badanie przez sąd, czy matka nieumyślnie spowodowała przestępstwo - być może pracowała za dużo, nie poszła spać, zignorowała przeziębienie albo pojechała na wycieczkę na rowerze? - grozić będą za to 3 lata więzienia
- zgłaszanie policji przez lekarzy przypadków poronienia lub podejrzeń
Skutki nieopisane w uzasadnieniu, a logiczne po jego lekturze:
- zakaz invitro (nie jest wpisany w tej ustawie, ale skoro człowiek zaczyna się w momencie połączenia komórek, to wydaje się logiczne)
- jeszcze większy strach ofiar gwałtu przed zgłaszaniem przestępstwa (wiele kobiet będzie chciało po gwałcie usunąć ewentualną ciążę; jeśli nie będą mogły tego zrobić tutaj, będą chciały mieć możliwość aborcji za granicą. Zgłoszenie zgwałcenia organom ścigania będzie wiązało się z ryzykiem ujawnienia / obawą)
- śmierć okołoporodową wielu wyczekiwanych dzieci (część wad można skutecznie leczyć w okresie prenatalnym; przez brak badań wady te nie będą ujawnione i leczone aż do porodu)
- śmierć, cierpienie i choroby wielu kobiet w wyniku pokątnie wykonywanych prób przerwania ciąży - przez wkładanie wieszaka, wstrzykiwanie domestosu, skakanie ze schodów, bicie w brzuch, kąpiele we wrzątku, etc.
- trauma i wieloletnie skutki psychologiczne dla bardzo wielu rodzin, w których rodzą się niechciane dzieci (to w zasadzie mamy już teraz)
- wzrost liczby niewinnych kobiet w zakładach karnych - ofiar "niefrasobliwego zachowania" w ciąży
- wzrost liczby zwolnień chorobowych w ciąży (żaden lekarz ani matka nie zaryzykuje sprawy karnej, będzie 'dmuchanie na zimne')
- wzrost kosztów pokątnej aborcji z udziałem lekarza - jeszcze mniejsza dostępność dla kobiet ubogich i wykluczonych
- być może oznacza to, że będzie rejestracja ciąż i postępowanie karne w każdym przypadku stwierdzonej ciąży niezakończonej urodzeniem żywego dziecka
- być może oznacza to też postępowania i śledztwa w przypadku kobiet wyjeżdżających za granicę w celu dokonania legalnej aborcji (w tej chwili nie jest to zabronione)"

http://gosc.pl/doc/3044791.Jest-nowy-projekt-ustawy-antyaborcyjnej
i projekt ustawy:
http://gosc.pl/files/16/03/21/556105_l1pH_cjatywy20obywatelskiej202016.pdf

To jest jakiś żart? :O Wybaczcie że poruszam ten wątek tutaj na forum ale on dosyć mocno dotyka macierzyństwa, a ja jestem w szoku... ;o

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Natalia93 akurat to nie jest żart. Faktycznie, chcą wprowadzić zmiany całkowitego zakazu aborcji- teraz można w przypadku gwałtu, potwierdzonej choroby wrodzonej dziecka lub zagrożeniu życia matki. Już czytalam o tym, że kobieta będzie traktowana jako inkubator, a osobami którzy będą podejmowali decyzję o wprowadzeniu ustawy to biskupi.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Evee, mam nadzieje ze ta ustawa nie przejdzie... :/ juz pal licho z ta aborcja, choc i tu uwazam ze kobieta powinna miec prawo wyboru, to jednak tak nie szokuje bo to bylo do przewidzenia ze PiS bedzie chcial to wprowadzic. Ale konsekwencje prawne od poronienia?! To oni chca zachecic do rozmazania czy wrecz przeciwnie..? :/ tu taka trauma a jeszcze latac po sadach i udowadniac ze to nie ze swojej winy?!

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Czytałam o tym rano. Wstyd mi za naszych decydentów, za społeczeństwo, które ich wybrało. Przeraża to co oni wymyślają. Samo poronienie jest dramatem, a teraz jeszcze postępowanie sądowe... no proszę was...

A ja dziś zapodałam sobie potężną dawkę emocji, wywinęłam z rana takiego orła, że mało głowy nie rozbiłam. Potłukłam biodro i skręciłam kolano. Ale natura to jednak mądra jest i zamiast padać do przodu na ręce, to padłam bokiem, żeby brzucha nie urazić...

Jak ja się cieszę, że dziś piątek, zmęczona jestem i chętnie sobie odpocznę od pracy przez weekend.

A i co do nakładek i karmienia... to jest bardzo indywidualna sprawa, ja karmiłam prawie do 2 urodzin synka. Przez pierwsze 3 miesiące z nakładkami z uwagi na krótkie wędzidełko Olka i brak możliwości złapania prawidłowo sutka. Potem mu wędzidełko podcięliśmy i po kilku tygodniach nakładki odstawiliśmy. Nie ma co kupować na zapas, są praktycznie w każdej aptece, jak będzie potrzeba to szybko zdobędziecie.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...