Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kukurydza123 no ja tez mialsm toxso i wszystko ok teraz chucham i dmucham bo moje dwie pierwsze ciąże stracilam i tez mialam robione badania wszystkie na tarczyce toxso i inne i wszystko bylo ok a tu takie rozczarowanie....
Teraz gin kazal brac mi acard i kwas foliowy i wszystko ok niewiadomo od czego za kazdym razem w 8 tyg dochodzilo do poronienia wszyscy myśleli ze wlasnie przez psy mieszkające z nami ale raczej juz tego sie nie dowiemy

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3ku4cdbej4.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Olcha! Na którego masz termin?

Kukurydza super by było, jakby chłopaki choć do 35, 36 Tc posiedzieli w brzusiu. Tego Ci życzę!

Ankaa ja używałam musteli w 2 ciążach. W 3 już różnych specyfików - od kremu rossmanowskiego po olejki tołpy. Rozstępów kilka wyszło (z każdej jakaś pamiątka została), więc to i tak głównie zależne od genów. Ale można dopomóc skórze się uelastycznić.

Jestem "zakochana" w musteli dla dzieci od 1 dnia życia - mają fajne produkty (m.in. płyn do mycia twarzy, krem do smarowania klatki piersiowej w razie kataru, ostatnio odkryty sztyft na policzki, nos i usta chroniące przed mrozem i wiatrem - bardzo wygodny w użyciu w przeciwieństwie do kremów) no i oczywiście żel do mycia i balsam. Cudowny zapach mają:):)

Dobra zmykam spać, bo pobudka wcześnie rano i czeka mnie dzień z moją dwójka, bo córcia dostała dziś gorączki i nie była w przedszkolu.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Ankaa jeszcze do Ciebie słówko. Do trzech razy sztuka - moje dwie ciążę też zakończyły się na ok. 8tc (niecałe 2cm zarodka). A potem jak wystrzeliłam to czekam na 4 dzidzię:):) Moja 1 udana ciąża też była na acardzie, brałam jeszcze luteinę i clexane. Jak już przeszłaś ten 8 Tc to będzie dobrze!!!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hehe wczoraj kukurydza napisała mój login a odp była do kogoś innego, także luzik:) A to się nazywa roztargnienie ciążowe:):) Ubywa Nam szarych komórek hehe. A córeczka nie dziękuje (bo chyba dziękować nie można, nie? - tak samo jak na powodzenia):*
Nie umiem się z Wami rozstać, ale już muszę bo zostało niecałe 6h snu, a odespać w dzień przy córci się nie da.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

To ja jeszcze na dobranoc :)

Olcha93 całkiem dobry pomysł z tym wprowadzeniem zwierzęcia do domu, choć boje się, że ten mój słodki gad i tak uczyni się królem podwórka. Ale myślę, że spróbuję. Na pewno postanowiliśmy z mężem zapewnić mu więcej rozrywek, jakieś domki czy drapak żeby miał swoje miejsce a nie pchal się do dzieci.

Ankaaa, ja też straciłam dwie ciążę, obie w 10tc, z tym,ze o pierwszej dowiedziałam się dopiero jak poszłam do gin z powodu dużego krwawienia wiec jakos tego nie przeżyłam i wyrzuciłam z głowy, natomiast druga strata była dla mnie bardziej traumatyczna. Teraz od poczatku z przygodami, lekarka na sorze, na który trafiłam w nowy rok wyliczyła mi,ze po dwóch poronieniach, przy ogólnej częstości poronien teraz w ogóle i jeszcze w ciąży bliźniaczej to ja mam może 25% szans. To czekanie, to były chyba najgorsze tygodnie w życiu, nic mnie nie cieszylo. Jak juz minal 10tc w pierwszej chwili poczułam się, jakbym zlapala Pana Boga za nogi, ale niestety stres zostanie chyba do końca.

Tez czytałam o siusianiu do łóżeczka, ale liczę na to ze mój kot będzie miał jakies serce dla mnie :D

Mamalina trochę się boje tego przyspieszonego terminu,ale z drugiej strony dużo czytałam o tym,ze blizniaki kończą swój rozwój szybciej i dlatego u nich wczesniactwo nie jest takie groźne, wiec jestem spokojna. No ale pewnie w 30tc będę się modlic o każdy kolejny dzień w brzuchu. Ale na razie to chyba zbyt odległa wizja i dlatego jakoś zupełnie na luzie podchodzę do tego.. jak dotrwam do 30tc to już po prostu MUSI być dobrze!
Jestem w ogóle pod wrażeniem, że to już Twoja 4 ciaza. Imponujesz i jesteś pięknym przykładem!
Poza tym zdrówka dla córci i spokojnego dnia jutro!

Dziewczyny życzę wam po prostu uśmiechu i spokoju w tym oczekiwaniu. ;)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim :) Strasznie się wczoraj rozpisałyście!

Skoro mowa o zwierzakach, moja sunia jest z nami dzięki pierwszej ciąży, która niestety zakończyła się źle w 9 tygodniu. W zasadzie wpadliśmy wtedy, jeszcze z narzeczonym a nie mężem, mamy tryb życia oparty na ciągłych rozjazdach... Ale skoro trafiło się dziecko, a ja bardzo marzyłam o psie, doszliśmy do wniosku, że pies na pewno nie będzie większym "problemem" niż takie dziecko. I wzięliśmy ją sobie. Potem przerwana ciąża, a sunia została i jest naszym największym skarbem na razie :). Niestety jest cholernie zazdrosna a dzieci na początku strasznie się bała i szczekała na nie. Na szczęście już się troszkę przełamała i jest coraz lepiej.
Dziś wielki test i dla niej i dla nas, bo koleżanka nie ma z kim zostawić córki więc podrzuca ją do nas na jakieś 2h. Dodam, że nie mam kompletnie doświadczenia z dziećmi i trochę się stresuję... :D

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Ja po stracie dziecka dostałam od męża pieska malamuta, o którym marzyłam od zawsze. Przelałam na niego całe uczucia nie spełnionego macierzyństwa. Z perspektywy czasu to dobrze, że go dostałam, wypełniał mi czas. Jest na podwórku także nie będzie w domku problemu.
Co do balsamow ja polecam skoncentrowany krem z Palmers. Super nawilża

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Lenka no moj facet na to nie wpadl zeby kupic mi czwartego psa :-P bo mam juz 3 :-P ale ro naprawde dobry pomysl po stracie upragnionego dziecka.... ja po dwóch poronieniach nie moglam patrzec na dzieci... draznily mnie strasznie :-\ ale juz minelo chyba mialam taki bunt do samej siebie...;-)
Natalia nie ma co sie stresowac ;-) wszystko samo przyjdzie ;-) napusz nam pozniej jak Ci poszlo z pilnowaniem na pewno dasz rade ;-)

Kukurydza powiem ze kobieta i tak bardziej przeżywa utrate dziecka niz facet... ale teraz trzymsm kciuki za wszystkie mamy a za Ciebie podwójne ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3ku4cdbej4.png

Odnośnik do komentarza

Hello dziewczynki jeżeli chodzi o zwierzęta to ja jestem kociarą w domu mamy 4 brytyjczyki w tym dwie kotki hodowlane jeszcze młode ale myślę że już pod koniec roku będziemy je dopuszczać :-D . Moje koty nigdy nie nasikały w innym miejscu niż kuweta. Jak urodziłam synka bardzo były zainteresowane dzieckiem i wskakiwały do łóżeczka miały moje pozwolenie nigdy nie zabroniłam im podejść do małego. Tak że u nas koty akceptują dzieci i je lubią :-D . Jestem po dwóch ciążach i nie wiem co to rozstępy hehe mam nadzieje ze tak zostanie a to dziwne bo moja mamusia urodziła tylko mnie a brzuch ma cały w rozstepach.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8qqmzu5j5w71z.png

Odnośnik do komentarza

Moja mama też jest cała w rozstępach. Ja też mam kilka ale to z okresu gdy rosłam - nieco za szybko i skóra popękała. Są na szczęście mało widoczne. Jak widać mam tendencję do nich. Liczę, że teraz kremy i oliwka mi pomogą i nie będę wyglądała jak tygrys... Chciałabym po ciąży iść np na basen bez skrępowania albo ubrać seksowną bieliznę dla męża i nie czuć się przy tym... same wiecie jak :P
Na razie żaden nowy mi się nie zrobił. Jak u Was?

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza
Gość antoninka

Mamalina, tak, jestem Ukrainką. I u nas trochę inaczej podchodzą do kobiet w ciąży. Jest więcej badań, wizyt i tp. A w Polsce z moich koleżanek jeszcze nikt nie rodził, więc o wszystkim dowiaduje się z i-netu lub od gina :)
Co do rozstępów, to moja mama nie miała. I mam ogromną nadzieje, że też tego uniknę. Kupiłam sobie Palmers, ale nie mogę znieść zapachu, straaaszne nudności :) Więc na razie stosuje olejek kokosowy.

Odnośnik do komentarza

Ale mialam czytania do nadrobienia :D
Ja mam w domu psa , kundelke wysokosci troche ponad kolano... Usposobienie dobra corka moze robic z nia wszystko ( oczywiscie by psa nie martretowac) mamy jeszcze kotke:) ktora maz przyprowadzil mi do domu w pazdzierniku (miesiac po poronieniu) wiedzial ze zawsze chcialan kotka i dostala go na rowniez "pocieszenie "
Kotka tak jak i pies jest wcieleniem dobra, spokoju i cierpliwosci ;) pozwala sie corce wozic w lozku karmic butelka dla lalek itd ;) tez od kad jestem w ciazy kotka bardzo mnie pilnuje tez czesto kladzie mi sie na dole brzucha.m jest delikatna i jeszcze nigdy nie skoczyla mi po brzuchu..
Toksoplazoze juz kiedys mialam tak wynika z badan i na nowe zakazenie sa nikle szanse ale z tego co wiem to od kota najtrudniej jest sie zarazic...

A jeali chodzi o suwaczek to wejdz sobie na strone suwaczek.com i tam wprowadzasz swoje dane. Kopiujesz link pierwszy badz 2 ktory tam wyjdzie.. I wjlejasz go wchodzac na swojprofil w miejsce sygnatura. I ot tak powinnas miec suwaczek :)

Córcia styczen 2010r. Aniołek 17.09.2015http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kiu2rjd9s.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamy:)

Nie posiadam czworonogów, ale powiem wam że znajomej piesek pomógł zajść w ciążę. Zacznę od poczatku, znajoma pierwszą ciążę straciła w 6 miesiącu, drugie dziecko przy porodzie. Kilka miesięcy po utracie drugiego dzidziusia w ogóle nie pamięta! Jak doszła do siebie postanowili znowu zawalczyć, niestety kilka lat bez powodzenia aż w końcu mąż kupił jej pieska. Przestała myśleć o dziecku i tak zajęła się pieskiem ze nawet nie zauważyła że miesiączka jej się spóźnia. Urodziła chłopca.

W córką smarowałam sie tylko oliwką z ziaji A+E i nie było roztopów. Teraz kupiłam sobie olejek organowy bo ponoć lepszy ale po jakimś czasie zapach zaczął nie drażnić a nawet powodował mdłości. Wiec wrócę do oliwki. Ale to też kwestia genów.

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Mi brzuch wystrzelił w ciągu tego tygodnia. Robie zdjęcia dla porównania,żeby patrzeć sobie jak rośnie i wczoraj nie mogłam uwierzyć, że tydzień roznicy a taka zmiana. Zaczynam być pozytywnie przerażona tak tempem.
Mój mąż od 3 dni codziennie wieczorem powtarza mi, że mam "brzusio" (nie wiem czy nie pamięta, że mówił mi to dzień wcześniej ale nie obrażam się ;) ).
Waga stoi w miejscu (0.2kg mniej niż tydzień temu,ale sądzę że to akurat zależy od stopnia wypełnienia pęcherza :D ) czyli sumarycznie wciąż niecale 2kg na plusie.
Powiem Wam,ze takie cotygodniowe pomiarysą bardzo fajne, bo mam w miarę kontrolę nad tym co się dzieje.
Rozstepy póki co się nie pokazały, zresztą mam za sobą kilka epizodów szybkiego chudniecia i tycia i póki co nie mam na ciele ani jednej kreski, wiec wierze w moje geny po tatusiu (mama ma bardzo zniszczony brzuch po ciąży).
Z tym, że dziś rano podczas toalety doszlam do wniosku,ze palmers mi powoli zaczyna śmierdziec. Antoninka, zaraziłas mnie ;) Jak się zużyje to chyba wymienię na biooil.

Na poniedziałek umówiłam się na dodatkową wizytę. Spinanie brzucha wciąż mi mocno doskwiera, cała noc znow nie spałam z nerwów. Do tego dziś pojawiło się znów uczucie "rwania" w pochwie i coraz bardziej martwię się o szyjkę. :( Mam nadzieję, że lekarz to zbada i pomierzy... Miałam iść dziś, ale postanowiłam, że spróbuję to jeszcze wylezec i poobserwowac. W weekend mąż będzie ze mną wiec jestem "bezpieczna" ;)
Choć powiem Wam,ze ja juz sama nie wiem czy mnie trzeba leczyć ginekologicznie czy psychicznie bo strasznie to wszystko przeżywam:)

Zosiasamosia dla mnie to niesamowite, czytałam gdzieś,ze koty "czują " ciążę, ale potraktowałam to z dużym dystansem. A teraz stwierdzam, że coś może w tym być :)

Ania12 czesc! I super, że jesteś. :)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza Ty masz termin na ok 20 sierpnia? ;-)
Zwierzaki sa kochane ;-) i wiwrne ;-)
Podobno dziecko dobrze sie rozwija wśród zwierzat ;-)

Mam taki problem od wczoraj mam taki kaszel i katar ze az dół brzucha mbie rwie :-( znacie jakieś specyfiki ktore pomoga moim dolegluwoscia?
Bede bardzo wdzieczna ;-)
Sltszalam o syropie prenalen ze jest bardzo dobry dla kobiet w ciazy narazie tylko robie sobie syrop z cebuli ale smak mnie zabija :-D

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3ku4cdbej4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...