Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Leven, Beatkaa gratulacje dla kolejnych mam i tatusiów. Życzę dużo zdrówka.

Kukurydza super, że się odezwałaś.

Czytam na bieżąco i was wspieram w tych lepszy i gorszych chwilach mimo że nie dopisuję na każdy post.
Mi też już strasz ciężko, jestem strasznie zmęczona a jeszcze mój córcia nie daje spać bo ząbki nadal jej się wyżynają. A muszę wytrwać do 17,08 mam nadzieję że się uda.

Życzę miłej niedzieli:)

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochana gratulacje dla nowych mam super że maluszki już na świecie
U mnie bez zmian od wczoraj mam temperaturę po 38 39 mogę brać tylko apap i jak go wezmę to poce się jak szczur schodzi do 36 a po 3 godz to samo już jestem bez sił i jeszcze u mnie upał 40 stopni
Igorek troche lepiej jak śpi to to tak nie męczy ale jak się obudzi to ma takie skurcze ze biedy az się tai mimo że ja karmię to i tak na biedny te kolki

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Laven, Beatkaa - gratulacje dla kolejnych lipcowych mamus i dzieciaczkow.

Ja dzis znowu nie spalam od bolu rąk. Od 3ej spacerowalam po mieszkaniu, bo inaczej rwalo az lzy szly. Padlam po 6ej i zaraz chlopaki wstali...
Idziemy dzis lodka poplywac, mam nadzieje, ze uda sie zrelaksowac.
Od jutra starszak wraca do zlobka na 3 tygodnie, a od wrzesnia zaczyna przedszkole. Musze obmyslic system zawozenia i odbierania na ten tydzien ...

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Lenka- to normalne, że czujesz niepokój, ale zobaczysz,mszybko ogarniecie sytuację, a na zapas nie ma co pisać czarnych scenariuszy. Trzymam za was kciuki.

Beatka- jaki optymizm bije z twojego posta- jakby poród trwał conajmniej kilka razy krócej:-) wielkie gratulacje- maluszek z wymiarami jak z podręcznika.

Laven- dobrze, ze o czasie zainterweniowano i zrobiono cc. Ja też się boję tego rozejścia blizny.... Czy to czuć? Piękne imię ma twoja córeczka. Na pewno ci smutno, że musieli ją zabrać, ale na pewno szybko nabierze sił. A ty jak się czujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla nowych mam i zdrówka dla maluszków.

Ja jestem trochę zła. Dziewczyna, która ze mną leżała właśnie urodziła córeczkę. Mała jest słodka ale pomimo, że w innych salach gdzie leżą mamy z maluszkami są wolne miejsca to zostawili ją w naszym pokoju o wymiarach 2×2. Zamknęli okna, że nie da się tam wysiedziec bo momentalnie zrobiło się duszno i śmierdząco.
Nie wiem jak ja tam wytrzymam jak wcześniej miałam okno otwarte na szeroko. Chcę do domu......
Teraz siedzę na korytarzu i próbuję czytać książkę chociaż średnio mi to wychodzi bo ze złości chce mi się ryczeć

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Virkael to jest 39tydz 2dzien. Bo to wszystko naprawde bylo do wytrzymania. Poza 3godzinami, ze myslalam, ze zejde. Ale widzialam swiatelko w tunelu w postaci epiudarlu. Po nim przysypialam sobie lekko. Dziewczyny na kazdy bol, skurcz trzeba znalezc sposob. U mnie najlepiej sprawdzilo sie siedzenie, w pewnym momwncie ie kiwalam. Czasem bylam zmeczona to sie kladlam, ale gorzej zapanowac nad skurczem. Nie powiem, wzielam dwa razy paracetamol zeby dwie godziny przezyc lzej. A i jak siedzimy rozwarcie szyjki szybciej postepuje. U mnie w ciagu 3godzin z 4cm do 9. Takze da sie przezyc, oddychamy i do przodu!

Teraz mamy problemy ze zdrowiem po pprodzie. I ja i maly. Ale to tez przezwyciezymy

Odnośnik do komentarza

Virkael to nie chodzi o nakręcenie się tylko o dostęp do świeżego powietrza. W taką pogodę nie jest fajnie przy zamkniętym oknie siedzieć w takim małym pokoiku. Robi mi się duszno i od razu podskoczyło mi ciśnienie. W innych salach gdzie są mamy z maluszkami okna są uchylone. To położne pozamykały okna bo ta dziewczyna jeszcze nie wstawała.
Jest mi też niefajnie bo już chciałabym mieć synka przy sobie a dalej nic nie wiem, decyzji brak a ta niewiadoma najbardziej wkurza

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Myszka a ja cię doskonale rozumiem. U siebie w domu nie mogę wysiedzieć przy zamkniętych oknach, a co dopiero w jednym małym pokoju. Chyba zapytałabym się tej dziewczyny czy nie ma nic przeciwko i otworzyła to okno. Przecież jest lato i ciepło, więc o co moze chodzić.... Choć ludzie mają różne podejście- dziś na spacerze widziałam dziecko, około roczne w czapce, takiej na uszy, wcale nie letniej czapce. Aż mi się go zal zrobiło...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Marta Joanna, Mamalina
Dziękuję:) Dziś nie było ucieczki ale był mój maluch więc się poprzytulał, i przemówił do baletnicy żeby już wychodziła z brzuszka:) Mam nadzieje, że go posłucha...
Beatka
Gratulacje:)
Dziewczyny proszę jutro o mocne kciuki, żebym dogadała się, ze swoim lekarzem, i udało się nagrać te kroplówki...
Jeszcze upławy mi się jakieś przyplatały, ale biorąc pod uwagę, że mam tego GBS to chyba małej nie zaszkodzą, bo i tak będziemy skazane na ten antybiotyk?

Odnośnik do komentarza

Maly nie utrzymywal ciepla, mial niski puls, nie chcial jesc.bale juz sie normuje.
Ja jestem po porodzie kleszczowym, nacinana. Cala starta lekow podczas porodu, epidural, utrata krwi, jakas choroba i antybiotyk. Teraz dostalam zelazo i moze obejdzie sie bez tranzfuzji.
Dmy sobie rade ze wszystkim, musimy :)

Zycze wszystkim mamusiom i oczekujacym na swoje skarby zdrowia i cierpliwosci. Dzis we mnie buzuje adrenalina ;)

Odnośnik do komentarza

Beatkaaa
To teraz musi być tylko lepiej a poród to miałaś ciężki patrząc na twój opis. Dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa :-)
A u mnie w szpitalu było na odwrót ja z mokra głowa a położna wpadła i okna na oścież otwierała a my już wtedy rozpakowane byłyśmy i nas przewiało:-( razem z sąsiadka z sali.
Myszka
Pogadaj z tą dziewczyną i przewietrz sale. Pewnie ona też ma na to ochotę ale biedna nie może się jeszcze ruszać bo jest obolała.
Kukurydza
Ty 2 sierpnia masz mieć cc a ja 2 mam się zgłosić a 3 mam mieć cc. A ile już twoje chłopaki ważą? Po opisie tego jak wygląda szpital w Krakowie podczas ŚDM można stwierdzić że jesteś chroniona jak papież albo prezydent:-)
Anula11
Synek na pewno zadowolony i sądzę że przekonał siostrę żeby już wyszła :-) no chce Was mieć w domu.
Patka227
Powodzenia i odezwij się jak już trochę dojedziesz do siebie. Twoje maleństwo będzie pierwszym sierpniowym maluszkiem chyba że jeszcze któreś zdecyduje się wcześniej wyjść.
Matko już jutro 1 sierpień ale nam to szybko zleciało :-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:*

Laven, beatkaa serdeczne gratulacje dla Was. Witamy Wasze pociechy na świecie i życzymy im dużo zdrówka i radości:*
Wpisałam Was do tabelki:)

Laven piękne imię dla córci wybraliście:) Dobrze, że cięcie zrobione w porę. Życzę Ci, abyś jak najszybciej dołączyła do córci! O której Mia pojawiła się na świecie?A starsze pociechy jakiej masz płci?

Beatkaa oj trudny poród miałaś, ale cieszę się z pozytywnego wydźwięku Twojej wypowiedzi. Jesteś wielka, że dałaś radę i wspaniała, że piszesz o tym w ten sposób! A jakie imię nadacie synkowi? O której godzinie pojawił się na świecie?

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny na wątku prywatnym (pamiętacie jeszcze w ogóle, że taki jest:)?!) dodałam nowy temat, w którym możemy wrzucać zdjęcia Naszych Sierpniowych Pociech. Nie napisałam tam, ale komentarze lepiej wrzucać na publiczny, żeby zdjęcia się nie "pogubiły" i proszę dopisywać, ile maluszek na zdjęciu ma dni/tygodni. Zapraszam zatem wszystkie mamy, które mają swoje maluszki już przy sobie, żeby uzupełniły o fotkę z pierwszych dni życia - potem będzie fajnie widać jak się maluszek zmieniał:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Bilans Sierpniowych, ale jeszcze Niesierpniowych Maluszków - 13, w tym, jak na razie, tylko 3 dziewczynki i reszta chłopaków z parą Ulkowych bliźniaków:)
Jutro 1 sierpnia, więc teraz to dopiero się posypiemy:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Usg mi nie zrobili, miałam tylko ktg ponad godzinę. Podpytywałam położniej czy coś wiadomo ale okazuje się, że im lekarz też nic nie powiedział. Po ktg tylko przyszła i powiedziała, że mam iść się położyć, nie myśleć za dużo i że usg pewnie zrobią jutro i wtedy będą myśleć kiedy cc, może za 2 może za 4 dni.
Teraz w pokoju jestem sama, wieczorem przyszła inna położna i od razu zarzadziła, że mama z dzieckiem idzie do pokoju, w którym już jest mama i maleństwo.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

martakk "mówisz" i masz:)

myszka no to dobrze, że przyszła sensowna położna i zarządziła zmianę pokoju dla mamy z dzieckiem. Ja Cię w pełni rozumiem - nie dość, że duchota, bo okna nie można otworzyć, to jeszcze dodatkowo zniecierpliwienie, żeby ujrzeć synka na pewno wzrastało. A tak to się przynajmniej spokojnie wyśpisz przed porodem:)
Myszka to już bliżej, coraz bliżej. Postaraj się nie myśleć, a może synuś da znaki, że chce wyjść wcześniej i wtedy będą musieli zrobić cc w trybie cito:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Heyka,
Więc ja też się pozale apropos karmienia..
Moja Gabi potrafi wisieć na cycku 1 h i zje max 20 ml (ważę ja przed i Po).
Po takim posiedzeniu nadal krzyczy jeść więc jej daje odciagniete mleko, które biorę po jej karmieniu i czeka na następne.. Przeważnie jest to 30 ml ale ona dalej jest glodna! I teraz pytanie co znowu cyc i tak sobie nie poje..wg mnie mój pokarm to tylko woda i ona sobie tym nie poje..
Wszyscy dookoła jak to cudowny jest pokarm matki ale nie dajmy się zwariować każdy widzi co jest dobre dla dziecka i każde jest inne...
Ale co mnie najbardziej stresuje..Gabi za każdym razem jak je z butelki to się krztusi! Już man lovi, tommego z najmniejszym smoczkiem i czekam na Browna bo zamówiłam..pozycję wszystkie wypróbowalam karmienia i nic to nie zmienia..Bo ona po cycku gdzie sobie nie poje rzuca się tak na butle że szok i zawsze się zadlawi..wiec ja nie jestem w stanie jej karmić butla i robi to zawsze mąż..Ehh wszystko jest super ale to karmienie to jakis hard core..

Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...