Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Motylek nam na SR mówili, że nawet lepsze od wody są napoje izotoniczne, ponieważ dobrze nawadniają i uzupełniają sole oraz minerały, których w trakcie porodu bardzo dużo tracimy.
Miremele super, że ktg wychodzi Wam wzorowe :) Jeżeli lekarka nie wskazała, że to coś zagrażające dziecku, to nie przejmuj się tym za mocno. Już jesteśmy blisko końca i gdyby tylko dzieciątku coś zagrażało, to lekarze na pewno zdecydowaliby się zakończyć ciążę wcześniej :*
Anula paskudna pielęgniarka. Jak byś Ty miała jakikolwiek wpływ na to co robi Calineczka w brzuszku u Ciebie i jakbyś mogła ją zatrzymać w jednym miejscu. Szkoda słów :/ Przytulam mocno :*
Mamamlina - tak spodziewamy się córeczki, a imienia nadal nie mamy. Myślę, że jak ją zobaczymy, to imię samo do nas przyjdzie :)
Fizka ja kupiłam delikatne kosmetyki. Takie, które będą delikatne również dla malutkiej. Ponieważ co z tego, że dla dziecka kupimy najdelikatniejsze kosmetyki, jeżeli sami będziemy używać agresywnych dla skóry dziecka. A przecież to dzieciątko bardzo często będzie miało kontakt z naszą skórą.
Anihilacja gratuluję wyjścia do domku :) Teraz już będziecie mogli się w pełni sobą nacieszyć, a i córeczka pozna brata :) I bardzo dobrze, że piszesz o takich szczegółach - tak jak sama napisałaś - w żadnych poradnikach takich informacji nie znajdziemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

2 kroki do przodu, 1 w tył. W niedzielę nie podobał mi się Piotruś bo był za bardzo spokojny i zgłaszałam to poloznym ale wszystkie że przy matce się uspokaja. Wczoraj pobrali rano kontrolnie krew a po południu przyszła lekarka i pyta czy zauważyłam jakieś zmiany. Mówię że tak, że jest za spokojny i nie chce jeść. No i mówi że wyniki wskazują że ma infekcje wtórna i go zabierają. To było jak strzał w pysk bez uprzedzenia... To była ciężka noc. Czekamy na wyniki z posiewu. Na razie jest w inkubatorze, podają mu antybiotyk, troszkę parametry się polepszyly i czekamy.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Piszę z kanapy:)

Lenka, dobrze w szpitalu był ktoś ogarnięty i znaleźli infekcję. Teraz już będzie tylko lepiej :)

Miremele- mam zwapnienia na łożysku od 30tyg ciąży. Najważniejsze by przepływy były ok i waga przybierana prawidłowo.

Antynikotynowa, weź ciepły prysznic. Chyba w sobotę tak miałam. Mały słabo się ruszał, brzuch strasznie twardniał więc nospa i prysznic. Odeszło szybciutko ;)

Anula11, musisz się postawić. To przecież nie Twoja wina że dziecko ma dużo miejsca. Ile waży mała? I który to tydzień?

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Mroczna
Dziękuję:) Co poradzić zawsze znajdzie się jakaś potwora...
Miramel
Super, ze z tetnem dzidziusia wszystko ok:)
Lenka
Jestes dzielna:) Tyle przeszliscie, teraz tez to pokonacie.
Evee
U mnie 36 tc skończone, i waga 2400.
Zazdrosze tej wygodnej kanapy:)
Mnie juz chyba spowrotem, deprecha dopada... Chcialabym żeby odeszly mi wody, i wtedy wszystko by musiało ruszyc...

Odnośnik do komentarza

I jak tam u Was dziewczyny już końcówka nam wszystkim została. Ja niestety mało się tu udzielam bo nie wszystko szło po mojej myśli w trakcie ciąży....trafiłam na jednego lekarza co cały czas coś wymyślal to malowodzie to bradykardia wyszła małej :( i człowiek cały czas w stresie był. Na szczęście okazało się że jest wszystko dobrze ale łożysko za szybko się starzeje póki przepływy są ok a mała fika cały czas tak samo to się nie martwię i szczerze mówiąc nie słucham już żadnego lekarza nie mam zaufania nikomu tego nie życzę żeby takie coś przechodzić. Na szczęście to już końcówka dzidzia jest duża ruchliwa i co ważne zdrowa. Pozdrawiam wszystkie mamuśki i życzę Wam szybkiego rozwiązania i co ważne żeby nas nie bolało aż tak bardzo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0ardekqiiv.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!:)
U mnie również nadal bez zmian jeśli chodzi o przybliżanie się do porodu. No chyba że na jutrzejszej wizycie lekarz stwierdzi już jakieś objawy. Czego sobie życzę, bo już nie mogę się doczekać synka. Choć pewnie sobie myśli "mama się nie spakowała to nie wychodzę":D Więc dziś się pakuję, postanowilam że choć częściowo! np takie spakowanie ręczników jak pisałyście, czy coś:D wczoraj jeszcze ostatnie zamówienie na gemini złożyłam, kilka rzeczy się uzbierało no i w koncu zdecydowałam się kupić laktator, żeby nie zostać potem bez niczego. Uznałam że psychicznie będę się lepiej czuła mając juz laktator w razie potrzeby.

Też jestem ciekawa czy ta pełnia przyniesie nam nowe "sierpniowe" dzidziusie:)

Anula11- ale masz przeboje w tym spzitalu, jak nie lekarz dupek, to położna od siedmiu boleści...Ale pomyśl sobie jak bardzo docenisz gdy już się stamtąd wydostaniesz u boku z córeczką:)

Fizka - dobrze że wspomniałaś o tych delikatnych kosmetykach również dla nas, bo szczerze, nawet mi to do głowy nie przyszło...Muszę się zaopatrzyć też w białego jelenia, mój M. jest fanem więc w razie czego jak nie zdąże to mu podbiorę jakiś uniwersalny balsam:D

Lenka - trzymam mocno kciuki by małemu się polepszyło, biedaczek:(

Anihilacja - super, że tak ladnie u Ciebie wszystko się układa i że już wracacie do domku!:)

Mamalina -u mnie podobnie bo 9 kg na plusie jak na razie, więc też się cieszę:) choć u Ciebie to przy kolejnej ciąży wynik godny podziwu! bo zawsze mówią że przy kolejnych ciążach jest troszkę wiecej choć pewnie też nie ma reguły;)

Miremele - pisz na bieżąco jak u Ciebie sytuacja, trzymam kciuki!

Catya - udanego urlopu w takim razie! dobrze że się przezornie zabezpieczyłaś jeśli chodzi o najbliższy szpital:)

Dziewczyny w dwupakach trzymamy się mocno i odliczamy!:))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Katalina ja mam jeszcze biszkopty spakowane i dla męża wafelki i markizy. Przed pojechaniem do szpitala jeszcze kanapki dla niego będą do zrobienia, żeby nie musiał mnie zostawiać samej w trakcie porodu. Ewentualnie zastanawiałam się nad dokupieniem 7daysów dla niego gdyby było bardzo gorąco. Słuchaj się lekarza i dużo wypoczywaj, żeby dotrzymać do bezpiecznego terminu.
Saruś nie zazdroszczę przejść z lekarzami. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze z dzidziusiem i w spokoju oczekujesz rozwiązania :)
Lenka Piotruś to silny chłopak i da radę zwalczyć infekcję. Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło :* Powodzenia.
Antoninka, mmj a jak wasze chłopaki? Ula a Twoje podwójne szczęście jak się miewa?

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie!
Dawno nie pisalam. Gratuluje juz rozpakowanym Mamom i zycze zdrowka dla Was i Maluszkow. Tym nierozpakowanym cierpliwosci i sily do konca. Juz niedlugo.

U nas 37tyd i 5dni. Zostalo 2tygodnie ehh czas leci. Nie jet latwo i przyjemnie, ale i tak staram sie nie narzekac. Jestem aktywna na tyle ile dam rade. Do Fizki albo Mamaliny mi brakuje. Jedyne na co moge sie skarzyc to zmyeanie naczyn. Ojj wtedy to mi wszystko siada, kregoslup, rece, nogi, brzuch. A i po nocy rece strasznie bola. Czuje, ze synus juz swoje wazy. Jak leze na kanapie na boku musze pokladac poduszke od brzuszek.
Dzis u mnie straszny upal. I ostatnie zajecia w szkole rodzenia. Jak sie tam zaturlam, nie mam pojecia.

Odnośnik do komentarza

Anula11, a byłaś u lekarza tak sam na sam ze swoimi wątpliwościami? Poszła bym z nim, lub z nimi pogadać. to przecież Twoje dziecko i masz wiedzieć wszystko na jego temat.

Myślałam by wziąć herbatniki, czekolady na pewno nie, jakis powerade i jak dam radę to kanapki. Oczywiście jeszcze zgrzewka wody, ale to na czas po porodzie. Muszę jeszcze wrzucić sztućce i kubek :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Soncia
Super, ze i ty meldujesz, ze u was dobrze:) Pocieszam się, że wezmę dzidzie i pójdę od tych patologow.
Mroczna
Ale prowiant:) Ja tylko wode mam zamiar zabrać:)
Evee
W tym tygodniu pewnie, powtorzy USG i wtedy bedziemy sami, i powiem mu, że chce już rozwiazania bo konczy mnie ta sytuacja.
Jak czytam wasze wyprawki na porodowke, to z szoku wyjsc nie moge:)

Odnośnik do komentarza

Lenka89
Piotruś jest dzielny a najważniejsze że w porę wykryli ta infekcje.
A ty jak się czujesz?
Anula11
Ja wiem jaki jest męczący pobyt w szpitalu a szczególnie to że każdy lekarz mówi co innego bo ja tak miałam w poprzedniej ciąży. A już nie wspomnę o tym że niektórzy to chyba do pracy przychodzą za karę. Dlatego ściskam Cię mocno i nie daj się im tam.
Pippi
Super że się odezwałaś i że wszystko dobrze u Ciebie i dzieciaczków. Życzę wyrwania w trojpaczku jak najdłużej.
Edzia
Co u Ciebie i Gabi małej bokserki?

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Melduję się w dwupaku chociaż jest już naprawdę ciężko. Dziś do końca spakowałam torbę ( jedzenia nie brałam bo czeka mnie cc), ułożyłam ubranka w komodzie wg rodzajów i rozmiarów, wózek i fotelik też przygotowane, materacyk w łóżeczku się wietrzy.
Właśnie rozmawiałam z lekarzem, bo ostatnio na wizycie miałam ciśnienie za wysokie i dziś miałam zdać relację z pomiarów. Na szczęście obejdzie się bez leków bo ciśnienie mam ok - jest albo do ok 120/70 albo do 128/79. Mam mierzyć do następnej wizyty, czyli do 29.07 2 razy dziennie.
Chciałabym już mieć synka przy sobie bo męczą mnie najprostsze czynności ale też się boję jak to będzie.

Powodzenia i zdrówka dla wszystkich :)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Ale macie P rowianty na porodowke.
Mroczna jak sobie wyobrazilam Twojego męża na porodowce w trakcie akcji ,,przyj"" a on zagryza 7 daysa to az mi sie humor poprawil. Oby mial stalowe nerwy i checi do jedzenia. Ale jak najbardziej trzeba cos zabrac bo czasem to trwa nawet kilkanascie godzin.

Odnośnik do komentarza

Hello

Więc Melduje się i ja ;)

Nadal jestem w dwupaku.. Gabi boksuje już na maksa i przez to mam biegunki tak mi porusza jelita.. ;)
Ogólnie już zmęczenie daję swoje..
Dzisiaj miałam wizytę i szyjka, wody, przeplywy ok. Ciągle się jej czepiaja że jest mała..dzisiaj wg pomiarów 2650 g.
Noi oczywiście nadal ułożona pośladkowo więc mam wyznaczony termin cc na 04.08.2016 ;) sama wybrałam tą datę ;)

To chyba tyle z newsów..

Wszystkim zapakowanym życzę wytrwałości i powodzenia.
Tym które już mają dzieciaczki żeby rosły zdrowo i bez problemów!
Szpitalujacym nie dajcie się zmęczeniu i pomyślcie jak już dużo wytrzymałyscie i jak blisko meta ;)

Ściskam mocno!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Edzia85 gratuluję pięknej daty narodzin Córci :)
Ja już na nogach. Zresztą od dwóch - trzech miesięcy tak się budzę. Chyba boję się spać wygodnie... Bo nie zawsze moje " wygodnie" jest dobre dla dziecka- często na plecach sie budzę eh... Co do samopoczucia.. Każdej nocy od trzech dni śni mi się, ze rodzę Córeczkę - marzy mi się ten dzień, a z drugiej strony obawiam się bólu. Nastawiam się na szybki poród :) leżę, leżę...w ciągu dnia obiad zrobię i to taki Malo wymagający - wczoraj mowie do męża, ze jak już urodzę w każdą niedzielę będę piec ciasto to tartę z jagodami, drożdżówkę z porzeczkami, marchewkowe etc każda niedziela to rytual ciastowy będzie - byl w szoku bo przed ciąża nie przepadałam za słodyczami...teraz przez te cukrzyce ciążową doceniłam zdrową wersje słodkości. Co jeszcze... Od wczoraj czuję krzyż... Takie kucia delikatne mam nadzieje, ze jeszcze z dwa tygodnie mnie pokuję....

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Marta Joanna
Ja wspolprace podejmuje, tylko z moim lekarzem, reszta w tym szpitalu dla mnie nie istnieje...
Edzia
To Gabi dba o ciebie, bo chociaz nic ci nie zalega w jelitach:) I widze, ze ciut wieksza od mojej Zuzi:)
Virkael
No to maz bedzie mial dobrze z tym pieczeniem:)
Evee
Liczylam, że dzis bedzie pelnia i jakims cudem sie rozpakuje....

Odnośnik do komentarza

No właśnie, która skorzystała z pełni? ;)

Virkael
Też czasem sni mi się synus który jest już z nami :) mam już w głowie tyle rzeczy które zrobię kiedy brzuszek nie będzie mnie już ograniczał ;)

Za to dzisiaj sniło mi się że walczyłam że smokami a nowym dyrektorem Hogwartu został Hagrid... no i skąd mi się to wzięło to nie wiem...

W Warszawie od rana słonko świeci i ani jednej chmurki na niebie. Na balkonie mam już 30 stopni. A było tak cudownie chłodno, mam nadzieję że upaly nie będą takie jak ostatnio :(

W nocy robię tyle kursów do toalety że zużycie wody chyba wzrośnie o jakieś 200 % :) Maly teraz szaleje i w dodatku ma czkawke :) o 10 wizyta i zobaczymy co u niego słychać. Muszę jeszcze odebrać wyniki badań, mam nadzieję że będą dobre a dzisiaj jeszcze pobieramy wymaz na te paciorkowce.

Też wam się tak chce pić na tym etapie ciazy? Mój się śmieje że beczkowoz z wodą zamówi pod blok bo nie wyrabia z zakupami wody. Trzy zgrzewki na tydzień to tak na styk a czasem i to mało i trzeba uzupełnić zapas.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...