Wrześnióweczki 2009

[mojra26]

Aha pisałam wczoraj do Mmadzi miała rano operację i czuje się dobrze tylko po tej narkozie ja trochę mdliło. na razie nie qie kiedy wyjdze do domku.

[Roxanka_89]

dziekuje wam kochane za pocieszenie, przepraszam ale nie chce za bardzo o tym pisac...

drodko odpowiadajac na twoje pytanie - ogolnie nie bylo zle, samo 'zaklimatyzowanie' sie to nie problem moim zdaniem dla dziecka, Igor sie zaprawil tym, ze z samolotu jechalismy 1,5 h autokarem gdzie na maxa byla wlaczona klima... wiadomo, zwrocic uwage musisz na to, zeby zawsze byla dobrze wysmarowana kremem na opalanie no i zwracac uwage na ta klime i przeciągi, Igorowi jednak zawsze jakas czapeczke zakladalam cieniutka na dwor - chronila glowke przed sloncem i uszka przed wiatrem. chociaz byl chyba jedynym dzieckiem ktore mialo cos na glowce. no i np. Igor sie w ogole nie kapal w basenie bo woda byla zimna, bardzo zimna.

[drodka]

Roxanko- no właśnie, najbardziej przeraża mnie ta klima. Jak leciałam pierwszy raz to w samolocie było jak na Syberii, a ja głupia nie zwróciłam im uwagi.Ostatnio jak leciałam to już z nastawieniem, że jak tylko będzie ciut za zimno to gębę wydrę ;). A w hotelu to z tego co wiem klima jest chyba tylko sezonowo, a u Ciebie w pokoju działała? Czapeczki zabiorę, pewnie w morzu Zuzi kąpać nie będę, ale w hotelu jest podgrzewany basen, na to zwróciłam uwagę, bo mam zamiar w końcu ją wymoczyć. Tu się nie załapałam na basen na maj, trzeba spróbować od nowego sezonu tj. od września.
Idę się w końcu umyć, Zuza śpi więc pora zwlec się z wyra.
Miłego dnia, u nas duchota, że hej.

[Mart79]

Mojra no to miałyśmy podobne sukienki - a reszta w długich kiecach - cieniasy hihihi :)

[agula9]

Witam Kochane u mnie wraeszcie piękne słońce i ciepełko pierwszy raz w tym m-cu.
Ola śpi na tarasie (trochę z nią posiedziałam na sloneczku ) potem zrobiłam pranko i biorę się za sprzątanko. Olcia dziś jak zjadła o7:30 mleko to dala mi pospać do 9:45 Pierwszy raz jak idę na noc to dala mi się wyspać Ogólnie to słonko mi też humorek poprawiło.
Co do sukienek z kominii to ja miała po siostrze też koronkową a krótki jakoś mi się nie podobały i teraz też mało - kwestia gustu.
Roxanka współczuję kochana trzymaj się nam, pocieszać nie będę bo wiem , że to na nic.

[łasica]

roxanka_89

dziewczyny, moj swiat sie zawalil... Moj dziadek ma nowotwór nosa...
Nie wiem co napisac, brakuje mi slow....

Milego dnia

uwierz mi ze to nie koniec swiata.to nie sa puste slowa ,moja mama w 2008 roku zaczela leczyc raka nosa!! Ktorego hodowala 10 lat.dzis juz sie tylko z tego smiejemy,leczyl ja dr kwiatkowiski w katowicach na ul raciborskiej!! Wystarczy tam zadzwonic i sie umowiec.bedzie wszystko ok.
Wiary a pokonacie tego drania

[pumacreate]

widze temat sukienek komunijnych :) ja pamiętam miałam po kuzynce z Danii sukienkę :) taką z bufonami i kloszem jak to ja zawsze mówiłam :) do samochodu ciężko było w niej wejść :):):)

[Cliffi]

A wezcie sie, kto to widzial z golymi lydkami na komunie! Ja sama sobie wybralam dluga haftowana kiecke, ale ksiadz kazal kolo wyjac z podszewki, zeby wiecej miejsca bylo w lawkach, wiec efekt juz nie ten :(.
Mart, nie zdziwilabym sie, gdyby sie okazalo, ze Ty w tej komunijnej do slubu poszlas!!
Roksanko, bardzo wiele osob choruje na nowotwory, a ja mam mnostwo ludzi wokol siebie, ktorzy pokonali te chorobsko! Glowa do gory!
Aisha i inne odchudzajace sie kolezanki! A cellulit macie? Polecam krem Good Bye Cellulite.. slowo daje, zszedl mi caly, nie tylko ciazowy, ale takze ten stary sprzed lat wielu. I pare cm dzieki temu tez stracilam. Myslalam kupic odchudzajacy z tej samej serii, ale kosztuje 15 Euro, narazie sie wstrzymam.

Wlasnie zrobilam sobie test na inteligencje.., pochwale sie.. IQ 135, duzo ponad przecietna - tak napisali. Kiedys tez robilam, wyszlo dokladnie tyle samo.
Padaje linka dla zainteresowanych: Test na inteligencję

Pozdrowki

[Cliffi]

Mojra, dla naszej dzielnej Madzi!

[pumacreate]

Cliffi to dopiero by była furora mart w sukni komunijnej wystąpiła na własnym ślubie :):):)

[pl_aisha]

Witam Kochane :)

Zacznę do tego, że wczoraj miałam dzień stresu ; ]
Pojechałam na egzamin teoretyczny na prawo jazdy wyjechaliśmy godzinę przed bo do Gdańska Oruni ode mnie jedzie się jakieś maksymalnie 30 min. W Pruszczu Gdańskim - po drodze już nie daleko samego miejsca docelowego jakieś remonty na drodze, ruch wahadłowy puszczony - zaczynałam się bardziej denerwować, kiedy się okazało ze 30 min w samym korku jechaliśmy a przejechaliśmy może z 1 km- nerw nie ziemski. O godzinie 11:45 miałam mieć egzamin - godz, 11:44 parkujemy samochód przed PORD-em Ja jak wariatka lecę (biegnę) wszyscy się na mnie patrzą. Wpadam zdyszana do budynku i ledwo co mogę się wysłowić przez zadyszkę Na szczęście moja grupa jeszcze nie weszła ale długo musiałam się wyciszać z emocji - nie na długo. Jak usiadłam przed komputerem to serce zaczęło mi tak walić myślałam, że wyskoczy :P z tego walenia wyszedł jeden błąd - Egzamin zdany 21 czerwiec mam praktyczny jak zwykle obleje a głównie przez stres ale co tam na teorii ze mną była Laska która 10 raz zapisywała się na praktyczny

Przez ten ster zrobiłam sobie wczoraj dzień leniuch wieczorem wzięłam sobie książkę i położyłam się do łóżka. o 21:30 już spałam

Ciffi ja w zasadzie cellulitu nie mam - za to rozstępy po ciąży i to bardzo dużo.
Mart ja nie mam czym sie chwalić jeśli chodzi o przyjęciny ja miałam albę
Irysowa pisz do na częściej. A jak tam z M ? Pamiętam, że miałaś jakieś nieporozumienia?
Sekundko co tam u Was ? Jak Filipek?

[drodka]

Aisha-no to Gratulacje!!! Teraz czekamy na zdaną jazdę.
Biorę się za porządki, M w pracy.U nas upał!!!
Po południu planujemy grilka.
Miłego weekendowania :)

[łasica]

witam
u nas dalje zabkowanie ,nie mam wiele czasu wiec tylko;
MAdzia wraca juz dzis do domku,czuje sie obolala ale da rade pozdrawia wszytskie.
Cliffi jakiej firmy ten krem co tak rozprawia sie z celilitem ,cos widzialm w tv ale chce miec pewnosc bo ja mam ten za*******przepraszam( celilit.wrrrr

kuzwa musze leciec

[Cliffi]

Witajcie, dziewczeta, w te przyjemna wiosenna sobote

Lasica, u nas tez chyba zabkowanie, dobrze, ze jest M. to wymieniamy sie duzurami przy marudnym kwiatku.
Ten krem to Nivea Good Bye Cellulite. Pierwszy raz chyba nie czuje sie oszukana po kupnie kosmetyku! Ja smarowalam raz dziennie, masujac te cellulity. Po 2 czy 3 mies. nie mialam juz prawie nic!
Aisha, no brawo, brawo Gratulacje!! Praktyczny tez zdasz, tylko nie zakladaj odrazu, ze nie zdasz! Odetchniesz, skoncentrujesz sie maksymalnie na drodze i bedzie git! Powodzenia
A na rozstepy to nie wiem... ja smarowalam w czasie ciazy i na szczescie nie mam zadnych. Poczytaj moze na forach, co kobitki polecaja.

To co, szkoda dnia! Spadam na jakis piknik :)

Do milego!

[Irysowa]

hejka Babeczki:)

Taka aldna pogoda ide na spacerek do PArku z dziecmi....

MIlego dnia

[łasica]

dziekicliffi za podpowiedz o tym kremie.rozstepy tez mam na brzuchu i to bardzo ,ja akurat smarowalam odrazu jak sie dowiedzialam ze jestemw ciazy i w sumie bylo ok do 36tc czyli 2 tyg przed porodem takie mi wyszły ze szok.i teraz mam .ale tym nie martwie sie az tak bo mialam dobry krem z perfecty i duzo mi pomoglo.celulitu bardziej nie lubie.

my z zabkowaniem dalje walczymy ,dobrze ze wspiera mnie moja rodzinka.oczywiscie T nie przyjdzie bo nie moze patrzec jak on cierpi.rece opadaja.przyjechala moja bratanica ,ktora Natan wrecz uwielbia.od malego ja mamlał w nos i tak jest do teraz czujecie.co chwila chap za nos.wymieniamy sie we 3 i jakos to jest chociaz łeb mnie juz boli z tego marudzenia.ale dam rade.dam rade.
roxana czytalas co Ci pisalam ,bedziesz dzwonic na raciborska?

u nas lało ,teraz przestalo ale i tak nigdzie nie pojde.szkoda mi tych pozalewanych ludzi...

[Cliffi]

Dziewczyny, runal wal na Kozanowie we Wrocku... to osiedle, na ktorym sie wychowalam, a teraz mieszka tam moja rodzina.. dobrze, ze nie mieszkaja na parterze. Jak szkoda mi tyxh wszystkich sasiadow, szczegolnie inwalidow w mieszkaniach na parterze... W 1997 stracili wszystko.. Masakra!!!

[pumacreate]

ja nie mogę w to uwierzyć gdzież powodzie i tornada u nas to się w pale nie mieści
najgorsze jest to że pogoda w miarę a woda zamiast opadać to się podnosi...

u mnie i rozstępy po porodzie się pokazały i cellulit masakra i do tego brzuch wiszący ;/ ciąza to wspaniały stan a potem jakie paskudztwa zostają :) mimo to warto było na rozstępy mogę polecić krem mustella troszkę kosztuje ale wart swojej ceny u mnie już bieleją więc działa

na cellulit nie mogę znaleźć żadnego odpowiedniego kremu więc może ten good bye cellulite podziała :):):)

Aisha gratuluję i trzymam kciuki aby praktyczny egzamin poszedł tak sprawnie jak teoretyczny :) poczekaj jeśli dobrze pamiętam to zdajesz na motocykl? czy mi się znowu coś pokiełbasiło????

ja mam chwilę spokoju :) jestem u moich rodziców i moja mama zabrała /filipa na spacer więc mam chwilę dla siebie :):):)

[pumacreate]

łasiczka a o T nic nie mów dziś bawiłam się z Filipem i podniosłam go dosłownie na sekundkę za nogi do góry ( on oczywiście w niebowdzięty tak się podobało) a T narobiła szumu i wielce była przestraszona że krzywda mu się dzieje....

[mmadzia]

Witam się nareszcie ;)

Koło południa byłam już w domku, ale musiałam odespać swoje. Jestem już wykąpana (chociaż to traumatyczne przeżycie było) i wypoczywam. Po tej cholernej narkozie półtora dnia mnie mdliło, spałam z miską przy głowie ale nie wymiotowałam. Mam za to straszne dolegliwości pozabiegowe (jakby to napisać okropnie mnie boli prawa ręka, bark, obojczyk, a wczoraj to oddychać nie mogłam), które nie są częste ale się zdarzają (ja oczywiście zawsze muszę te najgorsze rzeczy zbierać na siebie, taki mój urok ;/ ). Najważniejsze że już mam to za sobą ;)

Irysowa Kochana nasza GRATULACJE! Bardzo się cieszę, że wszystko Ci się w życiu poukładało, jest zatem nadzieja również dla nas co z M spięcia mamy. Buziaki ogromne! ;*

[Roxanka_89]

witam, ja na chwilę bo dopiero z gór wróciliśmy, zrobiliśmy spontana i wybraliśmy się na cały dzień do dziadków bo też na weekend pojechali.

łasica wiesz, dla mnie to o tyle ciężkie do zniesienia bo mój dziadek od jakiegoś czasu strasznie kaszle, lekarze powiedzieli mojej babci, że to mogą być przeżuty na płuca (co bardzo często się zdarza przy nowotworze nosa) więc.... ;( co do lekarza to wiem co to za facet, jak dla mnie jeden wielki *********... ale to każdy indywidualnie dobiera lekarzy.

aisha bardzo wielkie gratulacje za zdaną teorię.

irysowa GRATULACJE!!

cliffi zakupiłam ten krem nivea. zobaczymy co mi zdziała!

uciekam się położyć bo normalnie psychika mi siada...

[Roxanka_89]

mmadziu dobrze, że jesteś już w domku i wszystko się powiodło ;*

[łasica]

roxana to albo mowimy o innym lekarzu ,alebo bardzo sie zdziwie ,bo w katowcach ma najlesza opinie i w sumie troche ciezko sie dostac bo czasto wyjezdza do stanow na seminaria czy jakos tak.mlody ok 40 .tego masz na mysli?
nam w kazdym badz razie pomogl,mama ma nosek jak dziecko taki gladziutki.....ja mu dziekuje codzien w myslach.za wiare i za to co zrobil.I Wam zycze wiary!!! nie ma co odrazu sluchac zlych prognoz....zreszta MAojra chyba mnie tu poprze.wiara i walka o zdrowie dadza napewno rezultaty!

Aisha musze Ci sie do czegos przyznac;jak Twoj Olus mial temperature ,myslam ,korcze ja juz bym byla dawno u lekarza ,ale jak sie jest z dzieckiem i sie widzi jak ono sie czuje...chce powiedziec ,ze NAtan ma goraczke 38,39 od 2 dni i tez jestesmy w domu.poprstu myslalm dzis o Tobie ,ze wcale to nie jest takie straszne!!:)
ide na pifffffko z M do livingrumu;Ddobranoc....moze bedzie sex.....taaaa przy zabkowaniu NAtana to moge tylko o tym pomyslec.....eghhhhhhhhhhh

[Irysowa]

hejka dziewczynki:)

dzis super humorek mam :)

ide do rodzinki...

piekna pogoda

rozenn-dzadek napewno wyzdrowiej badz silna!!!

Milej niedzieli

[Roxanka_89]

łasica tak, o tym samym mówimy. nie będę pisać dlaczego tak a nie inaczej o nim myślę (jak pisałam - każdemu spasuje inny lekarz).

dziadek w środę ma wizytę w tychach, ma wielką narośl na nosie, którą trzeba niezwłocznie usunąć. lekarze nie mają złudzeń - nowotwór... rozchodzi się tu o to, że jeden z lekarzy powiedział, że trzeba to usunąć i niemożliwa jest rekonstrukcja nosa... (chociaż to mówil lekarz który wykonuje operacje z nfz więc wiadomo...) jedzie zaczerpnąć rady innych lekarzy czy rekonstrukcja jest możliwa. oby... :(

M dzisiaj zaproponował, że jeśli z dziadkiem wszystko się uda i będzie dobrze to w sierpniu zostawiamy małego u dziadków (kilka dni u jednych, kilka u drugich) i lecimy na 10 dni jeszcze raz na Kretę do Grecji, w inną część wyspy. żeby w końcu sobie odpocząć tak naprawdę i pozwiedzać. kochany ten M jednak.

trochę się boję Igorka zostawić, tzn. wiem, że dadzą sobie radę no ale wiadomo.. ;p

dziś humorek troszkę lepszy, jestem po prostu dobrej myśli, muszę bo ktoś musi dziadka wspierać... a ja wierzę!