Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Aisha encyklopedio znowu mozna na ciebie liczyc -juz wszytko jasne.
apropo gadania to sasiadka jak do mnie przychodzi to ja i tak mowie do niej patrzac na NAtana najczesciej bo On sie tego domaga ,a dzis bylo tak ze to ona cos do mnie mowi patrzac na niego .potem obie sie z tego smialysmy i ona mowi ze jak tak dalej pojdzie to ten brzdac bedzie gadal w 6 miesiacu:))

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Roxanka_89
Regularne oglądanie telewizji przed ukończeniem trzeciego roku życia ma związek - jak sądzi wielu pediatrów - z późniejszymi problemami z koncentracją, z zachowaniami agresywnymi oraz ze słabszym rozwojem poznawczym.

Czytałam cały ten artykuł

Mojra to dlaczego wiele zabawek ma migające światełka ? Sama mam huśtawkę z takim gadżetem.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam.
My wczoraj bylismy na szczepieniu i dziś w nocy Ola kiepsko spała tylko nie wiem czy dlatego, że to 1 pierwsza noc w jej pokoiku czy też po tym szczepieniu? :hmm:
Do tego dziś była zielona kupka i miesce po szczepionce ma zaczerwienione i zaczynam się martwić. Mam nadzieję, że ta kupka to tylko jedna taka i jutro będzie ok.
A czy Wasze maluszki też miały jakieś zaczerwienia po szczepieniach?

Ja właśnie ubrałam z moją mamą choinkę na dole tzn. dużą w salonie :36_1_21:
Jutro czeka mnie dzień sprzątania bo M odświeżał nasz pokój, muszę okno umyć (tylko nie wiem jak bo u nas -14 żeby mi płyn nie zamarzł) albo umyję sobie tylko w domu a na zewnątrz jak się ociepli bo ponoć w święta ciepło ma być.
Ja też raczej odwracam Olę od Tv choć uwielbia się w niego wPatrywać a u nas w pokoju też wielki bo 32 cale ale od wczoraj Ola u siebie a i tak większość cczasu siedzimy albo na dole w salonie albo w kuchni jak gotuje czy przy śniadaniu:36_1_21:
Dobrej nocy kochane, nasza ostatnia była okropna bo Ola od 3 co kilka minut się budziła:o_noo:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

Ja przez ostatnie dwa dni (dzisiaj będzie 3) wiszę nad książkami i piszę pracę. Mama mi przyjeżdża do Ani i ciekawe czy dojdę z małą do ładu, bo wiecie jak babcia tylko nosi, tuli, całuje i jest na każde kwięknięcie przy łózeczku ;)

Mój Skarb dzisiaj to samą siebie przechodzi... Zjadła wczoraj o 16 potem o 17 kąpiel i herbatka i poszła spać. Obudziła się o 2 (bo nie dałam jej mleka wieczorem ze zmęczenia...) i standardowo o 5 już nie spała. Za to jak zasnęła przed 7 to śpi do teraz ;) Ja się obudziłam o 9:30 i nie mogłam uwierzyć, że tyle już godzin ;)

U nas też śnieg. MArt Tobie to fajnie, bo umiesz jeździć pewnie jak mistrz, a ja biedny szaraczek mam serce w gardle na takiej pogodzie jak wsiadam do auta. Jeżdżę powoli i ostrożnie, a jak bym wpadła w poślizg to nie wiem co by było. Oczywiście M już szaleje ze strachu o mnie i to chyba on tym swoim przerażeniem wmawia mi, że sobie nie poradzę...

Widzę, że temat TV rozpętał burzę :o_noo: Ja nie daję Ani oglądać, chociaż czasem wiadomo, że się nie da. Jestem zdania, że trochę tv jej nie zaszkodzi, ale raczej staram się tego unikać. A zauważyłam też, że teraz jak leży i ma tv w zasięgu wzroku to nawet na niego nie zwraca uwagi bo woli bawić się zabawkami ;)

Łasiczko i jak ta Natanek? Dzisiaj się będziecie ważyć? Mam nadzieję, że jakoś sobie radzicie, Trzymam kciuki. A na zdjęciach to wcale na takiego malutkiego nie wygląda :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Aisha no wiem właśnie, ale wiesz jak to jest z tymi zabawkami nie ma na wszystkich odpowiednich ostrzeżeń, albo my nie zwracamy uwagi że to od lat 3 na przykład. No nieważne ja nie powiem, że Aleks tv nie widział, bo jak chodzimy po salonie to nie ma szans, ale staram się nie sadzać go specjalnie i tyle. A napisałam to co słyszałam od lekarza...

Mart Agula my od czasu tego drugiego szczepienia mamy znowu dwie pobudki w nocy :( Nie wiem czy to przez to czy jest jakiś inny powód, ale jak już przesypiał noc i znowu się budzi o 3 i o 5 to ja jestem nieprzytomna i nie mogę do ładu ze sobą dojść. Mam nadzieję, że wrócimy do tego co już było...

Mmadziu możesz mi napisać jakie ćwiczenia zaleciła Wam ta pani neurolog. Mój Aleks też odchyla głowkę i czasami wygina się leżąc na pleckach. Niby wtedy jak nie może zrobić kupki, ale zaczęło mnie to niepokoić i chyba też się z nim wybiorę do specjalisty. Tylko koniec roku i napewno już nie dam rady. Dlatego napisz mi proszę co z Anulką robicie.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

ehhh.. a u nas od wczoraj coś dziwego się dzieje z Igorkiem... nie wiem co mu jest ale od wczoraj jak woła, że chce jeść (zawsze woła 'eja' eja) i dam mu butelkę to chwilę je i później wypluwa i zaczyna okropnie płakać... jak mu dam znowu to wypluwa, dam herbatkę chwilkę popije i to samo, dam smoczek to woła 'eja eja' i tak ciągle.. :-( wczoraj w końcu usnął z wykończenia i w nocy na śnie mu dałam butlę.. dzisiaj rano znów. :-( tak płakał, że w końcu usnął i znów mu na śnie dałam teraz... :-(

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Mojra kurcze napisać mogę, ale to tak trudno będzie bo lepiej by było pokazać...

1 Przede wszystkim kładziemy ją w łóżeczku raz głową w głowie, raz głową w nogach, żeby podchodzić do niej cały czas z tej samej strony, a ona, żeby głową obracała raz w prawo, raz w lewo.
2 Nosimy ją jedynie plecami do siebie, bo nosząc ją przodem do siebie trzeba jej głowę przytrzymywać, a tak jak jest plecami do nas to mniejsze obciążenie ma czy jakoś tak bo główkę do przodu tylko troszkę da, a z tyłu my jesteśmy.
3 nie kładziemy na brzuchu
4 mamy ćwiczenia na przewracanie. To będzie najtrudniej opisać. Jak leży na plecach to daje jej lewą rękę wzdłuż ciała i przytrzymuję tą rękę swoją dłonią, a drugą moją dłoń daję pod przeciwległy pośladek, czyli pod prawy i wtedy tak ją trzymając z dwóch stron obracam ją w prawo na brzuch, pośladki przytrzymuję dosyć mocno dalej jak leży, a drugą ręką głaszczę ją po kręgosłupie od dołu do góry tylko (nie w górę i w dół) do momentu, aż tą rączkę, którą miała wzdłuż ciała da do góry(tak jak powinna mieć jak leży na brzuchu) I jak to zrobię to koniecznie trzeba potem zrobić to samo w drugą stronę.
5 mamy też jeszcze ćwiczenie na rozluźnienie rączek(równocześnie na obie rączki). Wtedy obiema rekami głaszczę ją od pępka do ramienia i dalej po całej ręce aż do dłoni i ona wtedy piąstki otwiera.

Tylko, że Mojra my te ćwiczenia mamy na tą główkę i też mamy splot barkowy uszkodzony i nie wiem teraz co jest na co :36_11_13:

Mam nadzieję, że cokolwiek z tego zrozumiesz :36_15_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny kochane :)
Dawno się nie odzywałam, bo... chyba jakaś depresja mnie dopadła. Nic mi się nie chciało :kiepsko: Myślę, że po części to wina pogody, ale głównie finansowe problemy, nieprzewidziane wydatki, kłopoty z Matim, a w konsekwencji... nawet kryzys z R. Może kryzys to za dużo powiedziane, ale naskakiwaliśmy na siebie z byle powodu, po czym ja ryczałam i zadręczałam się głupimi myślami. Że złą matką jestem, żoną, że zaniedbuję psa, małżeństwo i w ogóle :ehhhhhh: Normalnie żyć mi się nie chciało... :kiepsko:
Jakie z Matim kłopoty? Ano takie, że płakał całymi dniami, a ja nie wiedziałam czemu. Musiałam ciągle go nosić na rękach, bujając się przy tym lub podskakując, a że klockiem już jest (6,5 kg), to padałam z wyczerpania. Na szczęście odkąd zaczął 3. miesiąc - jest znacznie lepiej. Płacze w zasadzie sporadycznie. Jednak przygotowanie do wyjścia na spacer wykańczają mnie psychicznie :o_noo: Nie wiem czemu, ale Mati nienawidzi ubierania w więcej niż jedną warstwę ciuszków, zakładania czapki, rękawiczek i kombinezonu, wkładania do wózka i przebywania w nim, kiedy się nie przemieszcza (a najlepiej mu jeździć szybko i po wertepach, bo jak za gładka droga, to pobudka i płacz). Dosłownie wpada w histerię przed każdym wyjściem z domu. Nawet sobie nie wyobrażacie, co mi to robi z mózgiem i samopoczuciem :36_2_58:
Poza tym zajrzyjcie tu: Wojciech Dziewulski, Zły ortopeda, Toruń - opinie w wyszukiwarce i rankingu lekarzy ZnanyLekarz.pl
Pod tym linkiem opisałam to, co nas spotkało, a co także wpłynęło na moją deprechę...

Tak poza tym, to narzekać na synka nie mogę :) W dzień śpi przeważnie na tyle długo, że zdążę zrobić to, co mam do zrobienia. A jak nie śpi, to niestety, sam się sobą zbyt długo nie zajmie, zabawki także szybko go drażnią, telewizor interesuje go najwyżej 5 minut (wykorzystuję to czasami, żeby samej się najpierw przed wyjściem ubrać kompletnie). Za to jest niezwykle towarzyski i uwielbia, gdy mamy gości albo gdy jesteśmy u moich rodziców i jest gwarno :) Można go też zająć na dłużej pokazywaniem obrazków w książeczkach, gadaniem z nim, śpiewaniem, robieniem min i... żółwiem :) Ale na nasze głupie miny i łaskotanie go po polikach reaguje rechotaniem. Uwielbiamy go wtedy najbardziej :36_1_21: A żółw fascynuje go prawie od urodzenia ;) Na psa uwagi za bardzo nie zwraca.
Noce są rewelacyjne, bo - jak wiecie - Mati śpi z nami. Niekiedy jest problem z uśpieniem go na wieczór (w łóżku, kiedy pora spać, to mu się na pogaduchy zbiera - ma to za mną), ale jak już zaśnie (przeważnie koło 21.), to śpi do rana :) Przez sen pociągnie cyca, zmienię mu ewentualnie pieluchę i śpi dalej. Nawet jak się wybudzi, to nie ma problemu z zaśnięciem. No i nigdy w nocy nie płacze :yuppi:

Przepraszam za wywód, ale chyba sama sobie muszę udowodnić, że tak naprawdę Mateuszek kłopotliwym dzieckiem nie jest, a jedynie bardzo potrzebującym uwagi i bliskości. Niedawno sąsiadka pocieszała mnie mówiąc, że jej pierwszy syn był aniołkiem, ale drugi... ryczał 24 godziny na dobę :whoot: Druga sąsiadka też o swoim opowiadała, jak to przez pierwsze miesiące nosiła synka z mężem na zmianę i modliła się, żeby sąsiedzi nie myśleli, że maltretują dziecko :what:
Ale jak Wy tak piszecie, że Wasze maluchy takie spokojne, cichutkie, sobą się zajmujące i grzecznie leżące w leżaczkach lub pod karuzelą, to się martwię, że z moim skarbem jest coś nie tak...

Zauważyłam, Łasiczko, że i Ty kryzys przechodziłaś i chyba wciąż się martwisz wagą Natanka. Faktycznie, mało przybrał, ale skoro lekarz pediatra nie widzi większego problemu, to pewnie taki jego urok. A sprawdzałaś jak wypada na siatkach centylowych? Pewnie nie jest tak źle, jak sobie wmawiasz ;) Poza tym piszesz, że jest radosny i energiczny, więc chyba nie masz się czym martwić. Dzieci, które otrzymują za mało kalorii do swoich potrzeb, są przeważnie ospałe, apatyczne - ich organizm oszczędza cenną energię wykorzystując do tego sen. Natankowi przecież energii nie brakuje :)
Ja za to martwię się tym, że Mati bardzo często ulewa twarożkiem :/ Na szczęście dobrze przybiera na wadze i w centymetrach, a ulewanie może być efektem przyjmowania przez niego żelaza i witamin wspomagających leczenie niedokrwistości. Tylko trochę mnie wkurza podejście lekarek (dwóch), bo mówią, że to całkowicie normalne, choć nie wiedzą jaką skalę ma to ulewanie :Zły: Ja podejrzewam refluks - ale lekarzem nie jestem :/

Roxanko, czy Ty przypadkiem nie szczepiłaś Igorka na rotawirusy? Bo wyczytałam gdzieś na jakimś forum, że szczepionka ta może wywoływać brzuszkowe dolegliwości, i to przez długi czas. Tak, jakby dziecko przechodziło łagodniejszą wersję jelitówki wywoływanej przez rotawirusy właśnie.
Ja tym szczepić nie będę. Po pierwsze dlatego, że takie mogą być skutki uboczne, a po drugie, nasza pediatra powiedziała nam, że nie poleca, bo "jelitówkę" wywołuje jeszcze wiele innych wirusów, nie tylko rota.

Aisha, życzę wspaniałych chwil z ukochanym :36_1_21:

Coś mi jeszcze po głowie chodziło, ale gdzieś umknęło...

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Tak mi się jeszcze przypomniało, że niektóre z Was miały problem z ciemieniuchą. Na pewno już nieaktualne, ale chciałam się z Wami podzielić moim doświadczeniem. Mati też miał ciemieniuchę, choć - jak to pani doktor powiedziała - dość subtelną ;) Kazała nam jedynie natłuszczać skórę głowy i wyczesywać. I rzeczywiście; oliwkowałam dość mocno co wieczór (po kąpieli), ale już nie zakładałam czapeczki ani żadnych kompresów nie robiłam i przeważnie też nie wyczesywałam. I zniknęła tak nagle jak się pojawiła ;)

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

witam ja jak zwykle mam duzo do nadrobienia bo kilka dni tu do Was nie zaglądałam
My dziś bylismy na szczepieniu mały nawet nie zapłakał :) dzielny chłopczyk był warzony i uwaga warzy 8600 lekarz powiedział że to prawidłowa waga więc się nie przejmuję daje mu deserki i zaczynam dawać obiadki warzywne bo lek. stwierdził ze mogę dawać mu miesiąc do przodu bo rozwija się prawidłowo nawet jak na wcześniaka że nadrobił swoje i w ogóle
z pogodą to mi nawet nie mówcie zimno jak nie wiem co śniegu po kostki u nas a po drodze to strach jeździć ale niestety jak mus to mus oczywiście wpadłam w poślizg ale uniknęłam stłuczki bo udało mi sie opanowac auto;/ masakra ja nie wiem jak to przetrwam bo jestem straszną przeciwniczką zimy znaczy zima może być ale nie z taką temp :):):)

kupiliśmy Filipowi na święta matę edukacyjną z fisher price FISHER PRICE MATA EDUKACYJNA K4562 +gratis 20 pln (828695254) - Aukcje internetowe Allegro wyglada ona tak i jestem bardzo zadowolona Filip patrzy na wszystkie zabawki w koło a szczególnie na motylki po środku i się śmieje guga tak więc spodbało mu się :):):) jeszcze bateri nie wkładałam bo na górze jest karuzela i tam jakieś dźwięki wydaje ale nie sprawdzałam bo narazie jest dobrze jak jest :):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Mmadziu dziekuję bardzo za szczegółowy opis. Ja też kładę w łożeczku na dwie strony i zaczęłam się z nim bawić w leżenie na boczkach po obu stronach. Piąstki nas nie dotyczą i chyba to obracanie też - bo wygląda na to że chodzi o to aby Ania podciagała raczkę. Lekarka mi póki co kazała właśnie robić wszystko na dwie strony. Mam nadzieję, że będzie ok.

Agnieszka współczuję przezyć z lekarzem, a to co opisywałaś wcześniej to ja przezywałam także przy okazji kolek. Jakbym czytała opis swojego dnia: krzyki, jazda po wertepach a w nocy spokój. Teraz już Aleksowi przeszło, ale nadal muszę dawać kropelki tyle że mniejszą dawkę.

Roxanka mam nadzieję, że się unormuje, a może ma coś w buźce i go boli...pleśniawki albo boli gardełko

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

Agnieszko- dobrze rozumiem co to znaczy "zimnolubne" dziecko-mam podobny problem.Moja mama jak była tutaj i widziała jak ubrałam Zuzię na pierwszy spacer z nią to była zdziwiona-tylko cienki polarkowy kombinezon na śpioszki i kaftan.Teraz przykrywam ją kocykiem cienkim, bo jest ok. zera i wieje, ale wcześniej to był wrzask.Poza tym już dawno pogodziłam się z tym, że sklepy omijam z daleka, bo powierzchnia za równa i wrzask.Wiem, że to żadna pomoc, ale pomyśl, ze nie jesteś sama :)
Co do płaczu-to Mojra chyba jest specjalistką od kolek, ja tylko mogę mysleć, ze taki płacz to od tego.
Zuzia wrzeszczy jak jest głodna, ale potem w miarę spokojnie zajmie się sobą, a jakmarudzi to albo pobawię się z nią, albo cyc i spanko.Nocki dalej nieciekawe, Zuzia idzie spać ok północy, a pobudki o 3, 5, 7.Nawet mleko nie pomaga, bo go nie chce, tylko cyca.

Pumka-świetna ta mata, ma dużo zabawek, ale cena. hm...spora.
A Mały- to kawał chłopa -:), najważniejsze, że rozwija się prawidłowo, no i raczej nie będę porównywać mojej 5 kg kruszyny ...

Roxanko-też mysle podobnie jak Mojra - sprawdź buźkę, czy nie ma pleśniawek, które uniemożliwiają jedzenie bo są bolesne.

Aisha-no to Twój N coraz bliżej....

U nas zima, spadło nawet w nocy ciut śniegu, ale sie nie utrzymał.Zdążyłam fotkę zrobić, bo to tutaj raczej niespodzianka. W domu od razu chłodno się zrobiło, bo nie są ocieplane, ciężko stałą temp. utrzymać.W korytarzu na dole jak na dworze.
W weekend ruszamy zakupić choinkę.
Jak przygotowania przedświąteczne?

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...