Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :36_3_15:

Widzę, że temat chrzcin... Kurczę, a my jeszcze nawet się nie orientowaliśmy jak to u nas wygląda :/ Też jesteśmy tylko po cywilnym, ale wiem, że nie będzie z tym problemu. Nie wiem tylko jak z kasą... A trochę nam doskwiera jej brak, szczerze mówiąc... Wiecie z czym mam największy dylemat? Z chrzestnymi... W grę wchodzi jedynie moje rodzeństwo (siostra i brat), a prawda jest taka, że wcale nie uważam ich za osoby godne zaufania w tej roli... Poza tym moje podejście do instytucji kościoła także przysparza mi moralnych rozterek... Czuję się trochę jak hipokrytka...

Podłączę się do dyskusji o "dwóch pampersach" i nie/codziennej kąpieli ;) Takie chore babsko oszczędzające na pampersach chyba bym zapodała położnej środowiskowej :36_2_43: Niepojęte!!! Ciekawe, czy na podpaskach dla siebie też ma zwyczaj oszczędzać... Tylko że z g***em w gaciach na pewno nie chodzi :36_2_43: Ja wiem, że pieluchy sporo kosztują i nie ukrywam, że także chętnie bym zaoszczędziła. Tylko jak??? Nie miałabym serca zostawić dziecka z mokrą pieluchą, nawet gdyby się o jej zmianę nie dopominało. Nie liczyłam ile my zużywamy, ale opakowanie pampersów (chyba 92 szt.?) wystarcza nam na tydzień :36_19_2: Dobrze, że moja mama już dwa razy obdarowała nas podwójnymi takimi jumbo paczkami :uff: To prawie 400 pieluch... Podobno z czasem dzieciaczki coraz rzadziej siusiają i kupę robią, ale u nas póki co zmian nie widzę. Poza tym jedynie, że Mati ma już drugą dobę problem z kupą... Wczorajszy dzień był po prostu koszmarem :36_1_4: I zaparcie i kolka i przemęczenie... Czopek glicerynowy w końcu podałam, to z pieluchy prawie się wylewała potworna kupa, ale co z tego, jak znów jest problem :36_2_12: A nie chcę go faszerować czopkami.

Jeśli natomiast chodzi o kąpiele, to Mati wręcz nie może się ich doczekać :smile_move: Jak go do nagusa rozbiorę na przewijaku, a tata obok przygotowuje akcesoria, to mały prawie z siebie wychodzi. Bałam się, że po szpitalnym traktowaniu będzie miał traumę, ale tylko pierwszej kąpieli w domu towarzyszył trochę płacz. Potem już było i jest super :) Kąpiemy go codziennie o w miarę stałej porze, bo Mati jest książkowym "wrażliwcem" (tak mi się zdaje po lekturze "Języka niemowląt"). Mój gin mówił jednak, że jego żona (pediatra) trzecie ich dziecko kąpała raz na kilka dni, a na codzień - chusteczkami nawilżanymi lub nasączonymi wodą płatkami kosmetycznymi przemywała jedynie. I podobno jedynie to najmłodsze dziecko nie cierpi na żadne alergie i jest w ogóle o wiele odporniejsze. W myśl powiedzonka: "Częste mycie skraca życie" ;)

Madziu, jak Ani pupcia? Zapomniałam Ci ostatnio napisać, że jak Mati miał dupkę odparzoną, to przy każdej zmianie pieluchy (czyli bardzo często) przemywałam mu dupkę ciepłą wodą i suszyłam suszarką przez kilka minut. I dopiero potem Bepanthen. Szybko przeszło, bez konieczności stosowania tetrówek. Okazuje się - jak widać - że każdorazowe wycieranie dupki kupnymi chusteczkami u nas nie zdaje egzaminu. Korzystam z nich w dalszym ciągu, ale też kilka razy w ciągu dnia stosuję tamtą metodę i póki co dupcia jak u niemowlęcia ;)

Pumko, dzięki za info o glukozie. Karmię wyłącznie piersią, więc już nie drążę tematu :)

Łasiczko - Tobie za info o bioderkach dziękuję :36_3_15: A co ze spaniem Natanka w łóżeczku? Udało się? Jeśli tak, to podziel się swoją metodą i przebiegiem nauki. Bo mój mąż ostatnio zapytał, czy Mati długo jeszcze będzie z nami spał... Bo się R. stęsknił za naszym dawnym spaniem, kiedy to całą noc przesypialiśmy wtuleni w siebie. A teraz jego miejsce zajął synuś. Może R. odrzucony się nie czuje, ale mówi, że śpimy osobno i że nie czuje, że z nim jestem...
Jeśli chodzi o zasypianie, to podobno niemowlę zasypia przez 20 minut - to cały proces, który rozpoczyna się od subtelnych znaków (ziewanie, zamrakane ślepka, czasem marudzenie, czasem kręcenie się), których nie należy przegapić i w porę zapewnić do snu dogodne warunki. Bo jak przegapisz, to wszystko od nowa - w najlepszym wypadku. A w najgorszym... płacz przemęczeniowy i niemożność zaśnięcia :/
Jak Mati rozbudza się takim właśnie tarciem buźki o podłoże, to szybko kładę się koło niego i podsuwam mu cycka. Zwykle pociumka (ale nie je wtedy) przez kilka sekund i zasypia. No, ale nie zawsze udaje nam się wszystko dostrzec i bywa problematycznie. Wczoraj była moja rodzinka i tak dodatkowo wyprowadzili Matiego z równowagi i stałego rytmu dnia, że do 22. nie mógł zasnąć; oczy czerwone i ledwie otwarte, ale płacz przeraźliwy :/ Do tego kolka chyba... To był dzień i wieczór najgorsze z wszystkich do tej pory :36_1_4: I też nie potrafię rozgryźć tych kolek... Wydają się być niezależne od jedzenia. Jestem nawet skłonna powiedzieć, że bardziej przebieg dnia i wszystkich zdarzeń wpływają na kolki.
Mati też się ślini niekiedy. I gryzie piąstki. Sama zdziczałam trochę, bo zdarza się z rzadka bardzo wczesne ząbkowanie, albo kilkumiesięczne objawy poprzedzające ten proces. Sąsiadki syn w tym wieku też tak miał, ale pierwszy ząb wyszedł mu dopiero w wieku 6 m-cy.

Drodka, a pijesz dużo płynów? Mi położna kazała pić bardzo dużo, nawet 3-4 litry płynów dziennie (oczywiście, nie jestem w stanie tyle wypić) - podobno płyny bardzo pobudzają laktację. Nie wiem ile w tym prawdy, ale rzeczywiście zauważyłam, że jak mało w jakimś dniu piję, to piersi są mniej pełne, a jak sporo (najlepiej duszkiem), to bardzo szybko się wypełniają i bardzo mocno. Zresztą, kiedy karmię, to wtedy bardzo mnie suszy i muszę wypić z dwie szklanki wody :smile_move: Więc może coś w tym jest.
Aisha, może spróbuj ;) Przy okazji życzę szybkiego powrotu do formy, kochana :36_3_15:

Mart, Mati też dużo ulewa, a niekiedy wręcz wymiotuje :/ I dwie lekarki zapewniają mnie, że to normalne, że układ pokarmowy jest niedojrzały itp. No nie wiem... :36_2_12: Choć przyznać muszę, że ostatnimi czasy trochę rzadziej ulewa i haftuje ;) Ale niekoniecznie mniej...

Mbilska, mi także to na kolki wygląda. I chyba na refluks również... Mój synek ma podobnie, ale na razie moje uwagi są zbywane przez dwóch pediatrów - że to normalne u takich maluchów :36_2_12:

Zawada - witaj i pisz więcej. Mbilska - Ty zresztą też ;)

Agula, Pumka - współczuję problemów z facetami :no1: Może wjedźcie im na ambicję; zapytajcie, czy chcą, żeby ich dzieci kiedyś powiedziały, że ojców nie miały, albo że się dla swoich ojców nie liczyły. Normalny facet powinien sobie to przemyśleć i starać się nie dopuścić do tego, żeby w tak głupi sposób stać się dla swojego dziecka kimś prawie obcym. Wiem, że znacie swoich partnerów najlepiej i niby wiecie jak do nich trafić i co ich rusza, więc nie powinnam doradzać, ale... wiem co czujecie i chciałabym jakoś pomóc lub wesprzeć, tylko... nie wiem co innego poradzić...

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Jeszcze chciałam się pochwalić, że w czwartek była u ginekologa :smile_move: Dostał ode mnie dobry trunek w ramach wdzięczności za wszystko, co dla mnie i Matiego zrobił. A jak wychodziłam już i jeszcze raz mu dziękowałam, to życzył mi wszystkiego dobrego i przytulił... Macie takich kochanych lekarzy? :smile_move:

Dostałam receptę na Cerazette, ale zanim je wykupię, to jeszcze mam się z nim spotkać na USG, żeby sprawdzić, czy macica na pewno się oczyściła i chyba żeby ciążę wykluczyć ;) Bo się przyznałam do bzykania bez zabezpieczenia :smile_move:

Łasiczko - gratulowałam już? :smile_move: jak nie, to gratuluję :36_1_11:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Lasica zabki?? hi..hi.hi..

Agnieszka Szczerez mowiac to tez uwazam ,ze codzienna kapiel nie zawsze musi wyjsc na zdrowie. Szczegolnie jesli dziecko ma wrazliwa skore i sklonnosc do wysuszania.

Co do chrzestnych to tez mielismy dylemat Bo moj brat i M siostra sa chrzstnymi rodzicami dla Olivki ,a wiecej rodzenstwa nie mamy.. Wybralismy wiec kolege i kolezanke. Chrzest mamy 6 grudnia.

Mmadzia Sama przygotowujesz wszystko na chrzciny?? Powodzenia jutro!! Bedziemy o Was myslec!

Agnieszka Co do metod usypiania to moge polecic metode , ktora nie jest drastyczna ( jak te 5 minutowe) i poodobno bardzo skutecza. Sama nie probowalam bo OLivia juz za duza . Najlepiej jednak takie metody przeprowadzac jak dziecko skonczy chociaz 6 miesiecy.

Przy Olivce probowalam rozne metody usypiania, odkladania, wracania po 5 minutach itd... ale OLivia okropnie rozpaczala i po ktores probie poddalam sie. Dzis nie zaluje, nawet jestem zla ,ze takie proby podejmowalam . Widocznie nie na wszystkie dzieci ta metoda dziala.
Z Filipem jak narazie nie mam tego problemu bo spi cala noc w lozeczku. Ale jak skonczy 6 miesiecy to postaram sie przeprowadzic metode usypiania zeby spal cala noc i nie budzil sie tak zcesto na karmienie,

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam kochane.
Mnie znowu wczoraj M wpienił, ale szkoda gadać, na szczęście Oleńka wszystko wynagradza, jest poprostu Anioł nie dziecko (żebym nie zapeszyła). Po kąpieli usypia albo na moim ramieniu albo grzecznie sama w łóżeczku przy karuzeli i śpi pięknie calutką noc z przerwą ok 12 na butlę (daje jej przez sen) a ok 5 budzi sama, zmiana pieluszki i jedzonko i po 15-30 min usypia i śpi zwykle do 8-9. W dzień jest gorzej bo malo śpi ale najważniejsze, że noce przespane:36_1_21:
Ola też zajada łapki to chyba etap poznawania siebie:36_1_21:
My dziś idziemy do znajomych tych co tydz. byli u nas ale nawet nie chce mi się iść nigdzie z M normalnie bym go rozszarpała z chęciom:36_2_43: A i jeszcze moja kochana mama jak jej powiedziałam, że z Olę pojedziemy to mi zoferowała, że z nią zostanie i nawet, że ją wykąpie żebyśmy sobie posiedzieli. Kochana jest:11_9_16:
Z M muszę poważnie porozmawiać tylko, który to już raz:ehhhhhh: normalnie mam już tego dosyć i nie wiem czy nie lepiej by mi było bez niego, przynajmniej bym się nie denerwowała.
U nas dziś wreszcie słoneczko wyszło także idę zbierać i wreszcie wyjdziemy z Oleńką na spacerek bo chyba z 10 dni w domu kiśnie.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Sekundko, a cóż to za metoda? Bardzo chętnie się z nią zapoznam, bo chciałabym nauczyć Mateuszka spania w łóżeczku... Jeszcze nie teraz, bo wolę karmić go bez wstawania z łóżka, ale właśnie, tak jak piszesz, może po 6. miesiącu. No i nie da się ukryć, że lubię z nim spać :) Tym bardziej, że większość czasu przesypia na mnie - brzuszkiem do brzuszka, wtulony w cycusia :36_3_13:
Póki co w ciągu dnia sypia sam, ale w naszym łóżku. Oczywiście, ma to związek z podtykaniem mu cycka, kiedy się wybudza; gdybym odkładała go do łóżeczka, nie mogłabym mu cycka podetknąć ;) A smoczka nie chce :36_2_12: Niby dobrze, ale czasami żałuję, że się do smoka nie daje przekonać, bo to wiele ułatwia :36_19_2: Gorzej, że butli też nie chce... Chyba że spełniony jest warunek jeden: że mleczko świeżo ściągnięte z piersi. Inaczej nie da się przekonać. Jak więc mam go kiedyś z kimś zostawić, skoro butli nie chce, a póki co zajada bardzo często :36_1_4: Martwię się, bo właśnie się od sąsiadki dowiedziałam, że miała identyczny problem: jej synek ma 14 m-cy, a do tej pory nie uznaje butli i smoka :36_11_13: Dziadkowie (jak z nim zostawali) musieli mu wlewać mleko z łyżeczki - byli wykończeni. Nie wątpię w to zresztą, bo wyobraźcie sobie dawać łyżeczka po łyżeczce choćby 90 ml mleczka :36_11_13: Dopiero niedawno dał się przekonać do kubka niekapka...

Co do chrzcin, to też rozważałam znajomych (konkretnie przyjaciółkę moją i wspólnego przyjaciela), ale oboje mieszkają bardzo daleko. No i przyjaciółka ma już chrześniaczkę. A poza tym głupio by było nie wybrać rodzeństwa. Tym bardziej, że jeszcze nie mają "podopiecznych". I tak sobie zwlekamy z tym załatwianiem chrzcin...

Oj, Agula... Ty to nerwów natracisz na tego swojego... Ale wiadomo, jak się kogoś kocha, to wiele się znosi. A druga strona potrafi to brzydko wykorzystywać :36_2_12: Moja znajoma też ma takie myśli. Stwierdziła, że dziecko jest najważniejsze i już jej wszystko jedno. Ale to tylko tak się mówi...

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

czesc, po poprzednim strasznym weekendzie, placz, wrzask i najwyzej 15 minutowe drzemki ostatni tydzien byl cudowny. kiedy ja nic nie boli jest po prostu idealnym dzieckiem. smieje sie od rana i gada...i spi cudownie juz nie tlko w nocy, az milo popatrzec i czlowiek sie zastanawia o co sie tak glupi martwil?! nie wiem czy juz jej przeszlo (cokolwiek to jest- kolki cz refluks czy jedno i drugie) bo ma 10 tygodni skonczone czy te leki zaczely teraz naprawde dzielac. w poniedzialek ide mala zwazyc to pogadam z polozna czy powinnam podawac dalej czy moze zrobic przerwe i zobaczyc co sie bedzie dzialo. ja wciaz mam watpliwosci co do tych lekow, niby pediatra przepisal, wie pewnie co robi, ale to takie malenstwo, i od malego trzy razy dziennie leki (niby kilka kropel, ale jednak) i boje sie zeby potem sie nie okazalo, ze jakis inny rozwijajacy sie wciaz organ okaze sie popsuty przez te leki...? ale tymczasen jestem szczesliwa, ze nie widac zeby ja cos bolalo i nie wrzeszczy. a teraz spi.
czytam co tam wypisujecie na swoich panow i bardzo wspolczuje. moj m generalnie wiele sie od wiekszosci panow pewnie nie rozni, rozrzuca skarpetki, nie pamieta o rocznicach, nie kupuje kwiatow, i gra na komputerze w jakies durne strzelanki calymi dniami, ale dla mai jest wspanialy, czasem mam wrazenie, ze bardziej ja kocha niz ja i uwielbia sie nia zajmowac, nie trzeba go prosic, wrecz mu zabraniam zeby mi jej nie nosil caly czas...
a co do kapania, bo widzielam tam taki watek, tez malej nie kapiemy codziennie, mnie sie wydaje, ze woda wysusza bardzo delikatna skore, a przeciez sie nie ubrudzila...

Odnośnik do komentarza

Agnieszka1979

B]Łasiczko - Tobie za info o bioderkach dziękuję :36_3_15: A co ze spaniem Natanka w łóżeczku? Udało się? Jeśli tak, to podziel się swoją metodą i przebiegiem nauki. Bo mój mąż ostatnio zapytał, czy Mati długo jeszcze będzie z nami spał... Bo się R. stęsknił za naszym dawnym spaniem, kiedy to całą noc przesypialiśmy wtuleni w siebie. A teraz jego miejsce zajął synuś. Może R. odrzucony się nie czuje, ale mówi, że śpimy osobno i że nie czuje, że z nim jestem...

Agnieszko Natanek spi ze mna,nauka poszla w las aczkolwiek probuje codziennie.TAk jak piszesz ,ja tez troche robie to dla siebie bo tak bardzo czekalam na tego malego czlowieczka ,ze teraz kazda chwila z nim jest dla mnie wazna i nikomu (czyt tesciowa) nie bede sie tlumaczyc dlaczego on wciaz spi ze mna.choc przyznam ze ja mam tak jak Twoj R.czuje brak M w łozku i mam wrazenie ze sie oddalamy,M mowi ze nie -ze poczeka i rozumie ale okazuje sie ze mnie tego bardzo brakuje.Spania w łyzeczke:D ,wczoraj Natan zasnąl a ja sie wlasnie wtulilam w jego plecki.......nie do opisania.I ten zapach jego dlugich wloskow:Dnieoceniony:D
co do chrzcin ,my nie robimy zadnego przyjecia ze wzgledu na kase bo ja juz chyba pisalam ,w maju mamy 3 komunie przyczym 2 to My z M jestesmy chrzestnymi ,wiec kasy pojdzie ,oj pojdzie:white_flag:
trzeba bedzie zaczac klasc go do łozeczka,wiec tu Sekundko prosba o ten link.z gory dziekuje bo wiem ze sie postarasz.:D
Martaja jem potrawy mleczne-moze kuzwa to to sprobuje odstawic ,zobacze ,dziekuje Ci za podpowiedz.Ciesze sie ze z bioderkami dobrze ,Zuch dziewczyna z Luski ,ucaluj ja od cioci łasicy:D
mbliskazeby nie zapeszyc pisze bardzo cichutko-dobrze ze koleczki przeszły.Oby tak dalej.A jak Twoje Malestwo ma na imię?chyba przeoczyłam:/

co do tych kapieli -kurcze dziewczyny moze warto zastanowic sie nad tym kąpaniem codziennym ,niechcialabym zeby przez to byl alergikiem,albo mial słaba odpornosc.
Agula normalnie sie przejade do ciebie i wklupie(co znaczy wpiepsze) temu Twojemu M.albo wysle Ci walek .......nieodzywaj sie do niego przez 2 dni ,ale tak jakby nie bylo go w domu.nic a nic ,moze dotrze.kurcze cieszyc a pzede wszystkim doceniac powinien .ma taka fajna rodzine.

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Witam Kochane :)

W końcu się zebrałam, żeby napisać do Was :)
Nie zdążyłam jeszcze nadrobić wszystkiego co napisałyście.

Witam nowe mamy bo widzę, że sie pokazały :)

Ja juz czuję się dobrze, wczoraj mama mi wyciągneła szwy bo do szpitala nie chciało mi się jechać :36_1_21:

Madzia współczuję Ci - jeszcze 5 m-cy, ja jestem cała szcześliwa, że mam już to za sobą, jeszcze tydzień i nic mnie juz nie będzie bolało :36_1_21:

W każdym razie nie było tak źle. Jak masz skierowanie do szpitala to ja bym Ci radziała juz powoli się umawiać na tą operację bo w zaleznosci od miasta sa ogromne kolejki.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Piszę szybciutko bo nawet nie mam kiedy wejść i popisać z Wami!! :( Maluchy zabierają tyle czasu że nie wiem jak się nazywam. Ale to zmęczenie jest piękne-z resztą same wiecie :) Na dodatek biegamy na rehabilitacje bo moje maluchy nają asymetrię napięcie mięśniowe-wszytsko z tego że mieli mało miejsca w brzuszku. Ale wszystko jest do adrobienia :)
GRATULUJE WSZYSTKIM!!!! zdążyłam szybko rzucić okiem na Wasze wspaniałe pociechy!! W końcu macie Je przy sobie!! :) :) :) Jeszcze raz gratuluje z całego serca. Znów tu zaglądnę jak znajdę chwilkę!!
Całuski dla wszytskich Dzieciątek :* :*

http://lilypie.com/pic/2009/08/12/ZnDr.jpghttp://lb1f.lilypie.com/FQITp2.png

http://daisypath.com/pic/2009/08/12/A1Df.jpghttp://davf.daisypath.com/1dmyp2.png

------------------------------------------------------------------------

"trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka..." - Dante

Odnośnik do komentarza

witam wszystkie mamusie w niedzielny wieczór :) kilka dni nie zaglądałam i tyle do nadrobienia :) jakoś to ogarnę u nas remont łazienki stąd niemożliwość wejścia
Filipa nie ruszają stukania i walenia za ścianą śpi w najlepsze

jeśli chodzi o jedzenie to że napisane jest na opakowaniu tyle karmień to nie znaczy że dziecko się do tego dostosuje mój Filip np dopieroa od półtora tygodnia robi 5 godzinne przerwy między karmieniami a to dlatego że lekarz kazał dodawać jedną miarkę więcej do jedzenia bo jak twierdzi dziecko się tym nie najada a wcześniej karmienia były co 3 godziny czyli 8 karmień na dobe i to mnie niepokoiło ale to normalne bo nigdy nie będzie tak jak piszą dziecko to dziecko nie można głodzić jak chce to trzeba nakarmić

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

witam, my już w domku po weekendzie w górach. powiem wam, że bardziej zmęczona jestem niż będąc w domku, wiadomo jak to jest jak się nie jest na swoim miejscu. ale było świetnie. czytam tak i czytam i muszę powiedzieć, że ja jestem przeszczęśliwa bo nic nie wiem o kolkach... ODPUKAĆ ! problem mam jedynie z karmieniem, dalej... tylko, że teraz nie o piersi chodzi ale o pokarm. niby z piersi sika fontanna, że mały nie nadąża z jedzeniem a mnie momentami zalewa mlekiem... ale to trwa może 3 minutki i potem prawie nic.. do tego wydaje mi się, że to mleko to sama woda... no i problem w tym, że mały zje z oby dwóch piersi i wrzeszczy o jeszcze... daje mu 120 ml modyfikowanego i z tego czasami wypije całość a czasami - najmniej - 90 ml... :( dołuje mnie to bo piersi czasami bolą z przepełnienia a maluszek jest nienajedzony... a jeśli o tych waszych M dziewczyny to popieram resztę kobietek i czekam na DOBRE wieści :) a ja jutro wybieram się do ginekologa, ciekawe co tam 'słychać' hihi. no i o jakąś antykoncepcje prosić muszę bo trzeba by było coś się zbliżyć w końcu do tego mojego M... bo też widzę, że się oddalamy - z dwóch powodów - brak ochoty i maluszek z nami w łóżku całą noc... śpijcie dobrze :*

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Witam
Łasica-ja też karmię tylko przez nakładki i 2 -3 razy dziennie po 70 ml. mleka modyfikowanego, ale nie mamy problemu z kolkami tylko z zaparciami.Trudno więc powiedzić czy to wina nakładek.
Zuzia też się ślini, ale na ząbki to pewnie jeszcze czas.
My mamy chrzciny 30, tylko najbliźsi, impreza będzie w Polsce na wiosnę.

Problemy z kupką są u nas ostatnio na porządku dziennym od momentu gdy się przeziębiłam i brałam leki.Podałam małej 2 razy syropek i zrobiła taka kupę, ze przesiąkło wszystko do ochraniacza materaca, a ona była brudna po pachy.Jednak lekarz powiedział, ze jak dziecko sie uzależni od jakiegoś wspomagania to dopiero bedzie problem.Postanowiłam więc być cierpliwa, zaczęłam podawać herbatkę koperkową Hipp (za zgodą lekarza Zuzi) i po 3 dniach była kupka-co za radość! W każdym razie podaję tę herbatke i zobaczymy jaki bedzie efekt.

Co do kąpieli to niestety my myjemy Zuzię i kąpiemy tylko co 4 dni, gdyż mamy przepuklnę pępkową i plaster.Kąpiel to dla niej sama radość. No, ale na pieluszkach nie oszczędzamy.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Agnieszko-u mnie z tym piciem podobnie, "suszy" mnie podczas karmienia ;), piję dużo płynów, herbatki na laktację, soki, wodę ponad 2 l. na pewno i nic. Zadnej poprawy.Na razie trzymamy się piersi i 2-3 porcji mleka po 70ml.

My dalej w celibacie. Dziewczyny karmiące-macie @, ja mam przepisane tabletki, ale jak je brać jak nie wiem kiedy zacząć.W sumie najwyższa pora poszaleć troszke.

Agula, a w domku siedziałyście tyle dni? Ja wychodzę codziennie, nawet jak leje, zakładam kurtkę p/deszczową a na wózek folię i na godzinkę musze wyjść.Inaczej mała w dzień prawie wcale nie śpi, a ja jestem wykończona.

W nocy ostatnio też źle sypia, budzi się często.Myślę, że potrzebuje więcej jedzenia, a u mnie z pokarmem krucho i po prostu częściej jest głodna.Męczą mnie te nieprzespane noce, a już było lepiej, tylko 2 pobudki.Zobaczymy, może i w nocy będę musiałą podawać jej modyfikowane.

My też dostałysmy skierowanie na USG bioderek, co jest tutaj raczej rzadkością.Mała ma nierówne fałdki na nogach, ale przy badaniu rękoma, lekarz nie wyczuł zmian.Jutro muszę zarejestrować ją, zobaczymy jakie tu terminy przed końcem roku.

Aisha-miałaś cięcie, czy laparoskopowo? Nie wyrabiam z czytaniem wszystkiego-Zuzia cały dzień wisi na cycku, z przerwą na spacer.
Dobrej nocki życzę Wam wszystkim

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam

Aisha Dobrze,ze jestes.

Ania Fajnie ,ze zagladasz!! Wierze ,ze nie masz czasu na pisanie. Sliczne podwojne szczescia.

Roxanko Fajnie z tym wyjazdem w gory.

Drodka MY tez podajemy herbatke z kopru. I dalej w celibacie. Te tabletki , ktore mozna brac karmiac zaczyna sie brac obojetnie w jakim dniu.Przynajmniej mi takie przepisano.

Ale ,ze my w celibacie zyjemy to nie wykupilam jeszcze :)

Lasiczko Kochana, takie metody to najlpeiej stosowac jak maluszek troszke podrosnie.Tak kolo 6 miesiaca. Niestety nie ma opisanej tej co ja znalazlam na szwedzkiej stronie ,ale wiem ,ze Tracy Hogg w " Jezyku Niemowlat" szeroko opisuje metody usypiania. Mozna ja sciagnac na necie , wydaje mi sie.

Jak bede miala chwilke to cos wrzuce...

Milego dnia

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

My już po chrzcinach ;)
Anulka całą mszę przespała, obudziła się pod koniec jak było błogosławiństwo i potem jak ksiądz chrzcił to cały czas słuchała co on tam do niej gada ;)
Jeśli o chrzestnych chodzi to wzięliśmy mojego szwagra (bo siostrę mam jedną i jest chrzestną Wiki) i siostrę M. Co do niej to też miałam mieszane uczucia bo jaki to przykład wiary... no ale głupio było inaczej zrobić, a do tego my jako rodzice wniesiemy Boga w jej życie i myślę, że będzie dobrze ;)
Imprezkę robiłam w domu, było 11 osób i 3 dzieci. Razem z mamą wszystko przygotowałyśmy, a wczoraj to właśnie mama wszystko w kuchni robiła-Moja Kochana Mamusia :D Co ja bym bez niej zrobił...
Ogólnie było fajnie, Anulka tylko wieczorem to już była zmęczona tym całym zamieszaniem i nie mogła zasnąć.

Moja bąbla fajnie śpi w nocy bo zasypiając koło 20 (wczoraj 19) to budzi się koło 2 (w tą noc 2:30). Tylko że potem budzi się o 5 i koniec spania. Teraz też od 5 wojuje.

Lecę mleko robić bo chyba głodna.

Buziaki na nowy tydzień ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Witam po weekendzie.
Tak sobie czytałam ale jakoś nie miałam weny na pisanie.
Ania dobrze, że zaglądasz pisz co u Cibie jak tylko maluszki Ci pozwolą::):
Łasiczko kochana dziękuję i zapraszam ::):
Ja okresu nie mam chociaż nie karmię piersią już ok 2 tyg. susza tam i pustka, nawet raz mnie nie bolały a podobno jak jest pokarm to powinny, także moje walki trwały 2 miesiące i bez skutku, żadne herbatki laktacyjne itp. no ale cóż koniec tematu nie będę się dołować. Jeszcze mnie czeka pewnie kupa gadania u od rodzinki M bo jego siostry to min 2 lata karmią:o_noo: no ale mogą sobie pozwolić na siedzenie w domu z dzieckiem, ja sobie uświadomiłam, że już mi śmignęła połowa macierzyńskiego i niedługo do pracy, jejku ale mi się nie chce:36_1_4::36_1_4::36_1_4:
W sob. byliśmy u znajomych trochę posiadzieliśmy bo moja kochana mama była z Olą i ją nawet wykąpała:36_1_21: Ja pierwszy raz od roku alkoholu tknęłam i nawet nie było źle myślałam, że padnę odrazu po takiej abstynencji, ale było Ok.
Z M mówię, tłumaczę i niby ok ale cikawe jak długo, wczoraj postanowiłam mu zrobić popołudnie z Olą żeby trochę razem posiadzieli a ja zabrałam się z mamą do galeri, trochę pooglądałam rzeczy w Smyku, kupiłam sobie wszelkie kosmetyki, które już mi się kończyły no i kolejny krem na rozstępy (choć już nie wierzę, że coś jeszcze może pomóc:36_1_4:) Zeszło mam kilka godzin, ale odpoczęłam sobie psychicznie a Ola trochę z tatusiem posiedziała, mam tylko nadzieję, że jej nie położył samej w łóżeczku, bo w południe tak zrobił to go opierdzieliłam, bo w końcu 1 dzień w tyg. kiedy może z nią pobyć :36_2_12:
Madziu dobrze, ze masz już chrzciny z głowy wrzyć kilka fotek. A ja jak tylko weszlam na temat Chrzcin w sob u znajomych to ma najlepsza kupela od razu wiedział, że ją poroszę i się zgodziła czyli chrzestną mam już z głowy a za chrzestnego będzie któryś z 4 braci M na 99% najmłodszy, który miał być u nas starszym na ślubie lae zrobił nam numer i wcześniej się orzenił hihihi ja bym najlepiej chciała jego i myślę, że przekonam do tego M:36_1_21:
Drodka tyle siedziałyśmy bo u nas siągle paskudnie i wilgoś w powierzu, a Ola katarek ma nie duży ale i tak po pobycie w szpitalu boję się, żeby nic nie było. Lepszy mróz niż takie ciapanie chyba.
A tak się jeszcze zastanawiam czy dzieko może się uzależnić od herbatek ja podaję Oli 3 rodzaje rumiankową, koperkową i na trawienie i właśnie też się boję czy nie uzależni się jej organizm zwłaszcza o tą na trawienie mi chodzi, staram się podawać naprzemian, żeby nie codziennie.
Zmówiła Oli ten bujaczek z Fishera mam nadzieję, że pod koniec tyg. dotrze:36_1_21:
dobra starczy tego pisania, bo i tak pewnie nie będzie chciało się Wam czytać tyle:o_noo:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Agula No czasami zadne herbatki nie pomagaja. Najwazniejsze ,ze Ola najdzona. Nie przejmuj sie co mysla inni.

Roxanko Powiem Ci ,ze u mnie bylo podobnie z karmieniem i powoli sie unormowalo , moze i u Ciebie tak bedzie. Nie poddawaj sie.

Przetrwalam najgorsze i teraz moglabym juz karmic tylko piersia. U nas pewnie pomoglo to ,ze w nocy karmie co 2 godziny ,a czytalam gdzies ,ze wazne jest bardzo karmienie nocne zeby utrzymac laktacje. Wiec z tym akurat nie ma problemu bo Filip budzi sie jak z zegarkiem w reku co 2 godziny.

Mmadzia Czekamy na fotki. Fajnie ,ze wszystko poszlo zgodnie z planem.

My jestesmy na etapie wysylania zaproszen, zamowilismy sale bo bedzie kolo 20 osob.Ale jedzenie przygotowuje sama z pomoca rodziny :)

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszko co do pupki to już lepiej jest tak mi się wydaje. Krostki jeszcze są alejakby mniej, w każdym razie się nie pogarsza. Spróbuję mycia wodą, fakt te chusteczki nie najlepszym są rozwiązaniem. Używam raz bepanthen a raz sudokrem, mam jeszcze z nivei krem na odparzenia. Kurcze tyle tego, że nie wiem czego użyć... ;)

Dodałam zdjęcia z chrztu. Zapraszam do oglądania :D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...