Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Marta- ja myślałam, że to jakiś składnik produktów wywoływał u Ciebie te migreny w poprzedniej ciąży. Mimo wszystko współczuję, bo ja wymiotowałam w pierwszej ciąży, a z Zuzą to tylko mnie mdliło.

Madziu, wydaje mi się, że skoro masz zwrot to podatek należny powinien być zero, (chyba) chodzi o to, że Ty nie płacisz nic, a oni Tobie zwrot robią z nadpłaconego podatku.
Ja tu nie muszę na szczęście sobie tym głowy zawracać-rozliczenia są sprawą państwa i/lub pracodawcy.Ja dostaję info za ubiegły rok i jak mam odliczenia to wtedy składam papiery, Jednak my nie mamy co odliczać, bo za leki i wynajem mieszkania to oni sami nam oddają na koniec roku do ostatniej pensji M. Ale to niewielka kwota.

Aisha-to mnie nie pocieszyłaś. Myślę, że tak łatwo nam nie pójdzie, skoro wszystko będzie na odległość. A jak M ma udowodnić, że nie ma kredytów? Wystarczy takie jego odręczne zaświadczenie? Sorki za może głupoe pytania, ale PL to zawsze kojarzy mi się z toną papierów i biurokracją.
W każdym razie ja pojadę zobaczyć te ich mieszkania pokazowe, a w sobotę po przylocie najpierw do biura pojadę spytać czy mają swoją obsługę kredytową.

Dziewczyny-jak ubieracie dzieci jak na dworze tak 5-10 st. na plusie> Albo koło zera?
Kombinezon ocieplany? Czapki? Kurcze-tutaj Zuza bez czapki chodzi, w kurtce, ale u nas to tak z 5 na plusie jest.Nie wiem co zabrać do PL......
U nas w nocy przymrozki.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

margolka witam serdecznie! :)

Mart współczuję strasznie takiego samopoczucia, ale jeszcze trochę i pewnie będzie lepiej :) ja w czasie ciąży nie ograniczałam się ze słodkim i teraz mam tego efekty.. do tej pory do formy nie mogę wrócić i przy drugim dziecku na pewno będę choć troszkę mądrzejsza :)
Drodko ja to jestem z tych mam co chyba za ciepło dzieci ubierają :) ale wyjście bez czapki na chwilę obecną to w ogóle w grę nie wchodzi. Spodni od kombinezonu już nie nosimy, tylko kurtka gruba, szalik, rękawiczki obowiązkowo. Ale dziś pełna optymizmu, że przyjdzie wiosna zakupiłam Mai piękne białe adidaski :)

pozdrawiam cieplutko!
To słońce za oknem to najpiękniejszy widok z możliwych :)

http://www.suwaczek.pl/cache/610c1856e5.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bc36a177ea.png

Odnośnik do komentarza

Margolka-no to nasze dzieci z tego samego dnia.

Paulina, dzięki, mam nadzieję, że w dzień już będzie na plusie. Czyli kombinezon zostawię, mam ocieplany wkład w spacerówce. A rękawiczki? tzn. jeszcze mrozi u Was? Kurcze, sama nie wiem na jaką pogodę mam liczyć. Tu bez czapki ogólnie dzieci chodzą, chyba, że mróz lub wieje. Ja Zuzi najwyżej kaptur nasuwam, jak zimno. Do PL wezmę więc i szalik i rękawiczki i czapkę :)

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Drodko podziwiam Cię że Zuzia bez czapki chodzi. My obecnie bez kombinezonu, rajstopki i spodnie, do tego polar pod kurtkę, czapkę i rękawiczki. Ja sama dalej w rękawiczkach chodzę bo marznę ;)

A co do pita to chyba dobrze, a chodziło mi o ten podatek co 1% można z niego odliczyć na jakąś fundację bo zawsze miałam a tu zero w tym roku. No trudno.

Margolka witaj! U mnie też urwisek malutki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

paulina.84
Witam z samego rana:)
Nie wiem co się dzieje, ale moje dziecko zazwyczaj śpiące do 9 zaczęło wstawać przed 7.. jestem nieprzytomna :) Chyba czas się przyzwyczaić.. dzień zaczyna się co raz wcześniej i mój Skowronek wstaje razem ze słonkiem :)

Miłego dnia i dużo uśmiechu!! :)

Paulina znam to ;/ niestety u nas jest to samo. Olek jeszcze nie dawno wstawał 8:00-8:30 a teraz 6:00-7:00 zdarzyło się że pospał do 7:30 nam się godziny zmieniły od nie całego miesiąca i dostaje szału. Jak Olka później kładłam spać to nic nie dawała tak wiec przed 20 już Oli śpi.

Pumka do mnie napisała sms-a ,że jakoś nie ma ostatnio czasu, żeby do nas napisać. Podobno u Filipa wykryli skazę białkową - szybko.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Mart i jak tam USG?

u nas niestety też pobudki bardzo wczesne - od jakiegoś czasu Igor budzi się o 6. a jeszcze tak niedawno potrafił spać do 10...

ja dzisiaj od rana w takich nerwach jestem, popołudniu jadę na egzamin poprawkowy, mam taki mętlik w głowie... i tak coś czuję, że tego nie zaliczę, grrr... :(

miłego dnia!:*

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

U nas też pobudka ok. 6.30-7, niestety.

Madziu- Zuzia nosi czapkę jak jest wiatr lub jak rano jadę do szkoły i jest ok. 0 st., a tak to zawsze ma kaptur od bluzy lub kurtki. Wiesz, tu tak jest, że nawet malutkie dzieci są bez czapek i bez butków w wózku, często na boso, bez względu na porę roku.Ja jednak mam obiekcje i do tego to się nie mogłam przekonać, Zuzia tylko w ciepłe dni była bez butków, a na boso to latem.

Miłego weekendu :)

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam.

Drodko każde takie Twoje słowa mnie zadziwiają. Ja jestem z tych co chodzą poowijani jak mogą i w aucie jade w czapce i rękawiczkach ;) No ale co kraj to inaczej ;) Ważne że Zuzi służy i że jest zdrowa.

Mart no i jak? Też ciekawa jestem. Mam nadziję że wszystko w porządku.

Roxanko i jak?

Agula
śliczne zdjęcia na nk. Ola taka duża, moja Ania to przy niej taki mały bączek dalej, a Ola to wygląda jak by już ze 2 latka miała albo i więcej. A te włosy ;)

Miłego weekendu dziewczynki ;) Ja w niedzielę na uczelnię mykam. Dobrze, że przynajmniej sobota wolna ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Madziu-może nie tyle służy co po prostu muszę się przemóc, bo już widziałam niejedno.Zuzia na dwór jest wypuszczana w Przedszkolu bez czapki i w kapciuszkach, na wybetonowaną posadzkę na placu.No w deszcz to nie wychodzą, a tak to bez względu na temp. U nich to normalne, że jak dziecko przyszło to tak chodzi dalej, więc jak zobaczyłam tak Zuzię ubraną-w kurtce na bluzkę, w rajstopkach i kapciach, a zimno było jak diabli, to poprosiłam, żeby jej zakładali w zimne dni buciki i spodnie na rajstopki-w szoku babki były.O czapce i chustce na szyję nie wspomninam, bo one mi kiedyś uwagę zwróciły, że za ciepło Zuzię ubieram.

Roxanko-mam nadzieję, że egzaminy zaliczone :))

Zuza wstałą o świcie no i odsypia teraz.
Ja już powoli pakuję wszystko do worów i chłopaki część przewiozą,jak dostaniemy klucze, a resztę jak wróce. W sumie będę miała 10 dni na przeprowadzkę, więc spokojnie będę to robić na bieżąco.
Miłego weekendu

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Roxanko gratulacje zdanego egzaminu.

Drodko moja koleżanka tez mieszkała w Irlandii wróciła do PL jak jej mała miała nie całe 3 latka wiec to co piszesz mnie nie dziwi ona mówiła to samo.

Mart odezwij się bo zaczynamy się martwić czy z Wami wszystko w porządku ?

Agnieszko co u Was nie widziałam, żebyś się odzywała już bardzo długo napisała bym do Ciebie sms a ale znowu nie mam numeru bo zmieniałam tel i zniknął ;/ Jak Mati?

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

drotka mnie to troche szoknelo ze zuzia tak chodzi,bo bylam tam i wiem jak potrafi wiac..brr,ale tak jak piszesz ,trzeba sie do nich dodstosowac bo oni nas uwazaja za dziwakow jak tak ubieramy.pamietam jak bylam nad oceanem my z siostra poubierane w zimowe kurtki kapury....a tam dzieci w wodzie z golymi nozkami i w kureczkach...tylko ze ich matki tez byly dosc cieplo ubrane ,wiec tego juz nie kumalam ze skoro hartuja sie jako dzieci to po co sie poubieraly.ja pojechalam do Uk w marcu i jak zobaczylam tam ze w zasadzie polaka mozna poznac po tym ze jest cieplo ubrany to bylam w szoku.
tu jak przyjedziesz to radze wziasc czapeczke ,wprawdzie wiosne juz zapowiadaja ,ale u nas chyba wszyscy by sie dziwili jak by zobaczyli takiego maluszka nie ogrzanego.hahah co kraj to obyczaj.

moj maly ma goraczke,w zasadzie 37 ,5 ale i tak z nim dzis juz nigdzie nie wyjde...szkoda bo ponoc fajnie tam.chyba zabki mu ida.w tamtym tyg mielismy ostatnia ta szczepionke.moje dziecko przez 4 dni bylo z goraczka i ciagle takie placzliwe....dobrze ze juz koniec przez akis czas z tym ciulstwem.....
ide cs porobie bo spi.nartka

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Witajcie, Wrześnióweczki kochane :*

Aisha, mój telefon jest na PRIV.

Czytam Was codziennie, ale nie chce mi się pisać. Chyba przesilenie mnie wzięło i nie odpuszcza. Jakaś taka do d..... od dawna jestem. :ehhhhhh:

U nas w miarę. R. zmienił pracę, jeździ na kurs do Bydgoszczy, idzie mu świetnie, więc szanse na wyjazd są realne całkiem. Tylko nie wiemy jeszcze gdzie i jak - wolelibyśmy nie korzystać z pośrednictw pracy, bo ciężko znaleźć uczciwe. Ale jak innej rady nie będzie, to i przez pośrednictwo trzeba będzie jechać :/

Cyma dobrze - bierze leki i jakoś się trzyma. Śmiga nawet ze mną raz-dwa razy w tygodniu do rodziców moich - piechtą 6 km w jedną stronę. Ja wtedy odpoczywam od małego, bo dziadek się nim cały czas zajmuje, a Mati sam wtedy prawie o mnie zapomina ;)

Dwa tygodnie temu odstawiłam moje dziecko od piersi i ciężko to przeżyłam :kiepsko: Nakleiłam plastry na cycki i powiedziałam, że mam "ała". Mati do dziś zagląda mi w stanik i sam mówi, że "awa". I przypomina mi każdego dnia, że cycuś "mmmm" (taki dobry) jest. Teraz zasypia bez noszenia i bez cycka, ale koło mnie. W nocy się nie budzi na jedzenie/picie, więc się wysypiamy jak nigdy (oczywiście, nadal we troje). No i najważniejsze - zaczął dzięki temu jeść w miarę normalnie (choć mleka z butli na raz nie wypije więcej jak 140 ml) i przybrał nawet na wadze.
No, ale ja czuję, że coś straciłam i strasznie mi tego żal :(

Z rzeczy niefajnych: Mati złamał sobie ząbek :ehhhhhh: Lewa górna dwójka. Co tydzień jeździmy na impregnację, ząbek jest czarny (tzn jego pozostałość) i nie mogę sobie darować, że to się stało. Walnął z rozpędu w ławę. Taki dzikus z niego, że w ogóle cud, że sobie poważniejszych spraw nie narobił jeszcze.
Dobija mnie myśl, że z takim ząbkiem zostanie do czasu, aż mu mleczaki nie zaczną wypadać. Pedodonta nic nie zrobi (nie nadbuduje), bo twierdzi, że takim małym dzieciom nie robi się takich rzeczy, bo nie ma możliwości. Fakt, horror przeżywamy każdego czwartku, choć impregnacja kompletnie bezbolesna jest. Chyba prywatnie się poorientuję.

Co do mówienia, to mówi "buty", "drzwi", "miś", "śpi", "mama" i "tata". Innych wyrazów w całości nie wypowiada - jedynie ostatnie sylaby ("pa" to np. lampa) lub w ogóle swoje jakieś wymysły ("piti" to ptak). Rozumiemy się jednak doskonale. Szczególnie, że część rzeczowników określa dźwiękami (samochód - "brum brum", dźwięki wydawane przez zwierzęta i przedmioty - cała masa tego). Dźwiękami (przez siebie wymyślonymi i nie do napisania przeze mnie raczej) zastępuje też niektóre czasowniki, jak np. "przykrywać" (się/coś kołdrą/kocem itp.), siedzieć, jeść ("niam niam"), śpiewać, pić, tańczyć. Poza tym "be" to brudne/śmieci/kupa. Pokazuje też niektóre przymiotniki. Do tego dochodzą niezliczone gesty. Rozmawiamy więc sobie po swojemu :) Nawet rozumiem, co mi mój syn opowiada tymi półsłówkami, dźwiękami i gestami. I wydaje mi się, że zwolennicy nauczania dzieci migania wiedzą co mówią - jestem przekonana, że taki maluch błyskawicznie nauczyłby się języka migowego.
U Was też tak?

Poza tym mój chłopiec to strojniś i stróż porządku. Jak mu jakiś nowy ciuch pokażę, to chce się ubierać, w lustrze się ogląda... A niech ktoś zostawi coś nie na swoim miejscu albo szafki jakiejś nie domknie. Zaraz jest wrzask i pędzi, żeby podomykać, poodkładać na miejsce, zbiera ze stołu puste szklanki/talerze i mi podaje po kolei albo sam do zlewu wrzuca. Każdy znaleziony papierek do śmietnika, lata z szufelką i zmiotką i rozgarnia piach po panelach (z Cymy się zawsze po spacerze osypuje), wyciera szmatką wypatrzone brudy, wyrywa mi odkurzacz (o ile go nie ujeżdża) i naprawdę jest rozkoszny z tymi swoimi dobrymi chęciami.
Fajne jest to, że nikt go niczego takiego nie uczy. Sam wszystko podpatruje i chce się udzielać. DVD, wzmacniacz i telewizor nie mają już dla niego tajemnic. Czy z pilota, czy z sieci - włącza, przełącza kanały, ustawia głośność i nawet udaje mu się odpalić muzykę z płyty, jak mu jakaś w ręce wpadnie.

Mieć czas i książkę pisać ;)

Ja wciąż na diecie - dobrnęłam już do 53 kg, ale po zaprzestaniu karmienia weszło mi na 54,5 - te 53 to max, jakie chcę ważyć, więc jeszcze nad sobą popracuję ;) Ciekawa jestem, jak Pumka sobie radzi. Pisała jakiś czas temu, że zrzuciła 8 kg. Gratuluję! A jak teraz?

Mart, moje wielkie gratki!!! Cudowna wiadomość :) Spokojnej ciąży życzę.

Roxanko, Tobie wielkie brawa za zdane egzaminy!!! Oby tak dalej.

Łasiczko, a jak nasz Szczypiorek kochany? Zajada? Rośnie? Ja też się cieszę, że na razie ze szczepieniami spokój, bo Mati tak się zraził do fartuchów białych, że ryczy, jak tylko babkę w rejestracji zobaczy :(

Drodka, fajnie, że znaleźliście coś dla siebie. Oby Wam tam było dobrze, ciepło i spokojnie ;) Ale samej przeprowadzki nie zazdroszczę - za dużo razy się przeprowadzałam i nie znoszę tego zamieszania z pakowaniem i rozpakowywaniem :/

Madziu, widziałam ostatnie zdjęcia. Śliczne Twoje dziewczynki. Anulka wygląda na baaardzo rezolutną ;)

Przepraszam, że nie do każdej z osobna napisałam, ale mój czas się skończył - dziecko wstało i głodne :) I tak tego czasu dla siebie jak na lekarstwo - Mati śpi już tylko raz dziennie - od godziny do dwóch. A komputer przy nim nie może być włączony - już raz system na nowo instalowaliśmy :/

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...