Wrześnióweczki 2009

[mmadzia]

Witam poweekendowo ;)

U mnie ok na szczęście egzaminy pozdawane, semestr zakończony. Jedynie moja pani dr na seminarium się zastanawiała czy sobie poradzę z pracą licencjacką skoro "się spodziewam" alewydaje mi się, że dam radę. Czeka mnie tylko podróż do Katowic po materiały na UŚ i trochę się boję. Ale M będzie miał wolne to pojedzie ze mną.

Łasiczko kiepsko troszkę z tą woadoością, ale tak to jest czasem niestety. Wydaje mi się że albo oboje wiemy albo oboje nie wiemy, bo ja to bym się pewnie sama niechcący czasem wygadała ;) Tylko że mój M to by chciał wiedzieć. A mi to się nawet podoba że nie wiem, bo każdy tylko kombinuje, myśli ;) Generalnie jest w rodzinie parcie na chłopca :) Babcia M stwierdziła że tak ładnie wyglądam, buzie mam czyściutką że pewnie będzie chłopiec ;) Ach te przesądy...

Aisha miłego wypoczynku ;)

Ja się musiałam dzisiaj trochę odsprzątać a teraz odpoczywam. Należy mi się ;) Przepatrzyłam zabawki Wiki i wywaliłam trochę niepotrzebnych, ze 4 reklamówki się uzbierały :) Dobrze że nie była przy tym obecna bo bym nic nie wywaliła...

[mmadzia]

A pogoda do d... niestety. Senno jakoś.

Idę coś zjeść i walnę się do łóżka.

[mmadzia]

A jeszcze jeśli chodzi o weekend to się oczywiście posprzeczałam z M i to nie raz... Kurcze przez pięć dni go nie ma, przyjedzie na weekend i jeszcze się czepia o pierdoły, tak jak by nie mógł się cieszyć tym krótkim czasem który dla siebie mamy. Ale tak mu nagadałam, że teraz ma czas przez pięć dni to wszystko przemyśleć, może coś wskuram, już mu wczoraj głupio było ;) I Dobrze ;) Czemu te chłopy takie durne czasem są???

[Minu]

Madziu już chyba ich taki urok - że takie z nich głuptaki czasem;)

[Mart79]

Sekundko powodzenia :) będzie na pewno dobrze :)

mMadzia gratuluje zaliczenia semstru - i już wakacje :)
Puma ja też miałam od razu 75 g. glukozy

Ja dziś byłam u lekarza i też się okazało, że glukoza bardzo dobrze, toksoplasmoza też się nie przyplatała, dzidzia się trzyma ładnie - dobrze boksuje a najlepsze jest to że to piąstkami tak daje czadu :) poza tym dowiedziałam się ze jak mi brzuszek twardnieje z jednej strony to Lusia nogi prostuje i się przeciąga :)

[Minu]

Mart - słodkie to z prostowaniem nóżek Łusi;)

[łasica]

z tym ze ja wiedzialam a M nie wiedzial to sobie radziilam bo do brzuszka najczesciej mowimy""ochama"co oznacza rodzina...no niewazne:: ta malpa zrobila to specjialnie bo sie wkurza ze robilam z tego tajemnice(byla dzis rano i mi to powiedziala)
Madzia to roadosci nie bylo konca jak ten chlopiec sie pojawil:)juz to widze.
Moj M powiedzial wczoraj ze w sumie troche mu ulzyło bo nie bedzie musial do skutku robic chlopca zeby nazwisko przedluzyc...niby zarty ale az sie wystraszylam(do skutku)

Pozatym co Wy dziewczynki tak do Katowic ciagniecie -ja zapraszam na kawe!!!ale bylo by fajnie

Marta z nudow ta Twoja Corcia sie przeciaga ,moj tez az mi sie z brzucha raz piramida zrobila -serio:/
lece cos ugotowac...

[Minu]

Łasiczko - no wiesz, żeby nie uszanować czyjejś decyzji - okropnie się zachowała

[mojra26]

Hej brzuszatki :) widzę że nie próżnowałyście w weekend. Ja zbierałam grzyby! naprawdę już się pojawiły mój M. to nawet jednego borowika znalazł. U mnie bardzo ładna pogoda dzisiaj słoneczko świeci i cieplutko, więc przesyłam Wam gorące promyczki, aby przetarły chmurki.
Madzia gratulacje zdanego semestru na pewno Ci ulżyło, ja jeszcze w marcu broniłam podyplomówkę to tak się cieszyłam chyba bardziej niż z magistra, bo nie wiem jak Wam ale mi w tej ciąży dużo gorzej się myśli i jestem bardziej zapominalska
Agula my też się zastanawialiśmy czy małemu wytapetować, bo to niby cieplejszy efekt -ale mamy gładkie ściany więc szkoda mi nie pomalować farbą.
W ogóle gdy czytam jak Wy już jesteście przygotowane to mnie aż starch bierze. My z M. dopiero znaleźliśmy mieszkanie i czekamy na decyzję kredytową z banku, żeby je kupić. Już jeden bank nam odmówił i teraz szybko składamy papiery do drugiego, musieliśmy przedłużać umowę ze sprzedającymi i w ogóle dużo nerwów i zamieszania. Mam nadzieję że w połowie lipca będę już mogła Wam się pochwalić, że zaczynamy meblowanie - ale jak będzie to nie wiem i cały czas mam stracha. Dlatego kupno wózka i wyprawki przypadnie pewnie dopiero na sierpień
Trochę wariacko, ale jak bobasiński się będzie trzymał terminu to myślę, że damy radę.
Życzę Wam miłego dzionka i duzo słonka

[pumacreate]

ja zauważyłam że nasz synek uwielbia siedzieć po prawej stronie brzuszka tam zawsze da się zauważyć że jest brzuszek uniesiony a u mnie jak się wyciąga to tak leniwie że kilka sekund potrafi potrzymać za brzuszek :):):) uwielbiam to uczucie :):):)

[łasica]

och ja tez uwielbiam jak tam malenstwo sie wyciaga ,w ogole fajnie jest byc w ciąży ,prawda

[łasica]

kurcze przeoczylam moja 100dniowkeale dobrze ze prezenty byly dla mnie i dla Synusia.ale czas leci

[sekundka]

Mojra Trzymam kciuki za uzyskanie kredytu!!!

[mmadzia]

Mojra obyście wszystko szybko załatwili, bo jak się dzidzia jednak terminu nie będzie trzymać to możecie mieć problem.

Mnie to normalnie ten przedwczesny poród nachodzi już chyba drugi tydzień, cały czas myślę, że to może za chwilę się stać i w ogóle... Można wywołać taki poród myśląc o nim??? Głupie pytanie... Tylko czemu mnie to tak prześladuje...?

Moja dzidziunia to się trzymie z kolei lewej strony brzucha, zawsze jest ta strona wypukła. Do tego złośliwie kopie mnie prosto w pęcherz. A co do tego ulożenia mojej dzidzi główką w dół to zaczynam mieć wątpliwości, bo czasem po obu stronach brzucha czuję, tak jakby była w poprzek i się rozciągała. Chyba że szpagat robi... Wczoraj to czułam jak dzidzia wyprostowała się wbijając mi boleśnie nogę pod żebra... Dobrze, że to tylko chwilę trwało ;) M też czuje nawet te delikatne kopniaczki.

Łasica "do skutku"... Też bym się chyba przejęłą :)

[agula9]

No jeśli chodzi o to do skutku, to mój M też ma taki zamiar ale go poinformowałam, że 2 to max i nie będzie do skutku No chyba, że będziemy mieć duży dom i kasiory sporo to o 3 można myśleć
madziu gratuluję egzaminów

[łasica]

madzia dobre to z tym szpagatem
a co do tego czy myslami mozna wywolac -no coz pewnie Ci sie to nie spodoba ale chyba tak,przynajmniej moja G ciagle powrtarza ze pozytywne myslenie teraz jest dla mnie wazniwejsze niz witaminki....WIEC ZYCZE KAZDEJ Z wAS POZYTYWNYCH MYSLI...
a przed wrzesniem zadnych porodow

[agula9]

Co warto kupić zanim urodzi się dziecko? | Ciąża, poród, wychowanie - parenting.pl
Pierwsze kółka malucha, czyli czym kierować się przy wyborze wózka głębokiego | Ciąża, poród, wychowanie - parenting.pl

[Mart79]

Cześć Mamuśki :)

Jak Wasze samopoczucie? U nas znów pogoda pod psem... znów pół nocy nie spałam, ciężko jest mi się ułożyć... na lewym boku palą mnie mięśnie obok żeber, na prawym pali uporczywa zgaga, na plecach ciągnie mnie krocze :-/ eghhh - wczoraj miałam uporczywą zgagę pół nocy...
Jeszcze Luska postanowiła wczoraj dwie godziny fikać i fikała tak od 22-24 non stop ale jak rękę przyłożyłam do brzucha to poczułam jakby Niunia rączką prezjechała od strony prawej do lewej - od razu mi się skojarzyło z takimi łobuzami co biorą kluczyk od auta i cudze auto tak drapią od tylnych drzwi do przednich :)

Mojra teraz ciężko taki kredyt dostać, ale wiesz co gdyby się nie powiodło spróbuj złożyć wniosek w banku Nordea, mój mąż tam jest właśnie analitykiem kredytów hipotecznych i podobno bardzo rzadko odrzucają wnioski.

Agula mój mąż też jak się dowiedział, że to dziewczynka szedł z moim tatą i mówi - no to będę próbował do skutku i usłyszała to moja kursantka, podeszła i mówi "wie Pani co ja usłyszałam? że mąż chce się starać o syna do skutku, więc lepiej niech się Pani skupi następnym razem hihhiih" :)

mMadzia ja też mam czasem takie wrażenie jakby Lusia robiła szpagat albo taki młynek rączkami, bo np. czuję ją po obu stronach (tak nisko - w pachwinach) prawie jednocześnie :)

Sekundka chwal no się Kochana, jak tam ten egzamin?

[sekundka]

Dzien Dobry

Marta Wspolczuje nocki. Takie yuoki ciazy:) ,ale dobrze ,ze mozesz odespac w ciagu dnia.

Co do egzaminu to mam dzis o 12:)

Co do "skutku" to moj M chyba tez marzyl o synku ,ale nigdy sie nie przyznal. A te marzenia spotegowal jeszcze napewno fakt ,ze stracilismy synka. Ja z kolei nie wyobrazam sobie zycia bez coreczki. Kazdy jakies wlasne marzenia ma ,ale tak naprawde jakaby nie wyszlo to rodzice zawsze sa szczesliwi i nie wyobrazaja sobie zycia bez swoich dzieci.

Agula Ja mam podobne zdanie. U nas tez raczej 2. Jak bedzie lepiej kiedys to moze zdecydujemy sie na 3.

Mmadzia
A Wy planujecie trzecie dzieciatko?

Milego dnia!!!

[Minu]

U mnie dzisiaj słońce;) Mały od 3 dni jest już taki duży że zaczyna być widać po brzuchu gdzie siedzi - bo przedtem to tylko kopał ;))
Sekundko - trzymamy kciuki!!!!!!
Łasiczka - masz rację ciąża mimo swoich niemiłych uroków jest wspaniała;)

[Mart79]

Sekundka trzymam kciuki :)

[agula9]

Ja dopiero wstałam, wczoraj pokłóciłam się z M i obudziłam się o 4:15 i spać nie mogłam,usnęłam chyba koło 7:30.
Umnie pogoda o tyle lepsza,że dziś nie leje
Wczoraj byłam u koleżanki i dowiedziałam się,że moja niunia będzie miała rówieśniczkę/a bo jej sisrta wciąży jest w 3m-cu
Sekundka powodzenia 3mam kciuki

[łasica]

Agula no juz sie tak nie kloc z tym mezem ,po Ci te nerwy!!wiem wiem ,powiesz ze zawinil ale teraz to patrz na niego z zamknietymi oczami:) moj wczoraj wrocil z pracy o 21 choc obioecal ze bedzie o 16 bo w lodowce zamieszkaly juz pingwiny i na dobra sprawe to ani ja ani SYNEK!:p nie ma co jesc -ale wcale sie tym nie przejał ,powiedzial ze miezkamy w centrum katowic to cos w jakis sklepie znajde...:/chyba jak bym nie byla w ciazy zabila bym Go.Ale jestem
U NAS ZNOWU PADA -KIEDY TO LATO?Sekundko przełóż urlop na sierpien:) i powodzenia na egzaminie,wszystkie trzymamy kciuki:)
ja wybieram sie na jakies zakupy dla maluszka-chyba zdecydujemy sie na imie Marcinek-podoba sie Wam?

[Mart79]

mnie się podoba imię Marcinek, nawet takie miałam na liście dla chłopaka :)

[agula9]

Marcinek- ładnie.
Ja jużprzez te nerwy zastanawiam się, że dzidzia może się chora urodzić albo coś, bo przecież nerwy w naszym stanie nie wskazane
Ja się zastanawiam czy mój M był wogóle w pracy czy jak, wrócił obiadu nie jadł i jeszcze kanapki przyniusł, trochę mnie to zastanawia, może u siostry był na obiedzie, albo nie wiem już gdzie No i wypity wrócił,a szwagier samochodem był a nie sądzę, że tamten jechał wypity, zresztą już n ie wiem co o tym myśleć. Te chłopy to naprawde jakieś bezmyślne stworzenia