Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Agula współczuję. Ja mam podobnie jak Aisha, normalna wypłata co miesiąc. Jak ja bym musiała tak coś załatwiać to z całą pewnością poległabym... Też Ci los. Oby się wszystko szybko dobrze ułożyło.

U mnie weekend taki jak normalny. M jutro jedzie pomagać teściowi i pewnie go cały dzień nie będzie.

Ale się teraz fajnie zrobilo, jest ciepło i przyjemnie z takim delikatnym wiaterkiem no cudo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Chyba wszystkie Wrześnióweczki gdzieś wybyły na majówkę:nie_mam_pojecia:
Udanego wypoczynku.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

U mnie byli znajomi, a teraz się pokłóciłam z moim M także mam super długi week:ehhhhhh:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy, już jest lepiej. Odkąd mi hormony szaleją, to nieco przesadzam i wszystko mnie drażni, a M nie potrafi tego zrozumieć no i problem gotowy:ehhhhhh: (Na czas ciąży faceci powinni zamilknąć, albo tylko przytakiwać). Jutro M znowu jedzie pomagać szwagrowi przy domu a ja popołudniu mam dojechać bo grill ma być, cały dzień nie będziemy się widzieć to raczej się nie pokłócimy:hmm:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Witam Was,
dopiero teraz udało mi się dorwać komputer. Widzę że nie tylko ja mam problem z facetem:/ Od wczorajszej nocy się tylko kluce z N. Tak chrapał w nocy że nie mogłam tego już wytrzymać a jak prosiłam by się odwrócił na bok to znajdował sobie wymówki :/ Po tej nocnej awanturze przez cały dzień panowała nie miła atmosfera i drobne spięcia teraz się do siebie nie odzywamy a on chyba pójdzie spać do drugiego pokoju bo sam nie wie czy chce ze mną spędzić noc:/
agula trzymaj się, faceci może i są nie wyrozumiali ale musimy sobie jakoś dać rade. Mnie to zaraz po spięciu zaczyna boleć brzuch, chodzę cała roztrzęsiona i nie mam wogóle apetytu:(
dancia witam Cie w naszym gronie:) na pewno szybko się zaaklimatyzujesz:)

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

To widzę, że nie tylko ja w kiepskim nastroju w czasie majówki. Mój też chrapał jak niedźwiedź mino, że spał w drugim pokoju to i tak go słychać było, aż miałm ochotę tam wejść i wysztutać, żeby przestał:whoot:
Żyrafa też się trzymaj.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny. Długo mnie tu nie było .. Jakoś czasu braknie. Wybaczcie.
To chyba jakies fatum nad ciężarnymi bo ja też mam spięcia ostatnio z moim meżem, ale o.... teściów! Broni ich jak lew i nie widzi żadnego problemu..
Pisałam juz o tym dzisiaj na innym forum wiec tylko skopiuje bo nie chce mi się drugi raz pisać :P

Jestem dwa tygodnie po ślubie. Narazie mieszkamy u lubego w domu rodzinnym, z tym, ze on w tym domu ma oddzielne mieszkanie. dwa osobne wejscia, osobna kuchnia, łazienka. Przed ślubem tescie zapewniali nas ze do bardzo dobre na start, ze przeciez bedziemy placic tylko swoje rachunki
, nic wiecej, ze wdo kazdych drzwi dostaniemy klucze i w ogole pełna prywatność - rewelka. Jakby się wydawało - idealnie dla nowożeńców. Dobrze napisane.. "wydawało"... Mieszkam tu dopiero dwa tygodnie, a czuje sie jak u kogoś w gościach. Zero jakiejkolwiek swobody, centralnie boje sie wyjsc na majtkach z łazienki bo ktos wlezie jak do siebie. Narazie w sumie rzadko zamykamy na klucz (jedne drzwi są od srodka domu) bo byłaby gadanina, ze nie ufamy, ze cos ukrywamy, bla bla bla.. Ale do jasnej anielki ja chcer miec troche prywatnosci, swobody z mężem!!! Włażą jak do siebie, non stop by tu siedzieli, tesciu ostatnio z rana, puka, odrazu za klamke, wchodzi i sie pyta - "Można?" Amoj mąż w sumie pół żartem pół serio (ale poważnym tonem) ""Nie wchodzić!!!" a tesciu to olal i wszedł jak do siebie. Na szczęście bylam ubrana, jakos wyglądałam, ale a nóż widelec... Gości swoich zaprosic nie mgoe bo zaraz cała familia sie zbiega. Np. moja mama przyjdzie to tescie odrazu zlatują na dół, ze niby dzien dobry powiedzieć i tak siedza przez cały czas.. Jak moj luby chciał ze szwagrem i moimi bracmi popic po weselu tez były przyzwoitki z góry. Wczoraj przyjechał brat z żoną i trójką dzieci. Odrazu familia sie zleciała , teście wleźli i "a my na kawke, zrób nam kawke.." Nawet sobie luźnie pogadac nie mozna, bo znajomi czy rodzina jaka do mnie przyjdzie siedza jak na szpilkach w sumie mało tych ludzi znają. Baa.. Wczoraj rodzina przyjechałą do mnie, a ona cały czas nadawała jak katarynka, nie dała nam nic porozmawiac (bo w sumie w ogole nawet z nimi nie rozmawiałam) i tylko poganiala lubego (bo cos tam robił) "Spiesz sie spiesz bo tata juz grilla rozpala, a nie bedzie czekał do jutra." I tymi słowami moja rodzina poczuła się wyproszona ... Mowię Wam, przeginka totalna. O seksie w biały dzień? mogę zaomnieć. O seksie w nocy? czuje sie jak nastolatka przemycająca chłopaka przez okno na noc. Ostatnio była miedzy mna a mężem dosc napieta sytuacja wiec chcialam to jakos naprawic, wzielam prysznic, włozyłam najseksowniejszą bieliznę, i czekam w łóżku, przyszedł.. akcja sie zaczyna [była noc!!] a tu ktos szarpie za klamkę (na szczęście drzwi zamknięte) a tu jego brat starszy "A tu co jest teraz grane?!?!?! Co?!?! Wy śpicie?!?! " Mąż mój odpowiada "Tak śpimy, przyjdź jutro!!" A szwagier " Młodzian nie pier***ol tylko otwórz...!" Chwila ciszy, a on "No młodzian otwierasz?!?!!?" To ten wstał i mu otowrzył a ja naga pod ta pirzyną całą czerwona bucham ze złości... Myślałam, ze krew mnie zaleje. W dzien nie mozna, w nocy też wiec jak tu ma funkcjonowac młode małżeństwo??
Wtredy byłam juz taka zła na męża, ze jednak wstał i otoworzył (bo on w ogoole nie potrai im zwrócic uwagi) , że odwróciłam się tyłkiem taka naga, mógł tylko popatrzec, a ja poszłam spać. Przeklinam to mieszkanie tutuaj.. Z mężem o tym porozmawiac nie mozna b odrazu krzyczy " No tak!!! lepiej mieszkac u kogos i placic niewiadomo ile!!! Abo moze pojdziemy pod most!!??" KOLEJNY PRZYKŁAD :wieszam pranie na podworku, poźniej przychodze je zabrac , patrze a tu wszystko poprzewieszane w jej stylu
, bo tak jej sie bardziej podobalo, do tego kazda rzecz powieszona w innym miejscu.. Wiem, ze moze nie miala złych intencji, ale no jak tak mozna!!! Tam Wisi moja bielizna do jasnej anielki!!!Ok ok, ale ja chcialabym miec prywatnosc, loooz... Co o tym sądzicie? Trochę się rozpisałam....

Życie jest za krótkie by je marnować!
http://www.suwaczek.pl/cache/3f7a3e4644.png
http://photos.nasza-klasa.pl/3372005/135/main/05446ac819.jpeg

Odnośnik do komentarza

mmadzia, ciążę mam bardzo lekką, bez problemów, pomijając początkowe nudności i dokuczliwą zgagę. Mam też czasem skurcze, ale biorę Nospę i jest ok. Dzidzia już mocno kopie, ale uwielbiam to. Niestety płci jeszcze nie znam, dopiero 28 maja mam mieć usg. Ale coś czuję, że będzie chłopiec.

majta89 współczuję ci. Ja też mieszkam z teściami, ale ja w porównaniu z tobą mam niebo. Mieszkamy u teściów 3 miesiące, mamy swój pokój, za nic nie płacimy, tylko dorzucamy się do jedzenia, bo teściowa gotuje. Dba oo mnie, kupuje jogurciki, warzywka, owoce itp. Jedynie w sprzątaniu pomagam. Ogólnie dobrze nam się tu żyje, choć często trzeba się podporządkować przyzwyczajeniom teściów.

A do reszty dziewczyn: nie przejmujcie się, ja przez ostatnie 2 miesiące kłóciłam się ze swoim M, przez co miałam ciągłe skurcze, nawet dziś na mnie niesłusznie nakrzyczał. Tacy już są te samce.

MOJA MAŁA MAJA :smile_move:

Odnośnik do komentarza

majta bardzo Ci współczuję :( Jak jesteśmy u moich rodziców to mój N może czuć się swobodnie, oni się bardziej wstydzą niż on, gdy mieszkałam jeszcze z nimi a był ktoś w odwiedzinach to zawsze pisali sms bym wyszła np do kuchni po ciasteczka czy herbatę bo sami nie weszli do pokoju. Moi rodzice są bardzo nieśmiali, zamknięci w sobie, małomówni ja po części też dlatego jak jestem u teściowej to zawsze na mnie się dziwnie patrzy, kiedyś nawet zrobiła mi wyrzuty że takim zachowaniem ich nie akceptuje. N ma bardzo dużą rodzinę ja jestem jedynaczką tutaj nikt z niczym się nie cacka jak cała rodzinka się zjedzie to na mieszkaniu jest 10 osób też trzeba zapomnieć o jakiejkolwiek prywatności zresztą jak się jest z samą teściową to także. Swoich drzwi do pokoju nie zamknie a w drugim nie ma więc jest się cały czas na podsłuchu. Majta może na spokojnie porozmawiaj z ukochanym wytłumacz mu że cieszysz się że możecie tu mieszkać ale by zadbał o odrobinę spokoju. Jesteś w ciąży i potrzebujesz prywatności, czasu tylko dla siebie. Do narodzin dzidziusia spróbuj porozmawiać z teściami bo jak przyjdzie małe to już 5min nie będziecie mieli tylko dla siebie. Moja mama miała tak samo jak Ty. Babcia sama opowiadała jaką była wścibską teściową i że nie dało się z nia wytrzymać. Jak ja przyszłam na świat to ciągle dawała rady, porady jak obchodzić się z maleństwem. Sprawdzania nie było końca najchętniej siedziała by koło łóżeczka 24h na dobę! Zadbaj jak najszybciej o to by nie spotkało Cie to samo.

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Majta Ja napewno bym tak nie wytrzymała. Porozmawiaj z mężem powiedz mu, że lubisz chodzić po domu swobodnie np w bieliźnie, ale krępuje Cię kiedy znienacka ktoś włazi do Was, najpierw jego musisz przekonać bo inaczej c hyba chyba ciężko będzie. Kiedy jesteś sama poprostu zamykaj drzwi, a jak by kto pytał to powiedz, że spałaś i bałaś się, żeby ktoś nie wszedł, ewntualnie otwierając jak ktoś by się bardzo dobijał udaj, że właśnie Cię obudzono.
My mieszkamy z moją mamą mamy dla siebie 2 pokoje a tak to wspólna kuchnia i łazienka. Dokładamy się do rachunków i kupujemy jedzenie na co kto ma ochotę. U mnie podobnie jest jak u żyrafy, jak są goście lub jesteśmy sami z M wieczorem to puszcza mi sygn. na komórkę jak coś chce. Nigdy nam nie weszła do pokoju, ani do niczego się nie wtrąca chyba, że poproszę o radę. Ogólnie jest ok :36_2_25:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Dancia Witaj!!

Majta U nas tez ladem zapalnym w naszym malzenstwie byli czesto tescie.
Mysle ,ze nalezy zrobic wszystko zeby zmienic panujace teraz zwyczaje i najlepiej juz od poczatku. Porozmawiaj z mezem zebyscie byli jednomyslni. Zamykajcie dzrzwi i nie otwierajcie poprostu pod zadnym pretekstem chroniac swoja prywatnosc. Potem grzecznie wytlumaczcie ,ze spaliscie albo byliscie w pizamach.
Tescia i tesciowa najlepiej chyba byloby nauczyc jakbys chodzila po domu tylko w bieliznie :) ( albo bez) jak by wszedl raz to moze na drugi raz by zapukal:) albo dlugo juz nie przyszedl:)
Sama ucze sie mowic NIE i wiem ,ze to nie ejst latwe w walce z tesciami ,ale trzeba chrobic wlasna prywatnosc i swoje malzenstwo.Porozmawiajcie z mezem bo im dlyzej tym bedzie Wam ciezej. Pomysl jak bedziecie mieli maluszka bedziecie potrzebowali cziszy i spokoju a nie nie proszonych gosci.

Ehhhh.. zycie...

Milego dnia!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Och Majta współczuję. No normalnie krew by mnie chyba zalewała co chwilę i pewnie 9 miesięcy w szpitalu z nerwów...
Ja też mieszkam z teściami i jeszcze z dziadkami mojego M. My mamy dół, dwa pokoje, kuchnię, garderobę i łazienkę. Oni na górze mają 3 pokoje i kuchnie. Łazienka póki co jest wspólna. Dół mamy odseperowany drzwiami. Na szczęście nie nękają mnie tylko siedzą sobie u siebie, czasem to ich widzę tyle co zejdą do ubikacji, a to tez nie zawsze bo jak siedzę w pokoju to do nich nie wychodzę. Wcześnie j jak kuchnia była wspólna na dole, to stali pod drzwiami, słuchali albo zaglądali przez szybę, a to przecież widać w środku w pokoju, że ktoś zagląda, no paranoja. Teraz jest lepiej, tylko, że wtrącają się do Wikusi, szczególnie dziadek (pradziadek dla Wiki). Potem cięzko jest zapanować nad nią, bo na górze wszystko jej wolno, karmią ją i ustępują we wszystkim, a jak ja na nią krzyknę o coś, to potem chodzą i ją tłumaczą. Ostatnio powiedzialam dziadkowi, że źle się czuję i nie mam ochoty go słuchać. A małą trzeba uczyć wszystkiego, a nie robić za nią. Temu też ją posłałam do przedszkola. Czasem słysze jak nas (mnie) obgadują na górze, ale już mnie to nie rusza. Moje życie to moje i tyle! A Ty biedactwo to musisz coś z tym zrobić, bo tak się nie da funkcjonować. Ja bym tam łaziła w majtkach po mieszkaniu ;) Czasem z resztą chodzę i niech sobie myślą co chcą... Życzę Ci powodzenia. Ciężko coś w takiej sprawie doradzić, sama dobrze znasz męża i wiesz jak z nim rozmawiać. Jakoś wspólnie na pewno ten problem rozwiążecie. Ale to otwarcie drzwi w trakcie "akcji"...no przegięcie. My zamykamy drzwi na klucz i nie ma, a do tego do nas pukają i czekają na zaproszenie. Trzymam kciuki za pomyslne rozwiązanie tej sytuacji ;) Nie przejmuj się ;) Pozdrawiam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Sekundka dziekuję, lepiej choć jakoś nie mam perspektywy na dzisiejszy dzień, a mój M po wczorajszym grilu to chyba najchętniej przeleżałby cały dzień:ehhhhhh: Pogoda jest tak piękna, że szkoda jej marnować siedząc w domu:hmm:
Bidulko co ciągle tak Cię łapią choróbska? Dbaj o siebie i wracaj szybciutko do formy.
Mnie coś w uchu boli, chyba mnie przewiało, co przełknę ślinę to czuję w uchu :o_noo:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Witam z rana, kurcze chyba zaraz dalej pójde spać, w nocy oglądałam Tv do 1:30, a M mnie obudził o 5:30 masakra jak mnie oczy bolą.:whoot:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
Odpoczywaliśmy przez cały weekend w górach, jeśli można to nazwać odpoczynkiem :) Mnie przez caaałe trzy dni tak dokuczały bóle migrenowe głowy że myślałam, że umieram... tyle sobie użyłam, prawie cały czas przespałam :-/
Zaczęłam nadrabiać zaległości na forum... trochę się rozpisałyście.

Aisha byłam u lekarki, przebadała mnie powiedziała że się bardzo ładnie osesek trzyma :) tętno płodu prawidłowe - ciśnienie w normie, wyniki krwi w porządku. Widziałam przez chwilkę Fistaszka, lekarka zaczęła się śmiać bo sobie siedział z nóżkami wyprostowanymi - jakby TV oglądał :)
Mam łykać magnez Magne B6 - lekarka powiedziała, że pod żadnym pozorem nie wolno pić witamin musujących. I dodatkowo dostałam rutinoscorbin na podniesienie odporności więc coś musi być na rzeczy...

Sekundka przykro mi że jesteś chora, może porozmawiaj o tym, ze swoją lekarka może też będzie Ci zalecać coś na podniesienie odporności.

Agula szczerze Ci współczuję tych papierkowych spraw w urzędach... ale tak to jest jak rządzą nami idioci to nie można za wiele dobrze powiedzieć o państwie... Świetny przykład dostałąm legitymacje ubezpieczeniową (stwierdziłam że nie będę co miesiąc latać do pracy po RMUA) i w legitymacji jest napisane że jest ona ważna 6 miesięcy od momentu przystawienia pieczątki a w szpitalu co usłyszałam? LEGITYMACJA MUSI BYĆ PODBIJANA CO MIESIĄC BO DLA NICH INACZEJ NIE JEST WAŻNA.... co to faken ma znaczyć, każdy szpital sam sobie?

szkoda o tym myśleć bo się człowiek sam zaczyna denerwować...
A ja jutro mam USG i jak się Fistaszek nie odwróci może już będziemy wiedzieć jakie ubranka kupować :)
Miłego poranka życzę :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Weekend minął... Grillowałam się przez dwa dni, w sobotę i wczoraj. Normalnie jestem tak napchana, że ledwo się ruszam.

Sekundka no biedna jesteś, u mnie tak jest ale z Wiki, co jest już trochę lepiej to znowu coś łapie. Normalnie koszmar. Od świąt nie była w przedszkolu. Chcę ją posłać to znowu ma katar, może jutro pójdzie.

Od dzisiaj jestem samotna do piątku ;( M pojechał do pracy. Oby szybko minęło.

Ładny dzień się zapowiada, słoneczko świeci. Niestety mam dużo sprzatania... Teraz jednak mam lenia, bo wstałam przed 6, pojechaliśmy na zakupy do tesco, a potem się jeszcze uczekaliśmy na przewóz, zmarzłam rano i oczy mi się kleją.

Miłego dzionka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mart Moze moze masz racje , musze zapytac moja lekarke.A wiesz moze dlaczego nie wolno pic witamin musujacych?

Mmadzia Zdrowka dla Wiki!!!! Mam nadzieje ,ze wiosna bedzie Ci rzadziej chorowac. Oby czas bez meza szybko zlecial.

Agula Pewnie teraz odsypiasz.:)

Ja mam znowu cale drogi oddechowe zawalone.Uszy mnie bola, powtorka z rozrywki ,ale ide do lekarza na 14 30 bo czuje ,ze bez antybiotyku sie nie obejdzie znowu.

Milego dnia!!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Pewnie Sekundko lepiej idź do lekarza i też dużo zdrówka. Ja też się chyba z Wiki wybiorę, bo to już chyba trzeci tydzień się ciągnie. Nie ma gorączki ani nic, tylko kaszle i teraz ten katar. Jeszcze ja podlecze tym co mam w domu, a jak nic się nie zmieni to pójdziemy. Mamy też załatwić bilans 5-latka i jakoś sie nie da póki chora. Mój kaszel troszkę minął, prawie już nie mam, a ona biedna dalej. Niech już te choróbska gdzieś uciekną...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...