Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Mart79 ja takie ciągnięcie cułam ok m-c temu, na dole ale już przestało.
Żyrafa kontroli nie miałam i mam nadzięję, że nie będę mieć. Po 3 m-cu bolał mnie brzuch i po USG musiałam zostać w szpitalu bo miałam zagrożenie ciąży, niedawno przestałam brać duphastan (na podtrzymanie). Pracę mam stojącą, więc chyban ie mieli by się czego czepiać:hmm:

Dziewczyny chyba trzeba wprowadzić zakaz pisania o jedzeniu, żeby nie robić innym smaka. Sorka, że Wam wczoraj rodrażniłam brzuszki.
Miłego dnia życzę :36_1_1:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Żyrafa – witamy Cię serdecznie;) i zapraszamy do aktywacji. Ja też tak ubrania dobieram (jak się akurat da) żeby można było po ciąży nosić
Bonjour – ja po I trymestrze farbuje – tylko każę mojemu fryzjerowi żeby delikatnych środków używał ;)
Łasica - czasem wciągam małego Fast fooda – bo się oprzeć nie mogę jak samochodem na weekend gdzieś jadę;) no i niestety tak jak Madzia muszę czasem łyka Coli wypić;)
Sekundko – pięknego USG życzymy i nie możemy się na wieści doczekać ;) czy Olivka będzie miała siostrzyczkę czy brata?

Odnośnik do komentarza

A ja jakoś nie mam ochoty ani na słodycze, ani na mięso, ale colą i frytkami nie wzgardzę. Mam nadzieję, że mi przejdzie bo wiosna się zbliża i grillki się szykują...a ja nawet patrzeć nie mogę, o zapachach nie wspomnę. Teraz i tak jest lepiej bo przez pierwsze 3 miesiące to M gotował, ja kuchnię omijałam szerooookim łukiem. Jem więcej warzyw i owoców.
Mart-mnie też tak ciąnęło i ciągnie w pachwinie od czasu do czasu, ale to raczej nic groźnego.Mój Gin mówi, że jakby były bóle brzucha/podbrzusza ciągłe to mogę się zastanawiać co dalej.
Żyrafa, mój brzuszek jeszcze niewielki, nie martw się, mamy czas. Kilo mi przybyło, ale w tyłek mi weszło.W każdym razie brzuch mam mniejszy niż mój M, więc nie jest źle.
Jutro wizytau Gina, ale pewnie nie zrobię USG tylko poczekam do 6 maja, bo i tak płacę co 2 tyg. za wizytę 55 E bez USG, to wystarczy.Doczekać się nie mogę to fakt, ale i tak wydatków mam dość. Mam zamiar wyskoczyć po jakieś spodnie, bo wypada mieć coś ciążowego-na razie mieszczę się w swoje.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Na bóle brzuszka strasznie narzekałam na hmm "początku" ciąży. W 10 tyg dopiero dowiedziałam się że będę mamusią;-) To był dla mnie najgorszy okres, spanie na brzuszku odpadało na boku było mi nie wygodnie a na plecach coś mnie gniotło męczyłam się strasznie. Do tego doszło chrapanie przyszłego tatusia, jestem na nie strasznie wyczulona od 2 miesięcy pół nocy nie przesypiam:-( Już nie wiem jak sobie z tym radzic, może macie jakieś pomysły?? Pilnują Wasi patnerzy tego co jecie? Mi mój ciągle czegoś zabrania i drze się, najbardziej wkurza się na cole i inne napoje gazowane, fast foody też mam zakazane. Twierdzi że dziecko truje i nie mogę sobie na nic pozwolic :-( Jak dokończyc pełna aktywacje nie mogę coś dac sobie rady :-(

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Żyrafa nie daj się terroryzować! ;) Mój też zaczął że nie wolno mi bo coś tam, a ja że mu się to chyba z karmieniem pomyliło, bo wtedy trzeba patrzeć co się je. Teraz to łożysko jest filtrem, który sprawdza co tam do dzidzi idzie. A do tego organizm sam wie najlepiej co mu trzeba i jeśli dajemy się zabić za frytki to widocznie są nam potrzebne. A przywilejem kobiety w ciąży jest jedzenie. Takie jest moje zdanie, że trzeba jeść coś zdrowego, a na inne rzeczy też można sobie pozwolić. Ciaża to najpiękniejszy czas dla kobiety i wszystko nam wolno! ;) Ja dalej dojadam jajeczka z czekolady ;), a jedyny porządny posiłek to jest śniadanie i czasem kolacja, bo jak się przez dzień najem tych słodyczy to nic mi się nie chce ;) Wczoraj za to zjadłam placki ziemniaczane z gulaszem, a dzisiaj zrobię naleśniki z serem, ale tylko dlatego, żeby M nie chodził głodny. A jak juz zrobię to jem. Mi wystarcza moje śniadanie i potem słodyczki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam nic sobie nie odmawiam, mój M już przywykł, że jak mi się coś zachce jak kiedyś grilla to chyba ze 4 dni miałam smaka aż u kolegi zjadam i minęło:36_1_21:
Z chrapaniem ciężka sprawa, mój M wcześnie usypia to szturcham po rzebrach bo zwykle jak na plecach leży to najbardziej koncertuje :kiepsko:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

sekundka
dziekuje dziewczyny

trzymanie kciukow poskutkowalo, z synkiem wszystko dobrze. Serduszko ladnie bije, wymiary ok. Nowa data porodu przesunieta na 10 wrzesnia.:)

dopiero wrocilam , zaraz bede nadrabiac.

Milego dnia!!!

sekundka gratuluję syneczka

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja tak sobie myślę, że chyba nie można tych naszych zachcianek traktować dosłownie, tylko trochę symbolicznie; w sensie, że chęć na colę może nie koniecznie oznaczać potrzebę organizmu na zawarte w niej składniki( trochę nie chce mi się wierzyć, żeby płód potrzebował kofeiny albo dwutlenku węgla) np. chęć na frytki może oznaczać, że chce nam się tłuszczy i może minąć gdy dostarczymy jakiś tłuszczy najlepiej nienasyconych. Ja przynajmniej tak się ze sobą targuję, że np zamiast słodyczy wybieram banana z rodzynkami i jogurtem (jakiś deser w tym stylu) i potem już mi się ciastek nie chce. Wiem, że czasem strasznie kusi, chodziły za mną raz zupki chińskie, ale można pójść na kompromis - np makaron z zupki chińskiej albo zdrowszy chiński makaron zalać domowym rosołem, czy coś takiego.

A co do chęci na słodycze to może stać za nią nieregularność posiłków, zbyt duże odstępy między nimi i związany z tym spadek poziomu glukozy we krwi, czyli: to, ze mamy na coś chęć, wcale nie oznacza, że konkretnie tego nam brakuje i że jest ok jak sobie to zjemy.

Sorry, że tak się wymądrzam. Przejęłam się:D

A co do farbowania - widzę, że też uważacie. Myślałam, ze może przesadzam. Zmieniłam kolor włosów na ciemny, żeby móc farbować delikatnymi preparatami, a nie rozjaśniać (męczę się jak mam nawet małe odrosty) i jakoś nie mogę się przyzwyczaić.

...nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka --- to otwiera okno...

Odnośnik do komentarza

Gratuluje synusia! My oboje z narzeczonym obstawiamy Aleksa ale już pewnie niedługo okaże się czy czasem to córcia nie będzie:-) Ojj chodzenie wcześniej spac nic nie daje budze się jak tylko chrapnie. Na szturchanie klepanie odwracanie już się uodpornił tylko się wścieka jak go niechcący obudzę i zaraz jest awantura. Wkurzają już mnie te nocne kłótnie a są niemal codziennie. Mamy oboje mocne charaktery i jedno drugiemu nie ustąpi:-( zwłaszcza że on nie rozumie stanu bycia w ciąży. Ciągle słyszę że to nie choroba i że zmyślam jak nie mogę czegoś zrobic bo zle się akurat czuję ;-( Tym jedzonkiem zrobiłyście mi ogromnego smaka dziś wizyta u rodziców wiec obiadku nie trzeba gotowac:-) Ja bym mogła jeśc całymi dniami słodycze od świat tylko zajadam się placuszkami:-) Mi data porodu też się zmieniła z 19 na 15 września

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

bonjur zgadzam się z Tobą jak i ze swoim mężczyzną że nie powinno się jeśc tych wszystkich zupek chińskich ogólnie jedzonka w proszku oraz pic napojów gazowanych. Myśle też że to działa troszkę na zasadzie zakazany owoc. Niepowinno się a jednak trudno się temu oprzec:-) Wydaje mi się też że od czasu do czasu można pozwolic sobie na wiecej, ważne by na codzień dostarczac wszystkiego co potrzebne naszemu organizmowi. Najgorszy piewszy trymestr już za nami dzidzia już jest silniejsza i nie tak wrażliwa. Czytałam też że farbowanie włosów nie jest wskazane własnie w tych pierwszych miesiącach kiedy można poronic. Ja osobiście farbuje włosy. Odcień nie wiele różni się od mojego naturalnego wiec farbę wystarczy nałożyc raz na 2 miesiące i to na same odrosty.

http://suwaczki.maluchy.pl/ci-31090.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3aef03ac01.png
http://abcslubu.pl/suwak/04_17_2009_14_4_2008_57.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...