Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Mwrta-to super,u nas też nie jest gorzej.Nurofen co 8 godzin 5 ml.przez 5 dni i mam nadzieję, że przed wylotem będzie dobrze.
Cliffi-kurcze, nie chce Zuzia żadnej kaszy. Zrobiłam jej więc owocową, ale na wodzie. Nic nie jadła,od 4 chociaż jej rano ugotowałam, próbowałam jej wcisnąć, ale gdzie tam-wrzask i koniec.Poszła spać wstała, odgrzałam i też nie.A tę owocową wrąbała aż jej się uszy trzęsły.
Lecimy na spacerek, chociaż nie jest za ciepło. Najgorszy jest ten straszny wiatr.
Miłego dzionka :)

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Mart dobrze że już Lusiaczek lepiej się czuje :)

madzia ja też jestem tego zdania że na katar dobry spacer :) U Filipa dziś doszedł kaszel byliśmy u lekarza i nic nie stwierdził po prostu w nocy jak spał flegma musiała mu spłynąc do gardziołka a lekarz jak badał to żadnych szmerów nie słyszał więc mamy podawać syrop na kaszel i nasivin czyli to co podawałam sama bez konsultacji z lekarzem :):):)
dzis pogoda taka sobie słońca nie ma ale zimno nie jest więc może na krótki spacer się wybiorę póki co to śpi sobie smacznie więc lece pranie powieszam i wstawię kolejną turę :):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Drodko Zuzia to zuch diewczyna, szybko będzie zdrowa ;)

Mart to super, że Lusia coraz lepiej ;) A pracy zazdroszczę ;)

Wyciągnęli mi te szwy, jeszcze nie patrzyłam jak wyglądam bez :D Koło pępka mi się jakieś krwiaki porobiły ale to podobno ok. Najgorzej mam z tym nacięcię które jest tuż pod moskiem bo stanik mi tam caly czas się majta i mi przeszkadza ;/

U mnie oczy dookoła głowy... Ania szaleje jak może, wszędzie się wspina, wszędzie chce iść, ale jej to jakoś nie bardzo jeszcze wychodzi ;)

Buziole mamusie, trzymajcie się ciepło ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Drodko, a widzisz, jednak Zuzanka nie wcina wszystkiego jak leci :)! A to mialas na mysli, ze tej kus kus nie chce jesc? Moze nie dobra... jeszcze nie probowalam przyrzadzic. Jak Zuzka woli owocowe, to tez na takowe przepisy otrzymalam... pozniej cos tu wklepie.
A probowalas juz podac mleko bez kaszki?
Madziu, dzielna z Ciebie kobita, tak sie nacierpisz, a tak malo narzekasz! A Anuli gratuluje postepow, pannie wszedobylskiej! - gdzie diabel nie moze...
Puma, tez mam arachnofobie!!!!!!!!!!!!!! Tzn. pare razy zdarzylo mi sie byc w sytuacji bez wyjscia sam na sam z pajakiem, wiec troche mi ta fobia przechodzi.. Ale ile koszmarnych snow mialam przez te stworzenia!
A wiecie, ze ja prasowac to nawet lubie, ale tylko z para.. tak relaksujaco to na mnie wplywa :p. Ale racja, Madziu, kupowanie znacznie przyjemniejsze :hahaha:

My dzis bylismy na bilansie.. Aurelia urosla 4 cm w ciagu 1 miesiaca!!!:taniec1: Teraz mierzy 71 cm. Poza tym wszystko ok, ze stabilizacji wagi tez zadowoleni.

Ide jesc obiadek, papa!

http://s2.pierwszezabki.pl/035/0350949b0.png?2868http://suwaczki.maluchy.pl/li-44199.png

Odnośnik do komentarza

Cliffi - od wczoraj jest na noc tylko mleko bez kaszki!-czyli 2 razy mleko i 3 razy coś innego= rano to kaszka owocowa, ale na wodzie, nie na mleku, potem obiadek, deserek lub owoce i mleko na noc oraz w nocy.Zobaczymy co z tego wyniknie.A kaszki ona nie chce żadnej, wcześniej ryż jadła, teraz nawet tego nie.Ale wiesz, nie mogę tak zrobić, że nagotuję kaszki i bedę jej wciskać cały dzień, ona nie bedzie jeść, a ja się będę cieszyć, że chudnie-wszystko z rozsądkiem.Jest nadzieja, że jak się ruszy to schudnie.I tak była uparta bo od 8 do 12.30 nie tknęła tej kaszki ugotowanej przez mnie.

Też nie cierpię pająków, niestety, te malutkie obrzydlistwa są wszędzie ....
Mam całą tone prasowania, przez ten brak pralki, więc znikam

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

hihihi to pranie i prasowanie nas prześladuje :D

Cliffi muszę jakoś sobie radzić, tyle co ja w życiu się nacierpiałam to szkoda gadać, a najgorsze, że jestem słabo odporna na ból i wszystko czuję ze wzmożoną siłą niż przeciętny człowiek ;/ Po tym zabiegu nie jest tak źle, dużo wypoczywam i jak już wspominałam nadrabiam oglądanie filmów ;)

A Anuśka to naprawdę wszędobylska, ja dzisiaj to tylko się dre "Marcin chodź tu, Marcin bo się uderzy, Marcin, MARCIN!!!" I tak w kółko :D M już ma mnie dość, a co ja mogę? Nawet mojej księżniczki nie wolno mi podnieść...Okropne to jest ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

hej ,ze mna jakby lepiej.z M wlasnie sie pogodzilismy.ucieklam mu na caly dzien ,znalazł nas dopiero o 19 i to jak mnie juz tam nie bylo:D(na dzialce u mojej ciotki).mowil ,ze teskni bardzo za nami.....kurcze jak to zawsze trzeba sie dowiedziec ze jednak sie kocha i teskni.

MArtatak ,robilam posiew na mocz,u nas wyszło ok ,ale napewno warto to zrobic.bede pozniej.piekne zdjecia dzis porobilismy ,wstawie gdzies albo na nk albo tu.

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Madzia mi po tygodniu szwy mama ściągała :P bo nie chciało mi się jechać na izbę przyjęć. Ja zaczęłam wszystko normalnie robić właśnie jak już nie miałam szwów bo wtedy byłam już sama i dawałam sobie radę. Jeśli chodzi o kichanie to bolało mnie też nawet po zdjęciu szwów. Jeśli chodzi o normalne jedzenie hmm... do tej pory chyba nie zaczęłam od porodu jestem na wiecznej diecie :P co prawda produkty mleczne szybko zaczęłam wprowadzać bo, żyć bez nich nie umiem :P ale smażonych rzeczy do tej pory nie ruszam zdarzyło mi się może kilka razy, zazwyczaj mięso grilluje bądź piekę. Podobno najlepiej przez pół roku nie jeść nic ciężkiego. Wspomagaj się rapacholin-em i sylimarol-em szczególnie jeśli coś cięższego zjesz. Ćwiczyć zaczęłam dopiero w Lutym. Rozumiem, że szwy ściągnięte?

Roxanko co Ty za tabletki przyjmujesz?

Łasiczko takie życie, często nam potrzeba takiego kopa w tyłek.

Pumko stres przed weselny się udziela?

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

ja też, ja też nienawidzę prasowania :[ prać lubię i rozwieszać pranie - wtedy taki świeży, przyjemny zapach płynu do płukania się roznosi w domku :)

u nas jak nie jedno to drugie - normalnie ten rok jest jakiś całkowicie pechowy... :(
M wrócił dziś z pracy z wiadomością, że Go zwalniają... ale co najlepsze - jego szefem jest najlepszy sąsiad (!!) z którym M rodzice często grill'ują, każde urodziny itd... a tu ćwok takie coś mu odwalił!!!! :( co lepsze - nie podał powodu, tzn. powiedział, że lepiej jak znajdzie sobie inny cel w życiu niż elektryka!!
boli mnie to jak cholera, że taki sąsiad a takim ch**** się okazał!!!!!!!:[

zaczynamy oszczędzanie, ja p*******... mieliśmy tyle planów, tyle chcieliśmy zmienić w mieszkaniu, kupić coś małemu, wakacje... wszystko poszło w dupe, a najlepsze jest to, że zrobił to tak niespodziewanie... nie wiem o co chodzi...

idę się położyć bo z nerwów mnie łeb rozbolała...
sorki, że tak wam rozpisuję się ale muszę komuś :(

aaaa... aisha tabletki biorę na niedoczynność tarczycy

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Roxanko Spokojnie dacie sobie rade !
Co do niedoczynności tarczycy, powiedz mi kobieto jak Ty w ciąże zaszłaś? Robiłaś w ciąży badania na poziom hormonów TSH T4 T3? Kiedy wykryto u Ciebie niedoczynność?

Ja się od dziecka leczyłam, później przestałam ni pamiętam czy było już wszystko dobrze, że przestałam jeździć do poradni. Nie wiedziałam, że nadczynność i niedoczynność tarczycy mają tak poważne skutki przy zajściu w ciąże jak i później przy rozwoju płodu. Od razu zrobiłam sobie badania jak tylko się o tym dowiedziałam, a dowiedziałam na początku ciąży.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Aisha ja o niedoczynności dowiedziałam się w sumie całkiem niedawno. Od jakiś 4 lat zaczęłam mocno przybierać na wadze - wszyscy mi mówili, że dużo jem i to dlatego. a ja wiedziałam, że to nie to bo nie jadłam tak dużo na ile wyglądam... w ciąży niestety miałam lekarza jakiego miałam (już pisałam o nim jeszcze w ciąży), nie miałam badań na tarczycę. Po porodzie jadłam bardzo mało a waga wzrosła mi w szybkim tempie o wiele za dużo... byłam ciągle senna i strasznie słaba więc poszłam na badanie krwi i przy okazji zrobiłam badania T3, T4... niestety okazało się, że nie jest dobrze. Zrobiłam miesiąc temu TPO, miałam o wiele przekroczone wyniki. To choroba Hashimoto którą niestety leczy się już całe życie tabletkami...
Choroba ujawniła się w znacznym stopniu po porodzie, lekarz powiedział, że dziecko ściągnęło ze mnie hormon tarczycy i dlatego teraz się to tak ujawniło...

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Roxanko no właśnie to jest niebezpieczne, bo dziecko z nas wyciąga.
Powiem Ci tam, żeby schudnąć musisz najpierw porządnie ustabilizować swoje hormony, bez tego żadna kuracja odchudzająca sport cokolwiek nie będzie skuteczne. Do tego dodam, że będzie Ci o wiele gorzej zrzucić kilogramy niż nam do jak napisałaś całe życie na tabletkach. Życzę Ci powodzenia ale naprawdę najpierw odczekaj, żeby organizm przyzwyczaił się do środków farmakologicznych i ich wpływu.

Jak by co służę pomocą jeśli chodzi o diety i nie tylko ;)

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Roxanko wiem co teraz czujesz... mojego M też zwolnili w grudniu... nie podali powodu po prostu i tyle i od tamtej pory szukamy pracy no ale widac z jakim skutkiem
a też planów było a było mieliśmyt umeblować pokój kupić coś Filipkowi no ale dupa... nie przewidzisz tego ja staram się teraz o staż w policji M będzie siedział z Filipem

Aisha stres? szczerze mówiąc to teraz mi wszystko jedno czy ślub będzie czy nie... M tak mi działa na nerwy że wolę się nie udzielać i przemilczeć bo nerwy mam w strzępach... zaproszenia z M strony wysłane pocztą bo wszyscy mieszkają daleko a z mojej strony wszyscy na miejscu i może 1\4 dopiero zaproszona... a potwierdzenie przybycia mamy do 15 czerwca
fajnie co? ja mówię jak się wkurwię za przeproszeniem to tydzień przed weselem nawet się z nim rozejdę i w dupie będe miała jak się cham nie zmieni

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

aisha dziękuję ! :* wiesz, dla mnie to jest naprawdę ciężkie... bo waga 86 kg to nie jest waga normalna, do tego zauważyłam stany depresyjne... non stop bym siedziała w domu, do nikogo nie chce mi się wychodzić, do tego... zero ochoty na zbliżenia z M... a to poważny problem w związku jeśli od prawie początku ciąży nic nie ma, no może było kilka razy ale jest to takie sztuczne z mojej strony, wręcz nieprzyjemne i M to widzi i się cholernie męczy... bo facet bez seksu z żoną przez 1,5 roku to wiesz... a nie zapowiada się, żeby cokolwiek się zmieniło :(

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Pumko ehhh... no przykro mi - miejmy nadzieje, że dogadacie się. Ale do puki nie jest jeszcze za późno to warto pomyśleć jeszcze czy jest sens. Kościelny bierze się raz w życiu.

Roxanko A ile masz wzrostu ? Dużo w ciąży przytyłaś ? Może dobrze by było udać się do dietetyka? Chociaż ja byłam zdania, że sama wiem czego mi potrzeba, na tę chwilę ważę 78 kg dla mnie i tak za dużo ale czuje się o wiele lepiej. Wiem o co to znaczy brak ochoty na zbliżenia tez tak miałam, szczególnie po porodzie gdzie jeszcze byłam "wielka" fakt to na pewno nie podbudowuje związku a wręcz może go zburzyć. Wiesz wydaje mi się, że główny problem leży w psychice bo jeśli chodzi o niedoczynność tarczycy to nie ma to nic z tym wspólnego. Po prostu musisz w siebie uwierzyć i w to że jesteś dla męża atrakcyjna nie ważne ile ważysz :) I on musi Ci to tez okazać - a chyba okazuje?

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja jestem zdania żeby naszą Aishkę okrzyknąć królową encyklopedii :) bo z każdej dziedziny jest świetna :):):)

dziewczyny a właśnie Aisha ja od porodu jakoś nie bardzo jestem ze zbliżeniami z M i faktycznie czuję się nieatrakcyjna bo te rozstępy i wiszący brzuch mnie przeraża
a przed ciążą szaleliśmy jak się tylko dało i kiedy się tylko dało

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...