Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Kobitki :)
Za nami ciężka noc... Lusia ostatnio marudzi ciągle, ale w nocy przeszła samą siebie.
Mamy łóżeczko w którym zdejmuje się boczne ścianki i jedna jest tak opuszczona na stałe, od urodzenia bo łatwiej mi Lusię z łóżeczka wyciągać, ale za to mamy taką prostokątną wysoką poduszkę i ją kładziemy jakby Lusia zaczęła coś kombinować... no i dziś w nocy słyszę męża - Jasna Cholera - zerwałam się na równe nogi patrzymy a Lusia na podłodze klęczy i się trzyma rączkami o materac aż mi serce stanęło... zeszła sobie z łóżka cwaniara dobrze że jej się nic nie stało. A kilka dni temu rozmawiałam z mężęm że Lusia taka zwinna i że musimy postawić ten bok łóżka żeby jej nic nie było i mieliśmy to zrobić w weekend - Jezu ale głupia jestem, ze nie zrobiłam tego wcześniej :(

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Aisha zdecydowaliśmy, że nie ma sensu, żeby się mały stresował i przy okazji my - od samego rana w dniu ślubu będzie z taką naszą znajomą będzie u nas w domu siedział, dopiero pojedzie na salę na godzinkę, dwie bo chcemy sobie z nim zdjęcia zrobić i potem znowu do domku. i na drugi dzień (bo mamy też poprawiny) troszkę posiedzi w domku u nas i potem przyjedzie na salę (bo my tam mamy nocleg) i już do wieczora z tą panią i nami wszystkimi będzie. :)

Mmadzia no widzisz - oby dwie jesteśmy skazane na M hihihi

Mart79 nie obwiniaj siebie tylko po prostu jak najszybciej przełóżcie to łóżeczko. dobrze, że Lusi się nic nie stało

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Wieści od Łasiczki są takie, że wyniki Natanka są dobre, ale MAły waży 5860 czyli nic dalej nie przybiera na wadze ;(
Biedactwa. Tyle czasu tam siedzą a Ci lekarze dalej chyba nic nie wiedzą. Załamać się można. MAm nadzieję, że szybko coś odkryją i Natanek wróci do domku. Wiecie jak to jest w szpitalu, męczą się oboje.

MArt no to chyba był znak dla Was, żeby następnym razem za długo nie myśleć. Najważniejsze, że nic się Lusi nie stało. A siebie nie obwiniaj, przecież chcieliście to zrobić. Ja teraz już też uważam na kazdym kroku gdzie Anię kładę, gdzie ją zostawiam. Wczoraj np siedziała poprzypianan w wózku pasami a jeszcze kazałam Wiki jej pilnować żeby nie wypadła czasem. A do tego mała to już teraz cały czas się przekręca na brzuszek i jak ją zostawiam to za chwilę mam bek bo ona nie umie wrócić na plecy i tak kursuję zazwyczaj z kuchni do pokoju co 5 minut.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Katarzysko mnie męczy wczoraj w pracy bylo najgorzej, aż miałam nos jak klaun i oczy załzawione, dziś troszeczkę lepiej, ale za to Ola pokasłuje :ehhhhhh:
Mart dobrze, że nic się nie stało Lusi. Ja Oli obniżyłam jakiś m-c temu bo się też bardzo wierci i kręci, też już jej zostawiam samej chyba, że przypiętą w bujaczku ::):
Barzdo się kręsi i łazi wkolo no i odrywa już brzuszek od podłoża, może niedługo będzie śmigać jak Mateuszek, dziś nawet próbowała się na mnie wspiąć, ale jeszcze nie daje rady.
Bidna Łasiczka i Natanek to okropne tak nic nie wiedzieć , czyli na nic się nie zdało to siedzenie w szpitalu przez tyle czasu.
Ja też lubię przemeblowania itp.:36_1_21:
Dziś idę na nockę do pracy, ale mi się nie chce, ale chiciaż jak mam noc z Olą się widzęw dzień a rano po pracy umyję sobie może autko i na zakupy skoczę, bo nawet nie mam kiedy :ehhhhhh:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Madzia ja też mama to po mamie :D wszystko mi tu mieszkaniu ustawiała i to praktycznie sama bo ja byłam w ciąży wiec nie mogłam jeździć z szafami :P

Już mam wizję co będziemy zmieniać jak N przyjedzie :D

Mart Luśka chciała po porostu przyjść do Was - mówią, że dziecko samo sobie krzywdy nie zrobi. No nasze maleństwa się żywotne zrobiły i same nawet nie możemy w to uwierzyć - kiedy to się stało. Dobrze, że nic się faktycznie nie stało. Ja już też nawet na chwile się boje małego zostawić aż mi ciężko wyjść się "wykąpać" a w wannie nie leżałam już kupę czasu ... wszystko tak na jednej nodze.

Roxanko dzięki, ja dalej nie wiem jak mam to rozegrać na pewno będzie opiekunka.

Agula zdrówka życzę i oby Ola nie podłapała.

Sekundko u nas ostatnio też płacz jak Oluś się na brzuch przeturla bo albo zostaje mu jedna ręka pod brzuchem i wyciągnąć jej nie może, albo próbuje usiąść a ląduje na brzuchu i się wkurza.

Super, że Łasiczka wraca z Natankiem, gorzej że jak zwykle nic nikt nie wie.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny za pocieszające słowa ale fakt jest faktem, że powinnam o tym wcześniej pomyśleć zła jestem na siebie, i mam kaca moralnego :-/ i jeszcze dziś Lusia sobie chlapnęła wodą z mydłem po oczkach i strasznie płakała - ostatnio mam gorsze dni :(

Agula jak Ty sobie radzisz w tej pracy? Ja to chyba będę skwaszona siedziała jak nie wiem :(

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Łasiczka będzie już niedługo na forum to nam opowie co i jak. Ja tylko powtarzam co mi napisała. Najważniejsze, że już do domku idą ;)

Mart
u mnie podobnie Ania czasem w wózku lub w nosidełku i w łazience ze mną siedzi.
Fajnie, że te nasze pociechy już takie są, bo Anię to rano biorę do kuchni, sadzam ją do krzesełka i razem z Wiki we trzy jemy śniadanko ;) Ania ma kaszkę a na nas to patrzy z taką ciekwaością :D Kochany Aniołek.

Coś czuję że te zęby się biorą ponieważ Ani się zrobił język geograficzny a przy pierwszych ząbkach też miała. Niech już wyjdą szybko, bo cały cykl dnia mamy rozregulowany teraz, bo Ania je inaczej, śpi inaczej... Dzisiaj np spała od 15 do 17 a normalnie śpi od 15 z 20minut. Przynajmniej w tym czasie dokończyłam sprzątanie w garderobie ;) Trochę rzeczy wywaliłam. A Wiki to mi tak urosła przez zimę, że nie mam jej co ubierać. Wszystko ma rękaw 3/4 a nogawki nad kostkę :D

Agula biedaku, chora i jeszcze do pracy. Współczuję. Mój M też przyszedł dzisiaj pociągający ;)
A Oleńce gratuluję! Ania to kompletnie nie podnosi się na brzuchu, ani pupy,ani nic. Jedynie potrafi przycisnąć twarz do ziemi i wtedy próbuje nogi podciągać. Wyobrażacie sobie jak to wygląda, już ją widzę jak za niedługo z tyłkiem do góry będzie jeździć twarzą po ziemi...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Aisha Juz tyle razy mialam napisac ,ale zawsze mi z glowy wyleci ,ze zazdroszcze Jastarni!!! Fajnie , odpoczniecie sobie !!!:)

Mart Raz z gorki , raz pod gorke! Mam nadzieje ,ze spadek formy chwilowy.

Ja sie kapie zanim M wyjdzie do pracy bo inaczej to raczej sie nie da. Lezaczek juz schowalismy bo Filip nie chcial w nim lezec odkad zaczal siedziec. Teraz to wogole go tak zabale mecza ,ze od rana do wieczora na rekach a i tak nieszczesliwy.:(
Ostatnio to tak jak spie , tak chodze... i juz nie ma dla mnie to wiekszego znaczenia .. oby do wiosny ..

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Sekundko podziwiam Twoją wytrzymałość. Wiem, że jak bym musiała to też bym dała radę. Ja zazwyczaj już nie śpię od tej 6, kwoki dwie na głowie, a dla mnie największy koszmar to wstawanie rano. Ja jestem typem leniwca, który do 10 w łóżku leży ;) A Anusia to też sie ostatnimy czasy lubi nosić, albo żeby się z nią bawić, bo sama to już się nie chce bawić, a przy tym będzie krzyczeć i płakać takimi wielkimi łzami, a jak tylko się pojawię to uśmiech i wszystko gra ;) Też tak myślę-byle do wiosny, na spacerki się będzie chodzić i w ogóle całkiem inaczej będzie. No i tej tony ubrań nie trzeba będzie ubierać na maluchy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

podczytuję Was troszke ale nie bardzo mam jak napisac bo ciągle w biegu :)

musze się pochwalić :) otóż Filip dziś po kąpieli sam usiadł :0 do tej pory był trzymany za raczki i się podnosił ale po kapieli jak chciałam mu założyć pieluszkę to on czmych podtrzymał rączkę i usiadł niestety jeszscze nie potrafi tego powtórzyć ale już jest ok znaczy że będzie już coraz częsciej wstawał sam :):):)

roxanka my mamy podobne plany co do Filipa tyle że moja babcia się będzie nim zajmować :):):) na zdjęcia też zabieramy szkraba i troszkę z nami pobędzie na weselu za to na poprawinach będzie z nami więcej czasu :):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Agula Jak samopoczucie?? Kiedy ty kochana odsypiasz???

Mmadzia No u nas tez pobudki kolo 5 30 ,ale dla mnie chyba gorsze jest to ciagle poirytowanie Filipka w ciagu dnia bo wczesniej byl bardzo pogodnym dzieckiem ,a teraz widac wyraznie ,ze go cos meczy. Fajne takie babskie sniadanka:)

asiaga Witaj, mowisz ,ze w nocy urzedujecie???

U nas ostatnio nocki z 2 pobudkami, w tym tylko jedna na jedzenie.
Dziewczyny

czy Wasze maluszki spia na brzuchu???

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Asiaga biedaku współczuję. Nocne imprezki mówisz, przestawiła się dziewczyna ;)
Nam Ania zrobiła dzisiaj budzenie o 1, podchodzę do niej a ona leży w poprzek łóżeczka z nogami między szczebelkami i rozrabia. Na szczęśćie dałam jej smoczek i po 5 minutach już spała. I dobrze, bo już się bałam, że trzeba ją będzie karmić w nocy a tego nie chcę. Wstała następnie o 5:30, dostała smoka i ja obudziłam się 15 po 6 ;) M w międzyczasie ją przewinął i nakarmił. Niestety teraz już pojechał i musiałam się trochę ogarnąć. Wikcia też już przyszła do nas.

Sekundko
Ania na brzuchu nie śpi. Ona w ogóle nie lubi leżeć na brzuchu. JAk się przekula to chwilkę poleży i za chwilę wrzask. Czytałam na forach wypowiedzi, że jak tylko sie dzieci nauczyły przekręcać na brzuch to ta pozycja stała się ich ulubioną, a moja Ancia wręcz przeciwnie, poleży z 2 minutki i be.
A Filipkowi to jak nic ząbki idą. Trzymam kciuki żeby wyszły jak najwcześniej i niech się maleństwo już przestanie męczyć.

Puma no gratulacje dla Filipka! Zdolny chłopczyk ;) Tylko jak to zrobił chwycił się Twojej ręki i usiadł czy podparł się na swojej?
Ania podciągnięta za rączki siada i tak chwilę siedzi a potem leci zazwyczaj do przodu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Sekundko dziękuje ;) trzeba się trochę odchamić mam nadzieję, że będzie ładna pogoda to trochę pochodzimy po plaży pojedziemy na Hel. Fajnie, że w tym hotel jest basen to pójdziemy pływać z Olusiem :D A co do spania na brzuchu to nie ma mowy Olek nie położy głowy na dłuższą chwile jak leży na brzuchu. Współczuje Ci noszenia Filipka ja by chyba zwariowała na szczęście robię bardzo rzadko muszę Małego wziąć na ręce i z nim chodzić.

Madzia co to znaczy język geograficzny?

Pumko gratulacje ;) Oluś potrafi się podnieść sam do siedzenia jak mu nogi przytrzymam żeby się nie podnosiły razem z nim ;)

Asiaga witajjj ;) wczoraj o Tobie myślałam :D

Kochane któraś już z Was myślała o zmianie fotelika samochodowego albo to zrobiła ? Bo my obowiązkowo musimy to zrobić jak N przyjedzie bo Olusiowi nogi wystają z tego nosidła a w samochodzie ma je podkurczone.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Marta-całuski dla Lusi od nas :) w końcu i jej dzień, a miałyśmy zbliżone terminy.

Sekundko-Zuzia nie śpi na brzuchu, ogólnie nie cierpi nawet na nim leżeć.Spała tylko gdy miała katar, ale wówczas ja przy niej siedziałam cały czas. Z tego co mi tu położna mówi, to nie bardzo wskazane jest spanie na brzuchu, a leżenie w dzień i owszem, wskazane. Powiem ci, że bałam się kłaść spać Zuzię na brzuszku,żeby mi się nie udusiła, jak nie umiała główką kręcić.Generalnie tak jak Ania Madzi-nie cierpi na brzuchu-zaraz jest wrzask.Ostatnio to i na plecach nie chce tylko na rączkach, albo jakleży to muszę się bawić z nią.
Muszę się pochwalić- mój syn szedł dzisiaj pierwszy dzień do pracy po treningu.Sam sobie poszukał w ciągu tygodnia, co w PL było nie do pomyślenia. Najlepsze jest to, że będzie zarabiał więcej od M-więc M się wkurzył i też w czerwcu będzie szukał innej pracy ( bo ma ubezpieczenie do czerwca).

Aisha-Zuzia w foteliku też ma nogi poza, a co dopiero Twój Oluś :) My już kupiliśmy fotelik następny, ale Zuzia jeszcze nie siedzi, więc nie używamy.

Fotelik samochodow Maxi-Cosi - Priori XP.

Asiaga-no to współczuję tych nocnych igraszek ;). Wczoraj Zuzia miała trochę więcej wrażeń i lepiej spała.Od 21 do 2 na mleko i od razu zasnęła i pobudka o 6.30. Teraz też śpi, zawsze rano robi sobie małą drzemkę.

Pumko-no to doczekałaś się i Filipek siada, teraz oczy wkoło głowy.

Marta- od wczoraj przystawiam krzesło do łóżka gdy zostawiam Zuzię na chwilę na macie, bo już wyobraziłam sobie jak ląduje na ziemi...
Miłego dnia babeczki, my na kolejną wyprawę w nosidełku.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

hejka - miło że nas pamiętacie i myślicie o nas :)
nie spałyśmy dzisiejszej nocy od 2 do 5 - i tak już któraś noc z kolei - wieczorem tez ma problem z uśnięciem. A pamiętam, że ją niedawno pochwaliłam przed kimś - bo przesypiała od 22 do 6tej rano - a wiadomo, ze chwalić nie można!!!

Sekundka nie ma u nas spania na brzuchu
Aisha Emilce, która też jest wrześniowa zmienialiśmy fotelik w czerwcu - ważne jest żeby dziecko pewnie siedziało, bo to chodzi o kręgosłup, który jest bardziej obciążony przy hamowaniu, kiedy fotelik jest przodem montowany
drodka gratulacje dla syna - dorosły mężczyzna Ci się robi!

idę się spróbować zaraz tez położyć, bo teraz śpi, a Emi w końcu w przedszkolu - 3 tygodnie choróbsk - już wariowałyśmy w domu, to dobranoc :)

http://lb5f.lilypie.com/eg2ep2.png

http://lb1f.lilypie.com/G8RBp2.png

Odnośnik do komentarza

Oj i znowu tu cisza nastała ;)

Ja byłam u rodziców i trochę na mieście pozałatwiałam. Jutro też muszę jechać bo idę do lekarza.

Drodko no u mnie dokładnie to samo jest, na brzuchu nie lubi a na plecach to trzeba się z nią bawić.

Aisha tak to nazwała moja lekarka. Chodzi o to, że na języku robią się takie przebarwienia że wygląda on jak mapa świata ;) Moja Wiki to ma i teraz widzę, że Ania też. Nie jest to nic groźnego, lekarka mi tłumaczyła, że po prostu jeśli dziecku cokolwiek będzie dolegać, nie będzie w humorze lub będzie chore to będzie się to właśnie robić. Dziwna sprawa. Ania miała właśnie przy pierwszych ząbkach i teraz też się jej zrobił więc myślę, że to może idą następne.
A fotelik my mamy jeszcze stary, ale nowy już czeka po Wiki-jest od 9 kilo i musi Ania dobrze siedzieć.

Asiaga no współczuję jeszcze raz tych nocek. Jak możesz to odsypiaj w ciągu dnia z maleńką bo inaczej to padniesz biedaku.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia Dzieki, tez jestem przekonana ,ze to zabki.

Drodka Zdolnego amsz syna!! Fajnie ze sobie radzi.

AsiagaTo pewnie przejsciowe pobudki obyscie znow przesypiali cale nocki.

Aisha Ja juz tak mam:) Olivie tez zawsze nosialm. Nie potrafie inaczej..tzn: jak tylko Filip sie domaga to go biore ,a on posiedzi sam 5 min. W dzien wogole nie lubi lezec w lozeczku tylko jak spi.

Co do pozycji na brzuchu to pytalam bo Filip czesto sie przekreca w nocy na brzuch wlasnie, i to go potem budzi ,ale potrafi tak spac tez... Na szczescie juz ladnie podnosi glowke ,ale i tak mam obawy. No ,ale musialabym siedziec przy nim cala noc i patrzec inaczej :)

Dobranoc

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

witam moje kochane kolezaneczki -jestesmy cali i zdrowi.

nie bylo mnie tyle ,ze nie smiało zapytam czy mnie pamietacie:)....ale wiem ze tak bo pisałyscie i widze ze i wspaominałyscie.....dziekujeMY

moze napisze co i jak ; po pierwsze bylam naprawde zadowolona z opieki jednej lekarki ,kobieta poprostu nie dawala za wygrana i robila NAtankowi badania na wszystko.Ale niestety byla z nami tylko tydzien potem zachorowala i poszla na L4.wkazdym badz razie od poczatku.pierwsze dni cisza ,tak jak Mojra mowilas,w wekend nie robia zadnych badan wiec mielismy tylko obserwowac wage bardziej pod katem ile wypija z piersi.czyli wazenie przed i po karmieniu .okazalo sie ze w sumie z piersi wypija 70,60,30 ...zalezy jak mu sie chce .potem w poniedziłek mialo isc wszytko pełna para a tu wieczorem NAtan zacząl wymiotowac i robic kupke za kupka ,dziecko odwodniło!! mi sie wciagu 5 min ,dostal odrazu kroplówki i takie tam....potem 4 dni walczylismy z rotawirusem zamiast z niedowaga.ale udało.Rowtawirusa przegonilismy a lekarze zaczeli rozkaldac rece jakie badania jeszce robic.i robili,a bylo tych badan sporo.NA moje szczescie wyniki z badan dobre ,dla nich- nie umnieli znależć punktu zaczepienia....robili na alergie(wyniki dopiero przyjda),robili na metabolizm (wyniki dopiero przyjda) prbili badania genetyczne(tak samo) ,robili na mukowiscydoze i wiel wiele innch.i wczoraj rano podchodzi do mnie leakrka i mowi"pani czerniak niestety musimy zrobic jeszce raz test na mukowiscydoze bo niestey ma watpliwosci..............w uszach zaczelo mi piszczec.w srodku niemy krzyk rozewal mi serce,Moj syn chory na takie cos!! cale szczescie druga lekarka podbiegla zapytala czy NAtan nie mial ptzypadkiem robionego testu na to przy urodzeniu.powiedzialm ze nie wiem ,zajrzała sama do ksiazeczki ,okazalo sie ze mial robione ,czyli mozemy wykluczyc ta przekleta chorobe.Bogu dziekuje do teraz.tak bardzo sie baloam....nie musze chyba tego watku rozwijac...
dodoatkowo dowiedzielismy sie ze ma refluk przłykowo załodkowy.doatal leki ,niby lepiej je.zobaczymy .wizyta kontrolna za 2 tyg.
wszyscy Natan tam kochali-dosłownie.mowili na niego szczypiorek bo chudziutki a te wloski ma tak do gory....:DŁatwo z nim mi było ,bo dzieciak swoim wdziekiem zalatwial mamusi ulgi. A co?!:DD
jestemy juz w domu.jesli napiaslam nie zrozumiale -wybaczcie,jestem tak padnieta ,ze nawet nie wiem jak ma na imie moj M ,pytalam Go juz 2 razy jak ma ?:D ale ja tak mam....jakby co pytajcie ! bede z Wami juz -nie zamierzam opuszczac Was juz nigdy w zyciu.Opowaidałam o Was kolezance ,ktora tam poznałam.w sumie dziwila sie ze az tak sie zżyłam z "obcymi"kobitkami.moze i to by bylo trudne ,ale Wy juz zadwno nie jestescie mi obce:Ddziekje za pamiec!! za smsy!!:36_1_67::36_1_67:

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

drodka to był raczej narazie jedyny taki wyskok gdzie mu się udało teraz chwile jeszcze odcekam bo troszkę potrwa zanim zacznie cały czas siadac sam

Aisha Filipowi jeden raz udało się bez podtrzymywania nóżek więc byłam dumna z mego szkraba :) bo jak podtrzymuję mu nóżki żeby mu było lepiej usiąśc to rezygnuje i kładzie się spowrotem pewnie jest ambitny i nie chce pomocy :):):)

łasica dobrze że już jesteście w domku mam nadzieję ze już wszystko będzie dobrze bo szkoda maluszka pobyt w szpitalu pewnie był męczący

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Łasiczko witaj :yes:
Teraz to się trzeba modlić, żeby te wszystkie wyniki były dobre i niech ten stres się wreszcie skończy. Jak Natanek lepiej je to najważniejsze. Zobaczysz chwila moment i dogoni wagą nasze maluchy, jeszcze będziesz narzekać, że za dużo je :D Tak jak moja Ania, normalnie na okrągło by mogła coś jeść, z 4 posiłków mamy już 6 a nawet czasem więcej. Tłumaczę to sobie tym, że więcej się rusza i potrzebuje więcej energi ;) Wczoraj byłam u mamy i jak zobaczyła jak Ania zjada obiadek 190ml to stwierdziła, że to za dużo! I że ją przekarmiam... Ale mała jest głodna to mam jej nie dać?
Wasze maluchy ile zjadają obiadku???

Nie wyspałam się dzisiaj przez M, kręcił się cały czas. Ania wstała podobno o 5:30, ja wstałam po 6 jak M wychodził, a przed 7 Ania zasnęła, za to przyszła Wiki i miałam po spaniu ;(

Wiecie co! Wczoraj po raz pierwszy zobaczyłam jak się moje dziecko potrafi rozpłakać, aż się prawie zanosiła i wszystko dzięki mamie... Jak ją niosła to Ania się chyba uderzyła o jej ramie i tak strasznie płakała. Mama to prawie z nią płakała ;) NA szczęście szybko się uspokoiła. Ale naprawdę od urodzenia Ani nie widziałam nigdy żeby ona aż tak płakała. Biedactwo moje.

Idę robić maluchom i sobie śniadanko. A za oknem takie słoneczko ładne i chyba z 10 stopni jest ;) Oby tak dalej.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...