Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam

[anka599]

Ale tu cisza... ja w sumie teraz mam mało czasu na pisanie,odkąd pracuję ale staram się na weekendzie zaglądać na forum.. a tu nikogo nie widać,nie słychać..

[Ulla]

no bo wiadomo jak jest weekendowo jedynie rodzinnie choć ja nie ukrywam, że bywa z tym ciężko ostatnio bo młody robi wszystko by ten weekend nie był rodzinny

[Gość Dwu-Kropek]

ja jestem.

[Gość Dwu-Kropek]

Ale tu faktycznie cicho-sza...

Wracać Kobity... szybko

[Blondi22]

Ja jestem;)

[Gość Dwu-Kropek]

Blondi22

Ja jestem;)

I co tam u Was??

[Oopsy Daisy]

I ja też obecna ;)

[anka599]

A ja już nie mam za bardzo czasu na wchodzenie na strony internetowe, bo odkąd pracuję mam dość mało czasu. Wracam dopiero koło 16, noi trzeba coś ugotować, pobawić się z dziećmi ,wykąpać i tak leci do wieczora....a potem to już tylko spać mi się chce:)

[Gość IWA23]

A ja jestem chora i tak jakoś brak mi weny na pisanie .

[Oopsy Daisy]

Zdrówka Iwa!

Mnie też coś po wycieczce weekendowej złapało.Muszę do następnego tyg wyleczyć to siedzę teraz pod kocykiem z herbatką z dużą dawką cytryny

[Gość IWA23]

Oopsy Daisy

Zdrówka Iwa!

Mnie też coś po wycieczce weekendowej złapało.Muszę do następnego tyg wyleczyć to siedzę teraz pod kocykiem z herbatką z dużą dawką cytryny

Tobie też zdrówka!
A ja już nie pamiętam kiedy byłam taka chora chyba z 6lat temu.

[Oopsy Daisy]

Podziękować

[Tercjusz]

To ja złoże wyrazy podziwu dla mam gospodyń!

[Gość Dwu-Kropek]

Zdrówka wszystkim życzę;

ja też ostatnio zmęczona... gardełko leciutko pobolewa, ale nic... poradzimy sobie (mam nadzieję)... och to przesilenie jesienne.....

[tuli.panek]

cześć, czy mogę do Was dołączyć? Jestem mamą 3 latniej córeczki Ali. Nie pracuje, zajmuje się domem i studiuje zaocznie. Mam na imię Agnieszka.

[mili17199]

wydaje mi sie ze skoro ten watek jest dla mam nie pracujacych to mamy pracujace nie powinny sie udzielac.

[Gość Dwu-Kropek]

mili17199

wydaje mi sie ze skoro ten watek jest dla mam nie pracujacych to mamy pracujace nie powinny sie udzielac.

Dlaczego nie?

Część Dziewczyn ''weszła'' w ten wątek, kiedy nie pracowała, a, że teraz dostała pracę - nie znaczy, że nie jest - pożądana!!!

Witam nową Mamusię!!!

[Gość IWA23]

mili17199

wydaje mi sie ze skoro ten watek jest dla mam nie pracujacych to mamy pracujace nie powinny sie udzielac.

Mili udzielasz się bardzo rzadko i wyjeżdżasz z takim tekstem.
Może zacznij częsciej pisać i mamy pracujące w tedy by nie musiały podtrzymywać życia temu wątkowi.

[mili17199]

Nie mam czasu by pisać na forum, a jeśli już go znajduję to wolę poczytać książkę. Zresztą podtrzymywanie wątków na siłę nic nie da.

[Gość IWA23]

mili17199

Nie mam czasu by pisać na forum, a jeśli już go znajduję to wolę poczytać książkę. Zresztą podtrzymywanie wątków na siłę nic nie da.

No to skoro ty nie masz czasu na forum to po co piszesz te teksty?

[mili17199]

Bo każdy ma prawo wyrazić własne zdanie to się nazywa wolność słowa.

[Gość IWA23]

mili17199

Bo każdy ma prawo wyrazić własne zdanie to się nazywa wolność słowa.

Tak masz prawo jak i ma prawo każda forumowiczka udzielać się na wątkach nie koniecznie przeznaczony dla niej wg tytułu watku.

[mili17199]

To zejdźcie ze mnie.
A tak z innej beczki słyszałyście o tym?
Afera w żłobku

Prawdziwy koszmar przeżyły dzieci w prywatnym żłobku we Wrocławiu. Część pracowników stosowała tam ohydne metody opieki nad dziećmi. m. in. przywiązywano je, karmiono na siłę, kneblowano (zob. info). Znalazł się jednak opiekun, który nagrał film i przekazał rodzicowi, a ten doniósł do prokuratury. Trochę dziwne to metody przywoływania kolegów do porządku, ale widocznie nie było innego sposobu.

Okazało się, że placówka funkcjonowała jako żłobek, a kuratorium twierdzi, że to nie był żaden żłobek, tylko firma usługowa (zob. info). Kuratorium apeluje do rodziców, aby sprawdzali, czy żłobki są żłobkami, przedszkola przedszkolami, a szkoły szkołami. To po co jest kuratorium, jeśli tę kontrolę mają przeprowadzać rodzice? Widocznie powstaje tyle prywatnych placówek opiekuńczo-wychowawczych, że władze oświatowe nie nadążają ze sprawdzaniem.

Rozejrzałem się wokół siebie i zauważyłem sporo ogłoszeń o sprawowaniu opieki nad dziećmi. Na przystanku, na którym codziennie zatrzymuje się szkolny bus (w Łodzi jest tak mało publicznych szkół podstawowych, że busy dowożą dzieci), zauważyłem reklamę punktu opieki nad dzieckiem: „Rodzicu, jeśli dla Twojego dziecka nie znalazło się miejsce w przedszkolu, przyprowadź swój Skarb do nas”. Takie punkty opieki wyrastają w Łodzi jak grzyby po deszczu. I będą rosnąć, dopóki miasto nie zapewni rodzicom dostępu do publicznych żłobków i przedszkoli. Tak samo jest zapewne we Wrocławiu.

Można wzywać rodziców do kontrolowania prywatnych placówek. To jednak nie spowoduje, że przybędzie miejsc w placówkach publicznych. Przecież rodzice są świadomi, że figloraj, gdzie zostawiają dziecko, nie jest prawdziwym żłobkiem czy przedszkolem. Jest prawie żłobkiem i prawie przedszkolem. W całej Polsce jest wiele takich prawie placówek - ludzie są do tego przyzwyczajeni, więc trzeba afery, aby zrozumieli, że coś tu nie gra. Nie gra jednak zupełnie gdzie indziej, niż wskazuje wrocławskie kuratorium.

[Oopsy Daisy]

mili17199

wydaje mi sie ze skoro ten watek jest dla mam nie pracujacych to mamy pracujace nie powinny sie udzielac.

To co ja mam opuścić watek?Bo pracuję i nie mam dziecka-czyli sprzeczne wszystko?

[Gość IWA23]

Oopsy Daisy

mili17199

wydaje mi sie ze skoro ten watek jest dla mam nie pracujacych to mamy pracujace nie powinny sie udzielac.

To co ja mam opuścić watek?Bo pracuję i nie mam dziecka-czyli sprzeczne wszystko?

Witaj jak zdrówko lepiej?