Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Monix91 Dagmaraa18 dzięki, Dagmara Twój brzuszek śliczny okrągły bardzo zgrabny:)

Zewa brzuch mi skoczył jakieś 3-4 tyg temu. W szoku byłam, nawet pytałam tu czy to normalne, bo tak z dnia na dzień podwoił objętość :) jeszcze 2 miesiące, zobaczymy jak będzie rósł:)

Babyjaga zdjęcia trzeba bardzo zmniejszyć żeby się dodały.

Odnośnik do komentarza

Marzi82
Babyjaga wyglądasz pięknie :) pisałaś, że takie brzuszysko a normalny okrąglutki brzuszek.
Wydaje mi się, że ciężko się porównać bo każdy brzuch ma zupełnie inny kształt.

dziękuję, Ty też wyglądasz pięknie:-) Kształt owszem fajny taki mam, ale wielki, no i schabowe stabilizatory mi urosły trochę na, niegdyś chudym, tyłku.

co do chusty i monitora. Chustę chciałąbym najpierw wypróbować, koleznaka kupiła, a jej dzidzia nie chce, ani chusty, ani nosideł. Na monitor szkoda mi kasy, ale jeśli się okaże z serduchem, że jest niebezpiecznie, to kupię.

Odnośnik do komentarza
Gość Morawcia

Dziewczyny ja tak trochę poza obecnym tematem... Robicie coś takiego jak plan porodu, który potem wręczycie w szpitalu jak przyjdzie czas porodu? Jak czytam jakie tam są rzeczy do zaznaczania to się tak zastanawiam skąd ja to mam wiedzieć co jest dla mnie lepsze skoro jest to mój pierwszy poród... Np. jaką pozycję rodzenia chcę przyjąć, albo czy się zgadzam na nacięcie krocza itp. Nie mam zielonego pojęcia i trochę mnie to martwi..

Odnośnik do komentarza

~Morawcia
Dziewczyny ja tak trochę poza obecnym tematem... Robicie coś takiego jak plan porodu, który potem wręczycie w szpitalu jak przyjdzie czas porodu? Jak czytam jakie tam są rzeczy do zaznaczania to się tak zastanawiam skąd ja to mam wiedzieć co jest dla mnie lepsze skoro jest to mój pierwszy poród... Np. jaką pozycję rodzenia chcę przyjąć, albo czy się zgadzam na nacięcie krocza itp. Nie mam zielonego pojęcia i trochę mnie to martwi..

W moim szpitalu jest już wzór, jeszcze się nie zagłębiałam ale nie ma dużo tych punktów. Poza tym to jest takie orientacyjne, wiadomo że ostatecznie i tak lekarz zadecyduje co w danej chwili jest dla nas najlepsze czy to się będzie pokrywało z planem porodu czy nie. Także nie ma się co martwić a też to nie cyrograf, zawsze możesz zmienić zdanie w trakcie:)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny,

właśnie się wybieram do mojej pani "doktor". Nie chce mi się jak cholera, nie zbada mnie, bo mnie nie bada w ogóle, powywraca oczami jak zobaczy wyniki, jakbym specjanie te bakterie zahodowała i będę jej musiała tłumaczyć o co chodzi z tymi wodasmi, bo ona nie wie. AAAAAAAAAAA!!!!!
Ale chodze tam bo nikt nie chce przejąć ciąży z problemami, a ona przynajmniej skierowania wypisuje, ale niechęć mam ogromną.

Odnośnik do komentarza

Babyjaga, a pytałaś ją czemu Cię nie bada? przecież tak ważne jest sprawdzanie szyjki... Kurde, już wytrzymasz te dwa miesiące. Ty jesteś twarda kobitka :)

Gosia, faktycznie mój glukometr też pokazuje różne pomiary. Mierzyłam wczoraj po posiłku na dwóch palcach i na jednym miałam 132, a na drugim 127. Dziś rano na czczo to samo na jednym 96, a na drugim 89 czyli w normie. Tylko, który pomiar mam przyjąć? Hmm... Ale trochę się "pocieszyłam", że może wcale na rano nie przekraczam tak na prawdę...
Dziś pogoda u mnie średnio napawa optymizmem, zbieram się zaraz do przychodni ściągnąć holter, mam nadzieję że wyniki ciśnienia będą okej. Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Marzi, jest. Ja w pierwszej ciąży chodziłam na NFZ do lekarza, nie narzekam, był bardzo troskliwy, ale jak coś nie biegło zgodnie z planem ( miałam nadciśnienie, a jak jego widziałam to efekt białego fartucha!) to od razu skierowanie do szpitala, nawet przy ciśnieniu 135/85... Jeździłam do szpitala, a tam mnie odsyłali do domu , bo takie ciśnienie nie wymaga hospitalizacji.. Jak po cesarce mi się rana rozeszła i poszłam do niego po radę, powiedział że tylko szpital jego to nie dotyczy. No dobra, niech będzie. Druga ciąża, i pomyślałam że może zagryzę zęby i będę chodziła też do niego, żeby mieć badania za darmo. Jak mnie zobaczył, to od razu z pretensjami że jak mogę być w ciąży skoro nie leczyłam ciśnienia, że teraz też będę mieć pewnie ponad 160!. Co nigdy takiej sytuacji nie było, a po ciąży ciśnienie zniknęło i nie wymagałam żadnych środków farmakologicznych... Generalnie poczułam się jak wyrzutek. To była ostatnia wizyta u niego, i jakby ktoś miał ciążę z jakimiś problemami to w życiu bym nie poleciła tego lekarza. A ja już nie wpadam na pomysły oszczędzania, bo miałam za swoje. Teraz jestem zadowolona ze swojej Pani ginekolog, jest cierpliwa, wszystko mi wytłumaczy, do tego jestem pod opieką kardiolog, która jak do tej pory jest zadowolona z wyników jakie pokazuje ciśnieniomierz. Także za pewne, każda z nas miała kiedyś przeboje z lekarzami...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to jak u was wyglada wizyta? U mnie zawsze tak samo. Na poczatek wazenie i mierzenie cisnienia u poloznej, ona uzupelnia mi karte ciazy o nowe wyniki badan i ide do lekarza. On ocenia wyniki, potem badanie na fotelu i na koniec usg ;) przy tym wszystkim oczywiscie moj doktorek ma jakies sluby milczenia chyba bo odzywa sie baaaardzo niewiele :P

Odnośnik do komentarza

Marzi82
~Morawcia
Dziewczyny ja tak trochę poza obecnym tematem... Robicie coś takiego jak plan porodu, który potem wręczycie w szpitalu jak przyjdzie czas porodu? Jak czytam jakie tam są rzeczy do zaznaczania to się tak zastanawiam skąd ja to mam wiedzieć co jest dla mnie lepsze skoro jest to mój pierwszy poród... Np. jaką pozycję rodzenia chcę przyjąć, albo czy się zgadzam na nacięcie krocza itp. Nie mam zielonego pojęcia i trochę mnie to martwi..

W moim szpitalu jest już wzór, jeszcze się nie zagłębiałam ale nie ma dużo tych punktów. Poza tym to jest takie orientacyjne, wiadomo że ostatecznie i tak lekarz zadecyduje co w danej chwili jest dla nas najlepsze czy to się będzie pokrywało z planem porodu czy nie. Także nie ma się co martwić a też to nie cyrograf, zawsze możesz zmienić zdanie w trakcie:)

U mnie na stronce szpitala jest taki wzór ale wiadomo to są założenia a życie czasem weryfikuje to co zaplanujemy. Dużo zależy też od personelu bo ja ostatnio w tym samym szpitalu rodziłam bez planu i było ok o wszystko mnie pytali nacięcia nie było a są szpitale że plan planem a i tak robią co chcą tłumacząc że np nacięcie było dla naszego dobra.
Tutaj masz link do przykladowego planu porodu z mojego szpitala
http://www.narodziny.com.pl/images/stories/pobierz/plan%20porodu.pdf

Odnośnik do komentarza

Na pytanie czemu mnie nie będę, odpowiada "a coś złego się dzieje?", na wieść o wadach serduszka to ja jej musialam opowiadac co potrafia kardiolodzy prenatalni... gdyby nie opieką w łodzi to bym szukała innego lekarza. Z nia jest jeden problem z glowy- wypisuję bez szemrania wszystkie skierowanie na NFZ, a mało kto chce wypisywać choćby na te Łódź (tam jedno usg od 450 do 600zl), więc wytrzymam. Trochę mnie to usg wczorajsze wkurzylo, ze musiałem iść prywatnie, bo ona nie umie określić wód. Ja koniec jej powiem, aleeeeee usłyszy :-D oczywiście ani razu nie mierzył mi cisnienia, nie pyta o wagę. Moja karta ciąży wygląda jakbym nie chodziła do lekarza, choć mam grubasna taczke z badaniami.
Się wyzalilam :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...