Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość alexandra12000

Cześć dziewczyny gratuluje wszystkim mamusia które maja juz maluszki przy sobie. A mam takie pytanie macie/ mialyscie robione ktg ?? Bo ja od paru dni mam skurcze czasem nawet dosyć bolesne no i rozwarcie tez mam i jak na złość nie bylo mojego lekarza a bylam ciekawa czy skurcze zapisuja sie na ktg no i jak tam malutka i teraz musze czekac do środy... A jak mialyscie ktg to od którego i co ile??? Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

My jesteśmy na spacerku. 40 min karmienia przed wyjściem potem kupa i musiałam jej zaraz po wyjsciu dać butlę bo taka głodna. ..:( 50 ml wypiła. To ja już nie wiem...
A co do szczepień mam 3 tyg żeby przemyśleć jezcze..widzę że raczej wszystkie 3 kłucie. Mnie też te kłucie nie przerażają tylko żeby jej nie zaszkodziło. Wzięłam receptę na 6w1 ale myślę jeszcze ciężko. A na rotawirusy szczepicie?
Jola a Ty jak robisz, szczepisz Małego?

Odnośnik do komentarza

Marzi dzieciaki nie pamiętają a czasami nawet nie czują, byłam przy szczepieniu bliźniaków, jeden się darł w niebogłosy przez 5 min a drugi był zaspany i chyba nawet nie wiedział, że go kłują i poszedł spać dalej :-)

Wy dziewczyny mi nie mówcie o tych telefonach, KTOKOLWIEK by do mnie nie dzwonił zaczyna rozmowę czy to "już", nie dość, że mi ciężko i chciałabym żeby to było już, to jeszcze wszyscy dookoła wkurzają i dzwonią, tylko mąż jak wychodzi do pracy to się śmieje żebym przypadkiem nie rodziła bez niego więc jako jedyny nie pogania :-P

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

Marzi82
My jesteśmy na spacerku. 40 min karmienia przed wyjściem potem kupa i musiałam jej zaraz po wyjsciu dać butlę bo taka głodna. ..:( 50 ml wypiła. To ja już nie wiem...
A co do szczepień mam 3 tyg żeby przemyśleć jezcze..widzę że raczej wszystkie 3 kłucie. Mnie też te kłucie nie przerażają tylko żeby jej nie zaszkodziło. Wzięłam receptę na 6w1 ale myślę jeszcze ciężko. A na rotawirusy szczepicie?
Jola a Ty jak robisz, szczepisz Małego?

Słyszałam, ze na rotawirusy nie warto, bo jest tego masa odmian, a szczepionka tylko na kilka. Takie info mam od położnej. No ale moze zapytaj jeszcze swojej.

http://www.suwaczki.com/tickers/010ivfxmbvwwh243.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Nie no, ja dzisiaj naprawdę oszaleję. Pojechalam do przedszkola odebrać córkę i nie dość, ze kolejnych 5 osób sie zdziwiło, że jeszcze nie urodziłam, to po powrocie okazalo się ze mój "złota rączka" mąż pokombinowal cos z antena od tv i teraz nie odbiera żaden kanał. No i meczu nie obejrzymy, bo nie wie jak naprawić. Chyba sie spakuje i wyprowadze do rodziców dopóki nie urodzę, bo tu tylko stres i nerwy.
Co do szczepionek to córkę szczepilismy 6w1, nie miała żadnych powikłań, nawet lekkiej gorączki. Oprócz tego robiliśmy jeszcze rotawirusy i pneumokoki. Zaluje ze nie zrobiliśmy jeszcze ospy, bo przeszla rok temu i moze nie byla ta ospa jakas silna, ale szkoda mi jej bylo przez te dwa tygodnie latem, że musiała w domu siedzieć. Teraz jeszcze nie wiem, jak będziemy szczepić, ale chyba z względów finansowych zrezygnujemy ze skojarzonych.

Odnośnik do komentarza

kamilaaa_n
My chyba darujemy sobie i pneumo i rota. Zuza nie miała, i nie zaobserwowaliśmy żeby gorzej znosiła np. ospę.
Zauważyłam u Zosi koło stópek i na brzuszku suchą skórę.. co źle robimy? Wlewam do kąpieli emolium, może za dużo? A smarujemy potem oliwką ją całą.

Oliwka czasami wysusza skórę dziecka więc proponuję użyć kremu nawilżającego dla niemowlaków.

http://www.suwaczek.pl/cache/ef7484b3db.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Marzi82
My jesteśmy na spacerku. 40 min karmienia przed wyjściem potem kupa i musiałam jej zaraz po wyjsciu dać butlę bo taka głodna. ..:( 50 ml wypiła. To ja już nie wiem...
A co do szczepień mam 3 tyg żeby przemyśleć jezcze..widzę że raczej wszystkie 3 kłucie. Mnie też te kłucie nie przerażają tylko żeby jej nie zaszkodziło. Wzięłam receptę na 6w1 ale myślę jeszcze ciężko. A na rotawirusy szczepicie?
Jola a Ty jak robisz, szczepisz Małego?

Jutro mamy wizytę u pediatry i zobaczymy co doradzi - skojarzone czy pojedyncze
Oprócz tego będziemy szczepić pneumokoki i rota

Odnośnik do komentarza

kamilaaa_n
My chyba darujemy sobie i pneumo i rota. Zuza nie miała, i nie zaobserwowaliśmy żeby gorzej znosiła np. ospę.
Zauważyłam u Zosi koło stópek i na brzuszku suchą skórę.. co źle robimy? Wlewam do kąpieli emolium, może za dużo? A smarujemy potem oliwką ją całą.

Ja nawet nie kupiłam oliwki bo właśnie słyszałam że wysusza skórę.też używamy Emolium do kąpieli i od czasu do czasu Emolium do ciała, ale nie po każdej kąpieli i na razie nie mamy żadnych problemów ze skórą

A jak stosujesz oliwke - na mokrą czy suchą skórę? podobno jest różnica, ale nie pamiętam jak to się powinno smarować

Odnośnik do komentarza

Ja materac miałam kokosem ale wydawał mi się tak twardy, ze Mała jakby na desce leżała to przewróciłam teraz na grykę...no nie wiem ale ona i tak póki co nie leży tam długo bo śpi u nas na dostawce na piankowym a w ciągu dnia to tez często na kanapie po prostu otoczona rogalem.
My kąpie my w oilatum i głowę panem szamponem bo.kiała tłuste włoski po oilatum ale ja już jej niczym nie smaruje i nie ma suchej skóry. Takie chyba założenie tego oilatum, że od razu miał nawilżac.
W szpitalu miała właśnie sucha skórę na stopkach to mi poleciły smarować tym alantanem do pupy i pomogło szybko.

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki ;)
Dzięki za rady odnośnie skóry Małej. Smaruję oliwką po kąpieli na osuszoną skórę. Też wczoraj J. wysmarował Zosię linomagiem, i nawet pomogło. Wlaliśmy mniej emolium do kąpieli i też jest lepiej. Noc pięknie przespana. Od 22 do 2 w nocy, potem pobudka o 3 na chwilkę i o 7. Rodzice wyspani, starsza siostra też :) A co do kąpieli, kąpiecie codziennie? Bo mi dochodzą słuchy, że wystarczy co drugi dzień... My oczywiście "starą szkołą" codziennie kąpiemy Małą.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

to normalne że skóra schodzi u maluchów. na stópkach, rączkach, brzuchu i buźce czasami. najbardziej w tych załamaniach :)
my ten etap mamy już za sobą. kąpiemy się w oilatum, a potem smarujemy oliwką. to schodzenie skóry trwało u nas ponad tydzień i teraz już jest ładnie

jeśli chodzi o szczepienia to wreszcie zdecydowałam. tylko podstawowe. czytałam, wypytywałam i stwierdziłam że to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. mam nadzieję że się nie mylę.

a teraz mam gorszy problem. przeziębiłam się i staram się trzymać z dala od malutkiej żeby jej nie zarazić. chociaż to ciężkie kiedy większość dnia jesteśmy same w domu :P karmię w maseczce, odwracam głowę, nawet spałam w innym pokoju.. to strasznie trudne tak trzymać się z dala ;( a wczoraj wariowałam bo zmierzyłam małej temperaturę a tam 37,3. już chciałam lecieć do apteki, ale mama mnie uspokoiła że maluchy mają temp do 37,5 ... macierzyństwo to stresujący okres!
ale w związku z tą sytuacją mam do Was pytanko? nie wiem czym mogę się leczyć. na razie pije domowe miksturki, witaminę c taką naturalną do rozpuszczania w wodzie i robię inhalacje.. ale chcę się tego cholerstwa pozbyć jak najszybciej i myślę co jeszcze mogłabym wprowadzić..

Odnośnik do komentarza

Na początku też kapalismy Jaśka co drugi dzień a co drugi tylko mycie przegotowaną wodą miejsc strategicznych, ale od tygodnia kąpiemy już codziennie bo po pierwsze on to uwielbia a po drugie przynosi mu widoczną ulgę w dolegliwościach brzuszkowych.
Nie chce zapeszac ale wydaje mi się że już jest lepiej - od kilku dni podajemy Delicol przed karmieniem, wcześniej próbowaliśmy Espumisan o dietę eliminacyjna dla mnie. Położna poleciła wykluczyć gluten.
Dziś pobił swój rekord spania - od 21 do 2, mam nadzieje że tak zostanie :))

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
ja jestem przeciwniczką szczepień, szczególnie tych zintegrowanych, tak jak pisała któraś z Was.
Powiem Wam jako ciekawostkę. Mila urodziła się z 9 punktami, oddychała sama, otwierała oczki i wszystko fajnie. Jak Wam pisałam, w pierwszej dobie miała mega kryzys. Przestała oddychać- intubacja, problemy z trawieniem, oczy otworzyła po dwóch tygodniach dopiero. Lekarze mówili "bardzo często dzieci mają kryzys w pierwszej dobie". Któregoś dnia spytałam lekarza, czy ten kryzys był związany z wada serca, odpowiedział, że nie. Spytałam czy mogło być to spowodowane szczepieniem. Odpowiedź brzmiała :"no wie pani...yyyy... musieliśmy zaszczepić, bo by pani dziecka nie chcieli zoperować...".
Szlag mnie trafił, bo odpowiedź niewiele pozostawiła wątpliwości.

Odnośnik do komentarza

Babyjaga

Syn kuzynki leży teraz w szpitalu i lekarze nie ukrywają wcale, że to powikłania posczzepienne. I tak jakoś utwierdziłam się w przekonaniu, że im mniej tego syfu, tym lepiej.
Ale to moje subiektywne zdanie.

Mila była malutka jak się urodziła, ważyła tylko 1900 więc dla porównania dostała taką samą dawkę w szczepionce jak dziecko, które waży po narodzinach 3500, wg mnie to znaczącą różnica, organizm nie poradził sobie z nawałem substancji chemicznych, a zwłaszcza, że często w szczepionkach jest rtęć. Tak jak mówiłam wcześniej, szczepić trzeba, bo znowu wrócą choroby, które praktycznie udało się wyeliminować, ale szczepionki trzeba indywidualne dostosować do dziecka i samemu o tym poczytać, bo wszyscy wiedzą, że lekarze dostają kasę za polecenie i przepisywanie konkretnych lekarstw, szczepionek też. Widzisz Jola, Tobie i Marzi polecił lekarz 6w1, a szwagierce odradzono jakiekolwiek skojarzone, bo dzieci były małe, także mówię - co lekarz to opinia inna więc należy się sugerować swoim rozumem :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...