Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Mag głowa do góry. Ciąża niedługo się skończy, to pewne :-)
Cieszmy się każdą chwilą.
To normalne, te pytania, telefony, trzeba po prostu wyluzować :-D
Ja dziś nie zdążyłam odebrać telefonu i za chwilę juz miałam SMSa czy jestem w szpitalu hi hi.
Mnie to nie denerwuje tylko troszkę śmieszy :-)

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny, nie udzielam się zbyt czesto, ale czytam Was regularnie. Ja miałam termin na 1 maja a dzisiaj 3 maja i dalej nierozpakowana:/ Fajnie, że już tyle z Was zostało Mamami.
W niedzielę musiałam się zgłosić w szpitalu na badania, wszystko ok porodu nie widać, muszę się zgłaszać co trzy dni. Tutaj czekają 10 dni na rozkręcenie się porodu a jak się nic nie wydarzy to po tych dziesięciu rozważają jak pomóc przyjsć Młodemu na świat. Eeech, już mnie męczy to czekanie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3nl5sp0sy.png

Odnośnik do komentarza

Domika Wien wcale Ci się nie dziwię, ja mam termin na sobotę i cisza w eterze... najgorsze to czekanie na tą małą pociechę...
Jak masz ochotę to jesteśmy też na Facebooku, link masz pod moim suwaczkiem.....
A próbowałaś sama trochę rozkręcić, typu seks, wchodzenie po schodach, piłka, machanie bioderkami? Nie na każdego działa ale może akurat na Ciebie :-) trzymam kciuki

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

DomikaWien no to rzeczywiście Ty już swoje w stanie 'ciężarówkowym' odbyłaś... pocieszające jest to co piszą dziewczyny, tzn ze może zacząć się nagle :) i choć to frustrujące tak czekać to nie wiem czy jednak nie lepsze to niż napięcie towarzyszące pojawiającym się raz po raz skurczom i pobolewaniom Ja w każdym razie chciałabym wytrwać jesz ze 3 tyg ale obawiam się ze pojawiające się dolegliwości mogą wieścić ze mi się jednak nie uda
Co dziewczyna to inna historia i inne oczekiwania... trzymam za Ciebie kciuki żeby u Ciebie ruszyło... a mi dało spokój ;)

Odnośnik do komentarza

Rozkręcam już od 38 tygodnia (jestem dosyć aktywna, codziennie robię trasy po mieście, zażywam wiesiołek, seks jak najbardziej;),ale jak widać Małemu się nie spieszy z wyjściem. Jutro rano mam kontrolę, ciekawe czy coś się zmieniło od niedzieli.
Dzięki za słowa otuchy-do porodu w końcu dojdzie:)- ale to oczekiwanie po terminie nie nastraja mnie optymistycznie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3nl5sp0sy.png

Odnośnik do komentarza
Gość Kami.p

Ech.. To może i ja się ujawnie. Czytam Was od pewnego czasu ale brak mi siły na własne wywody.
Jestem mamą dwulatka i 5.05 mam termin na siostrzyczke dla syna.
Jestem już mega zmęczona a oznak zbliżającego się porodu brak, co mnie załamuje bo bardzo nie chciałabym powtórzyć sytuacji z synem czyli porodu dwa tygodnie po terminie, po 3 krotnym wywoływaniu, zakończonym cesarką.

Za pamięci gratuluję wszystkim mamusiom, czekam na kolejne relacje z porodówki i mam nadzieję że będziecie tu jeszcze pisać, choć rozumiem też chęć fb :)

Pozdrawiam serdecznie z Gdańska :)

Odnośnik do komentarza
Gość Nicotam84

Czesc Dziewczyny...
To ujawniam sie i ja... Czytam Was od 7 miesiecy:), ale jakos nigdy nie miałam odwagi sie odezwac, chociaz Wasze rady baaardzo mi pomogły w całym okresie ciazy.
Wszystkim Wam, które juz sa ze swoimi Maluszkami baaaaardzo gratuluje i trzymam kciuki za kolejne łatwe i bezproblemowe porody:).
Ja mam termin za 2 tygodnie (18 maja - Tak jak Karmelek :)?), ale lekarka mowi, żebym sie pospieszyła, bo Synek w 37tygodniu ważył juz 3800 (!!!)... Na rekord bym nie chciała iść :)...
Byłabym wdzięczna, gdybyście przyjęły mnie do grupy na fb.
Wszystkim życzę spokojnej nocy :)

Odnośnik do komentarza
Gość Kami.p

To i ja proszę o dołączenie do grupy fb, jeśli nie macie nic przeciwko.
Ja to Kamila P. wysyłam prośbę na fb

Ps. A ja bym chciała choć kilka przepowiadających skurczy. Żeby poczuć że to już niedługo...

Odnośnik do komentarza

domikaWiena gdzie mieszkasz? U mnie wlasnie na dzis byl termin. Wizyte u lekarza mam dopiero na poniedziałek. A jak do poniedziałku nie urodze to mala bedzie juz taka duza ze boje sie ze jeszcze cesarka mnie czeka a tego nie chce. Skosilam dzis tę trawę, zrobilam pranie, posprzatalam, obiad tez, troche biodrami pokrecilam ale mojej malej bardzo sie podoba w srodku.. najgorsze jest teraz to czekanie jak termin minie

Odnośnik do komentarza

U mnie też nic się nie działo jakoś wcześniej. Jak cała ciążę miewalam różne skurcze tak ze dwa tyg przed porodem się uspokoiło. Jeśli chodzi o objawy to w sobotę rano na ktg zapisały mi się może ze dwa jakieś skurcze. Ale było ok. Potem przyjęli mnie do szpitala gdzie miałam drugie kto na którym małej tętno skakało ale skurczy nie było. Wieczorem miałam kto na którym znów wyszło kilka skurczy ale ogólnie to może były przez godzinę dwie, takie lekkie. I cisza.cisza . W niedziele ktg spokojne, a wieczorem o 21 zaczęły się z niczego skurcze co 8 minut położne kazały liczyć co ile są. Gdzieś koło północy skurcze miałam co 5 minut i juz bardziej dokuczliwe, dostałam hydroksyzyne i powiedziały mi zeby iść spać a jak nie dam rady spać to żeby przyjść. I tak męczył am się do 3 juz zaczęłam chodzić po korytarzu i ciężko dyszec z bólu na skurczach i poszłam do babeczek- zrobiły mi badanie i okazało się ze rozwarcie na 2 palce i wysłali mnie na trakt porodowy. Tam zaraz zaczęły się skurcze co 3 minuty i takie były aż do końca.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Byłam pod prysznicem spacerowalam, bolało bardzo a rozwarcie szlo bardzo powoli. Koło 7 rano znów miałam badanie juz bardziej bolesne rozwarcie 4cm i wtedy odszedł czop, a potem zaczęła tryska krew pod ciśnieniem, zbiegł się lekarze sprawdzać czy to nie łożysko ale jednak to było z rozwierajacej się szyjki, ale pietra miałam na całego. .. i wtedy poszłam juz na łóżko porodowe skakał na piłce itd, jeszcze prysznic, do tego gaz a rozwarcie wciąż 4cm i postanowili dać oksy i wtedy w końcu ruszyło choć sił miałam już mało po tym krwawieniu. Mała źle się wstawiala w kanał i główka odbijala cały czas więc parcia miałam dużo bo żeby główka weszła gdzie trzeba. Potem było badanie i odeszły mi wody-zielone, i wtedy juz były te prawdziwe parte. W różnych pozycjach bo mała dalej nie chciała wyjść, jak zaczęło jej słabnac tętno to mnie nacięli i w końcu się udało urodzić. Ale jak mała juz wyskoczyła to cały ból zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To było magiczne uczucie....

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Zawiszka oj, miałaś naprawdę pracowity poród... jak przed Wielkanocą wylądowałam w szpitalu ze skurczami co 3 min trwającym prawie 3 godz to miałam naprawdę dość... na szczęście szyjka była zamknięta a skurcze udało się wtedy wyciszyć... no i tak nadal trwam (na luteinie ale zawsze w dwupaku). Na oddziale napatrzylam się na świeżo upieczone mamy no i generalnie wszystkie wyglądały na blade i wycienczone... poród to jednak nie jest bułka z masłem, naprawdę trzeba się wykazać determinacją i wolą walki...

Odnośnik do komentarza

AgiR gratulacje, śliczna córcia:)
Lidka ależ błyskawiczny obrót akcji, rewelacja! Super, że masz już swoją Kruszynkę przy sobie, wszystkiego dobrego dla Was:*
Karola cudna Maleńka :)
Patrycja, Ala, Dominika życzę, żeby się szybko rozbujało.
Witaj Kami wśród Majówek.
Ute powodzenia!

Jutro mam ktg, ciekawe czy znowu zapiszą się jakieś skurcze. Oby nie bo u nas przygotowania do imprezy urodzinowej, menu wstępnie przygotowane, przede mną kilka pracowitych dni. Obym dała radę ;) Jakoś poród wciąż wydaje mi się dość odległym tematem. Może dlatego, że wiem, że Mały jeszcze musi podrosnąć. Więc nawet podświadomie, myśląc o tym, nie chcę niczego prowokować. Zobaczymy jak długo mi się to uda ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

aga.tymrazemsięuda to do kwestii terminu porodu mamy podobne podejście ;) ja miałam ktg w szkole rodzenia w ubiegłym tygodniu i skurczy nie było żadnych... ale odczucie mam takie ze majowy weekend przyniósł w tym zakresie niefajną odmianę Do wizyty u gina mam jeszcze tydzień wiec możliwe ze znowu na szkole rodzenia skorzystam z ktg... przynajmniej czegoś się dowiem ;)
A sił do przygotowań to zazdroszczę ;) ja w trakcie przygotowywania obiadu musze zrobić pauze na leżenie bo inaczej brzuch mi się bardzo nieprzyjemnie stawia i mam promieniujące kłucia w podbrzuszu...
Ale skoro Ciebie nic nie męczy, to działaj! Aktywne w ciąży kobiety ponoć po porodzie łatwiej wracają do formy :) powtarzam to mojemu mężowi który uważa że ja w ciąży nie powinnam robić prawie nic i narzeka na każdą moja większą aktywność...

Odnośnik do komentarza

U mnie od rana bóle jak na okres. Trochę w krzyżu, ale głównie w podbrzuszu. A brzuch twardy. Pierwszy raz w tej ciazy, zresztą chyba pierwszy raz w ogóle, bo poprzednio nie było skurczy - dopiero ns poród. Mam nadzieję, że to tylko przygotowania. Bardzo się nastawiam na piątek, wszystko mam już umówione. Dziecko się rusza, więc na razie staram się nie panikować.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Majka, u Nas to samo.. :( Kornelka wisi na cycu caly czas i często placze.. Dzis w nocy była masakra i w końcu płakałam razem z nią.. :( ehh.. Mam nadzieje ze to sie unormuje ;)

Blacky, u mnie Maluszek ruszał się do samego końca, nawet w drodze do szpitala i na ktg.. Wiec to nic nie znaczy :P trzymam kciuki ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Majka, Karola napewno wszystko się unormuje :) maluszki muszą nauczyć się dobrze ssać ;) trzymam kciuki za powodzenie :)))
Balcky u mnie brzuch też się robi częściej twardszy ale mam nadzieję, że to skurcze B-H. A nogi mi zaczęły puchnąć, że szok :((( i do tego zdrętwiałe i popuchnięte dłonie:((( Trzymam kciuki aby to było tylko przygotowanie ;)
Jolka and Fasolka mój mąż też narzeka na moją aktywność :(
Aga.tymrazemsieuda trzymam kciuki za imprezę, później to możesz już rodzić :)

Miłej środy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Niby to druga ciąża, ale chyba jestem bardziej zdezorientowana niż w pierwszej. Bóle cały czas. Głowa podpowiada, że jest za wcześnie, ale i tak się trochę zdenerwowałam. Te bóle są też dużo za częste na pierwsze skurcze. Nie denerwuję się samym faktem porodu, ale tym, że plan jest inny - miałam rodzić najwcześniej w niedzielę. Na razie ogarnęłam się i przeszłam w tryb zadaniowy. Łyknęłm nospe i weszłam do ciepłej kąpieli. Mam nadzieję, że się rozejdzie. Wyjdę i spakuję dokumenty do szpitala, potem wyparzę butelki i smoczki. A potem w zależności od objawów albo szykuję się dalej na piątkowe wesele albo do szpitala chyba.

He he, wyżej napisałam, że się ogarnęłam, a teraz dostałam skurczu (?) w gorącej kąpieli i znów straciłam pewność siebie. Ja zazwyczaj naprawdę jestem bardziej spokojna i wydajna myślowo. :p

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza
Gość Jolka and Fasolka

Blacky na razie to radzę zrobić godzinkę relaksu na leżąco :) to może być zwykle zmęczenie mięśni od latania ;) a moja Mała podczas skurczu jest cichutko ale gdy ustępuje - natychmiast mnie odkopuje... nawet twierdzę że musi mi oddać ;)
Majka i Karola ...nam na szkole rodzenia mówiono ze maluchy płaczą i to dużo... co jest bardzo frustrujące dla rodziców Ze często na wizytach patronazowyxh położne muszą rodziców pocieszać... a tymczasem trzeba to przeczekać (oczywiście nie bezczynnie ale ze świadomością ze płacze mogą być niemal non stop)... jedna położna pokazywała swój patent na wyciszanie - nazywała to odtwarzaniem warunków z brzucha: maluszek leży na brzuszku, ona jedna dłonią odkrywała główkę a druga klepała po pupie w tempie zbliżonym do bicia serca swojego... np i do tego szum. Zapamiętałam i planuje wypróbować :) Póki co może Wy przetestujecie ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...