Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Karmienie boli, zwłaszcza na początku. Aż do krwii boli. :) Maltan spoko, do tego wietrzenie i pilnowanie, żeby dziecko dobrze łapało brodawkę. Potem jak zaczynają iść zęby, to znów kłopot. Choć dziecko pięknie gryzie sutki i bez zębów...

Nie powinno się spać przy otwartym oknie, tylko dobrze wietrzyć przed spaniem. Tak nam zawsze mówiono. My czasem na noc zostawiamy rozszczelnione, ale łóżka dzieci nie stoją przy oknie ani kaloryferze.

Ja się ciągle zbieram do tego masażu krocza. Poczekam jeszcze do poniedziałku na potwierdzenie, że mogę rodzić naturalnie.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Wow, Dziewczyny, kilka dni bez forum i nie da rady Was nadrobić:)
Meeeg, pewnie najwygodniej byłoby gdybyś obroniła się przed porodem, potem miałabyś juz luz i czas tylko dla siebie i dzidziusia:) a jeśli zdecydujesz się na termin przed porodem i z wiadomych względów nie uda Ci sie dotrzeć to grożą za to jakieś konsekwencje?
Hybryda, szacun, że pracujesz i jeszcze studia.
Anka, uroczy pokoik:)

Eh, tesciowie...ja od ponad 2 miesięcy muszę leżeć bo mam krotką szyjkę, a teściowa kiedyś mnie zapytała czy to lekarz kazał mi leżeć. Poczułam jakby chciała zapytać czy to zalecenie lekarza czy po prostu jestem leniem i wymyslilam sobie leżenie. Bylo mi przykro tym bardziej, że to byl 24tc i ja wtedy ogromnie bałam sie o moje Kurczaczki i uwagi typu "ciąża to nie choroba" moim zdaniem nie zawsze sa na miejscu.

A ja weekend spędziłam w szpitalu, mam rozwarcie na 2,5cm, ale ktg nie wykazało skurczy wiec pozwolili mi wyjść i leżeć w domu. Lekarz powiedział, że teraz już jest taka sytuacja, że poród może sie zacząć dziś, jutro lub za 2tyg więc musimy być czujni. Mój mąż chyba coraz bardziej przeżywa, bo co drugi dzień mówi mi, że śniło mu się, że rodzimy:)

Wracam do czytania, bo jeszcze Was nie nadrobilam, milego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Hellow :)

Ciesze się że podoba się Wam pokoik :) ja sie napatrzec nie mogę; )

Majka domyślam się że po urodzeniu zrobi się bajzel.;) dlatego kupiłam też te organizery zawsze to łatwiej o porządek :)

Kasia lez i odpoczywaj. A teściowa okropna że Ci tak powiedziała. :(

Mp1 ja słyszałam że dziecko nie powinno mieć łóżeczka przy oknie kaloryferze i na przeciwko drzwi. No ale czasem trudno tak zorganizować miejsce w pokoju mnie się na szczęście udało.

Jeśli chodzi o brodawki to ja zacznę je hartowac/ masować właśnie głównie, żeby się coś zaczęło, gdzieś za około tydzień jak będę mieć donoszona ciążę;)

Hybryda pełen podziw. Praca i studia jeszcze daleko od domu naprawdę szacun!

Moli super że na wizycie wszystko dobrze i jakie duże Twoje szczęście :)

Meeeg ja chyba też bym próbowała się obronić przed porodem. Trzymam mocno kciuki żeby Ci się udało.

Dziewczyny co mają kotki. Stosujecie jakieś triki, żeby kot nie wchodził do lozeczka? Ja wczoraj okleilam materac jeszcze w folii taśma dwustronna i jak Bolly tam wyskoczyła to od razu wyszła potem mąż ja wrzucił parę razy i spieprzala gdzie pieprz rośnie :D mam nadzieje, ze zapamięta i jak będzie już Kacperek to wchodzić do łóżeczka nie będzie; )

Dziś urodziła moja koleżanka 4 dziecko 1 poród cc 2 sn. Po godzinie od przyjazdu do szpitala miała Franka przy sobie. Marze o tak szybkim porodzie. Ale to chyba w moim przypadku nierealne ;)

Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :)
Ale tu tematow od wczoraj :)
Dariaaa niezla waga malucha! Oby zdrowa byla :) nazwa Twojej choroby brzmi strasznie, duze dolegliwosci masz z jej powodu?
Ja wybralam polozna, która prowadzila u mnie zajecia ze szkoly rodzenia, polecila nam tez kilku pediatrow w miescie wiec na jakiegos sie zdecydujmy :)
Kasia wspolczuje ze musisz sluchac takich komentarzy, to naprawde nie jest nic milego kiedy trzeba sie martwic o to nowe zycie. Moj tesciu tez w slowach nie przebiera i juz nie raz slyszalam ze jestem gruba albo ze mam duzy brzuch ale olewam go bo to przypadek beznadziejny.
Oszczedzaj sie, Wy to juz naprawde prawie na porodowce jestescie :)))
mp u nas na szkole rodzenia polozna mowila zeby z tym oknem uwazac i jak jest dzidzius to lepiej nie otwierac tylko zabrac dziecko i wietrzyc a potem werandowanie. Jak dziecko przewieje to zle ale przy karmieniu piersia tez trzeba na owianie uwazac bo nawet z takiego powodu moze dojsc do zapalenia piersi!
Hybryda podziwiam Cie! Nie jest Ci ciezko? To tyle obowiazkow...
A ten zapas pieluch to nie za duzo? Ja kupilam jedno opakowanie bo gdyby mala uczulilo to co z nimi zrobie? Dostalam jeszcze dady od kolezanki i podejrzewam ze wystarczy :)
meeeg powodzenia z obrona, oby wszystko poszlo po Twojej mysli :*
Blacky to mialas przygode.. Okropne babsko!
Anka super pokoik, nie moge sie napatrzec :)))

U nas wczoraj bylo przemeblowanie, w piatek maz maluje z kolega zeby szybciej ogarnac a w sobote przyjezdza kuzynka na gruntowne porzadki :)) juz sie nie moge doczekac kiedy bedzie po tym calym rozgardiaszu i skupie sie tylko na urzadzaniu pokoju i praniu.
Milego dnia kobietki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś troszkę nieprzytomna jestem, głowa mnie boli i gardło, gorączki na razie nie mam, chyba od męża złapała bo on to ładnie juz nosem ciągnie i tez gardło go boli.
Kasia a który u Ciebie tydzień ciąży? No bliźniaki to lubią być wcześniej, a głupie komentarze trzeba olać, moja teściowa to się cały czas pyta czemu do niej nie dzwonie-a no po to żeby się nie denerwować.
U mnie na szkole rodzenia tez mówili żeby nie hartowane sutkow, że właśnie im twardszy naskórek tym bardziej będą pękać, a ja to mam wciąż zakaz na dotykanie piersi aż do donoszonego terminu. A ostatnio znów mi urosły te moje melony i leje mi się z nich co noc i wrażliwe się zrobiły prawie jak na początku.
Anka pokoik piękny, a ja jeszcze nie mam miejsca zrobionego ani łóżeczka a to już czas!
Meeg to taki ryzyk fizyk z ta obroną, super byłoby mieć to z głowy, ale trochę słabo byłoby nie dotrzeć do takiej komisji.
Hybryda ja ostatnio taka cienka jestem ze każdorazowo wyjście z domu musze solidnie wylezec żeby odpocząć, a ty i pracujesz i studiujesz, podziwiam!
Super ze wizyty udane!

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie majóweczki, szkoda że pogoda już się psuje, ale mam nadzieję że na krótko. Czytałam ale jakoś nie miałam weny do pisania, zresztą jak się wkręcę to znowu cały dzień przeklikam na tel. Także jak zwykle dużo do czytania.
Jakarta, Monika- dzięki za info, badania na razie odpuszczę bo kasa, ale jak już urodzę to koniecznie muszę się za to wziąć, bo myślę że trądzik na twarzy w tym wieku może mieć podłoże pokarmowe:)
Monia - Do Bułgarii daleko samochodem, ale samolotem jest szybko i tanio. Wiadomo że komfort jest gorszy w tym kraju. We Włoszech nie byłam, ale tam podobno namiotowo się nie opłaca. Ten rok to chyba zostawimy sobie nad Bałtyk- nie wiem jak moja córka to zniesie bo to nie będą prawdziwe wakacje dla niej:) O ile oczywiście z dzidzią będzie dobrze.
Jakarta- dzięki za info o pampach, w piątek będę w Łodzi mam nadzieję że jeszcze będą.
Dziewczyny podziwiam wasze myśli o weselach i innych imprezach po porodzie. Ja odbieram sytuację po porodzie t tak- z góry leci, z dołu leci i jeszcze trzeba się uśmiechać. A w dodatku każdy chce wiedzieć wcześniej o potwierdzeniu bo wiadomo za miejsca się płaci.
Ashica- piękne kocyki:) męża zazdroszczę że ma tyle siły na wszystko, szkoda że tak go wykorzystują wszyscy. Tak mi się nasuwa myśl, że może był wychowywany przez babcię? w sensie że zanim poszedł do szkoły to był sporo czasu pod ich opieką.Niestety mój to ciągle zestresowany pracą, i wczoraj znowu poszedł na piwko z kolegami w celach obgadania pracy. Jak wrócił powiedziałam mu że chyba po porodzie też się za jakimś kolegą rozejrzę, z którym będę mogła swoje problemy przy herbatce omówić (dodałam też że jeszcze nie jestem tak mało atrakcyjna itd.) więc może na jakiś czas starczy. Tak jeszcze o rodzinie powiem, że ja obiecałam sobie kiedyś że mojej mamy o nic nie poproszę i zdania nie zmienię. Ona bardziej uważa moją siostrę bo ta taka światowa i w Anglii była i taka zaradna. Ale raz jeden jak miałam już dziecko, mąż juz zmarł więc mieszkałam u nich na wsi, pracowałam na noce, studiowałam zaocznie, pomagałam w gospodarstwie i zaczął się sezon truskawkowy: po trzeciej nocy chciałam się przespać chociaż do 11, a wtedy o 9 przyszła moja siostra z zapytaniem ile można spać, moja mama nigdy na noce nie pracowała i też coś dodała w tym temacie to szala się przelała. Wzięłam kredyt na mieszkanie i nieważne że ostatni tydzień był z 10 zł w portfelu- to była najlepsza decyzja w moim życiu za która mogę dziękować tylko Panu Bogu. Jak to mówią- co nas nie zabije to nas wzmocni, natomiast ty przy pomocy w remoncie uważaj na środki chemiczne, bo gruntowanie ściany nie jest ciężkie, ale może zaszkodzić.
Ktoś pisał o nosidełkach- zastanawiam się nad chustą ale obawiam się tego wiązania. Mam trochę schodów do pokonania- 4 piętro, więc znosiłam dziecko w nosidełku samochodowym, a na dole albo w auto i do teściów na działkę po wózek, albo wózek na parkingu w bagażniku samochodu. Teraz mam dylemat bo jeszcze będę musiała z drugim dzieckiem za rękę.
Majka dobrze że nie masz cholestazy, a co tam konkretnie wyhodowali z tego gardła? Może to jest źródło całych problemów w ciąży?
Hybryda- Maja duża, czym Wy te dzieci karmicie? Moje drobne podobno a już za tydzień dowiem się ile waży.
Nie wiem jak z tą zgagą i włosami ale chyba przesąd. W pierwszej ciązy nie miałam wcale - włosy nędzne, w drugiej było trochę zgagi- włosów wcale prawie nie było, a teraz jak nie jem słodyczy to zgagi nie ma- to będę miała łysolka?
Skóra mi też się wysuszyła - najbardziej widzę na rękach i pod oczami, oj starość to fajna sprawa będzie bo wzrok poleci i nie będzie już to zauważalne :)
Sylwiawien- to teraz odpoczywaj, wysypiaj się , później nie będzie tak słodko i jeszcze zatęsknisz za wolnym czasem.
I już nie pamiętam co jeszcze, meeg ja bym starała sie obronić przed terminem, z chłopcami podobno jest później, mąż niech już ci w depilacji nie pomaga :) a poród to nie jest tak że już i rodzisz. No chyba że wody odejdą nagle lub łożysko się odkleja. Najpierw zaczyna się od tych bóli okresowych i sama nie wiesz czy już czy jeszcze. To może być nawet cały dzień. Moja siostra na porodówce była krótko, ale tylko dlatego że czekała aż mąż pójdzie do pracy, wróci z niej, zje kolację, zatankuje samochód i takie tam. Przy trzeciej może być szybko:)
Karmienie niestety na początku boli:( a ja nakładek nie umiałam stosować, jedynie co pomagało jak więcej piersi wkładałam dziecku do buzi, tak trochę otoczki.
Łóżeczko zimą miałam przy oknie, ale na wietrzenie pokoju dziecko przenosiłam do drugiego. Teraz lato- nie wiem jak to będzie, łóżeczko idzie w kąt za szafą, bo okno często będzie otwierane. Tak jak któraś pisała- dziecko hartuje się szybko ale stopniowo, po 5 minut.. Nawet jak ze szpitala do samochodu będę przenosić to powieszę pieluszkę żeby tego powietrza nie złapało od razu. A tak co do rzeczy ze szpitala, pamiętacie żeby naszykować sobie też ubrania na wyjście? Bo ja zapomniałam i wracałam w tym co mąż mnie przywiózł- spodnie ciążowe spadające, kurtki brak...
Kasia29 obyś wytrzymała jeszcze te dwa tygodnie.a dzieciaczki dużo urosły od ostatniego czasu?
Anka- ładny pokoik :) wszystko ma swoje miejsce :) Fajny patent z kotkiem.
Dariaa co to za straszna choroba cię dopadła? tego nie da się wyleczyć na stałe? Moja koleżanka ma krona i cały czas na diecie, w dodatku musiała mieć przez to cc bo i hemoroidy były.
Zawiszka ja też jeszcze z pokojem w lesie, z porządkami w szafach ehh, nic mi się nie chce. Tobie piersi urosły a mi chyba zmalały w każdym razie już nie bolą, ale tak zawsze mialam i mleko dopiero po porodzie.
Ktoś pisał o mierzeniu obwodu brzucha w pępku, żeby stwierdzić czy się nie opuszcza- to ja sobie rano zmierzyłam i mam 1 cm mniej...

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Hybryda, nie zdążyłam zastosować kredy, bo wcześniej wypróbowałam sposób z cytryną i octem.. piekło strasznie ale po dwóch tygodniach kurzajka odpadła wraz z korzeniem :D więc już wiem, ze szkoda wydawać kasę na preparaty apteczne skoro domowe sposoby działają :)

Meeeg, ja na Twoim miejscu bym ustaliła ten termin przed porodem.. Urodzisz wcześniej i nie dasz rady się obronić no to trudno.. ale przynajmniej z brzuszkiem potraktują Cię łaskawo i będziesz mieć z głowy :) Moja kuzynka miała ustalony termin obrony na 3 tygodnie przed porodem i pech chciał, że zaczęła rodzić w drodze na uczelnie :) więc tego się nigdy nie przewidzi.. poza tym, jeśli nawet byś nie dotarła to dostaniesz zaświadczenie ze szpitala a na uczelni na pewno to zrozumieją i ustalisz inny termin :) Może to zabrzmi egoistycznie, ale ja bym myślała o sobie i maluszku a nie o komisji - to jest ich praca ;p

Jeśli chodzi o brodawki to gdzieś od dwóch tygodni smaruję je Maltanem.. ale nie bawię się w jakieś pocieranie ręcznikiem itp.. myślę, że i tak i tak będą na początku pokaleczone :(

Mp1, mnie jakoś masaż krocza przeraża :p Więc myślę, że nie będę stosować.. zresztą czytałam, że powinno się zacząć ok 30 tygodnia więc już dla mnie trochę za późno chyba :P

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

mp1 nam położna mówiła, żeby masaż krocza zacząć po skończonym 36 tygodniu. U nas łóżeczko niestety będzie stało przy oknie, nie ma innej możliwości ;( ale mała raczej będzie spała z nami.
W książce, którą czytałam było napisane że najlepszym lekarstwem na popękane brodawki jest mleko z piersi :)
Majka współczuję Ci tych nieprzespanych nocy. Ja budzę się teraz raz jak dłonie mi drętwieją i przy okazji na siusiu. Pytałam wczoraj lekarza o te drętwienie powiedział, że po porodzie przejdzie.
Moli będę go molestowała o te usg:) w końcu płacę za wizytę ;)
Blacky my śpimy przy uchylonym oknie, łóżko jest oddalone od niego więc nie jest źle, przynajmniej dla mnie. Bo mąż narzeka, że chce jego śmierci :)))) więc zaproponowałam mu, żeby spał w śpiworze ;)))) inaczej ja się ugotuje :(
Kasia.29 leż i odpoczywaj. Głupich rad nie ma co słuchać. Lekarz i Ty wiesz co w danym momencie jest najlepsze. Mojemu mężowi też już kilka razy śniła się córka :)
Dariaaa zdrówka :) Emilka bardzo fajne imię, mam przyjaciółkę o tym imieniu. Ja pediatry ani położnej nie wybrałam, żadnego nie znam bo ja raczej z tych co nie chorują. Ale czas najwyższy poczytać opinie o lekarzach i na kogoś się zdecydować.
Anka z kotem to nie pomogę. Na jaki materac się zdecydowaliście?
Karmelek ja mam na razie kupione małe paczki pieluch różnych fir, bo nie wiem które u nas się sprawdzą. Ja dziś kończę ostatnie pranie, zostanie mi prasowanie. Dzisiaj ma być łóżeczko i komoda. Olewaj dalej złośliwe komentarze :)
Zawiszka zazdroszczę tych melonów;) U mnie na samym początku urosły ale później wróciły do poprzedniego stanu :(
Agnieszka dzielna z Ciebie Kobitka :) ponoć te wiązania chusty stwarzają na samym początku trochę problemów ale później to latwizna, a przy dwójce to będzie duże ułatwienie życia. Jedno w chuście a drugie za rękę. Moja koleżanka w ogóle nie kupowała wózka tylko w chuście nosiła.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka fajny pomysł z tym trzymaniem wózka w samochodzie. Też o tym myślałam, niestety mąż bierze samochód codziennie do pracy, planujemy kupić drugi samochód, ale raczej za kilka miesięcy, wiec pierwsze miesiące będę musiała sobie jednak inaczej radzić... Może faktycznie używane to nosidełko kupię. Będę czegoś szukać :)

Ja to się czasem na męża denerwuję, że dużo czasu przy komputerze spędza, ale jak tak ostatnio coś z koleżankami gadałam i jednej mąż jeździ sobie na nocne imprezy co jakiś czas do kolegi do innego miasta, a mają roczne dziecko, nawet w pierwszą rocznicę ślubu ją tak zostawił, prezent jej dał i zadowolony, ona niby też, ale nie wiem... czy to nie taka dobra mina do złej gry. Bo ja bym nie chciała, żeby mnie mąż w rocznicę ślubu zostawił... Drugiej też facet gdzieś tam często jeździ w weekendy. A mój to w sumie nie wychodzi tak na piwo nigdzie, ani nic. Znaczy to też kwestia tego, że mieszkamy u mnie w mieście, to on tu tak nie ma swoich kolegów. I jedyne co to właśnie z moimi znajomymi się czasem spotykamy, to sobie jakieś piwo wypije, albo z moimi braćmi. Więc w sumie ostatnio stwierdziłam, że wolę żeby mi przy tym komputerze siedział, niż na całe weekendy znikał na imprezy...
Ech ale tak po prawdzie to człowiek nieraz narzeka na to co sam ma w domu, że jakieś problemy, kłótnie. Ale jak nieraz popatrzę właśnie na innych, o jakie rzeczy się kłócą i jakie problemy mają. To jednak u mnie nie jest tak źle:)

Co do hartowania piersi też słyszałam, że się nie powinno. Ja nawet maścią bym się bała smarować, żeby właśnie nie stymulować. Nawet jak na rozstępy smaruję piersi, to bardzo uważam.

Ech dalej się zastanawiam, co robić z tym laktatorem. Ostatnio mi koleżanka mówiła, że jej się ten canpol nie sprawdził, czekałam właśnie, aż ona wypróbuje i miałam go kupować, bo liczyłam na to, że będzie ok. A ona mówi, że był problem ze ściąganiem, bo za małe ssanie. W sumei nie wiem, bo opinie są różne, niektórym canpol pasuje, jak w necie czytałam, może jakbym porównania nie miała, to by ok był? Ona w sumie porównanie tylko z ręcznym miała i mówi, że jej lepiej ręcznym.. Ech :( i teraz całkiem nie wiem, bo to jeszcze była taka cena do zniesienia. Nie chcę więcej wydawać, bo nie wiem czy mi w ogóle będzie potrzebny... I tak się waham, żeby kupić tak jak ta koleżanka, taki najzwyklejszy ręczny gruszkowy, a dopiero jak będę widziała, że używam i że ciężko mi ręcznym, to wtedy kupić elektryczny. Albo z tych jeszcze tańszych elektrycznych na allegro za 89 albo 99 złotych... Tylko te znowu nie wiem, czy nie będą jeszcze gorsze. Ale przynajmniej tańsze, więc jakby co nie będzie aż tak szkoda... Wy kupujecie laktatory? Zdania na temat laktatorów są tak podzielone, że naprawdę im więcej czytam, tym bardziej nie wiem co robić... Pomóżcie, doradźcie coś :(

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Takie mnie duszności złapały że dyszę jak lokomotywa...a tylko pranie nastawiłam i troszkę posprzątałam...zmierzyłam ciśnienie i jak zawsze mam 90/60 tak teraz 125/80 i puls 108...normalnie mózg ma mi eksplodować...

Wymaz z gardła nie wykazał nic złego, babka powiedziała że jakiś rozrost grzybów jest, ale nie wielki i nic z nimi robić nie będą bo nie trzeba. Myślę że na własną rękę będę stosować dietkę i powinno być ok, Jakarta kilka rad mi dała to skorzystam :)

Niestety tak czy siak choćbyśmy nie wiem co robiły to nie ma cudów karmienie z początku dalekie od przyjemności jest...dla mnie to był ból okrutny, musiałam ręcznik w buzi zagryzać żeby nie wyć...no ale moje cycuszki to taki z tych wrażliwszych ;) a nakładki silikonowe kompletnie się niestety nie sprawdziły...

Monika z jednej strony lepiej że już teraz nie przesypiam nocy to łatwiej będzie wstawać do maluszka, bo czas już się pomału przestawić na tryb nocny bo nie łudzę się że będzie inaczej, tym bardziej że moja pierworodna budziła się średnio co 2h...

A można gdzieś w internecie instrukcje masowania tego krocza znaleźć ? i można np. olejkiem migdałowym albo olejem kokosowym ?

Agnieszka no my pewnie do pl pojedziemy jak wszystko będzie dobrze, a potem może na jakiś dłuższy weekend nad morze północne bo mamy 3h jazdy do niego, ale no cóż właśnie dla mojej córy to też nie wymarzone wakacje bo ona by chciała do ciepełka nad baseny ze zjeżdżalniami...no ale cóż nasza wina że tego zasmakowała ;)

Zawiszka łączę się w bólu gardłowym, mnie też gardło pobolewa i czuję nadal takie osłabienie, ale ratuję się czym tylko mogę...

Anka normalnie chciałabym zobaczyć Twojego uciekającego kota, widok komiczny musiał być :)

Daria o jejku współczuję bardzo tej przypadłości :( wiem co to jest bo miałam o to podejrzenie, wkońcu u mnie się okazało jelito drażliwe ale mogę sobie wyobrazić cierpienie z tym związane...

Kasia.29 który to już tydzień u Ciebie leci ? bo chyba już jakiś 34tc, dobrze pamiętam ? fajnie jakby jeszcze tak 2 tyg udało się dzidzie zatrzymać w brzuszku, ale nawet jeśli nie to sterydy dostałaś kiedyś więc dzieciaczki byłby bezpieczne

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

majka to dobrze ze w gardle nic złego, oby po diecie było dobrze. Z ciśnieniem to chyba masz duże, patrząc po wcześniejszym, zwolnij tempo:-)
Dla mojej córki to chyba ważniejsze od zjeżdżalni jest spanie i gotowanie na dworzu, i cały czas wspomina niebieskie góry - czyli klify z etretat. To jest taki mały wedrowniczek z niej.:-) ale tak jak piszesz sami jesteśmy sobie winni.
mag na szczęście mój mąż nie znika na weekendy. To by nie przeszło, zresztą mimo wszystko jest we mnie bardzo. Wpatrzony i nie sądzę aby pomyślał o zdradzie. Ale koledzy z pracy niestety mieszkają za blisko. Chyba musielibyśmy się gdzieś przeprowadzić, albo koledzy znaleźć żony.
monikaw piątek będę w lodzi to poszukam tej chusty, tak jak piszesz to może być najlepsze wyjście.
Laktator miałam ręczna gruszke a wcześniej jakiś ręczny z tlokiem. Ja sobie nie dawałam rady, to chyba kiepskie nastawienie psychiczne. Nadmiar wolałam rozmasowac i ściągnąć na pieluszke. Ale to już u każdego inaczej, a jeżeli nie będzie pokarmu to po co wydawać kasę? Ja wstrzymuje się z laktatorem, aptekę mam pod nosem.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Majka no to ekstra :)) dobrze ze juz nie zbierasz zadnych chorób i oby tak do konca :)))

Odpornosci na bol za bardzo nie mam a tu tak piszecie ze moze bolec, auc :( musze ginke popytac o to nacieranie i to krocze. O tylu rzeczach teraz piszecie ze musze sobie notowac zeby z wiadomosciami nadazyc :p
Mag widze ze z mezami mamy podobnie. Jak sobie pomysle o tym jak mezowie kolezanek je traktuja to moj to samo zloto :)) chociaz tez czasem narzekam na to jaki jest to nie zamienilabym sie na innego ;)
Monika to Twoj Ci powiedzial tyle samo co moja ginka :p najwazniejsze ze to przechodzace :))
Jak juz mebelki sa to widac w koncu ze dzidzia w domu bedzie :)
mam nadzieje ze moj plan zostanie wykonany tak jak sobie to wymyslilam bo za dwa tygodnie zamierzam tylko lezec i patrzeć :)) juz mojemu mezowi wspolczuje bo jak sie upre to nie ma przebacz ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Ja laktatora nie kupuje.. wychodze z zalozenia ze bedzie potrzebny to sie kupi w aptece a moze akurat sie nie przyda ;) ale wiadomo kazdy ma swoja teorie ;) ostatnio nawet sasiadka mi mowila ze ona ma z medela i jest najlepszy wiec jak co to mam do niej dzwonic ;)

W zalaczniku ( jak sie uda dodac) wozek i rozne roznosci ktore musialam kupic ;p

monthly_2016_04/majoweczki-2016_46147.jpg

monthly_2016_04/majoweczki-2016_46148.jpg

Odnośnik do komentarza

Mag dla mnie jest nie do pomyślenia nawet, żeby mnie mąż w rocznicę zostawił. Ale skoro im to pasuje.... Mój też wieczorami siedzi przy kompie ale mnie to nie przeszkadza bo ja sobie wtedy mam czas na czytanie. Ostatnio jak byliśmy w domu, to pojechał na noc do kolegi ale wiem że nigdzie po żadnych barach nie chodzą, bo to nie ten typ. Siedzieli na działce tego kolegi, ognisko, piwko :) Niech się chłopina odstresuje. Tutaj w Warszawie, jesteśmy tylko we dwoje, czasami spotkamy się że znajomymi ale teraz to raz na 2-3 miesiące. Ja laktator kupię zwykły ręczny, tak aby był w razie W.
Majka uważaj na siebie. Odpoczywaj! Super, że wymaz nic groźnego nie ujawnił. Zastosuj dietę Jakarta i będzie ok. Niby masz rację co do wstawania ale myślę, że organizm sam się dostosuje do nowej sytuacji. W internecie jest instrukcja tego masażu. Nam położna odradzila stosowania zwykłych olejków migdałowych tylko polecala te specjalne. Te zwykle czegoś nie mają ale nie pamiętam już czego :((( ja mam ten z Weledy, kupiłam na iperfumy ale jest też na rynku czeska firma, tańsza. Zdrówka, ach te Wasze gardła :(
Agnieszka z tego co mówiła mi koleżanka, to najlepiej kupować bawełnianą ze splotem skośno-krzyżowym. Są trzy firmy polecane lanny lamb, froog (czy jakoś tak) a trzeciej nie pamiętam. Ja będę kupowała z lanny lamb. Chusty używane mogą być droższe niż nowe, bo są już "złamane". My z mężem wolimy wyjazdy nie zorganizowane, bo chcemy odpocząć a nie siedzieć nad basenem gdzie jest z setka osób. I mam nadzieję, że nasza córka będzie pod tym kątem podobna do nas ;)
Karmelek czyli parę tygodni musimy przecierpieć :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Majka dobrze ze w gardle nic poważnego się nie dzieje. Zastosuj dietke to może te grzybki sobie pójdą. A widok uciekającego kota faktycznie przesmieszny nagrałam filmik jak mąż ja wrzuca no ale niestety a forum nie da się dodać filmu. Poodpoczywaj ja właśnie też ogarnialam mieszkanie po remoncie pokoju i teraz odpoczywam i czytam co tam ma naszym forum. :)

Monika kupiłam materac lateks pianka kokos firmy figi miki ;)

Mag ja kupiłam laktator ręczny chicco. Mi położna kazała kupić i mieć już przy porodzie. A jak się sprawdzi to dopiero okaże się w praniu więc doradzić niestety nie doradze.

Zawiszka zdrówka Ci zycze kuruj się póki infekcja świeża.

Karmelek dziękuję a Tobie w takim razie powodzenia przy remoncie! :)

Wiecie co wyszły mi pierwsze rozstępy pionowo przy pepku. W sumie trochę się spodziewałam bo brzuch mega napięty ale po cichu miałam nadzieję, że nie wyjdą. A tu nagle z dnia na dzień się pojawiły mimo smarowania. No ale na to do konca wplywu się nie ma. No ale najważniejsze żeby dzieciaczki się zdrowe urodziły.

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

monika dzięki. Zaraz poszukam w necie czy w tym sklepie co chce robić zakupy jest chusta z tej firmy. My też wolimy jeździć sami niż na zorganizowane. I mimo że po takich czasami jestem trochę umordowana to zawsze zadowolona.
Jeszcze nie mam rozstępów... Ale chyba powinnam zacząć się smarowac - zawsze o tym przypomina mi się jak brzuch zaswedzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Agnieszka moja to też na pupie usiedzieć nie umie, ciągle w ruchu i jak tylko się powie że gdzieś jedziemy to w mig gotowa byle w domu nie siedzieć...a mamusia to domator ;)

Ja zrobię podobnie z laktatorem, jak tylko będę widzieć potrzebę to chwilka i chłop kupi, już mu pokazywałam jaki i napiszę jeszcze na kartce (myślę o avencie ręcznym), choć podobno w de jak trzeba to można wypożyczyć za darmo w aptece, położna wypisuje taką jakby receptę, ale to się w praniu okaże jak z tym naprawdę jest...

Asatka śliczne te rzeczy do łóżeczka kupiłaś, takie w moim stylu, gdybym nie miała po pierwszym dziecku to właśnie coś takiego bym też kupiła

Monika znalazłam ten masaż krocza na necie i to nie dla mnie... :) te wkładanie kciuków do pochwy...o matko ja się na to nie piszę... liczę na to że moje krocze po pierwszym porodzie będzie dobrze współpracować ;)

Mój chłop też na kompie często wieczory spędza, ale ja też akurat na to nie narzekam bo wtedy spokojnie swoje seriale oglądam i czytam książki :) a jak mam ochotę na film razem albo wspólne spędzenie czasu to zawsze do mnie przychodzi :)

Anka a jednak rozstępy...ehh jak widać nie da się przed nimi uchronić smarowaniem :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

asatkawłaśnie sobie na spokojnie poogladalam twoje zakupy, fajne do wszystkiego będa te kolorki pasować.
Krocza nie masowalam te prawie dwadzieścia lat temu nie wiedziałam że tak można, a przy drugim mnie nacieli. Teraz lekarz mówi ze nie będą nacinac, ale koleżanka juz mnie ostrzegla ze jak rodziła syna i tez mieli jej nie nacinac a ona była przerażona bo dzieco 4500 wiec prosiła o to nacięcie. Wiec pewnie będzie jak będzie, byle tylko rączka się nie podwinela.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Karmelek, odcinasz skórkę z cytryny tylko tak żeby zostalo Ci to białe co jest pod sama skórka ;) zalewasz to octem 10% i zostawiasz na 24 h. Później wycinasz z tej białej skorki kawałek odpowiadający wielkości kurzajki i zaklejasz mocno plastrem.. Ja trzymałam to całą noc na palcu. Rano kurzajka zrobila sie biala, za kilka dni czarna i w końcu udpadla ;) u mnie wystarczyło jeden raz, ale jak cos to można przez kilka dni naklejać..

Ehh, powiem Wam ze czuje sie jak kaleka.. :( stwierdziłam ze musze kupic buty na wiosnę, pojechalam do galerii i w pierwszym sklepie mialam dość :P to schylanie sie zeby ściągnąć buta i go przymierzyć z tym wielkim brzuchem to masakra jakas :P jak ktos mnie obserwował z boku to miał pewnie niezły ubaw :P

Chyba kazda z Nas narzeka na męża :P moj też strasznie duzo czasu spędza przed komputerem.. Mam nadzieje ze jak przyjdzie dziecko to mu to przejdzie.. Ale z drugiej strony wolę to niż miałby mi co weekend znikać na noc.. Wczoraj sie z nim poklocilam o nasza nowa kuchnie.. Nie mozemy dojść do kompromisu w sprawie górnych szafek.. A dzis trzeba decyzje podjąć :P nie wiem jak my to zrobimy bo ja nie ustąpię - w końcu ja tam bede spędzać więcej czasu ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) wybieram się dziś do ginki i modlę się, żeby mi dała błogosławieństwo na tę obronę, bo po całym dniu intensywnego myślenia chcę spróbować. Plusem obrony teraz byłoby jeszcze to, że zapowiedziałam promotorce, że nie dam rady wyprawić obiadu po obronie (taka tradycja, że zaprasza się całą komisję - 8 osób + znajomych i rodzinę na obiad do restauracji, czasem to 20 osób, a za osobę trzeba liczyć 100 zł, więc wydatek spory) i powiedziała, że nie ma problemu. Zamiast tego zamierzam przynieść ciasto. Rozmawiałam z siostrą, czy by nie upiekła tego ciasta to tylko zapytała ile :)

Jeszcze idę jutro na konsultacje do promotorki, wypytać, co by się stało, gdybym urodziła wcześniej albo zaczęła w drodze, bo w sumie sama nie wiem...

Moli ja dziś przekonam się, ile dźwigam w brzuszku, ale chyba sporo. Zawsze jak widzę się z moją sąsiadką to mówię jej: "Zobacz, jaki wielki mam brzuch", na co ona niezmiennie odpowiadała: "Jeszcze Ci urośnie". A wczoraj to ona przywitała mnie słowami: "Ale masz wielki brzuch" ;)

Dariaaa ja czytałam, że nie hartuje się już piersi, a o smarowaniu w ogóle nie słyszałam. Ja też akurat w ogóle wolę teraz uważać i nie robię nic, co w jakikolwiek sposób mogłoby mnie przybliżyć do porodu, muszę do tego 26 wytrwać :)
Wybrałam pediatrę z mojej przychodni. Jestem z tej przychodni zadowolona, jest 5 minut ode mnie, zawsze dają skierowania na badania, pani pediatra wydaje się sensowna. A położna jest jakby do nich przypisana.

Hybryda jestem pod wrażeniem. Łączyć pracę i studia w ciąży, wow, dla mnie samo pisanie było ogromnym obciążeniem.

mp1 z tym masażem też dziś podpytam. U mnie na szkole rodzenia padło takie stwierdzenie: "Łóżeczko nie powinno być ustawione przy grzejniku, piecu, oknie oraz na linii okno-drzwi, gdzie mogą powstawać przeciągi".

asatka mi też matki polki karmiące długo mówiły, że początki są ciężkie i polecały te silikonowe nakładki, ale nic o mrożeniu nie mówiły :/ to jakieś specjalne czy każde silikonowe można mrozić?
Piękne rzeczy kupiłaś, a ten wózek to jaki model?

Anka cudny pokoik :) a co do kota - mojemu starszemu kotu wystarczyło raz powiedzieć "nie" i przestał się interesować rzeczami Łukaszka. A małą kicię ciągle znajduję albo w łóżeczku, albo w wózku. Mówiłam jej, że nie wolno, wyciągałam ją, trzymając za skórę na karku (w ten sposób karci swoje kocięta kocica), ale do niej albo to nie dociera, albo szuka zaczepki... jak mówię nie, to patrzy zadziornie. Już weterynarz stwierdziła, że ona to charakterna jest...
Moja fryzjerka też mi mówiła, że smarowała brzuch całą ciążę, a tydzień przed porodem wyskoczyła jej dwa wielkie pionowe rozstępy :(

Majka te nocki różne są, ja dziś spałam jak dziecko 10 godzin. Ciekawe, co będzie następnej nocy.
Ja mam taki puls ciągle, dlatego tak szybko się męczę.
Czytałam i słyszałam na szkole rodzenia, że do masażu krocza najlepszy olejek z wiesiołka, więc taki kupiłam.

Blacky ale miałaś dziwną sytuację, grubaska??? Rozumiem ciężarówka, ale grubaska? Heheh, ja bym chciała prosto z tej obrony jechać na porodówkę, szczerze mówiąc :D

kasia.29 mam nadzieję, ze jutro się wszystkiego dowiem. A teściową się nie przejmuj, choć wiem, że to łatwo powiedzieć, mnie też boli, jak ktoś krzywo na mnie patrzy, kiedy na siebie uważam...

Karmelku a ta kuzynka na gruntowne porządki nie mogłaby też do mnie wpaść? :D

Zawiszka nie choruj lepiej, połóż się, herbatki się napij i odpoczywaj.

Agnieszka u mnie pogoda popsuła się tylko na parę godzin, już jest słoneczko i 2 prania się suszą :)
Właśnie martwią mnie te bóle okresowe, bo mam je codziennie i się nasilają, mam nadzieję, że to tylko skurcze przepowiadające i uda mi się obronić.

karola chyba to podejście, o którym piszesz, jest słuszne. Oby się udało, ale Twoja kuzynka miała niezłą przygodę. Ja słyszałam o dziewczynie, której w trakcie wody odeszły :/
Mi mąż buty wiąże albo staram się balerinki zakładać, tylko głupio do dresów wyglądają :p

Monika nam na szkole rodzenia też mówili o masażu po 36 tc i o mleko jako lekarstwie na brodawki, nawet zalecali prewencyjnie smarować je mlekiem. Też słyszałam, że szybko się dochodzi do wprawy w wiązaniu chusty.

Mag to chyba ja jestem złą żoną, bo zostawiłam męża w 2 rocznicę ślubu.... Akurat wtedy była konferencja naukowa w Turcji, na którą chciałam jechać. Do tego miałam określony czas na wydanie pieniędzy z uczelni na konferencję i akurat w tym czasie nie było żadnych innych interesujących.
A mój mąż akurat jest okropnym domatorem, to raczej ja muszę go gdziekolwiek wyciągać, jak ma do wyboru zostać ze mną albo wyjść z kumplami, to zostaje ze mną.
Co do laktatora, ja kupiłam Lovi prolactis, ale używany. Wypatrzyłam za połowę ceny na olx.

Odnośnik do komentarza

Asatka śliczne rzeczy :) Aż miło popatrzeć...
Anka dziękuję, muszę popatrzeć na te materace. Na rozstępy nie masz wpływu... Ja smaruje czasami, jak se przypomnę.
Agnieszka nie ma za co. Ja kupię przez internet, mają nawet outlet i kolory też są ok.
Majka ja chyba wolę ten masaż niż miałabym popękać nie wiadomo jak :( jakoś przecierpię to...
Karola ja mam górne szafki podnoszone do góry. Za szkłem są dwie, szkło w paski. Część jest otwierana tradycyjnie. U mnie się sprawdza takie rozwiązanie. Ze zginaniem to faktycznie może być już ciężko...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

wyskoczyłam na 4h do centrum a tu tyle czytania ale fajnie :)
jak już niektóre z was wiedzą to nie miła choroba z którą walczę ponad 4 lata. Byłam na wszystkich badaniach prentalnych i całą ciąże prowadzę prywatnie(wizyty o 2 tyg z usg) bo tak się bałam że znów pójdzie coś nie tak. Moja choroba bardzo dobrze zareagowała na ciążę teraz jest gorzej bo mała uciska jelita:/ a na dodatek okres wiosny to najgorszy czas dla mnie dlatego lekarz powiedział ,że karmić będę 6 tyg potem wracam do leków bo "dziecko na sztucznym mleku sobie poradzi ale bez zdrowej mamy nie".
Dlatego tyle się tu nie odzywałam bo jako chora osoba mam inne dolegliwości a poza tym bardzo się bałam że urodzę za wcześnie :(
połączenie żółtego i szarego cudowne :)
widziałam wątek o teściowych nie martwcie cię one chyba mają tak w naturze :)
Meeeg życzę powodzenia na obronie :)
chodziłam na szkołę rodzenia do innego miasta(bo u nas była płatna !) dlatego nie mam wybranej położnej a pediatra w mojej przychodni leczył jeszcze mnie i są do niego już pustki :(
pogoda sprzyja mojemu ziewaniu i zapewne południowej drzemce :D wczoraj wysprzątałam mieszkanie no bo jakbym zaczęłam rodzić... no i naruszyłam syfon pod zlewem... zmywarka wylała na całą kuchnie :/ dziś nie sprzątam :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...