Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
dziś w końcu kupiliśmy komodę i parę rzeczy dla siebie do szpitala, podkłady, kosmetyki. Chciałam kupić stanik do karmienia ale nie było. Resztę rzeczy to przez internet zamówię nie nadaję się do łażenia. Musze jeszcze materac do łóżeczka kupić, przewijak i powłoczki. Pisałyście już nieraz o materacach i w końcu sama nie wiem jaki kupić.Agnieszka78k śliczny brzuszek, dzięki za wiadomość dopiero przeczytałam jak napisałaś że wysłałaś :)
Lineg zdrówka z tą nerką
Mag90 ja też powoli myślę o spakowaniu torby tzn. hmm chyba walizki, tyle tego, w sumie rzeczy dla siebie już mam jeszcze muszę wybrać ubranka dla Weronisi.
Moli wow zdolniacha z Ciebie, śliczny kosz, strasznie lubię wiklinę :)
Karola_krakow super że z Kornelką wszystko ok, no już kawał dziewczynki :). Dobrze że już luteiny nie bierzesz i zastrzyków też już chyba nie robisz? Ja póki co jedno i drugie, teraz mam wizytę 17 marca to się dowiem do kiedy mam to brać. Najgorzej to te zastrzyki, coraz trudniej mi się je robi a poza tym sporo kosztują, ponad 3 stówy miesięcznie...
Blacky do mnie też nie dociera że to już za chwilę już za momencik zbliżamy się do finału, chciałabym tak urodzić jak 1-szą córę w 39 tyg, tzn. dokładnie to był 38 t i 5 d. Też za dużo nie mogę robić bo jak nie rwa to kręgosłup.
Śliczny pokoik dla dzieciaków.
Jakarta ja kupiłam podkłady 10 szt za 9,99 http://www.rossmann.pl/Produkt/babydream-podklad-do-przewijania-dla-dzieci-10-szt,98505,6403,6055
Pierwsze słyszę o woreczku do wyparzania w mikrofali.
Ja w sumie czuję się atrakcyjnie teraz w ciąży, a jeszcze na środę zapisałam się do fryzjera więc normalnie będę bóstwem ;P. Za dużo nie przytyłam ponad 8 kg i to głównie brzuch i cycki, w pierwszej ciąży na tym etapie byłam 6 kg grubsza.
Majka zdrówka
Marzena dobrze że dzidzia monitorowana, trzymaj się w tym szpitalu, trzymam kciuki oby wszystko było ok
Lidka, Mamoolka trzymam kciuki za Wasze szyjki oby się za szybko nie skracały
Meeg a ja kolejny raz powiem że podziwiam Cię z nauką, mi do głowy nic nie wchodzi, córa spokojnie ogrywa mnie w memo i domino. Dobrze że z ciśnieniem ok u Ciebie.
Natasza90 Witaj, fajnie termin na piątek 13 :)
Anka_hey o mamo, to już masz co dźwigać, pięknie :)

Odnośnik do komentarza

Monika2016
Witam z samego rana a może jeszcze w nocy ;)

Buziak robisz zastrzyki Clexane? Ja je też robię, lekarz wypisuje mi receptę i miesięcznie kosztują mnie ok. 37 zł. A do lekarza chodzę prywatnie, który nie ma podpisanej umowy z nfz. Super, że zakupy się udały.

Natasza witaj wśród nas;) Ja mam termin na 26 maja;)


Heja z rana, też jakoś spać nie mogę. Zaraz idę coś zjeść bo burczy z głodu. Tak biorę clexane ale nie mam zespołu antyfospolipidowego i ponoć refundacja mi się nie należy. Mam mutacje genu mthfr a1298c heterozygota. Trudno jakoś się przemeczę, ale nie ukrywam mam dość tych zastrzyków.

Odnośnik do komentarza

Śliczny pokoik, koszyczek, brzuszki:). Wczoraj byłam u gina i mała waży 1500gram (31tyg) :). Wszystko okey nie skraca mi się szyjka po mimo tych skurczy, ale coś mówił, że jak w 33-34 tygu szyjka zaczyna się prostować to już te skurcze mogą mi przyspieszyć poród;). Zobaczymy jak to będzie;). Za dwa tyga będę się znowu denerwowac:). Bo nic jeszcze nie kupilam:). Moja pamięć jest straszna nie pamiętam na co miałam odpisać, muszę to robić na bieżąco, a na komórce to nie wygodne;). Miłej ndz:).

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz69vvjuouy14s0.png

Odnośnik do komentarza

Monika Buziak ja też robię zastrzyki od 5 tyg ciąży i też już mam powoli dość... gdzie teraz robicie bo ja w boczki hehe
Mnie się długo udawało załatwiać receptę albo same zastrzyki po niższej cenie. Dziekuje Aga :) Bo generalnie zniżka mi nie przysluguje też, nie mam stwierdzonej żadnej choroby krwi. Teraz też już place 100%. Na początku ciąży miałam stwierdzone zle przepływy w tętnicach macicznych i po pierwszej ciąży z histopatologii łożyska wyszły liczne złogi i zawały. Ja mam jeszcze niby dwa tygodnie brać do ukończonego 34go tygodnia i już się tego boję...już chciałabym je odstawić bo to codzienne klucie do przyjemności nie należy ale wolałabym z drugiej strony brać najdłużej jak się da. A Wy wiecie kiedy będziecie odstawiac?

Lovi7maj super że na wizycie wszystko w porządku :)

Lidka liczę że coś się zacznie gdzieś w 38 tc bo wtedy jeszcze może uda mi się urodzić mojego pulpecika naturalnie w terminie może być gorzej jak mi 4kg przekroczy a ja jestem już po cc :(

Buziak super że zakupy porobione:)

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Goście pojechali niedawno do domu, wczoraj dużo byłam na nogach naszczęście nie miałam żadnych skurczów, bardzo zmęczona też nie byłam, przeziębienie też się nie pogłębiło, więc tyle dobrze, a ogólnie weekend miło spędzony, fajnie sobie z przyjaciółką pogadać, szkoda że tak krótko :(

W tym tygodniu nareszcie wizyta u ginka z ktg, a potem już co dwa tygodnie...
Dzisiaj widziałam że ósmy miesiąc się zaczyna :)

Dziewczyny co się kłują to naprawdę Wam bardzo współczuję, ale już niedługo !!

Anka bardzo się cieszę że jest dobrze :) A Kacperek wspaniale rośnie :)

Zawiszka mnie się coś takiego samego dzieje, w pierwszej ciąży też tak miałam, że nagle brzuch taki twardszy się robi, ciśnienie jakby do głowy uderza, oddech się spłyca, ciepło się robi i zaczynam się pocić i trwa to chwilkę. W pierwszej ciąży przez to brałam leki na skurcze ale tutaj lekarka mówi że jej to wygląda na skurcze BH i jak miałam ktg i coś takiego czułam to nie zapisało się nic na wydruku więc może faktycznie ma rację

Meeeg ohh nauka w ciąży to masakra znam to więc trzymam kciuki żebyś szybciutko zaliczyła obronę i miała spokój !!
Dobrze że z ciśnieniem się okazało że to zepsuty aparat ale mimo wszystko dobrze jak sobie nowy sprawisz i będziesz dalej kontrolować

Jakarta ja też się boję tego flaczka na brzuchu po porodzie, po pierwszej ciąży szybko mi wszystko wróciło do normy, ale wiem że po drugiej ciąży może być trudniej...

Natasza witaj !! współczuję problemów z toksoplazmozą, a bierzesz jakieś leki ? Ja mam podejrzemie cytomegalii na początku ciąży, póki co USG dobrze wychodzi, ale polecają mi rodzić w klinice żeby dziecku badania zrobić zaraz po porodzie

Karola u mnie też ciągotki na słodkie non stop :) w sumie przed ciążą było tak samo ale teraz to bym naprawdę cały czas czekoladki, ciasteczki jadła, oczywiście ograniczam się ale czasami ciężko naprawdę

Buziak ja też nadal o tym materacyku myślę, ale chyba poprostu pojedziemy do sklepu i tam zdecydujemy spontanicznie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

właśnie skończyłam Was nadrabiać. Jej, chwila nieobecności i tyle zaległości!
Dzięki za rady w sprawie nerki itp.
Urolog stwierdził, że najpierw posiew moczu do badania i stwierdzimy, czy jest infekcja... Jako takiego ból teraz nerki nie czuję, jedyne co to kręgosłup na dole, ale nie wiem - teraz te bóle tak nam mogą promieniować, że niewiadomo co tak naprawdę boli.. W każdym razie - liczę na to, że zmiany na nerce jedynie z powodu ucisku macicy z prawej strony i że niebawem wszystko wróci do normy...
Klaudia88 oby pobyt w szpitalu się nie powtórzył!

karola_krakow pisałaś wcześniej, że po wizycie wyliczyli Ci termin na ok.20 kweitnia? To na podstawie wagi? Dość spore przesunięcie z maja :O

Ja w ogóle po tej nieplanowanej nagłej wizycie teraz na ip z powodu bólu nerki się przestraszyłam ogólnie, że takie nagłe incydenty mogą mieć miejsce i w sumie niebawem to już w każdej chwili będzie można rodzić! A ja w polu z wyprawką i z kupnem rzeczy dla Malucha i dla siebie! Toteż wczoraj usiedliśmy z mężem i dokonaliśmy zakupów, wykupiliśmy pół allegro :p pieluszki, ręczniczki, przewijak, smoczki...i mniej pocieszające podkłady poporodowe itp :p Czekam na kuriera !

Jakarta83 wspominałaś o braku poczucia, że jesteś seksowna... powiem Ci, że ja czasami też tak miewałam, ale od jakiegoś czasu sama przestawiłam się na myślenie bardziej pozytywne i to pomaga :) Fakt, tęsknię za swoją giętkością i superpłaskim brzuszkiem...a teraz jestem słoniem :D Bałam się też o pożycie seksualne, że upadnie całkiem, zwłaszcza, że mąż często zaznaczał, że on się będzie bał już jak brzuszek będzie większy... No a teraz? Brzucho jak dla mnie gigant a mąż jakby go nie widział, jeśli chodzi o TE sprawy - jednak wtedy myśli czym innym niż mózgiem :p Ja sama z inicjatywą nie wychodzę, bo chęci na baraszkowanie u mnie leżą...ale jak już się dzieje, to doznania meeeeega mam :D

Brzuszek mam większy, ja czuję się większa...a moje dwa groszki nadal są maluśkie! A ja taaaak na nie liczyłam! nigdy nie miałam dużych piersi, zawsze deska płaska..i liczyłam, że chociaż w ciąży zaznam tej radości posiadania dużych cycuszków a to klops. One takie leniwe... Fakt, troszeczkę większe niż zwykle, ale to nie to..to kropla w morzu. Tak więc Majka1982 zazdroszczę!
Co do rozpakowania w kwietniu - też bym chyba chciała!! Może Maluch się zlituje nad mamuśką i nie będzie przedłużał terminu :p
meeeg dzięki za rady. Mi też ciepły prysznic pomaga na ból pleców / nerki?? / , ale zastanawiam się, czy takie ciepłe lanie wody służy z kolei bobasowi? Ponoć nie powinno się...już głupieję.
A co do prania ubranek - myślałam o takich płynach dzidziusiowych...ale może i faktycznie tylko w proszku wypiorę.Nie ma co narażać Malucha na alergie od początku..
Marzenko zdrówcia i sił!
karola_krakow piszesz o kłótni z mężem i Twojej upartości....heh, skąd ja to znam? My jesteśmy właśnie PO, teraz jest znowu cudownie i się kochamy mocno, ale co to było z tą kłótnią, to ja sama nie wiem.. A też zauważyłam moją zaciętość i to, że jestem uparta jak baran. Fakt, mój mąż nie lepszy w tej kwestii, ale ja też trzymałam się swojego i czekałam aż on przeprosi. Wydaje mi się, że to troszkę może wynikać z tego, że chcemy być traktowane bardziej ulgowo w ciąży i żeby oni nas zrozumieli a nie tylko ganili.. No cóż, fakt faktem, że te kłótnie przyjemne nie są.. :(
Ogólnie nie lubię się kłócić, ale teraz tym bardziej, gdy Mały słucha :( Czasem mam naprawdę stresa, żeby mu te nasze krzyczanki nie zaszkodziły. Codziennie puszczam Maluchowi muzykę klasyczną dla dzieciaków w brzuszku :) Chyba ją polubił, wiecie? Słuchawki przykładam do brzuszka, wtedy on się leciuśko porusza, a potem już grzeczniutko słucha :) Słodko :)

Jutro usg 3 trymestru - okaże się, jaktam Bobas rośnie i czy goni Wasze Maluchy :)

Buziaki dla Was i miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

LineG, no ja z om mam termin na 2 maja, z 1 usg juz był 26 kwietnia a teraz po 3 usg 20 kwietnia.. ;) wiadomo, że teraz to już orientacyjne terminy.. Mała i tak wyskoczy wtedy jak uzna to za stosowne :P choć mam nadzieję, że tak bezpiecznie w 38-39 tygodniu..

Anka_hej, tu sie cieszymy, że Maluszki takie duże a z tyłu w głowie obawa, żeby jednak trochę przystopowały ;) przeciez urodzić 4 kilo to masakra musi być ;)

Buziak, ja na szczęście nie musiałam robic zastrzyków ;) a z luteiną się pożegnałam ;) już nie mogłam się doczekać tego momentu.. Po luteinie często infekcje łapałam :| mam nadzieję, że już teraz będzie z tym spokój...

Z mężem już po cichych dniach :P za tydzień jedzie na dwa tygodnie na poligon i martwię się, żeby coś się w tym czasie ze mną nie działo :(

Też podczytuję marcoweczki ae jednak bardziej utożsamiam sie z kwietniowkami.. A tam też już się zaczyna dziać ;) ciekawe, która z Nas się pierwsza szczęśliwie rozpakuje? ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Czy któraś z Was przechodziła grypę żołądkową w ciąży ? mnie dopadła... narazie wymiotuję co jakiś czas, słaba strasznie jestem, staram się cały czas uzupełniać płyny... ohh ja jestem jakiś pechowcem naprawdę, bo jak wkońcu poczuję się lepiej to za chwilę co innego mnie dopadnie ;( boję się strasznie, podobno grypa żołądkowa nie ma wpływu na dziecko, ale boję się o odwodnienie :( zobaczę jak będzie w nocy, jak będzie źle to pojadę na ip żeby jakies kroplówki mi dali...ciągłe zmartwienia :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Cześć, wpadam na chwile dzisiaj. Maja. Ja chyba pojechalabym na ip. Skąd wiesz ze to grypa a nie np. zatrucie? W ciąży to jest ryzyko. W sumie najlepiej sama wiesz jak się czujesz, ale ja to jestem jednak panikara jeżeli chodzi.o takie rzeczy

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Majka1982
Czy któraś z Was przechodziła grypę żołądkową w ciąży ? mnie dopadła... narazie wymiotuję co jakiś czas, słaba strasznie jestem, staram się cały czas uzupełniać płyny... ohh ja jestem jakiś pechowcem naprawdę, bo jak wkońcu poczuję się lepiej to za chwilę co innego mnie dopadnie ;( boję się strasznie, podobno grypa żołądkowa nie ma wpływu na dziecko, ale boję się o odwodnienie :( zobaczę jak będzie w nocy, jak będzie źle to pojadę na ip żeby jakies kroplówki mi dali...ciągłe zmartwienia :(

Majka ja miałam miesiąc temu grypę żołądkową, wymioty, biegunka, trwało to 1 dzień, po kolei wszyscy to mieliśmy. Bardzo męczące ale na szczęście krótko trwało i gin mi mówiła że nie ma wpływu na dziecko, ale jak masz być spokojniejsza to jedź na ip. Zdrówka, niech już skończą się choróbska.

U mnie córa chora, katar, gardło, w sumie od czwartku w domu siedzi, miała lekką gorączke teraz już nie ale ten tydzień posiedzi w domu.
Mam nadzieję że mnie nic nie złapie. Ech te wirusy w tym roku dobijające chyba przez lekką zimę.
Karola a to mi się coś pomyliło że Ty też zastrzyki robisz. Fajnie że luteiny nie musisz brać, to też wkurzające aplikowanie rano i wieczorem, ale dam radę, nie mam wyjścia.
Lineg dobrze że z nerką się uspokoiło, zdrówka i gratuluję zakupów
Anka_hey ja też w boczki robię zastrzyki, a dowiem się na wizycie 17 marca do kiedy mam się kłuć
Lovi7maj dobrze że na wizycie ok.

Spokojnej nocki:*

Odnośnik do komentarza

Naszczescie w nocy bylo spokojnie, zadnych wymiotow i biegunki, brzuch tez nie boli ale czuje jak w jelitach sie kotluje wiec biegunka chyba jeszcze przede mna...duzo pije i nie zwracam wiec narazie odpuszcze sobie lekarza

Ehh teraz to juz szpital w domu wiec buziek rece sobie podac mozemy...cora od zeszlego tygodnia tez w domu siedzi z zapaleniem oskrzeli a dzisiaj maz ledwo zywy z katarem i kaszlem...niech juz sieto skonczy wszystko te chorobska bo mam serdecznie dosyc...

Karola masz racje wszystko mnie dopada ale w sumie od urodzenia tak mam i chyba powinnam sie juz przyzwyczaic choc czasem plakac sie chce...

Agnieszka chyba raczej to zatrucie nie bylo bo zoladek tak nie bolal ale masz racje nigdy nic nie wiadomo, bede obserwowac i jak wymioty wroca to sie ani zastanawiac nie bede

Natasza dobrze ze leki bierzesz a to juz do konca ciazy bedziesz musiala ?

Karola a smecta nie jest jak stoperan ? Bo w sumie biegunki nie mam,

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Witam w nowym tygodniu :)
Majka dobrze, że dzisiaj lepiej, pij dużo płynów i jak karola pisze dodatkowo smecta, działa też osłonowo.

karola_krakow Ty kończysz luteinę a ja zaczęłam, a zawsze jakiś dyskomfort czuję a później stan zapalny przychodzi, nienawidzę tej lutki, ale co zrobić

LineG trzymam kciuki za dobre wieści na dzisiejszej wizycie

http://s7.suwaczek.com/201604295365.png
http://s4.suwaczek.com/201004115270.png

Odnośnik do komentarza

Majka ja miałam jelitowke w listopadzie, jak już mi te 3 dni nie przechodziło to byłam na IP na królowie z elektrolitów, a potem kupiłam te elektrolity w aptece i zdaje się enterol, taki probiotyki przeciwbiegunkowy wzięłam jeden czy dwa razy i przeszło, a lekarz mówił ze jeszcze węgiel mozna brać.
Ja właśnie po wizycie lekarz zadowolony mówi ze wszystko ok, następna wizyta 4ego.dostałam skierowanie na mocz morfologia i na powtórkę gbsa, bo miałam w grudniu robionego i tak zapytałam czy to świeże nie musi być, no to dał mi jeszcze raz. I zakupiłam sobie lactovaginal bo mnie coś znów troszku swędzi, a jak nie przejdzie to sobie pójdę znów do pana doktora po coś mocniejszego. Taka szybka wizyta ale szyjka ok i zamknięta to najwazniejsze:)

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

majka nie szkodzi i tak sie okazalo ze nie bylo czasu :)

blacky piekny pokoik :)

meeeg ja ci naprawdde podziwiam ze masz sily na nauke.. ja to mam wrazenie ze moj synek madrosc mi zabiera nieraz taka glupia z siebie robie hehe :)
i jeszcze raz dziekuje co do kwestii pieluszek :) przydatne informacje :)

natasza witaj wsrod majoweczek :)

karola ja tak samo uparta sie zrobilam az sie nie poznaje :) zawsze odpuszczam bo nie lubie sie klocic a teraz ? moj maz biedny a potrafie sie uczepic o pierdoly :P

anka ale kacperek juz duzy :) ponad 2 kg :) jestem pod wrazeniem :)

lovi super ze z malutka wszystko dobrze :)

majka super ze weekend udany :) ja to nie moge sie doczekac soboty bo wtedy rodzice do nas przyjada w odwiedziny :)
oj znowu cos... ahh te choroby... zdrowka ci zycze :*

ahh wy juz macie praktycznie cala wyprawke a my powoli powoli do przodu :) kupilismy wlasnie rekawiczki dla niemowlaczka i zestaw nozyczki obcinacz szczotka do wlosow :) w sumie my do konca maja mamy troszke wiecej czasu niz te z was ktore na poczatku maja rodzic :) ale nie moge sie doczekac :)
a co do atrakcyjnosci to porozmawialam z mezem co mnie boli i widze ze zaczal sie bardziej starac :) a wczoraj zaszlam do znajomej u ktorej daaaawno nie bylam i stwierdzila ze ladnie wygladam i ze wcale duzo nie przytylam ze w brzuch mi poszlo - a ja mialam inne zdanie na ten temat :) milo uslyszec cos milego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Hej, czytam Was na bieżąco, ale i mnie bez zmian, więc nie bardzo jest i czym pisać. ;)

Udało mi się przetrwać dwa razy po 180 km w samochodzie. Plecy bardzo bolały, ale poza tym w miarę ok. Mimo to więcej nie piszę się na takie rajdy przed porodem. Już jest za ciężko na to. Byliśmy u dziadków męża i nawet nie umeczylam się - mąż się zajmował dzieckiem, jedzenie podane pod nos, mały był grzeczny.

Dziecko w brzuchu bardzo się rusza. Wydaje mi się, że jest już głową w dół, bo najbardziej kopie pod zebrami. Dziś na usg wreszcie się okaże.

Do tej wagi z usg, to się nie przywiązujcie. Miałam w poprzedniej ciąży usg tydzień przed rozwiązaniem i miało być 3500, a mały urodził się 3000. Tylko 3 dni przed terminem rodziłam. Teraz też chciałabym doczekać co najmniej do 15 maja. Tak dla spokoju ducha. :)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...