Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Kasia25 dzięki, dobry pomysł z tym szpinakiem. Jutro wyprobuje ;)

Zuzulinek ja też ciągle coś oglądam dla małego w internecie, ale narazie się wstrzymuje z zakupami póki nie przejze rzeczy po siostrzencu ;) i gratuluje studniowki :D

Mag90 ja już nie wiem jakie mam sobie zajęcie znaleźć i też przez to właśnie jestem mega denerwujaca. Widzisz glupia zwykła pralka, a ile nerwów kosztuje. . .

Mp1 też bym chciała się tak w pełni zajac przygotowaniami dla mojego synka, ale tak jak pisalam muszę się wstrzymać do momentu podjęcia decyzji o przeprowadzce i tu kolejny dół ;/ już chciałabym to wiedzieć i właśnie mieć zajęcie ;(

Ashica mi na zaparcia pomogły te czopki glicerynowe ;) a też miałam meeega zaparcia czulam się taaaka wielka przez to ;p no i teraz zakupilam laximama to tez na zaparcia dla kobiet w ciąży, gin mi poleciła bo pijac to nowe żelazo mogę miec z powrotem problemy ...

Monika2016 fajnie że się nie klocicie, aczkolwiek ja z moim chłopakiem też ostatnio bardzo rzadko prawie w ogóle, tfu tfu tfu nie zapeszajac, a jeszcze 1,5 roku temu chcieliśmy się rozstać, mieliśmy mega kryzys . dziś jestem szczeslkiwa, że udało się nam to przetrwać. ;) i teraz będziemy rodzina! :D

Karmelek przybijam piątkę co do żołądka i siemia lnianego i dzięki, że przypomnialas też zaczne pić z powrotem te gluty ;p

Majka1982 no to jesteśmy już dwie co do diety.
Dużo zdrowia Ci zycze;*

Natalija86 witaj! ;)

SylwiaWien witaj spowrotem.

Mnie też dziś jakos głową boli i naprawdę już mam dość tego lenistwa normalnie nie wiem jak mam się zmotywowac . na weekend przyjeżdżają do mnie rodzice więc chociaż weekend będę miała aktywny ;)
Powiedzicie mi czy też wasze malenstwa w jeden dzian są bardzo bardzo aktywne i mocno kopia, a już na drugi dzień i kolejne spokojne i słabe ruchy ? Moj w poniedziałek tak szalał, a wczoraj i dziś taki spokojny że ledwo ruchy czuć, no ale czuje więc się nie zamartwiam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Olcia93 może dzidziuś się ułożył dziś w innym miejscu i dlatego slabsze ruchy, najważniejsze że są ;) a może ma lenia i mu się nie chce kopać :P

Mi sok z buraków w dalszym ciągu nie wchodzi :( jutro pójdę do lekarza z tymi wynikami, może da coś w tabletkach pomocniczo..

Piszecie o gotowaniu.. Ja nie wyobrażam sobie dnia bez obiadu, jakoś tak zawsze miałam.. Do tego, tak jak Majka, muszę mieć dwudaniowy :P więc sporo czasu niestety spędzam w kuchni..

Ja dziś zrobiłam mega zakupy w aptece internetowej.. Nie sądziłam, że są aż tak duże rozbieżności w cenach w stosunku do sklepow stacjonarnych.. Zaopatrzyłam sie w rzeczy do porodu i jakieś kosmetyki dla Malutkiej.. Do tego butelki i laktator.. Teraz tylko czekam na dostawę. ;) takie zakupy są mega przyjemne, szkoda tylko, że dużo pieniędzy trzeba wydać :P

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Karola Ty to juz bedziesz uzbrojona po zeby :) tylko paznokcie malowac a przed nami caly ten szal ;)
Olcia93 gluty pije doraznie bo niby obnizaja wchłanianie. Nie wiem czy to ktoras z Was o tym pisała czy sama gdzies wyczytalam. Ale glut to glut dobry na wszystko :)
Moja mala ma tygodniowki- jeden tydzien brzuch roznosi a pozniej ma faze lenia. Teraz jestesmy w tej drugiej :)
Majka1982 podziwiam Cie, ze Ci sie chce tak gotowac. Dzis z pierogami walczylam 3h a pozniej ledwie sie zwleklam z lozka na szkole rodzenia.
Mag90 dobrze ze nie odpuszczasz, z tego co piszesz to wygląda jakby mysleli ze trafili na naiwna.
Monika2016 robisz smaka :) ostatnio robilam paczki z piekarnika ale chyba i make musze odstawic bo niedlugo w drzwiach sie nie zmieszcze :p ale racuchy z kaszy mannej Wam moge polecic jak chcecie :)

Bylam dzis na kolejnych zajeciach ze szkoly rodzenia. Bladego pojęcia nie mialam ze z dziecka tez moga hormony schodzic i na poczatku moze sikac na rozowo. Czy u Was tez polozne dzielily sie doswiadczeniami co do szczepien?
A i bym zapomniala - przyszla mi gazetka z rosmana. Od dzis jest promocja na kosmetyki z palmersa jakby ktoras potrzebowała ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Olcia93...wczoraj pisałam ze mała ma swoje regularne pory a dzisiaj cały dzień cisza.. aż sama ją zaczepiłam i dłuuuugo czekałam na odpowiedź...

Widocznie taki dzień ile można szaleć...:-)

Na wasze dolegliwości wam nie doradzę nic. Ani nie mam zaparć, ani zgagi...pewnie do czasu... Jak na razie splycił mi się oddech i wieczorem ciężej mi oddychać..
No i niestety kiepski humor nie odpuszcza...kolejny dzień przepłakany... Ostatnio czytałam o depresji w ciąży i porodowej..
W tej pierwszej jestem chyba obecnie, albo na pewno przechodzę załamanie nerwowe z przerwami od października...tą drugą pewnie też zalicze... Po całości żeby komplet był... Do tego wszystkiego dochodzą hormony, które codziennie wariują a ja razem z nimi... Nie wiem co to jest PMS, nigdy nie miałam, ani wahań nastroju przy okresie ani całej reszty...Więc teraz dostaję 100 krotną porcję...:-) podziwiam dziewczyny które mają takie mieszanki co miesiąc...Jak one to wytrzymują ?
A tu jeszcze tyle tygodni...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

He he, też sobie szklankę mleka na noc stawiam. :)

Póki chodzę do pracy, to gotuję mało, bo jem "lunch" na mieście. Zresztą babcia prawie codziennie jest i często przynosi zupę. Ale już mi brakuje własnego gotowania. Bo u Mamy i dziadków, to na zmianę pomidorowa, rosół, mielone albo klopsy (wszyscy wiedzą, ze nie lubię schabowych). Broń Boże nie narzekam, bo podane pod nos i za darmo. Ale czekam aż pójdę na zwolnienie i myślę o indyku curry, makaronie ze szpinakiem czy zupie z dyni. :)

Ja też wczoraj zamówiłam na DoZ.pl ten probiotyk na ostatnie miesiące ciąży i dha, bo mi się kończy.

Mi się wydaje, że mam łożysko bardziej z prawej, bo tylko z lewej czuję ruchy. Więc jakby się dziecko ułożyło z drugiej strony, to pewnie bym dużo mniej czuła.

Też dziś kupiłam 3 bodziaki. Takie jak lubię - rozpinane z góry na dół. Polecili nam takie na szkole rodzenia i bardzo ułatwiały życie. A dziś w Realu były po 5 i 6 zl. Mam kilka po starszym dziecku, ale na początku tyle się brudzi, że pozwoliłam sobie zaszaleć za 16 zl. Kupiłam nawet jeden różowy, bo takich w ogóle nie mamy. ;)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Olcia ja cały czas mam słabe ruchy, mimo że zaczął mi się 26 tydzień. Czasem jak Was czytam, to mam wrażenie, że coś nie tak, ale widocznie taka moja natura, albo maleństwa ;) że tak słabo czuje ruchy :)
A położna dzisiaj na szkole rodzenia mówiła nam, że ważne żeby było 10 ruchów dziennie. Że trzeba liczyć, czy jest to 10. Że np. rano masz 10 ruchów, to już potem cały dzień liczyć nie musisz, bo jest to 10 już :)
No i też mówiła, że jak nagle są jakieś silne ruchy i potem spokój, to też trzeba jak najszybciej do lekarza, bo to może być, że coś złego się dzieje i dziecko alarmuje.
Ja to w sumie mam dziwnie, bo przeważnie są raczej bardzo słabiutkie, nie widzę praktycznie większej różnicy, żeby stawały się z tygodnia na tydzień silniejsze, może troszkę. Ale nie są dużo wyraźniejsze niż te pierwsze. Któraś też tak ma? Znaczy nie, że mnie to martwi bardzo, w sensie że coś nie tak jest, tylko smutno mi, że tak słabiutko dziecko czuję i zastanawiam się czy tak cały czas będzie u mnie...

A o do pralki, to też mi się wydaje, ze oni myślą, że trafili na naiwną i że bez szemrania im zapłacę, bo nawet serwisant zrobił dziwną minę jak mu powiedziałam, że będę się odwoływać od decyzji. On tak patrzy i do mnie z tekstem "skoro gwarancja nie obejmuje, to za dojazd musi pani zapłacić" i ze 100 zł ;/ a ja, ze nie , od tego tez się będę odwoływać i niczego nie będę płacić. To minę taka dziwną zrobił, bo chyba myślał, że po portfel polecę i z miejsca będę mu płacić ;/

A i Majka zapomniałam Ci napisać :) chyba Ty jakiś czas temu pisałaś o suwaczkach jak się wstawia, bo któraś pytała. Wcześniej zupełnie mi to nie szło, a po Twojej instrukcji od razu się udało :) Dziękuje ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

A za mną chodzą kluski na parze i chyba jutro zrobię jak siły będą :)

Widzę, że już większość z Was robi zakupy pomalutku dla maluszków, ja jeszcze z tym w lesie jestem, narazie czekam aż przyjedzie paczka z pl z moimi ciuszkami po córce bo już nie pamietam co tam mam zostawione, a potem pewnie pojadę w jeden dzień do primarka i wszystko co trzeba z ciuszków kupię. Potem do ikei mam zamiar pojechać po materacyk i pościelki. A przez internet chyba zamówię laktator i sterylizator (chyba avent i to i to)

Ja ruchy raczej codziennie czuję, choć w sobotę musiałam troszkę poruszać brzuchem żeby mała kopnęłam bo już miałam stres że coś jest nie tak. Ogólnie to nogę już pomału mi wciska w górny bok prawej strony :)

Blacky fajnie jak rodzice gotują, ale faktycznie później już brakuje naszych przyzwyczajeń jednak :)

Zuzulinek ohh te hormony, to fakt potrafią dać w kość, ja mam czasem tak że jedną chwilę się śmieję a za 10min potrafię płakać, masakra naprawdę

Karmelek noo z pierogami to roboty dużo, dla mnie teraz najgorsze to wałkowanie dlatego rzadko już robię choć uwielbiam bardzo szczególnie ruskie

Olcia a może czytanie książek ? ja jak byłam ostatnio w pl to pokaźną biblioteczkę sobie przywiozłam i żeby myśli zająć to czytam

Natalija witaj !!
A jak długą masz teraz szyjkę ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Ej a mam jeszcze takie dziwne pytanie... jak wyglądają wody płodowe, w sensie czy da się to z czymś pomylić? Bo kiedyś, kiedyś, jeszcze jak nie byłam w ciąży, to słyszałam, od jakiejś znajomej chyba, że czasem z tymi wodami to jest tak, że ich na tyle mało wycieknie, że tego można nie zauważyć. To prawda, czy jakichś głupot się nasłuchałam? Głupio mi było dzisiaj pytać na szkole rodzenia... A akurat położna mówiła o tym, że czasem bywa tak, że wody odejdą, a skurczy nie ma i wtedy trzeba jak najszybciej do szpitala, że nawet na izbie przyjęć trzeba poinformować o tych wodach od razu, bo wtedy powinni nas wózkiem zabierać, bo się nie powinno wtedy chodzić. Że np nie powinno się też na nogach gdzieś do szpitala, tylko jak nie ma nas kto zawieźć to karetkę wzywać. Że ogólnie to może być wszystko ok, ale może być też tak, że to niebezpieczna sytuacja. I tak się zastanawiam, czy da się tego nie zauważyć, że odeszły nam wody?

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Czasem wody odchodzą i wtedy jest dużo na raz, więc chyba ciężko przegapić. Ale podobno czasem wody się sącza i wtedy chyba gorzej z identyfikacją. Mi w ogóle nie odeszły za pierwszym razem, więc nie mam doświadczenia. Ale czytałam tu na forum, że niektóre dziewczyny w dacie porodu odsyłali do domu z takim lekkim przeciekaniem. Dla mnie to niepojęte, przecież to moment do zakażenia... Ale jak zwykle - co szpital, to inna szkoła. Na pewno, jeśli wody idą w jakiejkolwiek ilości przed 35 tygodniem, to trzeba lecieć do szpitala.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Nam dzisiaj położna mówiła, że obojętnie czy przed terminem czy w terminie odejdą wody, to trzeba się zgłosić jak najszybciej do szpitala. Dlatego się zastanawiam, czy można to przegapić.... Moja mama też mi mówiła, że jej nigdy nie odeszły, przy pierwszych 3 ciążach miała przebijany pęcherz, a z najmłodszym bratem troszkę zaczęły się sączyć.

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Zawiszka7 niby do 10 twardnienia dziennie to norma, jest dzień ze mam je bardzo rzadko a innym częściej. Leżę z uniesiona pupą i nogami bo podobno to pomaga jeśli chodzi o szyjkę macicy. Staram sie jak najwiecej leżeć na lewym boku ale juz mnie wszystko boli. Norma szyjki jest od 2,5cm no ale faktem jest to ze się skróciła. Wizytę mam za 2,5 tyg aby sprawdzić czy jest jakaś poprawa. Do tego mam wrażenie ze mała w ogóle nie śpi bo prawie cały czas się kręci. Byle do maja!

Odnośnik do komentarza

Mag u mnie tak samo z tymi ruchami, takie nie za mocne raczej słabe.. też się martwię czasami czy to aby na pewno normalne.
Od początku czuję tak samo i nie wiem czy to taka moja uroda czy dzieciątko tak leży... ? :( U mnie to jest 23 tydzień.
Za tydzień mam wizytę to będę dopytywać.
Czasami jak Was tu czytam to nie wiem czy ze mną wszystko w porządku :(

Odnośnik do komentarza

Mag, Mary ja mam podobnie z ruchami. Kopniaków nie czuję a raczej łaskotanie. Czasami gdzieś się wypnie ale to bardzo rzadko ;(
Karmelek poproszę o przepis na racuchy z kaszy. Dzisiaj pierwszy raz w życiu robiłam racuchy i pączki ;)

Ja też jestem w lesie z zakupami. Teraz czytam książkę "Dziecko bez kosztów" i tak naprawdę maluszkowi potrzebna jest tylko mama. Dziecko potrzebuje bliskości mamy a nie leżaczków itp. rzeczy. Warto tę książkę przeczytać ;) Ja już zmieniłam swoje podejście co do wyprawki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Olcia, Mag i Mery u mnie jest tak samo, ruchy są ale nie jakieś mega, mała od czasu do czasu się wierci i kopnie ale nie ma szału, jak dzisiaj, gdzie próbuję ją pobudzić, bo się martwię i nic. Mam łożysko na przedniej ścianie i może to jest powód, choć lekarka mówiła, że nie jest to regułą. A jak jest u Was?

Boże ale mi narobiłyście smaka tymi racuchami... robiłam właśnie ciasto jak to przeczytałam i pożałowałam, że już tyle zrobiłam, bo wolałabym racuchy:)
u mnie była pizza dzisiaj domowa ale gotować mi się nie chce zupełnie, zmuszam się co by mężowi coś upichcić, pomysłów nie mam co by tu robić nieskomplikowanego i na szybko:)

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Natalija to ja jak liczyłam to miałam 15-17 a jak miałam gorsze dni np w ta sobotę to w ciągu 3h miałam 10-12. Ale jak byłam na wizycie planowej u lekarza to szyjka twarda i zamknięta i ok (tyle ze ta wizyta była przed sobotą).
Ja na usg w 13tyg miałam szyjke 48mm a w 20tyg 37mm i kazali mi się ograniczać, dużo leżeć ale nie z pupa do gory. ..a wizytę teraz mam mieć 8 lutego.
A racuchy były pycha:) jeszcze na jutro mam;-p

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Mag90 miałam ostatnio temat wód na szkole rodzenia i położna mówiła że czasem ciężko odróżnić wody od np wydzieliny z pochwy czy moczu. Rozpoznać wody można po ph a teraz są dostępne w aptekach testy na wykrywanie wód płodowych ale nam mówiła że najlepiej też zwrócić uwagę na skurcze czy się pojawiły i jak czesto. A wogóle miałam jakieś głupie wyobrażenie że wody odchodzą jak z wiadra a ona mówiła o ilościach rzędu łyżki czy połowy szklanki i że własnie takie "chluśnięcie" jest niebezpieczne i trzeba się od razu położyć tam gdzie nastapiło bo wtedy rączki albo nóżki mogą się wplątać w pępowinę więc trzeba odleżeć z 10min i dopiero próbować wstać.
Co do ruchów to też mam słabe i zwalałam to na łożysko z przodu ale jak ostatnio poskarżyłam się lekarzowi to powiedział że to bardzo indywidualne i te ruchy czuć z tygodnia na tydzień bardziej - od wizyty minał tydzień i albo to przez jego sugestie albo faktycznie dostaje coraz wyrazniejsze kopniaki ;)

Odnośnik do komentarza

Jakarta83 no własnie ja mam na tylnej ścianie łożysko, więc powinnam mieć niby wyraźne, a szału jakiegoś nie ma. Czasem zdarzają mi się takie mocniejsze. Raz miałam, że taki podwójny kop, a ostatnio się śmiałam, że mi Szymek sprzedał potrójnego kopa. Ale tak to takie raczej malusie pukanie.
Mary07 chyba też się spytam jednak lekarza, czy to normalne, że tak słabo czuję. Znaczy no najważniejsze chyba, że w ogóle czuję. Czasem malusio, że faktycznie jakby policzyć to może z te 10 w ciągu dnia uzbierałoby się. Ale dzisiaj np prawie cały dzień się kręci co jakiś czas, tylko że tak leciusio raczej...
kasiast85 no nam właśnie położna zwracała uwagę na przypadki, gdzie wody odchodzą, ale skurczy nie ma. Że wtedy natychmiast do szpitala, bo może coś złego się dziać. Że jak nie ma nas kto zawieźć, to pogotowie wzywać. Ze skurczami to spokojnie można poczekać trochę, nawet jak ma się już co 10 minut, zwłaszcza jeśli to pierwszy poród, bo pierwszy poród to raczej trochę trwa, ale z tymi wodami to żeby nie czekać, bo może być za późno. Też nam mówiła o tych rączkach i nóżkach... Dlatego tak dopytuję o to rozpoznanie. Ale tak jak myślałam, to chyba nie jest takie proste. Hehe to tylko na filmach tak, że wiadro wody z kobiety wylatuje :) też tak kiedyś myślałam :D
Wydzieliny z pochwy mam akurat dużo, pewnie też przez luteinę, dlatego tak się martwię, że mogę nie zauważyć gdyby coś...
No widzisz, Ty właśnie masz coraz wyraźniej ruchy, a ja cały czas mam wrażenie, że jest tak samo jak na początku, może odrobinę wyraźniej... A tak mi się wydaje, że powinno z czasem być silniej.

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Myślę, że z tym odczuwaniem ruchów to jest indywidualna kwestia.. Każda z Nas jest inna więc nie można sie porównywać.. Ważne, że czuć, choćby smyranie Maluszka ;)

Ja z kolei czuje coraz mocniej i coraz wyżej.. Ale zauwazylam, że Mala jest aktywna w zasadzie caly dzień, tak do 22ej a potem jest cisza.. I znow od 7 rano szaleje.. Może po porodzie też tak będzie, że będzie przesypiać całe noce? :P

Majka1982 ale Ci zazdroszczę Primarka ;) tam są świetne rzeczy dla Maluszków.. Już mi przeszła myśl, żeby lecieć na jakieś zakupy do Anglii :P ale już chyba trochę za późno na latanie samolotem..

Ja mam od początku szyjkę niewiele ponad 3 cm.. :( na szczęście do tej pory nic sie z nią nie działo.. Ale jak piszecie o tych twardnieniach to zaczynam sie nakręcać że może też je mam a ich nie zauważam..

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...