Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

To która rodzi w piątek 13? ;)
Pewnie ja choć póki co cisza, a to już prawie tydzień po terminie...

Ech... A podobno dziewczynki wcześniej "wychodzą"...

Po niedzieli do szpitala mam się zgłosić ale nie chcę bez skurczy bo porodówki w Trójmieście przepełnione i odsyłaja aż do Kartuz te "nie pilne przypadki", a ja chcę koło domu rodzić, na Zaspie a nie 50km dalej...
Łapię doła... I jeszcze wkurza mnie mój partner. Bu... Gdyby nie ta wpadka już dawno by mnie tu nie było...

http://www.suwaczki.com/tickers/eikttqyw8vxrnd8i.png

Odnośnik do komentarza

Na Inflanckiej bardzo duży ruch. Brakuje łóżek, więc dziewczyny z maluchami spały na porodowych salach. Na przedporodowych też ciasno, idzie poród za porodem. Mi na patologii rezerwowali miejsce zanim mnie odsyłali, bo też tylko 2 łóżka zostały. Potem szybkie wypisy.

Z poradni: przede wszystkim mamy się przystawiac przeciwną ręką niż pierś, żeby lepiej kontrolować co sie dzieje. Do tego pokazała, jak przystawiać małą, żeby wargi bardzo nie wciągala dolnej i jak tę wargę poprawiać podczas karmienia. Mam też dziecko od góry przystawiać. Tak, że jakby lekko na mnie leży brzuszkiem, wtedy wolniej mleko cieknie. Nie polecala Maltanu na rany, bo zawiera cukier i robi się grzybica często na sutkach. Moja mała je tylko 8 minut na karmienie, ale pięknie przybiera (37g na dzień) i ładnie śpi, więc jest ok. Ona dobrze ssie, mi szybko leci i taka nasza uroda.

Powiedziała też, że mogę jeść jak w ciąży, więc wreszcie zjem coś innego na surowo niż jabłko. :)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

MaGda od położnej wiem, od lekarza prowadzącego i forum trójmiejskie podczytuje. Generalnie Gdańskie szpitale zawalone tak, że niektóre kobiety na korytarzu rodzą czekając aż się sala porodowa zwolni.
Więc te na wywoływanie są najmniej ważne i odsyłaja je tam gdzie jakieś miejsce jest.
Ps. Podobno na Zaspie na patologii mamy s noworodkami leżały bo nie było miejsc pod koniec kwietnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/eikttqyw8vxrnd8i.png

Odnośnik do komentarza

Karola widze ze jedziemy na jednym wozku.... U nas tez zlosc, szamotanie sie. Maz ja wtedy bierze i uspokaja zebym ja tez z nerwa spuscila. Na razie ja oszukujemy i do nakladek dajemy pare kropli mleka bo sie nauczyla ze na byc od razu na gotowe, inaczej sie nie zlapie. Jak sie uspokoi to dostawiamy i pobudzamy bo pociagnie dwa razy i spi.
Zazdroszcze tym ktore krótko karmia. U nas nawet do godziny dochodzi zanim sie zaspokoi. Inaczej ciagle sie wierci, nie moze zasnac. Czasem te 3h miedzy jednym karmieniem a drugim nie istnieje.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Karmelek, dziś lekarz powiedzial, ze jeszcze z tydzień i Mała powinna złapać jakiś rytm ;) wiec liczę na to.. Tak jak mówiłam, na noc odciągam i daje z butli bo inaczej bym wcale nie spała i obie jestesmy szczęśliwe :P w dzien daje jej pierś.. Moze u Ciebie tez ta metoda sie sprawdzi ;) nasze dzieciaczki nie tylko z wyglądu sa podobne do siebie :P

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Karola jak ksiezniczki te maluszki :) my doszlismy wlasnie do wniosku ze bez sensu ja drżeć co 3 h bo to wcale nie pomaga. Przy 3,5 zdazalo sie juz na zadanie malej wiec chyba ma nie potrzebuje tyle.
My meczymy w nocy cyca bo mam tego guza i chce zeby sciagnela. Do drugiego sie normalnie przystawia wiec mozliwe ze jakis kanalik mi sie zatkal bo laktatorem sciaga mi wszystkio poza tym miejscem. Dzis ide do ginki zeby zobaczyla co jest grane.
Pocieszajace jest co piszesz ze to jeszcze tydzien :) ponoc 2 pierwsze tygodnie sa najgorsze. Jakos damy rade, zmeczymy ten czas

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Ja chyba nie miałam okazji pogratulować najświeższym mamusiom. Dużo czytam przy karmieniu, ale ciężko sie pisze.

karola jak ściągnasz pokarm? Masz laktator dwufazowy? Co ile przekladasz do drugiej piersi? Za każdym przelozeniem dajesz najpierw stymulacje, a potem wlasciwe odciaganie czy stymulacja tylko przy pierwszym przystawieniu? Pytam, bo mi ostatnio nic nie chciało leciec i sie zniechęcilam, a w niedzielę jedziemy na komunię i tam nie będę miała jak karmić :-/

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam juz psychicznie dosyć! termin mam na sobote, w niedziele Komunia syna, a oprocz tego cały czas jeszcze pracuje, bo mam swoja firmę, zatrudniam ludzi i ze strachu, ze moze sie cos posypać nie moge spac od kilku dni.
Kości miednicy mnie masakrycznie bolą, ręce drętwieją przez ten zespół cieśni, gorzej juz chyba nie moze byc!
Sorry, nie musicie na to reagować, ale musialam wkoncu to wykrzyczeć.
Wszystkim z mojego otoczenia sie wydaje, ze jestem taka mega! zorganizowana, ale tak naprawde, jest to strach przed tym co bedzie... Jeszcze raz sorry

Odnośnik do komentarza

Ulek spokojnie, jeszcze nie rodzisz kochana, bo przed tym wydarzeniem kobieta podobno sie wycisza, nie wiem czy to dziewczyny potwierdza;) z praca, miednicą i ciesnia współczuje, a z Komunia dasz radę, podobno jest tak, ze jak sie kobieta zablokuje to na bank nie urodzi, nawet mi wczoraj ginka to mówiła. Dasz sobie swietnie radę i ludzie w Twojej firmie tez, nic sie nie zawali, spokojnie.
Ja nie urodziłam jak widać, skurcze juz były co 4-5 min i po położeniu do łóżka sie stopniowo wyciszylo wszystko. Został lekki bol krzyża promieniujący do nóg, także córcia chce jeszcze posiedzieć. Rano czop mi wyszedł ale nie podbarwiony krwią czyli nie zapowiada sie nic na juz:( zorientuje sie dzisiaj na Karowej jak z oblozeniem i Wam napisze. Zachciało nam sie robić dzieci w wakacje to teraz mamy;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!

Nie no ale sprawiedliwość nawet kotka mojej mamy urodziła szybciej niż ja ha ha :-):-):-)

Ulek uszy do góry!!!
Wszystko sie ułoży, będzie dobrze, spokojnie.

Ciekawe czy przyszła dziś w nocy jakas dzidzia na świat.
Myślałam Jakarta, że Ty nam tu dziś napiszesz, że urodziłas.

monthly_2016_05/majoweczki-2016_47637.jpg

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny:)

U mnie tez na razie cisza, choc myslalam juz ze wczoraj cos sie ruszylo bo wymiotowalam i doszly bole z plecow. Dzis poki co po bolach ani sladu... Nie ukrywam, ze od poczatku myslalam ze fajnie byloby urodzic 13.05-uwazam ze piatki 13tego sa szczesliwe plus to data urodzin mojej babci, obchodzilaby urodzinki razem z prawnusia;)

Ulek-niczym sie nie przejmuj, jestes teraz najwazniejsza i trzeba sie skupic na sobie i dzieciaczku, reszta sie zawsze jakos ulozy. Glowa do gory, na pewno uda Ci sie poogarniac wszystkie sprawy i doprowadzic je do konca.

Odnośnik do komentarza
Gość Patrycja930912088

Hej, ja już po wszystkim.. Miałam robiona cesarkę bo nie wytrzymała psychicznie... Leżałam od 2 mają (bo na wtedy miałam termin) na patologii ciąży pod obserwacją... Mijały kolejne dni a co rano przy obchodzi słyszałam tylko że nie ma się co spieszyć... Gotowość porodowa miałam, latalam po schodach na 4 piętro pięć razy dziennie i nic... Minął weekend, przyszedł poniedziałek i dalej nic że mną nie chcą robić... Byłam już całkiem rozsypane... Wypisalam się z tego szpitala na własne żądanie. Pojechałam z moim facetem do domu, wykapala!m się, odpoczelam bo na drugi dzień rano byłam umówiona do innego szpitala. Leżałam w domu ze dwie godzinyi mi wody odeszly, wybrałam się i pojechałam do drugiego szpitala... A tam ogarnęła mnie panika, mialam skurcze przez 4 godz co 3minuty. Bolało jak cholera a rozwarcie miałam dopiero na 2cm. Powiedziałam że mam dość i chce CC. Na szczęście nie stawiali oporów i zrobili mi bez problemu, wiadomo że ból na drugi dzień okropny ale dało się przeżyć :-)

Odnośnik do komentarza

Patrycja gratulacje, a cóż tam u ciebie się wykluło?, trochę po terminie to i waga pewnie spora.
ule no teraz to nie masz już wyboru- poród musi być po komunii, to oszczędzaj się jak możesz najbardziej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Jakarta cos w tym wyciszeniu moze byc. Mnie dzien wczesniej objal strasznie blogi len a ze termin mialam dopiero za dwa tygodnie to nie skojarzylam ze moze o porod chodzic. Chcialo mi sie tylko lezec, bylam totalnie zamulona. Popoludniu wielka ochota na spacerek i dotlenienie sie a po polnocy juz bylam w szpitalu ;)

meeeg to tez macie kolorowo :) mi z pomocą meza udalo sie przetrwac 3 karmienia bez nerwow, nawet mi nie przeszkadza ze tak wisi- najwazniejsze ze chce sie przystawiac. Mala spokojna i ja zadowolona :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Meeeg, ja mam laktator elektryczny canpol.. Fajny jest bo ma różne poziomy intensywnosci ssania..
Gdy karmię np prawą piersią to po karmieniu odciągam z lewej.. Przy następnym karmieniu zostawiam mala do lewej a odciągam z prawej zeby bylo po równo ;)
Najpierw wlaczam chwile szybki program do momentu aż poleci mleko a potem juz mocniejsze ssanie i z jednej odciągania mam ok 60ml.. A staram się nie opróżniać piersi do konca..

A nie bylas zdenerwowana gdy Ci mleko nie polecialo? Ja tak raz miałam gdy Mala wpadla w szal, i nie mogłam nic odciągnąć przez zdenerwowanie :( ewentualnie sprobuj metody 7-5-3.. Mi na poczatku rozkrecilo to laktacje..wiec na pewno wtedy cos Ci poleci ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...