Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje dla wszystkich 7 i 8 miesieczniaczkow. to my troszkę starsze jesteśmy już 9 miesiąc sobie leci i 25 tyleż nam stuknie! A w tym tygodniu moje dziecię będzie miało tyle tygodni co trwała moja ciąża. SZOK szok i jeszcze raz szok kiedy to tak zleciało! My gdzieś niedługo będziemy mieć szczepienie na zoltaczke a poprzednie to chyba w październiku było, jakoś dawno. Pineska współczuję gorączki tez ostatnio u nas była i cala noc w nerwach.
Marysia wstaje od kiedy miała jakieś 6 i pół miesiąca, a teraz zaczyna już bokiem prży meblach chodzić. NO i usiadła sama wieczorem przed swoim 6 miesiącem, i raczkuje jak torpeda, ale za to poza nie i kilkoma razami kiedy wyrwał jej się jakieś słowo to nic nie mówi żadnego mama czy baba:/
A posadziłam ja wczoraj na nocnik i straszna panika była więc chyba na razie odpuszczę znaczy w ubraniu ja będę sadzac ale czasem, bez napinki jak ja będę chodzić siku.
Ja trochę gotuje ale daje tez czasem sloiczki a może awet tak pół na pół bo nie ogarniam, teraz mojego nie ma od 7:30 do 21 a nawet 22 to trochę mi ciezkawo... o i tak to leci i tez mam fazy na złą matkę jak np teraz siedzę i do was pisze a moje dziecko samo się bawi a ja z nim powinnam...

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny, na szczęście oskrzela czyste i wszystko siedzi w krtani i gardle. Jak płacze, to aż żal słuchać.
Przy kwalifikacji do szczepienia wszystko było ok. Miałam wrażenie, że ma lekką chrypę, ale tylko ja.Mąż mówił, że nic nie słyszy i lekarka stwierdziła, że dziecko zdrowe. Ogólnie, to dziś już lepiej.
theamy : nam się śpiochy i kaftaniki na 62 w ogóle nie przydały, wszystko wydałam faktycznie nowe, to co używałam to body na krótki rękaw i półśpiochy, na jesień dokupiłam kaftaniki i półśpiochy na 68 przez allegro, zobacz np.
http://allegro.pl/show_item.php?item=5711494004
produkt polski, atesty bezpiecznej bawełny
Radości przy kompletowaniu wyprawki :)

Ela, ur. 01.06.2016 :))

Odnośnik do komentarza

Pineska

theamy : nam się śpiochy i kaftaniki na 62 w ogóle nie przydały, wszystko wydałam faktycznie nowe, to co używałam to body na krótki rękaw i półśpiochy, na jesień dokupiłam kaftaniki i półśpiochy na 68 przez allegro, zobacz np.
http://allegro.pl/show_item.php?item=5711494004
produkt polski, atesty bezpiecznej bawełny
Radości przy kompletowaniu wyprawki :)

Dziękuję!

https://www.suwaczki.com/tickers/l22np07w9wvpzqve.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/atdcp07ww3v22e12.png

Odnośnik do komentarza

Silesia piękna waga Jaśka;))) dobre masz mleko:) ostatnio dałam małej do spróbowania pomidora i w miejscach gdzie nim dotykała na buźce tam pojawiały się czerwone plamy, znikały po ok. 1 godz. Kolejnego dnia dałam jej jogurt naturalny i wyszło to samo. Po serze białym jest to samo.
Pineska dużo zdrówka dla Eli. Tulimy *)
Zawiszka moja od wczoraj zaczęła już mówić mama.... wcześniej kilka razy powiedziała. Z Marysi to już pannica;)
Theamy moja rada to nie przesadzać z ilością. Powiedzenia;) Oj, też bym chciała już ponownie kompletować wyprawkę;) Dużo zdrówka mamie i maluszkowi *)

Dziś wyszłyśmy w końcu na spacer.... krótki ale zawsze coś. W nocy napadało śniegu, więc Lideczka raczkowała sobie przez chwilkę po nim;)))) ale radochę miała i mama też.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Jak ja zazdroszczę tego mama! Mój Jasiek to ma dni ze milczy, innym razem gada do zabawek po swojemu ale nie ma w tym ni składu ni ładu :( dziewczyny i co robicie z tymi czerwonymi plamami? Dajecie podejrzane produkty mimo to? U mnie sprawa jest tym gorsza, że zmiany robią się szorstkie i nie chcą zniknąć a ostatnio daje tylko bezpieczna dynie, myślałam że to pomoże wrócić do ładnej skóry. Zaczynam się martwić, że to może coś innego wywołuje te plamy. Latopic przestaje dawać rade...

Odnośnik do komentarza

Silesia ja po tych trzech próbach nie daję jej nabiału. Podejrzewam, że to kwas podraznia jej skórę a nie to że jest to alergia... chociaż kto wie, ja mam nietolerancję na mleko krowie i jajka i parę innych produktów. Zapytam o to we wtorek lekarza. Czytałam gdzieś, że dynia też jest alergenna. Kurczę a może to od śliny albo jakaś alergia np. na kurz? Byłaś u lekarza? Co on na to? Spokojnie, Ty też doczekasz się momentu kiedy Jasiek powie MAMA:) u mnie Lidka też dużo mówi po swojemu ale zaczyna też mówić mama, tata, Ja, hopa, baba itd.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Nie byłam u lekarza,u nas czeka się nawet 3 tyg a nie chce iść do dzieci chorych aby mały coś nie złapał. Jak będzie sie nasilać to wolę iść prywatnie do alergologa, na pewno bardziej zna się na rzeczy niż pediatra. Tak naprawdę przyczyn może być wiele, tak jak piszesz kurz, powietrze, jedzenie, ciuszki. Lekarz pewnie też będzie kazał obserwować metoda prób i błędów. U nas dynia rządzi od dawna i zawsze było ok także jej nie podejrzewam. Dziś dam ziemniaka i zobaczymy. Słabo idzie nam te rozszerzanie diety jak co chwila niespodzianki. Niby juz były zaakceptowane :dynia, ziemniak, marchewka, brokuły a teraz już nie jestem w sumie pewna żadnego z nich .moze to jeszcze kwesta zębów bo jedna dwójka ładnie wyszła a druga bardzo powoli schodzi. pięknie ta Twoja Lidka mówi, u nas nie ma sylabizowania, to niesamowite ze dzieci rozwijają się w tak różnym tempie.

Odnośnik do komentarza

U nas te zmiany które wyskakują tez są szorstkie i robią się suche, smaruje emolium, zazwyczaj kilka dni i wszystko znika. Ogólnie poza tym malemu nic nie jest, więc teraz po prostu uważam na te produkty które myślę ze mogą zaszkodzić. Choc sama juz nie wiem myslalam ze to nabiał bo po tych nestle joggolino cos Igorowi wyskoczylo, ale teraz zrobilam jeszcze próbę z normalnym jogurtem naturalnym (BIO) i nic nie wyskoczylo...
Lidka zdolniacha :) Igor mimo ze gadatliwy to nic konkretnego nie mowi. Króluje u nas slowo które przypomina "gdzie" ...wszystko jest "gdzie" - mama, tata, jedzenie :D poza tym ostatnio moje dziecko lubi napluc komus na ramie i w to dmuchac :D zabawa jakich mało
Theamy zgadzam się z Moniką, nie ma co przesadzac z ilością ja w sumie jak maly się urodzil to korzystalam w sumie tylko z body na krotki rękaw , mialam kilka na dlugi i kilka pajacyków, półśpiochy tez się przydaly i cos cieplejszego do spania. Wszystkie spodnie, sweterki, pajacyki zapinane na plecach (cudowne prezenty), koszule itp poszlo nowe z metkami w kartony, może przyda się komus w rodzinie albo nam do drugiego jak sie zdecydujemy :P. Duzo zdrowia )
Pineska u nas jak mielismy 6w1 razem z pneumokokami to maly mial gorączke przez 2 dni... teraz raczej juz nie łączymy szczepionek, nie wiem czy to wtedy mialo wpływ ale jak dajemy tylko 6w1 albo pneumokoki to nic sie nie dziej. Niech mała szybko zdrowieje. Buziaki :*
Nam wczoraj udało się zrobic dwa razy siku do nocniczka, narazie tez sie nie spinam bo widze ze Igor nie jest zbytnio zadowolony z tego siedzenia, czasem jak go posadze to siedzi a czasem od razu w placz, więc go nie męcze :)

Odnośnik do komentarza

Silesia kurcze 3 tygodnie? A nie możesz tam zajść i zapytać czy nie przyjmie między pacjentami? Ja tak robię i zawsze przyjmie.
Meju rozbawiła mnie historia ze śliną. Zdolniacha, nie ma co; ) Brawo za siku;))) ja po nocy sadzam na nocnik i zazwyczaj jest i to i to;)
Z tymi plamami u nas to dziwna sytuacja jest. Dostała do spróbowania kawałeczek papryki do kanapki (cześć kanapki była z białą bułką z masłem i wędliną a część z moim chlebem na zakwasie i też masło i wędlina) a dzień wcześniej jadła bułkę z serkiem naturalnym twój smak ( tzn. odlamalam jej ze swojej kanapki bo kaszy z owocami nie chciała jeść). I znów wyskoczyly te plamy w miejscach gdzie produkt miał styczność ze skórą:( i tak do godz one schodzą. Jutro dam jej sam chleb z masłem i zobaczę czy też coś wyskoczy.
Ostatnie wieczory spędzam na przeglądaniu i wybieraniu zdjęć Lidki do wywołania (jest promocja w empiku). Matko ile tego jest!!! Wybranych mam już ponad 700 szt! A zostało mi jeszcze kilka folderów. Ale tak jest jak zwleka się z tym:(((
Wczoraj właśnie przeglądałam te zdjęcia (mała spała już od 20:30) i skończyłam przed 1 w nocy. Już witałam się z podusią i ...... Lidka wstała. Wyspalo się moje dziecię i bawiło prawie do 4 rano:((( rano to się poplakałam z braku cierpliwości do niej. Teraz ją przewinąć to jest jakaś masakra!!!! Od razu przewraca się na brzuch.....no i nie ma jak zapiąć jej tego pampersa. Ja ją na plecy a ona na brzuch.... i rano podniosłam na nią głos. Ehhh.. .. niedobra matka: ((( przepraszam za te żale.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Monika u nas przewijanie wygląda identycznie, ale jakoś daje rade zapiąć i na brzuchu choć czasem tracę cierpliwość, już nawet próbowałam pieluchomajtek ale przełożenie ich przez kolana to dla mnie podobny hardcore jak zapięcie rzepow;)
Apropos jedzenia to moje dziecko zrobiło się wygodne i chowa rączki jak chce jej podać łyżeczkę a z początku tak chciała sama jesc:/ musze się bardziej zaangażować w ta jej samodzielność bo to moja wina bo wiadomo szybciej czyściej jak ja ją karmiłam to mam teraz.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

U nas przewijanie wygląda tak samo ,pomaga danie małemu jakiegoś pudeleczka, kremu na chwile,cos co jest nowe i ciekawe. U nas od dziś hitem wśród zabawek jest ....silikonowy pędzel do pedzlowania jedzenia. O matko,gada do niego, patrzy jak urzeczony,obraca w każda stronę. Za nami kiepska, żeby nie powiedzieć starszna noc, pobudki co godzina, donyslam się,ze jedna vz dwójek bardzo mu jeszcze dokucza. Jedna przebiła się pięknie,a druga idzie z takimi oporami,jest juz na zewnątrz ale nadal idzie szeroka krawędzią i to pewnie boli ,no chyba ze...IDa nowe zęby ale nie...niemożliwe... Niechze się ktoś nad nami zlituje.Monika nie wyrzucaj sobie,ze się unioslas,mnie się to tez zdarza i łzy tez czasem leciały. Nie jesteśmy robotami, czasem zmęczenie bierze gore i nic na to nie poradzimy.jakby dziś nie było męża przy mnie to bym chyba padła na twarz po tej nocce i mi tez teściowa w ciagu tygodnia dużo pomaga, ale niedługo wyjeżdża do Niemiec i będzie lipa.jak zajmoewalam się Jaskiem sama to bylam kłębkiem nerwów, zwłaszcza jak szły mu zeby.także jesteśmy tylko ludźmi...

Odnośnik do komentarza

U nas przewijanie wygląda podobnie tyle że moje dziecko dodatkowo szuka czegoś, łapie się i wstaje. Przewijam go więc na stojąco, też się czasem wkurzam, nawet często, tym bardziej że siedzę z nim 24h/7 i bardzo rzadko ktoś mi pomaga, najczęściej mąż ale on pracuje.
U nas ostatnio noce trochę lepsze, jakie to zabawne że człowiek się cieszy ze dziecko w nocy wstaje TYLKO 2-3 razy :D

Odnośnik do komentarza

Haha Meju trafione w punkt!u mnie 3 x do dziecka w nocy to jest noc the Best, to jest bardzo dobry wynik i mam później powera na cały dzień. Dwa razy w nocy nie pamiętam czy było a jeśli tak, to musiało być baaardzo dawno. A standardem jest 5-6 razy. Dobranoc mamusie.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze odnośnie nocnika... Mój Igor na nim trzyma a jak tylko założę świeżego pampersa to załatwia co musi :)
Silesia ja miałam czas kiedy Igor spał bez przerwy od 20 do 4 a potem dosypial jeszcze do 7-8, potem nagle zaczął się budzić co godzinę albo spał do 23-1 a potem już do rana trzeba było tulic,nosić i śpiewać żeby spał. Teraz od kilku dni mamy pobudki koło 23, 2 i od 6/7 nie śpimy energii mam tyle że nie wiem co z nią zrobić :D nawet mąż zauważył że tyle nie marudze :D
Monika mam nadzieję że szybko dojdziesz do tego z czego te plamy. My w sumie jak nie dajemy tych "dziecięcych" jogurtów to jest dobrze. Po jogurcie naturalnym bio z lidla też jest ok :)

Odnośnik do komentarza

Ufffff..... A już myślałam, że przewijanie tylko u nas tak wygląda. Zawiszka też już myślałam o tych pieluchomajtkach ale one sa chyba od 9 kg:(
Silesia u nas danie zabawki niestety nie działa. Bo już jak przekręci się na brzuch to wstaje do okna (przewijak mamy pod oknem). Dzięki za pocieszenie.
Meju ja też jestem z Lidką same w ciągu dnia bo mąż pracuje. Super, że nocki lepsze;) oby tak dalej. Spóźnione sto lat dla Igora;))))
Wczoraj będąc na WOŚP skorzystaliśmy z konsultacji z pediatrą i pokazałam zdjęcia tych plam na buźce i na pupie. Niestety jest to alergia: (((( zobaczę jeszcze co powie mi jutro nasza bo idziemy na szczepienie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla Dzieciaków za nowe umiejętności w tym te nocnikowe (Igorek to mały cwaniak :)) I dla Mam za ubieranie i przewijanie (u nas dokładnie to samo :)) Życzę żeby wszystkie plamy zniknęły i nie były to alergie oraz żeby nasze Łobuzy spały trochę dłużej bez pobudek :)
Tak ogólnie dzisiaj bo trochę się tu działo przez te kilka dni mojej nieobecności Fajnie jak za starych dobrych czasów ;)
My zrobiliśmy sobie mały urlop W środę mieliśmy gości u nas a od czwartku byliśmy u babci :) W sobotę miałam panieński siostry i Maksym został z tatą i babcia od 15 do 2 :) Oboje daliśmy radę Choć rano jak mnie zobaczył (do rana spał z babcią) to miałam awanturę nawet do rękoczynów doszło :( W tą sobotę mamy wesele siostry i Mały musi zostać z teściową I to już będzie tragedia bo widzi ją od święta :(
Wybaczcie ale trochę się będę chwalić ;) Maksym okazał się prawdziwym facetem obiad bez mięsa jest fuj Nawet ulubiona dynia przegrała z mięsem :) Wy dajcie mięso codziennie? Po Waszej namówie zaczęłam gotować mu kasze manne ale samą pluje więc ma 2/3 manny i 1/3 kaszki i wcina 300ml i mu mało :( Posadzony siedzi ale samodzielnie mu jeszcze nie wychodzi ale już coraz bliżej Zasypia coraz ładniej sam nawet czasem w łóżeczku -dumna mama :) Zaczął 'wołać' siku ale na reakcje mamy jakieś 30sek więc ciężko zdążyć I zaczął znowu pić - kamień z serca A czy Wasze dzieci też tak gryzą szczoteczkę do zębów? Maksym ją tak zagryza że ciężko nią ruszyć :( Ale że znowu mamy potoki śliny i chyba kolejny ząbek wychodzi to nie wiem czy to nie jest przyczyna :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Paula brawo dla Maksyma. A jak wola Cię na siku? No jak mogłaś na tyle zostawić synka? Nie ma co charakterny synuś Wam rośnie. Fajnie, że mąż z mamą dali radę. Oj zazdroszczę wesela; ) a nie możecie iść z synem? Pytałam dziś lekarza i mięso to powinno być codziennie, ryba 2x w tygodniu. Jajko też w tygodniu. U nas idą 4 zęby na raz:( czasami szczoteczkę gryzie.
Silesia po rozmowie z naszym lekarzem to alergia prawdopodobnie na białko mleka krowiego:((( no ja mam nietolerancję tego a to zwiększa szanse u dziecka na nietolerancję ew. alergię. Na razie mamy to odstawić i zobaczymy. Ogólnie powiedziała, że lepiej dziecko przyzwyczaić do ciemnego pieczywa. Na te plamy na pupie przepisała maść pimafucin.
My po szczepieniu. Był wielki płacz już podczas mierzenia i ważenia. Po kłuciu też. Mieliśmy żółtaczkę i 5w1. Waży 7600g. Na razie rozrabia i oby tak dalej.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Monika pieluchomajtki mają inną rozmiarówkę i trójki są od 6kg jak dobrze pamiętam i niby do 11kg napisane. A 4 są od chyba 9 do 13 coś takiego.
Maksym szaleje:)
A ja też ciągle sama w sumie mama przyjechała w grudniu ale do tej pory do mnie nie dotarła na pierwszą wizytę, tylko my jeździmy ale to się wiąże z totalnym brakiem pomocy i tez czasem nie mam siły ale się staram, chyba u mnie najgorzej jest ze sprzątaniem.
U nas szczoteczka jest prawie zjadana a zębów nie widać.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Monika Lidka ma ładną wagę Oszczędza kręgosłup mamy :) współczuję alergii :( Ojj Maksym ma charakter :/ podobno po mnie ;) Pierwotnie miał iść z nami (ślub jego chrzestnej) ale on nie lubi tłoku Przy 8osobach marudzi a na weselu będzie koło 40 To byłaby katorga dla wszystkich Może pojedzie na ślub ale to zależy od pogody (ślub jest w XIIIw kościele- jest tam bardzo zimno :() Całe szczęście wesele jest blisko domu mamy więc zawsze mogę wpaść na trochę Na siku stęka podobnie jak na kupę ale z uśmiechem (na kupe jest pełna powaga) Ale nie zawsze no bo jak sie je albo fajnie bawi to kto by pamiętał o takich rzeczach ;)
Zawiszka przykro mi z powodu sytuacji z mamą :( Ja narzekam na swoją ale bardzo pomaga W sumie prawie co tydzień tam jeździmy na weekend I jest na każde zawołanie No ale to pierwszy wnuk Podobno dla pierwszych wnuków dziadkowie tracą głowę ;)
Nie wiem która z Was (chyba Monika) robi kasze manne do rączki Jak to robicie? :( już kilka razy próbowałam wychodzi gęsta ale nie na tyle żeby dać do ręki :/ Robicie ją samą czy z jakimś dodatkiem? Jakie proporcje?
Jako że nie korzystacie z fb to przekażę najnowszą nowinę Jedna z majówek jest w ciąży! (Nie wiem jaki miała nick na forum :() Tak niedawno byłyśmy w ciąży a niedługo będą już kolejne dzieci :)

Ps. Dobre czasy się skończyły i wrócił @ :( Czyli moje ciało gotowe na drugiego bobasa A ja?! Hmm sama nje wiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm8bd3lc44.png

Odnośnik do komentarza

Paula to faktycznie zabawy by nie było:( Mojej tłumy nie przeszkadzają. Hmmm..... moja nie stęka przy kupie tylko skupia się; ))) Jak na razie to wszystkie kupy łapiemy do nocnika natomiast siku to co drugie, no może co trzecie. Dziś kupiłam pieluchomajtki z baby dreams, będę używała w razie "w". Tak, ja gotuję kasze. Np.
1/2 szklanki kaszki kukurydzianej;
2 szklanki wody;
1 marchewka;
1 pietruszka;
1 łyżka oliwy;
1/2 łyżeczki suszonego oregano;
1/2 łyżeczki suszonej bazylii;
szczypta gałki muszkatołowej
Warzywa ugotuj do miękkości, pokrój w małą kosteczkę. Kaszę ugotuj a pod koniec dodaj warzywa i przyprawy. Całość przelej do naczynia (wcześniej opłucz zimną wodę). Gdy stężeje pokrój w małe kostki lub słupki.
Podobnie robię z kaszą manną (proporcja jest na opakowaniu + trochę dosypuję kaszy) ale dodaję do niej np. banana lub traktowane jabłko. Jak nie mam czasu to dodaję owoce ze słoika, które sama robiłam.

Złóż gratulacje dla nowej mamy. Ale fajnie- majówka i druga ciąża :)))

Współczuję @. U mnie odwrotnie- ciało jeszcze nie gotowe a ja tak.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, u nas kolejna nocka koszmar, maly budzi się co godzina, chce cyca a potem boli go brzuch bo za często je, stad zaczęłam oszukiwać go trochę woda. Matko, co to znowu ma być?! Kolejne zęby? Juz sił mi brakuje,nie mam cierpliwości w nocy po którejś pobudce z rzędu i organizm się buntuje z braku snu. A tak poza tym u nas proza życia mały raczkuje coraz szybciej (a już torpeda się włącza gdy widzi coś zakazanego), próbuje wstawać ale nadal nie siada. Gada mało, to raczej typ milczka, gdy ma w rączkach ciekawa zabawkę to do niej przemawia, do nas raczej nie chce. Nie wiem czy się tym martwić. U mnie okresu brak i dobrze, ja raczej drugiego dziecka tak szybko nie planuje. A u Was jak tam?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...