Kwietnióweczki 2016

[Vera]

Hop hop
Jaki tu spokój na na na, nic się nie dzieje na na na......

[kasiaaa1]

To prawda :) cisza jak makiem zasial

[badylek]

Ja chętnie przygarnę trochę spokoju ;)
Za nami nasz pierwszy obrót z brzuszka na plecy- aż się mi synek wystraszyl swojego osiągnięcia

[kasiaaa1]

BADYLEK widze ze dzisiaj nasze maluchy razem maja male swieto :) 4 miesiace latam od rana z aparatem a moj maly dzisiaj ma focha i nie chce pozowac :/
My dalej czekamy na przewrotki :)

[Mamania_123]

Hej mamuśki ale dzis cisza czytam sobie co tam u Was... ostatnio utknelam na poście w którym jedna z mam pisała o śnie i drzemkach i zaczęłam czytać o śnie itp i próbowałam costam powprowadzac do naszego planu dnia(marzy mi się jakiś regularny plan dnia ale już zaczynam tracić nadzieję ze w najbliższym czasie będziemy mieli coś takiego ;)) jak na razie udalo mi się dwa razy zrobić drzemkę przed południem wiec już jakiś sukces jest bo sam bez wózka to nie chciał za bardzo w dzień zasypiać...

Też ostatnio zauważyłam ze mam mniej mleka i pomogło mi lepsze spanie w nocy - teraz część nocy mąż śpi z małym a ja sama w drugim pokoju i wysypiam się o niebo lepiej a przez to zaraz mleka mam więcej ;)

Z ubrankami nie szalejemy za bardzo bo dużo dostaliśmy po kuzynach a jak chodzę po dziecięcych sklepach to rzadko się zdarza ze trafię na coś tak super ze zaraz to muszę mieć... może jak maly podrośnie to będzie lepszy wybór... teraz czeka nas kompletowanie stroju na chrzest... W co ubieralyscie/będziecie ubierać swoje maluchy na tą okazję?

[Vera]

badylek takie wydarzenie to trzeba uczcić przewrotka to nie byle co
kasiaaa próbowałas przed lustrem położyć kawalera, mojej to się spodobało całe 30 min ciągiem leżała wykorzystałam do tego lustro w szafie jak gadala do swojego odbicia mieliśmy z mężem ubaw po pachy
Pochwalę się zrobiłam dziś 15 wekow korniszonych normalnie BRAWO JA

[kasiaaa1]

VERA wlasnie nie mam lustra tak zeby maly lezal i sie w nim przegladal. Dzisiaj zjezdza moj maz to jutro pojedziemy i kupimy jakies zwierciadlo :) sama nie mam jeszcze odwagi z malym jechac samochodem chyba ze eskortowalaby nas policja i nie zatrzymywalibysmy sie na czerwonym swietle to mozemy jechac sami hehe
Kurcze super by bylo jakby malemu spodobalo sie przegladanie w lustrze tak ja Twojej malej
Ja tez sie musze pochwalic: dzisiaj zamknelam juz 35 sloik ogorkow kwaszonych :) nie ma to jak w zimie salateczka jarzynowa ze swoimi ogoreczkami.

[kasiaaa1]

MAMANIA ja swojego malego ubralam w tradycyjny bialy stroj chrzcielny. Spodenki na kanta, koszula z kamizelka no i oczywiscie bialy krawacik. No i buciki tez biale. Wygladal cudownie.
Za porada znajomej kupilam zapasowy stroj chrzcielny wrazie wielkiego kupska.... no i znajac nasze szczescie w srodku mszy maly tak sie zesrajdolil ze po same pachy. Byla ekspresowa akcja mycia.... na szczescie mielismy zapasowe ubranko

[madzialenaa82]

kasiaa niezla akcja hehe
Ja pamiętam zalozylam synowi na pieluche takie specjalne ogromne majciory w razie W biedaczek...
Córce na szczęście mam zamiar oszczędzić takich rewelacji bo jakos kupska nie wylatują.
U nas ostatnio wielki placz wieczorem, krzyk jakby ja ze skory obdzierali :/ nie wiem o co chodzi bo do tej pory moje dziecię bardzo rzadko plakalo, podejrzewam ze ze zmęczenia...
Gratuluje przewrotów na brzuszek!

[Olenka27]

Hehe Kasiaaa1 to niezłą przygodę mieliście widzę

[madzialenaa82]

Szalejecie z tymi ogórkami
Ja w tym roku tylko dżemy truskawkowe, ale na szczęście mamusia i teściowa chyba mnie pozalowaly (albo nie wierzyly w moje umiejętności hehe) bo dostarczyly mi 30 sloikow ogórków takze będzie co jeść:)

[Olenka27]

Aha i widzę, że ucięło mi posta:-(
My na chrzcie mieliśmy białą koszulę, muchę, białe spodnie, granatową marynarkę no i buciki. No i biały kaszkiet ale to przez chwilę przed mszą:-P Genialnie wyglądają te maluchy w takich odświętnych strojach:-)
Dziewczyny zazdroszczę ogóreczków:-) Ja to na przetwory jestem leń i ciągam słoiki od mamusi i teściowej:-D

[kasiaaa1]

MADZIALENA rzeczywiscie pewnie ze zmeczenia maly tak placze. U nas jest to samo. Marudzi marudzi i za chwile usypia :) chociaz czasami tez juz panikuje ze sie cos dzieje.
Oj z tym sranskiem w kosciele to sie dzialo maly byl grzeczniutki spal cala msze. Pamietam jak go z rana prosilam Michas robimy kupke a tu nic........ jak uslyszalam trutututu i poczulam cieplo na reku i ten cudowny zapaszek to zamarlam hehe
Na szczescie wszystko dobrze i sprawnie poszlo a mama bedzie miala co opowiadac malemu jak podrosnie hehe
Ja niestety musze sama zapelniac spizarke :/ za daleko sa wszyscy......

[mamusia 2016]

Ja nic nie zaprawiam ;) w czasie ciąży w miare zdrowo się odzywialam, robiłam sobie zielone soczki, jadłam warzywa itp. A teraz? Kurcze na nic nie mam czasu. zjadam właściwie śniadanie, obiad i kolacje.

Na chrzcie moj syn był ubrany elegancko, ale nie na biało. Body z kołnierzykiem, sweterek na guziki, granatowe spodenki i skarpety imitujące conversy ;)

Kasia, rzeczywiście takie wyprzedaże są kuszące!!!

Sprytne, te Wasze obracające się maluchy! Ciekawe kiedy mój synek to zalapie.

[kasiaaa1]

Dziewczyny mam maly problem z moim bablem.... niby nic takiego ale jednak nie daje mi to spokoju. Na obu raczkach niedaleko lokcia zrobily sie takie nie wiem jak to napisac jakby zmiany na skorze wielkosci piecio groszowki. Sa troche chropowate i zauwazylam ze powieksza sie to z tygodnia na tydzien. Zapytam sie lekarki jak pojde jednak to dopiero za 2 tygodnie.
Moze to jakis grzybek czy co nie wiem. Ale z drugiej strony gdzie by zlapal tego grzyba. A moze to alergia na mleczko? Mam nadzieje ze to nie alergia na kotki bo to by byla najwieksza tragedia......Wiecie moze co to moze byc????????????

[mamusia 2016]

Kasiaaa1 ja niestety nie mam pojęcia co to może być... może bardziej doświadczone koleżanki się wypowiedza.

[Vera]

Kasiaaa nie mam pojęcia co to za ustrojstwo,może to jakiś liszaj kontaktowy? Chyba bez lekarza się nie obejdzie. Jak masz to posmaruj bepantenem może pomoże. Lenka miała takie krostki koło uszka posmarowalam i znikło.

[sysuncia]

niestety też nie pomogę co to może być:/ my z małą właśnie wróciliśmy z urlopu nad morzem. tydzień w innym klimacie niż śląsk; ) szkoda że i tak nie będzie ich pamiętać! ale była bardzo grzeczna, nie licząc faktu że zazwyczaj zaczynala płakać jak w restauracji właśnie podawali mi jedzenie:p pogoda nawet nam się udała

[pAleksandra]

Kasiaaa1 a to nie jest w zgięciach łokci? Mój mały ma egzeme i jak mi sie zaczynało to robić to najpierw miał tu plamkę tam plamkę aż w końcu w zgięciach łokci i pod kolanami w zgięciu czerwone takie miał (nawet wkleiłam tu na forum zdjęcie) i te plamy były takie chropowate i suche.
Może to takie chwilowe...

[kasiaaa1]

ALEKSANDRA kurcze ale sie zmartwilam....... tylko nie egzema..... wiem ze to straszne paskudztwo ktorego ciezko sie pozbyc.... maly nie ma tego w zgieciac lokci tylko tak jakby na gorze raczki. Czytalam ze najpierw dzieci maja czerwone policzki. U nas policzki bez zmian. A Twoj maly mial jakies zmiany na pysiach? Bardzo sie dzieciatko meczy z tym swinstwem? Zrobie zdjecie i je tu zamieszcze tylko maly musi sie zbudzic bo dopiero zasnal.
Kurde ale mam dola ............

[kasiaaa1]

ALEKSANDRA wlasnie obejrzalam zdjecia ktore zamiescilas z raczkami synka. Niestety wyglada to niemal identycznie. Sa to malutkie zmiany w porownaniu to Waszych ale sa.....
Dziwne ani ja ani maz nie cierpimy na alergie itp.....
Mam pytanie a jak szybko to sie rozprzestrzenialo na poczatku? Musimy od razu leciec z tym do lekarza czy mozemy poczekac 2 tygodnie ?

[kasiaaa1]

Tak to wyglada :/

[kasiaaa1]

Cos nie chce sie powiekszyc to zdjecie sprobuje jeszcze raz a jak dalej bedzie niewyrazne no to trudno.......

[Vera]

Kasiaaa lekarzem nie jestem ale na egzeme to mi nie wygląda. W necie pobuszowalam i egzema inaczej wygląda jak dla mnie. Ale lepiej umów się do dermatologa bo ki diabeł wie co to jest.

[mamusia 2016]

Kasiaaa1 nie martw się na zapas. Najlepiej zapytać lekarza. W zasadzie nie wiadomo co to, więc trzeba podejść spokojnie do tematu. Choć wiem, że to trudne, bo sama lubię widzieć rzeczy, sytuacje w czarnych barwach, ale zmartwienie się nic tu nie da. Pozdrawiam cieplutko ;)