U nas aktualnie na topie klocki (takie miękkie silikonowe, wyciagane z domku przez dach i wyrywane drzwi ;) ). I piłki, zwłaszcza oball. Klocki najchętniej rozwalanie wieży. Lubi też książeczki- zwłaszcza wskazywanie na postaciach oczu i buzi. Sortery nie są fajne;) trochę czasu schodzi nam na ćwiczeniach rehabilitacyjnych w tym torach przeszkód. No i wszelkie sensoryczne zabawy, które młody uwielbia. Bawimy się różnymi kaszami, mąką, makaronami, ostatnio robiliśmy "piasek" kinetyczny. Biorąc pod uwagę że jeszcze chodzi na basen i zajęcia poza domem plus rehabilitację, a ja trochę pracuję, to nie narzekamy na nudę;)