Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Przynajmniej mąż już nie wyśmiewa mojej spakowanej torby;) Nawet sam z siebie obiecał weekendowe przestawianie mebli w sypialni tak, żeby zmieścić łóżeczko i przewijak. Trochę zazdroszczę dziewczynom z planowanym cc, że znajdą datę, ale z drugiej strony też możecie zostać zaskoczone;)

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

No to pięknie ;) ;) Paulinka kochana trzymaj się cieplutko i pamiętaj bez stresu. Na spokojnie. Nie wiem jak w No ale w Polsce jeśli nie jest jeszcze w terminie porodu to podali by jej antybiotyk żeby nie doszło do żadnego zakażenia ( odeszły wody wiec otworzyła się droga do wnętrza macicy) i czekali grzecznie licząc właśnie ze do skurczów nie dojdzie jeszcze. Niektórym kobietom odchodzą wody kolo 30 tyg i czekają na patologii ciąży na termin porodu ;) pod kontrolą a jak się coś dzieje to dopiero wtedy stymulacja oxytocyna i wywoływanie porodu ;)
Ja po dzisiejszej wizycie na IP postanowolam ze juz się może spakuje ;) a mój mąż tak jak wcześniej się nie bardzo interesował kiedy to będzie i chciał iść na żywioł, tak zaczął się dopytac kiedy to może się urodzić. Na kiedy będą jakiś termin wyznaczać ;) śmieszna miał minę jak mu powiedziałam ze w sumie już za 3 tyg mogą chcieć zrobić cięcie ( w tym szpitalu najczęściej planowe cc robią po skończonym 38 tyg.)
Wydziergalam kolejne buciki. Szkoda ze ciężko im zrobić ładne zięcie bo czarne. Ale jakoś tak chciałam żeby miała takie eleganckie ;) zabieram się za niebieskie z czarną kokardka :)

monthly_2016_03/kwietnioweczki-2016_44990.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Paulinka, dzieki za odzew!!! My tu wszyscy mega mobilizacja kciukowa!!! ❤️

Melly, co do oksytocyny to chodzi o to że ona wzmaga ból podczas skurczów, często poród przebiega przez to gorzej dla rodzącej:
"Często podanie oksytocyny rozpoczyna ciąg zdarzeń, które mogą doprowadzić do cesarskiego cięcia. Skurcze wywoływane za pomocą kroplówki są silne, długie i często się powtarzają. Powodują ogromny ból, z którym rodząca nie może sobie poradzic.
Dostaje wtedy środki przeciwbólowe o działaniu podobnym do narkotyków. Ich podanie przyczynia się do zwolnienia tempa porodu, powoduje zwiotczenie mięśni i wynikające z tego trudności w parciu".

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

magda śliczne buciki :)
Co do mężów, to mój do tej pory też uważał, że jeszcze dużo czasu..a dziś po wizycie u gin i po info że kwietniówki zaczęły się rozpakowywać, nagle zaczął wypytywać, czy wszystko już mamy, czy może czegoś brakuje jeszcze, i powiedział żebym faktycznie zrobiła te zamówienia itp..hehe dziewczyny chyba zaczyna w końcu to docierać już do naszych mężczyzn.. ;)

Odnośnik do komentarza

Paulina kochana, w takiej chwili pomyślałas o nas, pozwolę sobie w imieniu wszystkich powiedzieć ze bardzo to doceniamy :)

Posiedz sobie w baseniku i na piłce, jeszcze trochę i będzie PO :)
My tu mocno Wam kibicujemy!

Natdzieki za wyjaśnienie Melly,właśnie to miałam na myśli

MagdaJakie elegancki buciki :)
Będziesz stroić malutka gwiazdeczke :)
Zrobię skan wzorków. Dzisiaj nie dalam rady,słabsza forma i dosc silne skurcze pół dnia,ale już spokojniej :)
Jeszcze cześć Norwegii w dwupaku siedzi,choćby nie wiem co...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Motylka super, że wszystko w porządku! Ja też jak słabiej czuję, to zaczynam panikowac...
Paulina wow, trzymam kciuki mocno!

Ja też dziś uruchomiłam pralkę i poprałam rożek (czy wy go potem prasujecie? chodzi mi o ten z colorstories) i kocyki. Jutro puszczę prześcieradełka, ręczniczki.
I wiecie co, chyba zacznę torbę pakowac :))))

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

Paulina kciuki oczywiście są!
U mnie tez przestrach miesza sie z ekscytacja, bo tak jak mowicie faktycznie przyszla pora na nas :) wlasnie byla tesciowa i pytala co u nas taka mobilizacja, ze przecież jeszcze tyle czasu.. to ja uswiadomilam ze ja za chwile mam juz donoszona ciążę i w sumie termin to bardzo szeroki zakres datowy...

W praniu przepadly mi niedrapki.. nie moge sie ich doszukac :( w pralce ich nie ma wsxystkie, ciuszki juz przetrzasnelam i jakos ich noe widzę, normalnie chyba sie nie rozpuscily?! :D

Odnośnik do komentarza
Gość Majtynkaa88

Moja koleżanka zresztą też Paulina rodziła podobnie córeczkę w listopadzie, odeszły wody , trochę bolał brzuch Ake to wszystko. Podobno zasada ze po odejściu wód " dwa razy słońce nie powinno zajść nad ciezarna" . Urodziła po oxy dopiero ok 30 godz po odejściu wód. .. juz mieli ciąć. .. ale każdy przypadek inny. .. u mnie chyba z wrażenia macica ci chwile jak kamień. .. Paulina trzymaj się i bądź dzielna! ależ emocje. ..

Odnośnik do komentarza

Paulina wow, dziewczyno! Trzymam mocno kciuki, za szybki spokojny poród! Juz niedlugo bedziesz trzymala Synusia w ramionach!Cudowne chwile juz niedlugo przed Wami. Trzymajcie sie dzielnie:*

No to się zaczeło... a ja myslałam, ze wygramy z Zuzką pierwsze miejsce na podium;) Flavia mi tu jeszcze depcze po pietach:) po drugiej stronie korytarza. Jakby cos to jeszcze na nr 3 mam szanse;)

Ja dzis po ciezkiej nocy, trzy drzemki mialam w dzień, tego jeszcze nie bylo!
Rytm niemowlaka cwiczę normalnie...

Jutro mam usg, trzymajcie kciuki, zeby Zuzka blisko 3 kg juz miala.

Dobranocka, bo znowu oczy mi sie zamykają :*

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

heltinne dziękuję :)

Tak, szylam rozek i to co bym zmienila:
- wstawke miedzy materialami przyszylam do tkaniny ktora jest od wewnętrznej strony (flanela) przez co odznacza sie ma materiale. Gdybym przyszyla ja najpierw do zewnętrznej (dresowka) to byloby lepiej. Pozniej szylam jeszcze jeden kocyk (maly na lato do gondoli) ze wstawka ale bez wypelnia... i tutaj od razy zszylam calosc ale najpierw zafastrygowalam.
- wstazke musialam przeszywac recznie dalej... ponieważ po odwroceniu materialow okazalo sie ze, obszycie ktore zrobilam jakies 10 cm od krawedzi rozka weszlo na wstazke.
- tip: wstazke przyszylam tylko do zewnetrzenego materialu aby pozniej moc ja odpruc i uzywac rozka jako kocyka/kolderki
- poniewaz to byl moj drugi uszytek to musialam troche pruc przy zaokraglonych rogach (bo maszyna byla szybsza niz palce ;) )... a dopiero pozniej odkrylam ze mogę tez recznie ruszac igla
- tip: jesli szyjesz rozek z wypelnieniem to latwiej jest gdy jest ono do dołu od strony transportera. Wbrew pozorom nie zaciaga sie :)

Aha, ja szylam na podstawie tutka z house of cotton.. ale i tak trochę modyfikacji wprowadzilam ;)

Dzisiaj skończyłam elementy do mobilka :) teraz tylko musze u kogos upolowac derwniana karuzela do odsprzedania coby pałąk z niej zrobic :)

Uff.. przebrnelam przez wiekszosc stron... przyznam ze dawno już się tak nie usmialam jak przy wątku "same-wiecie-ktorym" (parafrazujac Nat :D)

Flawia, Secondtry, Kodomo trzymajcie sie!!!

Vena jak tak sobie mysle o Twoich skurczach, sercu itd... to jestes mega twardzielka!

Powiedz proszę czy takie opanowanie przychodzi z trzecim dzieckiem czy wczesniej mozna sie tego jakos nauczyc? ;)

Magda piękne buciki! ZAZDRO! gdyby nie to ze ostatnio odpuścił am troche i rzeczy z listy "to do" nie ubylo to wzielabym sie za to szydelko... bo naprawde cudne rzeczy wychodza!

A ja wczoraj zlapalam dola... i poplakalam sie ze jeszcze tyle rzeczy do ogarniecia a tak mało czasu. W ciągu 2 tyg dwie bliskie mi osoby urodziły... no i zostalam tylko ja... ale ten czas zapierdziela :P

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

Paulina doceniamy Kochana, że do nas napisałaś, bądź dzielna i trzymaj się tam! jesteśmy z Tobą kciukami i serduszkiem, wszystko będzie dobrze :*

Magda jakie cudne!!!!!

Anna205 ja na razie kocyk, pół dnia walczyłam z pralką, żeby była zdatna do prania dzidziusiowych rzeczy, ten rożek myślę, że można wyprasować od wewnętrznej strony, tak raz dwa :)

Secondtry korzystaj ze spania :*

Zobaczymy kto na podium, w sumie nie ma co się śpieszyć dziewczyny :)

Ja dzisiaj chyba trochę przesadziłam, od rana coś robię, rwa mi tak dokucza, że mam łzy w oczach za każdym razem jak choćby pomyślę, że muszę się przesunąć/obrócić/wstać, ech dramat, prawie ciągam tą nogę, a jutro przyjaciółka ma urodziny i naszą tradycją jest spędzać je razem, więc muszę wyjść z domu.. Oprócz tego brzuch super kiepski, wiedziałam, że nie można zostawić wszystkiego na koniec i coś czuję, że teraz takie dni przede mną ;s

Odnośnik do komentarza
Gość Marty leb obdarty

Czesc dziewczyny,
Wow Paulina, trzymam kciuki, latwego i szybkiego porodu. Ale sie dzieje!
Dzisiejszy skan na plus, niskie lozysko sie podnioslo, takze moge rodzic naturalnie. Brzuszysko ma hrabia w gornej skali, a nogi tak dlugie, ze juz wyszly poza skale, kosc udowa ma 7,3 cm!! Waga gdzies miedzy 2,5 a 2,8 kg, to chyba sporo jak na 34 tydzien (i 3 dni) przeplywy ok i wszystko inne w normie.
Polakomilam sie na opakowanie borowek i zaatakowala mnie zgaga, ide zatem spac. Trzymajcie sie dziolchy, jutro juz piatek juhu a potem 4 tygodnie i koniec roboty ufff
Marta

Odnośnik do komentarza

Kochane wybaczcie ale pierwsza na podium i tak jest Kinia:) dla mam które maja ochotę na tanie cotton ballsy i jeszcze nie będą w szpitalu na porodowce- w poniedziałek w netto promocja (ostatnia str w gazetce promocyjnej)
Motyka i inne , kurcze czuje się jak niepełnosprawna jakaś przy tych waszych wytworach, spokojnie możecie zarabiać na szyciu! A magda to już w ogóle przesadziłam z tym szydełkem- nieładnie tak wiedząc w kompleksy dwuleworeczne osoby czyt. MNIE!

Odnośnik do komentarza

Anna205

Ja też dziś uruchomiłam pralkę i poprałam rożek (czy wy go potem prasujecie? chodzi mi o ten z colorstories) i kocyki. Jutro puszczę prześcieradełka, ręczniczki.
I wiecie co, chyba zacznę torbę pakowac :))))

Anna ja wyprasowalam po wewnetrznej stronie i jest ok.
ataa pralki tak maja, ze oprócz energii elektrycznej zuzywaja tez paliwo skarpetkowe i jak widac niedrapkowe. Wiele razy juz tak mialam ze wkladalam 2 takie same skarpetki, a wyjmowalam jedna lub wcale. O_o potem je oczywiscie wypluwaja hehe

Jestem po wizycie u gin, mam spora anemie i mam brac zelazo. Na mocz dostalam skierowanie na posiew i zalecenie jedzenia zurawiny. Rozmawialismy tez o tej cytomegalii i lek powiedzial, zebym sie absolutnie tym nie przejmowala, bo zakazenie bylo wieki temu. Oczywiscie ostatni raz juz go zapytalam o moj maly przyrost wagi w ciazy (5kg) i tez powiedzial, ze nie ma sie czym martwic. I zebym przestala czytac internet, bo popadne w paranoje. Ogolnie to uspokoilam sie nieco.

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...