Kwietnióweczki 2016

[Gość Bbbbbb]

Tez mi się wydaje z tym fotelikiem po środku jakaś dziwna sprawa. Na wszystkich szkoleniach z bezpiecznej jazdy, a z racji charakteru pracy uczestniczyłam w chyba kilkunastu, zawsze nam mówili że najbezpieczniejszy w samochodzie jest kierowca i osoba która siedzi za nim, bo z automatu kierowca w podbramkowej sytuacji unika zderzenia swoją stroną, poza tym bazy do fotelika po środku nie da się zamontować

[secondtry]

Dziewczyny,
Moj maż dzis polecial do Niemiec, bedzie mial godzine wolna miedzy spotkaniami. Ma misje zakupu Sabsimplex na kolki. Ktoras reflektuje na oryginalne kropelki?

[Nat34]

Ze strony fotelik.info
9. Na którym miejscu w samochodzie najbezpieczniej?

Bezpieczniej z przodu czy z tyłu? Z boku czy pośrodku?

Najbezpieczniejsze miejsce w samochodzie, jeśli chodzi o montaż fotelika samochodowego dla dziecka, to miejsce pośrodku tylnej kanapy, o ile jest ono wyposażone w 3-punktowy pas bezpieczeństwa lub mocowanie ISOFIX. Zapewnia ono najlepszą ochronę dla dziecka podczas zderzenia bocznego poprzez oddalenie od strefy uderzenia. Jeśli miejsce środkowe nie posiada 3-punktowego pasa lub ISOFIX, to wybierz miejsce na tylnej kanapie za pasażerem. Przy awaryjnym zatrzymywaniu samochodu na ruchliwej ulicy możliwi to dziecku bezpiecznie wsiadać i wysiadać lub nam bezpiecznie wyjmować fotelik z niemowlęciem. Informacje o rzekomej znaczącej przewadze siedzenia za kierowcą są MITEM - są nieuzasadnioną wiedzą ze statystyk wypadków.

UWAGA: Zwróć uwagę na stabilność mocowania fotelika! Z uwagi na różnice w wyprofilowaniu siedzeń nie na każdym siedzeniu i nie w każdym samochodzie fotelik daje się sztywno zamontować. Chwiejne zamocowanie fotelika na środkowym siedzeniu samochodu jest zdecydowanie gorsze, niż stabilne zamocowanie na siedzeniu za pasażerem.

[Ataa]

Ostatnio natknelam sie na krople bobotic forte, porownalam ze skladem tych niemieckich i wg mnie to zamienniki, ale niejestem farmaceuta wiec same rozumiecie :) ake chyba warte sa uwagi, czy któraś z diswiadczonych mam je zna? Chociaż nie wiem czy to nie nowość na rynku..

[anawee]

Zestresowalam sie wczoraj troche i pol nocy spac nie moglam. Poczytalam formum o szpitalu gdzie chce rodzic i najswiezsze dane sa takie, ze maja bardzo duze oblozenie na marzec, a porody ustalaja w 38 lub 39 tyg, a to w moim przypadku wypada na marzec, Wielkanoc. Kurde strasznie sie boje, ze miejsc nie bedzie. A kwalifikacje do porodu mam juz jutro.

SECONDTRY moi znajomi wlasnie pojechali do Niemiec wiec tez zlozylam sobie zamowienie na Welede i Sabsimplex. Kazdy te kropelki bardzo chwalil.

Ja juz 3 dzien prasuje i skonczyc nie moge, ale powiem wam, ze jak dla mnie to ta lovela -mleczko, strasznie smierdzi. Zawsze nastawiam na 2gie plukanie. A teraz jak to prasuje to zapach nie jest zbyt przyjemny.

[unatu]

Chciałam właśnie pędzić z wyjaśnieniami co do fotelika i dopisać to co Nat już dodała, ale nie będę się powtarzać.
Magda - ładny kocyk.Mi niestety tak równo oczka nie wychodzą..

[unatu]

To przy as wszystkich wychodzę na fleję.. bo ani nie farbuje włosów ani nie maluję paznokci (no od święta)... nie mówiąc o tym, że nigdy na zero nie byłam zrobiona../;

[Nat34]

Anawee, kurde mi też ta lovela mleczko wali po praniu .Chyba się na ten jelp przerzucę.

Unatu, to przebij piątkę siostro flejo ;) bo ja od 4 lat nie farbowałam włosia przez dready , a paznokci też nie maluję, bo czuję normalnie tą warstwę plastikową jakby i nie mogę funkcjonować i muszę zaraz zdrapywać ten lakier ;)

[Nat34]

Hahaha, z tym zerem tak samo :P

[Ataa]

Ja przez cala ciążę nie maluje paznokci, a tak to lubię ale wybieram delikatne naturalne kolory lub odcienie koralowej czerwieni na inne nie umiem sie przemoc i drapie.. :)

Mam pytanie o ta kwalfikacje do porodu? To sie odbywa w kazdym szpitalu? I trzeba tak? Myslalam ze z ulicy po prostu ide.. na stronie odzialu tez nie widze takich info ale oni chyba rzadko ja aktualuzuja bo maja spotkania z poloznymi na oglafanie porodowoki na październik 2015...

[Nat34]

Ataa, idziesz z ulicy do porodu.W bardzo wjątkowych syt. Mogą cię odesłać gdzie indziej jak mają mega obłożenie i brak im miejsc.Przełom marca i kwietnia to max na porodówkach tak mi znajoma położna mówiła .

[Ataa]

W sumie to jest logiczne, wiekszosc ludzi decyduje sie lub udaje sie zajsc w okolicach urlopu, w koncu bez stresu i na luzie podchodzimy do życia, no i pozniej boom wypada wlasnie na okolice marca -kwietnia :) czyli luzik, juz myslalam ze o czyms nie wiem bo coraz wiecej ktoras x Was wspomina o tej wizycie kwalfikacyjnej.. a nie mam pojecia skad to sie bierze..

Co do porodowek to moja kol odeslali z 4 szpitali ze wzgledu na brak miejsc a zaczela rodzic przed 30 tyg.. na szczęście wszystko dobrze sie skonczylo...

[Flawia]

Mi Subsimplex uratował życie przy synku bo od 3 tz mial silne kolki. U nas ten lek nie jest dopuszczony do sprzedaży bo zawiera dawkę semantikonu większą niż pl normy.a tutaj chodzi właśnie o jego stężenie. Wszystkie te Espumusan Bobotic itd są za słabe.
Secondtry......właśnie się zastanawiam nad tym Subsimplex.

Ja po Usg. Gabryśka waży 2327g i pięknie rośnie. Wszystko ok. Ostatnie usg 18.03. To będzie mój skończony 37tc.

[secondtry]

Ataa wydaje mi sie ze kwalifikacje są raczej do CC i w prywatnych szpitalach kiedy podpisujesz umowe.
U mnie w szpitalu mimo ze mega oblegany , to do SN w niepatologicznej ciazy jedziesz z tzw. marszu. Inna kwestia, czy masz tam polozną, lekarza i czy bedą wogole miejsca.

[anawee]

Ataa kwalifikacje sa do porodow prywatnych, cc na zyczenie itp. Umawiasz sie na konkretny termin, aby bylo miejsce. No zobaczymy co mi jutro pan dr powie, ale postaram sie dzisiaj nie stresowac.

Upralam i wyprasowalam, uf uf.
Torba spakowana w 90 %.
Brakuje mi tylko lozeczka i fotelika samochodowego.
Tak sobie mysle, ze tak bardzo malo czasu zostalo... naprawde zaczynam juz to wszystko przezywac. To juz 34 tydzien, a ja jakos nie moge uwierzyc, ze w ciazy jestem i za ok 6 tyg na swiat przyjdzie moj synek.

[Ataa]

Dziękuję dziewczyny za wyjsnienie : )
Flawia alez duza ta Twoja cora! Wow.. ale po sobie,a raczej po intensywności odczuwania drobnych przeciagniec dziecka tez czuje ze rosnie.. to jest juz takie niesamowite i realne.. chyba zaczynam nawet doceniac ze moge sobie np siedziec i czytac w spokoju, a on ma moja opieke i tak, bo jest w srodku, a za chwile doslownie befe musiala to wszystko rzucic i fizycznie sie nim zajac..
Normalnie przechodze jakas mentalna przemiane.. :)

[Nat34]

Ataa mama się w Tobie budzi :)

[Vena127]

Dzień Dobry-miłego popołudnia ;)

Temat fotelika był u mnie na tapecie przez ostanie 3 tyg. Z racji tego że nie chcę zmieniać 3 letniego suv'a na vana stanęło, że młoda będzie jeździła w mocowanym na stałe, tyłem do jazdy typu convertable. Jedyne co da się dobrze zrobić z trzema fotelami na tylnej kanapie.
Z mojego doświadczenia tylne miejsce za pasażerem. Od chodnika wygodnie i bezpiecznie można wszystko robić przy dziecku. Nie mam z miasta dobrych doświadczeń, żadne auto nie zwalnia na widok kobiety z niemowlęciem które trzeba zapakować z ruchu ulicznym za kierowcą.

Co do tego że kierowca chroni swoją stronę … cóż ja mam inne refleksje po szkole bezpieczniej jazdy. Mój mąż kupił mi szkolenie bo ostanie lata przed pierwszą ciążą jeździłam w długie samotne trasy typu Kraków-Wiedeń, a mam duszę rajdowca i ustawiony alarm w swoim aucie na prędkości 150 km/h z przyjemnością ignoruje… ignorowałam. No więc na szkole prowadzonej przez kierowców rajdowych na profesjonalnych autach pokazano mi, że nie mam umiejętności żeby mieć kontrolę nad autem jadącym w poślizgu z prędkością powyżej 95 km/h. To jest moja osobista, powtarzalna prędkość. Statyczną dla aktywnego kierowcy z 10 letnim stażem jest 90 km/h, kierowca rajdowy ma wahania +/-10-20km/h więcej. Brutalne, ale przy prędkości 100km/h musimy oddać swe życie w ręce losu i liczyć, że nasze auto wytrzyma testowane linie zgniecenia i systemy bezpieczeństwa zadziałają prawidłowo. Po szkoleniu przestałam jeździć jak rajdowiec po autostradzie i jak mam ochotę na szybka jazdę to tylko na profesjonalnych torach i sprzęcie. Za bardzo lubię swoje auto, żeby ryzykować wychodzenie z poślizgu.

[Vena127]

Ataa do mojego męża też średnio dociera, że za 5 tyg będziemy w domu z Klarą, a to jego trzecie
Ha, to u mnie włosy zrobione i czuję się lepiej :)
Co do depilacji to jeśli ktoś chce pierwszy raz i waha się między woskiem, a pastą cukrową to radzę pastę, mniej boli. No i warto poszukać salonu z dobrymi opiniami, bo technika ma znaczenie i nie warto cierpieć bardziej, bo ktoś kiepsko robi …

Flawia to moja mała pewnie będzie już wielkości Twojej :)

Secondtry myślę, że mąż będzie starał się wybrać najlepiej ma dużą motywację. Choć rozumiem, że byś chciała w tym aktywnie uczestniczyć … dużo przyjemności omija nas w tych ciążach, a Ciebie to już w ogóle … ciągle wiatr w oczy, ale Kobieto jeszcze tylko 5 tyg i Wracamy do żywych

[Ataa]

Vena a Tobie dobrego dnia :) bardzo pouczajacy post. Bynajmniej dziala na moja wyobraznie.. na szczęście ja wyznaje ze ograniczenia predkosci nie sa bezpodstawne.. chociaż również we mnie jest swego rodzaju dzikosc gdy znajde sie za kierownica.. zamierzam jak najszybciej po porodzie zrobic prawko :) ale jestem swiadoma ze zupelny brak doswiadczenia bedzie mocno obciążający psychicznie..

[secondtry]

Flavia to na poczatek buteleczke dla Ciebie tez poprosilam, jak juz stane na nogi to mamy do siebie rzut beretem;) albo w Zośce Ci przekaze.
W kwietniu maż tez bedzie leciał to najwyzej dokupi zapas. To tylko 9 czy 10 euro, a pamietam ze znajomi dookoła po wypróbowaniu wszystkiego tylko tym ogarniali cierpienia maluszkow i maż jak "dealer dragow jakis na lotnisku sie czuł". Co lot to ktos prosil o kropelki;)

[Hh99]

dziewczyny, ja dopiero zaczynam 31 tc, ale ... też nie mogę uwierzyć że już tuż tuż a będziemy pisały raporty poporodowe... :)
We wtorek przyjeżdża moja mama i idziemy razem na 3 usg prenatalne. Przy okazji jako położna, ma ocenić stan przygotowań do godziny "W" (tj. ciuszki, kosmetyki, wózek itp.). Moja matka zawsze wszystko strasznie krytykuje, więc ostrzegam męża, że ma trzymać jęzor za zębami, bo to "taki typ" :)
Powiem Wam też, że wspominam też kilka dziewczyn, które były z nami na początku i które pisały, że nie będą kwietniowymi mamami. Niezmiernie jestem szczęśliwa, że nam udało się przetrwać i dotrwać do momentu, kiedy nasze dzieci są bezpieczne ....

[Nat34]

Ja mam od 16 lat prawko i nie jeżdzę... potrzebuję chyba psychoterapii pod tym kątem, nie mogę się przełamać :(

[Gość Marty leb obdarty]

Hej dziewczyny,
Unatu i Nat, ja tez nie farbuje, przestalam jakies 4 lata temu, stwierdzilam, ze zrobie sobie przerwe Bo jak siwe zaczna wylazic to juz potem do konca zycia bede machac. Teraz jak jakis sie ujawnia to ciach go wyrywam i mam spokoj. Na zero tez juz nie gole, ciagle cos mi wylazilo, swedzialo, problem za problemem. Maz mi kiedys powiedzial, ze jemu to absolutnie rocznicy nie robi wiec teraz tylko trymerem i zostawiam dosc szeroki pas :-) Paznokcie bezbarwna odzywka, A kolorem na wyjscie. Mam raczej krotkie i spilowane, tak mi wygodnie.
Mielismy dzis z hrabia niezaplanowany skan i ktg Bo niewiele sie wczoraj ruszal a rano to praktycznie w ogole. Zadzwonilam do szpitala i kazali przyjsc od razu. Jak tylko przyszlam i usiadlam to oczywiscie zaczal sie ruszac, ale kazali zostac i tak. Wszystko wyglada normalnie, panicz ma bardzo dlugie nogi (po rodzicach) i wazy 1kg900 w 31t4d. Lozysko sie przesunelo troche, ale nadal jest nisko wiec kolejny skan za 3 tygodnie. Jakby cos sie dzialo to dzwonic od razu. Wielka ulga :)
Teraz ze spokojem moge planowac weekendowe zakupy i szykowanie pokoju.
Milego popoludnia wszystkim
Marta

[Vena127]

Nat moja ukochana Ciocia miała prawko przez 30 lat i zaczęła jeździć przed 50tką ;) wszystko przed Tobą.

Jestem chyba jedna z niewielu kobiet z mojego otoczenia, która aktywnie jeździ … nie wyobrażam sobie życia bez auta z dziećmi, a już na pewno nie tu gdzie Meisn mieszkam. Koleżanki ciągle czekają na mężów i są zdane na nich żeby gdzie dalej dojechać. Jeszcze te z samego miasta to jakoś z komunikacja sobie radzą, ale tu wyczyn, bo dopiero od roku rozłożone wózki w szycie można zabrać do metra i autobusów. A przy dwójce dzieci, zakupy i złożony wózek to dla mnie mission impossible.

Ataa mąż zrobił tym kursem dobra robotę, ale stwierdził że nie chce być młodym wdowcem … Tak w ogóle to takie szkolenia bezpiecznej jazdy powinny być obowiązkowe dla młodych kierowców, bo taki 21 latek w furze pożyczonej w piątek od ojca to odbezpieczona bomba …