Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Olciaa tu nie chodzi o przesądy bo ja też nie wierze, tylko o to ze gdyby cos się stało to nie można nawet patrzeć na te rzeczy...wiem z doświadczenia, dlatego nic nie kupuje przed nowym rokiem :)
Ale oczywiście nie ma co zakladac ze cos się stanie i każdy kupuje kiedy chce :) ja tam uważam ze jak się zepne to w 3 dni wszystko kupie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Renia83
Olciaa tu nie chodzi o przesądy bo ja też nie wierze, tylko o to ze gdyby cos się stało to nie można nawet patrzeć na te rzeczy...wiem z doświadczenia, dlatego nic nie kupuje przed nowym rokiem :)
Ale oczywiście nie ma co zakladac ze cos się stanie i każdy kupuje kiedy chce :) ja tam uważam ze jak się zepne to w 3 dni wszystko kupie.

Mój mąż ma bardzo podobne podejście do Twojego. Mówił, że po nowym roku kupimy większość rzeczy dla maluszka. Oczywiście ostatnio kupiliśmy jakieś drobiazgi w stylu pieluszki tetrowe, podkłady sobie, przewijak oraz termometr. Jednak wszystko jest schowane głęboko w szafie jak narazie.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

Ja na jedno oko mam -3,5 a na drugie -3,25. Bez soczewek lub okularów nie wyjdę z domu bo ślepa jestem. Przeszkadza mi to codzienne wkładanie i wyciąganie szkieł. Mam nadzieję, że po porodzie się nie pogorszy.

Potwierdzam działanie coli na sensacje żołądkowe. Tak samo gorzką czekolada i banany.

Póki co też mało kupuję. 5 śpiochów, 5 body, 3 pajace jeden cieplejszy taki. Do tego 1 pielucha flanelowa. Ubogo. Za to oglądam, wybieram i robię zakładki w telefonie czy kompie. Wtedy jak coś to mąż to ogarnie. Myślę większe zakupy pod koniec roku lub z początkiem nowego. Dla odmiany mnie mama pogania, że nic nie mam. Ale robię po swojemu.

Ktoś kilka dni temu narobił smaka na krupnik. Właśnie się gotuje :) I będzie jeszcze galaretką drobiowa dobra na stawy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0accustsf9.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Ja od rana na szczęście bez ekscesów,ale nic nie jem póki co. Oby do jutra przeszlo,bo jutro wracamy i nie wyobrażam sobie siebie w podróży z jelitowka :D narazie apap na gorączkę i hektolitry wody mąż we mnie wmusza.
My pewnie w grudniu zaczniemy cos kupować powoli, albo po Nowym Roku. Zalezy jak wyjdzie. Kasę odkładamy.

A co do odwiedzin po porodzie. Mialam praktyki na położnictwie i ginekologii. Piwrwsza doba po porodzie to powinien wg mnie tylko mąż byc przy kobiecie,bo z tego co widzialam,to zazwyczaj są tak wymordowane,że usmiechanie sie do gości jest ostatnia rzecza na jaka ma się ochotę. Nie wiem jak bedzie u mnie,bo na pewno nie zabronię rodzicom czy teściom na odwiedziny,ale liczę na ich wyrozumiałość.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowa mamusie :)
Ja jestem zdania,ze to indywidualna sprawa kiedy kto vo kupuje. Niektore mamusie maja ciaze zagrozona, inne przeżyły straty i to normalne,ze wola czekac do kilku dni przed porodem lub wg jak moja znajoma kupi wszystko po porodzie. W sumie to maz kupi. Sama przezyla 2 straty a do tego kuzynka jej urodzila martwe dziecko(mimo,ze podobno wszystko do ostatniej chwili bylo dobrze) i ma uraz. Ja osobiscie juz sobie ogladam porownuje ceny z internetem i jakies drobiazgi juz kupilam. Lista jest jeszcze dluga,ale poczekam z nia az maz bedzie mial czas zeby ze mna wyskoczyć na zakupki :)

Odnośnik do komentarza

aniia
Kulka, spoko, mąż znalazł rozwiązanie:)

A ja od wczoraj po prostu tragedia. Zlapala mnie jelitowka w tej nieszczęsnej Pradze. Całą noc haftowałam,nad ranem jeszcze rozwolnienie i podwyzszona temperatura. Leżę w łóżku i liczę,że przejdzie :( masakra, boję sie o maleństwo zeby nic sie jej nie stalo.

Ja w pierwszej ciąży będąc z 6 miesiącu też załapałam jakąś jelitówkę. Oprócz dużej ilości płynów i węgla nic mi lekarz nie dał. A dla maluszka to nie jest groźne :) także spokojnie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

a ja dla dziecka mam tak dużo że się wstydzę obcym przyznawać :P łóżeczko kupiliśmy już chyba z miesiąc temu (promocja na OLX) wózek przeszedł kurierem w tym tygodniu wypatrzony i sprawdzony w sklepie model ale kupiony w promocji na OLX :) do tego nie ukrywam że już bodziaki pajacyki pieluchy też są (też przeważnie albo i wszystko z przecen promocji OLX itd. :P ) do tego nawet parę kosmetyków już mam- oliwka sudocrem i takie tam oraz 2 zabawki. Wstyd! :) a jak czuję moją małą tak jak przez ostatnie dwa dni dość słabo to ze strachu cała drżę! ale dzięki Bogu już dziś sobie tam skacze normalnie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s82c32i0uff4z.png

Odnośnik do komentarza

No to ja chyba naprawdę powinnam się leczyć bo ja już mam:wózek,łóżeczko, komodę kąpielową,szafkę ubrań :). W tym miesiącu kupię materac(chyba wezmę gryka,pianka,kokos) i pościel do łóżeczka.W grudniu z kasą będzie kiepsko bo na święta i na sylwestra sporo kasy u nas idzie a mąż ma firmę budowlaną i zazwyczaj w grudniu nie pracuje. Nie mogę na nikogo liczyć że ktoś mi coś da lub kupi więc muszę zaopatrzyć się wcześniej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3k9a7suot.png

Odnośnik do komentarza

ajka88
Asia to odwrotnie niż moja mama, ona twierdzi że mam jeszcze dużo czasu. A jak coś to ona z moją teściową i siostrami kupią wszystko co będzie potrzebne. Dlatego nawet się nie przejmuje.

ja sobie nie wyobrażam żeby ktoś za mnie robił zakupy dla dziecka (poza mężem oczywiście). W ogóle cieszę się że moja mama i teściowa są powściągliwe w tym temacie, nie wyrywają się z pomocą itp pomagają tylko jak się je o to poprosi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

ja nie kupilam jeszcze nic, ubranka będę miała od znajomej, ale pewnie i tak jakieś kupię, wózek i łóżeczko kupie chyba późno gdyż nie mam miejsca, na trzymanie tego.
zeby włożyć łóżeczko do naszego pokoju to muszę całkowicie przemeblować pokój, na razie robię porządki w szafkach/ segregację itd, i jedna komodę w sypialni dla maluszka żeby mieć chyba mi wystarczy jedna,.

Zepsuł mi się piekarnik chyba, coś w nim zaiskrzyło więc wyłączyłam, eh a myślałam, że jak mam czas to sobie pierniczki popiekę w grudniu, i tort orzechowy na urodziny nam zrobię.

Odnośnik do komentarza

Ania jakbyś nie kupił wczesniej to tą kasę byś przeciez odlozyla :)
To nie jest tak ze ktos komuś broni kupować bo wiadomo, ciężko sie powstrzymać, sama bym chetnie malutkie ubranka juz pokupowala. Ale mamy jeszcze 4 miesiące, to szmat czasu, a licho nie śpi. I powiem wam ze gdyby cos się stało (odpukac) i miałabym wracać do domu z pelnym wyposażeniem dla dziecka to chyba w ogóle bym sie nie pozbierala. Przy pierwszym dziecku miałam tylko śpiochy, wrocilam bez dziecka i musieli je przede mną schować. Dopiero po kilku tygodniach byłam w stanie zapytać gdzie są i na nie spojrzę .
Ale nie będę smęcić, powiedziałam tylko co mi leży na wątrobie :) i oczywiście życzę nam wszystkim samych szczęśliwych rozwiązań :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jest wszystko pochowane więc niema problemu z patrzyniem na te rzeczy a większość rzeczy kupuję używanych jak trafi się fajna okazja więc siłą rzeczy już tego trochę mam :). A jeśli chodzi o odkładanie kasy to nie jest to moją mocną stroną :)Każdy zrobi jak uważa,wiadomo :).A jeśli chodzi o materace z gryką to rzeczywiście coś słyszałam o tych robakach :/ kurcze no i znowu nie wiem czy ryzykować :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3k9a7suot.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam straszna frajde z wybierania i kupowania i nie odstapilabym tego mamie a juz na pewno nie tesciowej:P lozeczko chcemy teraz zamowic i komode (bo rzeczy dla malej przestaja sie miescic)

Ciuszkow nie mamy za duzo - pare bodziakow i cieplego pajaca, ale mamy czesc pieluch wielorazowych, tetrowe, pianke do wanienki, szczotke, skarpetko, niedrapki, recznik kapielowy, kocyk, wozek, pare rzeczy dla mnie do szpitala i poki co tyle .
Ania myslalam ze ja poglupialam ze tyle nakupowalam:P
Ale tez wole to rozlozyc w czasie - jakos tak mniej odczuwamy po kieszeni:)
Rozumiem ze w przypadku zagrozenia czy wczesniejszych poronien sie czeka do samego konca - tezbpewnie tak bym miala.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvfone4cp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...