Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

nie,ja sobie odpuszczam prawko w ciąży..to trzecia ciąża,chucham i dmucham na siebie..Bardzo szybko się stresuje i bez ciąży,a teraz to już całkiem..
Jak miesiąc temu po prenatalnych,koleżanka z mężem wiozła nas na przystanek,ktoś zajechał nam drogę i było ostre hamowanie.Pas mi się boleśnie wbił w ciało,przestraszyłam się..Jak pomyślę,że teraz znów by była taka sytuacja (bo to Szczecin) to ze strachu bym wyszła..Poza tym nie czuje się na siłach..Na macierzyńskim postaram sie to ogarnąć :)
Leże po obiedzie cały czas..Jak zmywałam,poczułam ostry ból po lewej stronie brzucha.na chwilę zastygłam i wróciłam do zmywania..Tu znowu ten ból..Jakoś dokończyłam,wzięłam nospę.Normalnie skurcze jakieś.coraz częściej się zdarzają..Jak odpoczęłam to przeszło...Głupia szłam ze sklepu z 2l piciem,ziemniakami itp i potem zdziwiona..Więcej nic nie dźwigam..Jeszcze wejście na 3 piętro po schodach robi swoje...Dobrze,że nic nie muszę już:)Jeszcze niech mi ten ból w łopatce zniknie i będę szczęśliwa :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

olka135
Właśnie na przykładzie sióstr wiem że po porodzie nie będzie kiedy zrobić, a mój Michał nie ogarnie narazie pracy i prawa jazdy. Oczywiście pasy mam zamiar zapinac, większe ryzyko jest przy wyleceniu przez szybę z powodu nie zapietych pasów niż ściśnięcie brzucha. :)

Ja we wrzesniu dostalam podkladke dla ciezarnych. Jest rewelacyjna i mega wygodna!!!! Noi zapewnia bezpieczenstwo mi (nie wyobrazam sobie jezdzic bez padow) noi malenstwu w brzuszku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
My robimy fotoksiążki z colorlandu. Jak mają jakieś promocje albo są na gruponie (przeważnie zamawiamy po trzy). Mamy już kilkanaście i jesteśmy bardzo zadowoleni. Jedną zrobiliśmy z Empiku, ale nie podobała nam się jakość- papier i kolory i wróciliśmy do colorlandu. Wszystkim zawsze się bardzo podobają. Ostatnie mamy z ciąży+poród, pierwszy miesiąc Ksawcia i jego chrzciny. A w Empiku robiliśmy kalendarze w prezencie pod choinkę dla dziadków i pradziadków z naszym synkiem w roli głównej - na każdy miesiąc było jego zdjęcie z jakimś atrybutem pasującym do miesiąca. Zrobiły szał. Polecam na przyszłość (dodaje przykładowe zdjęcie)

A jaki typ i rozmiar robiłaś i jaki był koszt( około)?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam taką podkładkę dla cieżarnych do zapinania pasów. Wtedy ta pozioma część masa nie jest na brzuchu czy pod brzuchem tylko na udach.
Teraz jak muszę, to jeżdże samochodem jako kierowca. W pierwszej ciazy od chyba 6mca nie jezdziłam juz w ogole.

A swoją droga Olcia, tak jak zapytała wcześniej któraś z dziewczyn, prawko tak a matura nie? :) jesli chodzi o trudnosc zdawania, to ciezej zdac prawko ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Ja zaczelam robic prawko w pierwszych miesiacach ciazy. Poczatki byly super bo jednak ciaza mnie luzuje i nie stresowalam sie jak przed nia innymi sprawami. Jednak od II trymestru jest ciezko z koncentracja. Zdalam co prawda egzaminy wewnetrzne ale jezdze jak ciamajda i to naprawde tylko przez ciaze. Ola, mowilas, ze teraz ciezko Ci myslec o czym innym niz dziecko...i nie mozesz skoncentrowac sie na nauce. Wiedz, ze prawko to nie tylko nauka ale i odpowiedzialnosc za siebie, dziecko i innych. To naprawde trudne. Ja tez tak praktycznie do tego podeszlam...ze bedzie bobas itd. Ale wiem, ze jak uda mi sie znac za kilka dni praktyke panstwowa, to do porodu nie wsiade do auta. Bo inaczej nsprawde kogos rozjade.
Co do siadania na czesc pasa, to podobno jest samobojstwo. Dopoki nie ma wypadku, to moze jest wygodniej, ale przy czolowym zderzeniu cialo zsuwa sie z ogromna sila z siedzenia a pas po prostu wchodzi na szyje. Reszty nie musze chyba opisywac;) ogladalismy symulacje wypadkow podczas teorii prawka takiego "pomyslowego" zapinania pasow. Nieciekawie to sie konczy. Najlepsze sa adaptery o ktorych ktos pisal. Wtedy pas laduje na nogach i je trzyma.

Co do bolu glowy to tak jak Ola pisala-paracetamol. A wczesniej polecam cole/espresso z sokiem z calej cytryny.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Nad matura się zastanawiam jeszcze, narazie zbieram same 1 na czysto zmatmy przez ta maturę (za arkusze maturalne) ;D prawo jazdy przyda mi się do końca życia, a matura nie - i wiem to, bo chce pracować w zawodzie, który teraz robię (turystyka) po egzaminach zawodowych będę mogła wykonywać zawód :) i nie zdecyduje się na studia, to wiem napewno :))) tym bardziej że chce mieć jedno dziecko po drugim, bo fajnie się tak wychowują razem, więc raczej studia odpadają :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

No to zalezy czego bedzie wymagal pracodawca. Oczywiscie to Twoja decyzja, a my tylko radzimy, znajac moze ciut lepiej realia zawodowe w Polsce. Czasem papierek moze byc wazniejszy niz myslisz;))
Aa i jeszcze z tym prawkiem. Ja obstawialam, ze zrobie je w max 3 miesiace. A leci juz piaty miesiac. I to nie zalezalo ode mnie. Bo mialam duuuuzo wolnego czasu. A moj instruktor max dwie godziny w tygodniu. I sie przejechalam. Wiec na to tez musisz zwrocic uwage. Czy po prostu sie wyrobisz do porodu...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Ola, może sprobuj podejsc do matury, moze akurat się uda :) To czy robic mature lub prawo jazdy zalezy tylko od Ciebie i nie mnie oceniac co wazniejsze. Tak czy siak długie zycie przed Toba i realia się zmieniają i te prywatne i te zawodowe. Jesli mogę Ci cos poradzic to postaraj się zrobic tak zeby w jakims stopniu byc niezalezna i nie zamykać się na to co moze przyniesc zycie... bo myśle ze kazda z nas moze opowiedziec chociaz jedna historie jak jej zycie zrobilo psikusa i musiala zmienic swoje plany dotyczace wyobrazenia o zyciu, pracy, zwiazkach itp.

Odnośnik do komentarza

Ola kochana teraz jest tyle ludzi chętnych do pracy po studiach, dwóch trzech fakultetach że naprawdę życzę Ci powodzenia żebyś ze średnim wyksztalceniem bez matury pracę znalazła w zawodzie..
Jesteś młodziutką osobą i możesz sobie myśleć ze my tu "stare baby" moralizujemy. Ale skoro w swoim wieku jesteś na tyle dorosla i odpowiedzialna żeby zakładać rodzinę to powinnaś myśleć właśnie o przyszlosci swoich dzieci. Ze mną na studiach były kobiety w wieku lat 50 które pracowały w zawodzie (księgowe) i niestety prawo rynku wymusza dokształcanie się,dlatego nie mów ze matura nie przyda Ci się nigdy.

Odnośnik do komentarza

olka - matura też przydaje się do końca życia, fakt, że oceny z niej nie mają większego znaczenia, najważniejsze jest mieć maturę. Prawda jest taka, że to co ty chcesz robić w przyszłości, może zweryfikować ta przyszłość której nie znasz. Albo dostaniesz propozycję nie do odrzucenia od pracodawcy "pójdzie pani na studia albo dziękuję".
Może i to babciowate co ci powiem, ale mając 19 też myślałam, że będę robić to co chce, niestety życie weryfikuję wiele rzeczy. Dlatego jeżeli masz możliwość zrobić maturę teraz to to zrób, nawet jak zdasz najsłabiej, to nieważne.
A prawo jazdy możesz zrobić za rok lub dwa, a maturę zeby zrobić musisz podjąc naukę od nowa i przystąpić do matury.

Nie wiem czy przeglądałaś ogłoszenia o pracę, jest wiele ogłoszeń gdzie wymagane jest wykształcenie średnie z maturą.

No i więcej skupienia potrzeba przy nauce jazdy, testów itd, niż przy maturze przy której chcąc nie chcąc jesteś na bieżąco z materiałem.

A żeby mieć średnie nie musisz mieć zaliczonych wszystkich przedmiotów?

Odnośnik do komentarza

Żeby mieć średnie wystarczy że przejde 4 klasę :) nie mowie że rezygnuje z matury, bo podejść pewnie podejde :) mimo wszystko i tak nie jest ona dla mnie ważna, może podejście dziecinne, ale na ta chwilę tak myślę :)
Kalae ją mam na 5 marca termin i mój Michał nie czuje jeszcze pod ręką ruchów, tylko ja je czuje. :) a u Was jak to jest?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Ja tu tylko na weekend odłożyłam forum, z myślą: ostatnio weekendy były mało oblegane więc dużo nie strace :D a tu tyle do nadrobienia!

Widzę ciekawe tematy w ostatnich chwilach, dorzucę swoje 3grosze :P

Tak, to ja wylądowałam ostatnio w rowie i szpitalu. Prawo jazdy mam od 8lat i uważam się za dobrego kierowcę,jeżdze i jeździłam dużo zawsze, prawie że codziennie, i co? Chwila braku koncentracji, jestem na drugim pasie i w rowie. Uważam że ciąża to nie jest dobry czas na prawko,a szczególnie na jazdy. Moje pierwsze jazdy były męczące-bolaly mnie nogi i kark,od tego skupienia i wzmożonej koncentracji, a po jazdach padałam na łóżko i momentalniie spalam.
Zrobisz jak uważasz Olka135, ale to na prawdę jest duży wysiłek.

A teraz wracam was czytać, i czekam na ruchy, niestety łożysko na przedniej ścianie skutecznie mi je wycisza, buuu...

Miłego wieczorka!

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

no i brawo dziewczyno !Podejdź do matury,warto ją mieć :)Ja zdałam na dwójach i trójach,ale nie ważne..zdałam :)
Pracuję od 10 lat i uwierz mi nawet w głupim markecie maturę wymagają :)
Nie zawsze robi się to co lubi,dużo się zmienia w życiu..a czasem nie masz czasu na szukanie wymarzonego zajęcia,bo czynsz musisz zapłacić tu i teraz :)A jeszcze jak dziecko dojdzie :).... I prawko i maturę możesz robić jednocześnie,jak czujesz się na siłach:)

Mój narzeczony czuje ruchy naszej rybki pod ręką :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...