Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Mi osobiście nie przeszkadza jak ktoś karmi piersia w moim towarzystwie, nie czuję skrępowania ale również nie gapie się piersi matki karmiącej jak to robi (a wiem że takie gapienie jest bardziej krępujace niż towarzystwo)

Ale też tak chce zrobić z butla od początku, no i też idę na studia podyplomowe. Wcześniejsze chodziłam w ciazy, a na zajęciach bylam 2 tygodnie przed porodem co trochę przerazalo profesorów ;-) ale bardzo miło wspominam ten czas. No i po miesiącu już wróciłam na zajęcia.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmrus1pbao.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie :-) jestem na 3 roku, mam do napisania licencjata a tu termin marcowy, czyli zakończenie 5 semestru. Najbardziej boję się zostawić dziecko na tyle godzin samemu (tzn jest mąż lub rodzice) ale to będzie takie malutkie cudo a ja będę w szkole... Choć na pewno nie będę chodziła na wszystkie zajęcia, tylko na te obowiązkowe ale już zaczynam się tym stresować :-/

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zasudaiur.png

Odnośnik do komentarza

Nika32
Oj Leniwiec to chyba przesadza trochę ta Twoja koleżanka. .. ja starszego syna karmiłam, a właściwie dokarmiałam do 2 lat, młodszego do wieku półtora roku, ale jedli wszystko i nigdy nie było problemu z tym, że nagle jest głód i dziecko trzeba było przystawić do piersi. Kilkadziesiąt razy dziennie to zdecydowanie za dużo na taką dużą dziewczynkę, bo już powinna jeść stałe pokarmy, o zupach nie wspominając. ..
Ja studiowałam podczas obu ciąż i po porodach, z tym że że starszym synem po zakończeniu semestru wzięłam dziekankę, ale od grudnia -Młody urodził się 8.12- do polowy marca po sesji normalnie studiowałam, odciagałam mleko, zostawiałam mężowi/teściowej i na zajęcia. Przy młodszym synu - urodzony 13.06 - została mi końcówka semestru i sesja, więc dałam radę, po wakacjach to był już piąty rok, więc więcej pisałam prace mgr niż siedziałam na zajęciach. Oczywiście też szedł w ruch laktator i butelka, ale obyło się bez mm i moje mleko wystarczyło :-) także spoko dacie radę, grunt to dobra organizacja czasu i zostawienie mleka dla dziecka:-)

No to ufff:) moze damy rade:)
A co do kolezanki to ta mala czasem nawet nie je tylko zuje sutki...
Je juz stale pokarmy ale mimo tego ta piers jest dla niej jakims uzaleznieniem...
Jeszcze zeby to tylko przy mnie sie dzialo to spoko, ale czasem sa inni ludzie, mezowie kolezanek i to tez sie rozgrywa na oczach wszystkich. Rozumiem, ze czesci z Was to nie przeszkadza...moze dlatego, ze ja nigdy nie mialam dziecka. Ale pomimo tego, ze nigdy na piersi sie nie patrze to co by bylo sa na wierzchu i w takiej sytuacji ciezko gadaco polityce i uwazac ze to zupelnie normalne...
Np. Siostra mojego bylego chlopaka podczas karmienia albo odchodzila w ustronne miejsce albo karmila majac na sobie taka wielka lekka apaszke...i to bylo takie slodkie, na miejscu i intymne, mimo ze w obecnosci innych...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Hey dziewczyny:) Dzis nie mialam wiele do czytania- jakos cichutko sie zrobilo.
Ja nie mam problemu z tym zeby kobieta przy mnie karmila dziecko. Ale powiem Wam ze mnie przeraza ze ja bym miala to robic. Nie mam jeszcze dzieci ale jak na razie jestem nastawiona na karmienie butelka... Moze sie to zmieni po porodzie ale na razie sobie inaczej nie wyobrazam...
Czy ktoras z Was ma tak samo?:) Czy to ja jestem dziwna? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Co do karmienia w miejscach publicznych, to nie mam nic przeciwko jesli matka nie robi tego ostentacyjnie wywalając pierś na wierzch. I mając pretensje ze innym to moze przeszkadzać. Takie wlasnie przykrywanie dziecka chusta jest bardzo fajne, matce zapewnia intymność a dziecku spokój od czynników zewnętrznych podczas jedzenia. Mi jako kobiecie widok piersi nie przeszkadza, ale np moj maz czuje sie nieswojo widząc np moja koleżanek z piersią na wierzchu. I to tez trzeba uszanować. Najlepiej połączyć obie strony czyli nie to ze matka ma wychodzić jak karmi, ale po prostu nakryć sie chusta.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

O ile będę karmić piersią to w miejscu publicznym nie zamierzam tego robić, dla mnie to byłoby krępujące. Nawet tak jak leniwiec pisze tylko z takim małym dzieckiem to wyszłabym do oddzielnego pokoju.
Zresztą pół roku karmienia piersią uważam za wystarczające,

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Ja karmilam przez rok dokarmiajac jednocześnie sztucznym bo mój syn sie nie najadal i nie przybieral. I od poczatku strasznie mnie krepowalo, nawet juz w szpitalu, to ze misze wywalać cycka przy rodzinie. Dlatego jak tylko wyszłam ze szpitala to wychodziłam do drugiego pokoju karmić, publicznie karmilam tylko raz zasłaniając sie chustka. Bo uważam ze skoro na godzien nie pokazuje piersi ojcu, bratu czy znajomym to czemu mam to robic jak mam dziecko. Co się zobaczyli to za rok sie nieodzobaczy ;D a w miejscach publicznych- jakos tak sobie planowałam żeby za te 2 czy 3 godz wracać do domu albo samochodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza
Gość dzesi_uk18

Witam drogie mamy spodziewajace się małych pociech. Ja również nie długo będę mamą choc te stronę odwiedzam pierwszy raz. Jestem w drugiej połowie 15tc . Termin mam na 18 marca 2016. Nie wiem czy to możliwe ale dziś chyba tez po raz pierwszy poczułam delikatne musniecia w brzuchu. Myślę że to już moje maleństwo zaczyna dawać znaki o sobie :) ale dzieje się tak tylko jeśli leżę na boku.

Odnośnik do komentarza

Ja bym chciala uniknac mm tak bardzo jak postrzegania mnie jako matke karmiaca z wiszaca piersia a na niej uczepionym dzieckiem. Ogolnie mysle, ze to cos pieknego, ale jesli rozgrywa sie jakos tak dyskretnie. Ja tez nie moge sobie wyobrazic wyjmowania piersi przy ojcu czy tesciu, ale nawet przy tesciowej nie chce. Po te kilka miesiecy minie a moj obraz juz raki pozostanie. Dla dobra dziecka,swojego i otoczenia bede wychodzic do innego pokoju a jak sie nie da, korzystac z wielgachnej chusty;)))) i jeszcze wracajac do kolezanki, ona kiedys byla dyskretniejsza, wychodzila, jakos sie zaslaniala. Teraz sama przyznala, ze ma gdzies juz kto przed nia siedzi i czy sie zaslania czy nie. Ja uwazam, ze to troche zatracanie sie w rodziciekstwie i gubienie kobiecosci, partnerstwa...
Kiedys uwazalam ja za babke z jajami (poznalysmy sie w pracy) a teraz patrze na bia juz tylko jak na kobiete karmiaca...i to raczej ciezko bedzie zmienic...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

też na jogę patrzyłam, choć nigdy jej nie ćwiczyłam.

dla mnie nie ma różnicy czy jestem karmiąca czy nie jestem, do tej pory nie pokazywałam piersi ludziom, więc jak będę karmić też nie będę, dla mnie to nie ma różnicy.

a koleżance bym coś powiedziała, albo sama wyszła do innego pokoju

Odnośnik do komentarza

Dokladnie-w ciazy czy nie, to jest nasze cialo...
Moja kolezanka (inna;)) powiedzial, ze robienie kupy tez jest naturalne, a nie obnosimy sie z tym;) to troche przesadzone porownanie oczywiscie ale cos w tym jest...
Jesli chodzi o zwracanie jej uwagi to przyznam ze do tej pory myslalam, ze to moje podejscie jest NIENATURALNIE dziwne. Nie widujemy sie teraz czesto ilicze na to ze juz nst razem nie bedzie jej karmic...echhhh

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Ale mnie katar wzial. To chyba jednak przeziebienie a nie alergia bo dzis caly dzien i coraz gorzej. Do tego mialam spotkanie z polozna i tak czas szybko minal ze zapomnialam cos zjesc i sie napic. Az mnie glowa rozbolala. Wiecie ze u mnie teraz czyli 16+2 polozna sprawdzila jedynie mocz i cisnienie, za miesiac drugi i ostatni skan i potem juz tylko te spotkania z polozna gdzie wlasciwie nic nie sprawdzaja...
Bad.woman a lozeczka moze patrzalas w ikei, bo slyszalam ze nie sa zle.
Ok, czyli kszalt brzucha srednio sie jednak sprawdza;-)
Monimoni ja w pracy ledwo siedze 8 godzin, ciezko mi sie skoncentrowac i jestem bardzo zmeczona a Ty nawet sie obronilas, wow! I reszta dziewczyn rowniez:-)
Mnie osobiscie troche krepuja karmiace matki. Sama nie wyobrazam sobie na ten moment karmic przy ludziach, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
Dzis polozna mi powiedziala ze spokojnie ruchy dziecka mozna zaczac czuc od 16 tygodnia
Witaj Dzesi w naszych skromnych progach :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Trochę mnie nie było, przez kilka dni mieliśmy gości, później dochodziłam do siebie. A jeszcze później przez kolejne 2 dni czytałam Wasze posty :)
Dziś byłam u gina. Będzie chłopczyk!!! Baaardzo się zdziwiłam ponieważ byłam pewna, czułam, ze będzie dziewczynka. Ciekawe jest to, ze wszyscy mówili jednym głosem, ze bedzie chłopiec. Przesądna nie jestem, ale wychodzi na to, ze jednak mozna poznać po wyglądzie kobiety...
Dzidzia ma ok 10 cm, wszystko prawidłowo. Wielkie szczęście i radość!!! Szkoda, ze matczyna intuicja mnie zawiodła :)
Od kilku dni b. swędzi mnie skóra na brzuchu. Lekarz doradził mi zaprzestanie stosowania olejków. Dziwne!!! Mam smarować ciało balsamem (Emolium) a rozstępy jeśli będą się miały zrobić to i tak się zrobią. Zobaczymy.
I jeszcze z ciekawostek - na spadek żelaza musze brać tabletki z buraków firmy Herbapol. Hmm Czy któraś z Was stosuje/zna?
We wtorek polowałam na legginsy z Netto, byłam w kilku sklepach i już nigdzie nie było małych rozmiarów :(

https://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mmvoelmoe3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...