Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

ajka88
Kamila w św. Zofii.
Doświadczone mamuśki czym będziecie smarować malucha, bo mam zamiar kupić wyprawkę z kosmetykami i się sama zastanawiam czy dobrze wybrałam. Bo chce kupić płyn do kąpieli , krem do buzi i balsam do kąpieli z serii baby dream rossmana. I nie wiem czy to dobrze.
Czy kupujecie jeszcze puder do pupy i oliwke do ciała?

Ja kupiłam wszystko w Rossmanie, puder, krem do pupy na odparzenia, krem do twarzy, balsam do kąpieli. Oliwki nie kupiłam, ale chyba kupię jeszcze.

Odnośnik do komentarza

My się zdecydowaliśmy na czerwony pakiet. Płatne co roku. Sznur pępowiny nas nie przekonał. Nad krwią pępowinową ciągle prowadzone są badania w tym by je rozmnażać, więc nie wykluczone, że za niedługo nawet z małej ilości krwi będzie się dało zrobić więcej. Pytałam mojego gina o jego opinię na temat bankowania. Stwierdził, że jeśli ten wydatek nie wiąże się z dużymi wyrzeczeniami to poleca. Fakt wydatek największy jest na początku ale potem? Co to jest niecałe 600 zł/rok? To daje 50 zł/miesiąc. Wystarczy sobie odmówić zakupu jakiegoś jednego ciucha lub jednego wyjścia do kina czy restauracji

Odnośnik do komentarza

Kalae a dlaczego nie można dla tego dziecka wykorzystać? Nam babka mówiła ze dla tego co się urodzi to pewne ze będzie wszystko grało z tą krwią, dla rodzenstwa czy rodziców musi byc jakaś tam zgodność. Ale faktycznie najczęściej (już 37 razy) wykorzystali dla rodzeństwa ta krew.

Odnośnik do komentarza

My mamy kosmetyki z firmy alphanova baby ale z baby dream używam dla siebie więc pewnie i dziecię czasem skorzysta. Do pupy też linomag i bephanten. Nie będziemy tylko chusteczek nawilzanych używać (tylko na wyjścia), będę pupę myla woda plus ewentualnie mleczkiem z migdałami z alphanova.

Odnośnik do komentarza

kamillla
kalae, to jak wygląda to uznanie ojcostwa??
hehe to moze trzeba bylo i slub przy okazji zalatwic

kiedys czytalam o tym pobieraniu krwi pepowinowej, ale albo cos zle zrozumialam, albo koszty są gigantyczne??

u nas było tak, najpierw w jednym gabinecie musieliśmy dać dowody i ja kartę ciąży u oryginał aktu ur (jak załatwiasz w tym usc co masz akt ur to nie trzeba) chyba że jest migracja aktu zrobiona to nei trzeba.Potem wniosek dostałam do wypisania gdzie wskazuje ojca dziecka i ustalam nazwisko dziecka, na tym wniosku podpis mój i M, potem trzeba było poczekać. Pani sporządziła to uznanie i zaprowadziła nas do kierownika usc i w jej obecności (ona nam jeszcze wyjaśniła jakie to ma skutki prawne) musieliśmy podpisać dokument o uznaniu ojcowska, na koniec znów poczekać, bo pani kierownik musiała sporządzić zaświadczenie o uznaniu ojcowstwa. To zaświadczenie przedstawia się w szpitalu i potem M jak pojedzie do usc to też musi to pokazać, a i co ważne jeżeli dziecko urodzi się w np. Warszawie a zaświadczenie wydały Katowice to nie ma znaczenia, ważnie jest wszędzie.

W sumie to dobrze, bo byliśmy pierwsi i nie musieliśmy czekać, ale nie wyobrażam sobie załatwiać tego z dzieckiem takim małym.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Kamila może coś się zmieniło bo dawno strony nie odwiedzałam.
No i się zdenerwowałam, jaka ja jestem głupia. Dlaczego ja nigdy wszystkiego nie sprawdzę tylko wierzę na słowo. Kupiliśmy używany wózek i była mowa że ma dwa lata gwarancji i został nam jeszcze rok. A ja dzisiaj patrze w dokumenty a tam 12 miesięcy. Super cały rok będę się teraz modlić aby nic się nie popsuło.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09piqvv3v7dr48.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
kamillla
kalae, to jak wygląda to uznanie ojcostwa??
hehe to moze trzeba bylo i slub przy okazji zalatwic

kiedys czytalam o tym pobieraniu krwi pepowinowej, ale albo cos zle zrozumialam, albo koszty są gigantyczne??

u nas było tak, najpierw w jednym gabinecie musieliśmy dać dowody i ja kartę ciąży u oryginał aktu ur (jak załatwiasz w tym usc co masz akt ur to nie trzeba) chyba że jest migracja aktu zrobiona to nei trzeba.Potem wniosek dostałam do wypisania gdzie wskazuje ojca dziecka i ustalam nazwisko dziecka, na tym wniosku podpis mój i M, potem trzeba było poczekać. Pani sporządziła to uznanie i zaprowadziła nas do kierownika usc i w jej obecności (ona nam jeszcze wyjaśniła jakie to ma skutki prawne) musieliśmy podpisać dokument o uznaniu ojcowska, na koniec znów poczekać, bo pani kierownik musiała sporządzić zaświadczenie o uznaniu ojcowstwa. To zaświadczenie przedstawia się w szpitalu i potem M jak pojedzie do usc to też musi to pokazać, a i co ważne jeżeli dziecko urodzi się w np. Warszawie a zaświadczenie wydały Katowice to nie ma znaczenia, ważnie jest wszędzie.

W sumie to dobrze, bo byliśmy pierwsi i nie musieliśmy czekać, ale nie wyobrażam sobie załatwiać tego z dzieckiem takim małym.

dzieki kalae. może uda się nam załatwić to wczześniej, chociaż podejrzewam że będzie cięzko żeby moj K dostał wolne w pracy.

Odnośnik do komentarza

a o ślub też zapytaliśmy jak już jesteśmy przy okazji, okazało się, że nie trzeba aktu ur, że to sobie urząd już załatwia/migruje z danego usc, musimy być razem i z dowodami osobistymi i opłate 84 zł wnieść, i to tyle.

mama 7777 - bo jeżeli jest np choroba typu białaczka, to komórki nowotworowe są w tej krwi pępowinowej, więc nie ma sensu robić przeszczep z krwi tego dziecka, dużo lepszy efekt da przeszczep obcej krwi. Akurat ten lekarz którego pytaliśmy jest doktorem z zakresu przeszczepów skory, więc ma pojęcie w tym zakresie. Czytałam też opinie hematologów w necie i tak właśnie piszą. No i dlatego mam dylemat.

Odnośnik do komentarza

ajka88
Dzięki dziewczyny. Kamila może coś się zmieniło bo dawno strony nie odwiedzałam.
No i się zdenerwowałam, jaka ja jestem głupia. Dlaczego ja nigdy wszystkiego nie sprawdzę tylko wierzę na słowo. Kupiliśmy używany wózek i była mowa że ma dwa lata gwarancji i został nam jeszcze rok. A ja dzisiaj patrze w dokumenty a tam 12 miesięcy. Super cały rok będę się teraz modlić aby nic się nie popsuło.

ehh przerąbane, tak to czasem jest niestety... nasze ciążowe mózgi momentami już nie rejestrują co robią. a jaki kupiłaś?

Odnośnik do komentarza

~kalae
a o ślub też zapytaliśmy jak już jesteśmy przy okazji, okazało się, że nie trzeba aktu ur, że to sobie urząd już załatwia/migruje z danego usc, musimy być razem i z dowodami osobistymi i opłate 84 zł wnieść, i to tyle.

mama 7777 - bo jeżeli jest np choroba typu białaczka, to komórki nowotworowe są w tej krwi pępowinowej, więc nie ma sensu robić przeszczep z krwi tego dziecka, dużo lepszy efekt da przeszczep obcej krwi. Akurat ten lekarz którego pytaliśmy jest doktorem z zakresu przeszczepów skory, więc ma pojęcie w tym zakresie. Czytałam też opinie hematologów w necie i tak właśnie piszą. No i dlatego mam dylemat.

a świadków też nie trzeba do slubu? :)

ja szczerze mówiąc nie myślałam nad bankowaniem krwi, cośtam kiedyś czytałam. a teraz w internecie znalazłam taki artykul

http://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.html

Odnośnik do komentarza

~kalae
Madika
~mama77777
Dziewczyny które będą deponowac krew pepowinowa na który wariant się decydujecie? Ja się zastanawiam nad błękitnym ale muszę jeszcze pogadać z kimś czy lepszy ten sznur czy krew lozyskowa bo na złoty raczej się nie zdecydujemy.
Jaka macie wiedzę w tym temacie, podzielcie się proszę :-)

My mamy blekitny pakiet bo granatowego sie nie oplaca.

Podobno czasem lozysko jest tak zdezelowane ze polozna wogole nie decyduje sie na pobranie z lozyska krwi.
Najlepiej jak zadzwonisz do osoby z Twojego regionu i sie z nia spotkasz. My trafilismy na genialna babke i odpowiedziala na wszystkie moje pytania. I jeszcze na pare rzeczy zwiqzanej ze szpitalami u nas z Lodzi i o szkole rodzenia... Te osoby maja naprawde duza wiedze bo znaja szpitale lekarzy poloznych.

a ja się zaczęłam zastanawiać czy deponować, bo ta krew nie jest dla tego konkretnego dziecka, nie może zostać użyta dla niego, ponadto jej ilość jest zbyt mała, a dodatkowo niestety przy rozmrażaniu dużo komórek jest już uszkodzone tzn rozmrażanie to powoduje.
krew pępowinowa jest ciągle w fasie badanie, oczywiście w nie tak raczkujących jak sznur,
ponoć problem jest w umiejętnym rozmrożeniu tego preparatu krwi.

no ja w każdym razie jeżeli się zdecyduje na pobrania to tylko krwi pępowinowej.

to trochę tak jak przy in vitro - lepiej jest mrozić zarodki niż komórki rozrodcze, bo są lepsze efekty przy rozmrażaniu.

w sumie to byłam zdecydowana na to pobranie, ale jak się zaczęłam interesować to mi zapał zmalał, a w sumie to po rozmowie ze znajomym lekarzem.

Oczywiscie ze mozesz uzyc tej krwi pempowinowej wlasnie do tego dziecka. Bo ma juz gr krwi a ze sznuru mozesz przekazac galarete komus innemu. I sznur dziela na 5 czesci zeby calego nie rozmrazac. Bo tak jak mowisz one traca swoje walory.

Co do ilosci krwi pepowinowej to przecietna ilosc starcza na osobe 40-50kg. Ale zdarzaja sie pobrania do 140kg podobno :D

Ja tam nie wiem ale my podeszlismy do tego jak do ubezpieczenia lepiej miec i placic i nie kozystac niz raz zalowac ze sie tego nie zrobilo.
Podobno sa dobre rezultaty przy autyzmie i dzieci nie odzyskuja 100% sprawnosci ale na prawde sa widoczne poprawy:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

kamillla
~kalae
a o ślub też zapytaliśmy jak już jesteśmy przy okazji, okazało się, że nie trzeba aktu ur, że to sobie urząd już załatwia/migruje z danego usc, musimy być razem i z dowodami osobistymi i opłate 84 zł wnieść, i to tyle.

mama 7777 - bo jeżeli jest np choroba typu białaczka, to komórki nowotworowe są w tej krwi pępowinowej, więc nie ma sensu robić przeszczep z krwi tego dziecka, dużo lepszy efekt da przeszczep obcej krwi. Akurat ten lekarz którego pytaliśmy jest doktorem z zakresu przeszczepów skory, więc ma pojęcie w tym zakresie. Czytałam też opinie hematologów w necie i tak właśnie piszą. No i dlatego mam dylemat.

a świadków też nie trzeba do slubu? :)

ja szczerze mówiąc nie myślałam nad bankowaniem krwi, cośtam kiedyś czytałam. a teraz w internecie znalazłam taki artykul

http://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.html

świadkowie dopiero przy ślubie.

Odnośnik do komentarza

~kalae
kamillla
~kalae
a o ślub też zapytaliśmy jak już jesteśmy przy okazji, okazało się, że nie trzeba aktu ur, że to sobie urząd już załatwia/migruje z danego usc, musimy być razem i z dowodami osobistymi i opłate 84 zł wnieść, i to tyle.

mama 7777 - bo jeżeli jest np choroba typu białaczka, to komórki nowotworowe są w tej krwi pępowinowej, więc nie ma sensu robić przeszczep z krwi tego dziecka, dużo lepszy efekt da przeszczep obcej krwi. Akurat ten lekarz którego pytaliśmy jest doktorem z zakresu przeszczepów skory, więc ma pojęcie w tym zakresie. Czytałam też opinie hematologów w necie i tak właśnie piszą. No i dlatego mam dylemat.

a świadków też nie trzeba do slubu? :)

ja szczerze mówiąc nie myślałam nad bankowaniem krwi, cośtam kiedyś czytałam. a teraz w internecie znalazłam taki artykul

http://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.html

świadkowie dopiero przy ślubie.

heh a już myslałam ze mozna calkiem bez swiadkow

Odnośnik do komentarza

~mama77777
Madika
~mama77777
Dziewczyny które będą deponowac krew pepowinowa na który wariant się decydujecie? Ja się zastanawiam nad błękitnym ale muszę jeszcze pogadać z kimś czy lepszy ten sznur czy krew lozyskowa bo na złoty raczej się nie zdecydujemy.
Jaka macie wiedzę w tym temacie, podzielcie się proszę :-)

My mamy blekitny pakiet bo granatowego sie nie oplaca.

Podobno czasem lozysko jest tak zdezelowane ze polozna wogole nie decyduje sie na pobranie z lozyska krwi.
Najlepiej jak zadzwonisz do osoby z Twojego regionu i sie z nia spotkasz. My trafilismy na genialna babke i odpowiedziala na wszystkie moje pytania. I jeszcze na pare rzeczy zwiqzanej ze szpitalami u nas z Lodzi i o szkole rodzenia... Te osoby maja naprawde duza wiedze bo znaja szpitale lekarzy poloznych.

Dzięki madika też mnie chyba najbardziej ten błękitny przekonuje. Choć babka na sr mówiła ze jak się wybierze granatowy a z łożyska nie będzie się dało pobrać krwi to przeskakuja na pakiet czerwony albo błękitny właśnie. Tak samo ze złotym, jeśli nie pobiorą z łożyska to też się nie płaci za złoty tylko za błękitny. Zadzwonię do tej babki co była wczoraj i się z nią spotkam. Szczególnie ze dają nam 500zł zniżki ze względu na to ze uczestniczymy w sr. No i muszę jeszcze mojego męża przekonać bo on jakiś sceptyczny jest do tego.
Madika a opłacać będziecie co rok czy od razu na 10 czy 18 lat bo to dość dużo taniej wychodzi niz co rok. A że ja też jestem oszczędna jak wiele z Was to się właśnie zastanawiam czy od razu za całość nie zapłacić...

Z granatowego to tylko na czerwony moze chyba przeskoczyc... Bo w nim jest krew pepowinowa i lozysko a jak lozyska nie da sie pobrac to sama krew. Wogole podobno najmniej osob iozysta z granatowego. Najwiecej bierze blekitny lub czerwony.

My wybralismy opcje platnosci na 5 lat. Potem zobaczymy. Kobitka nam mowila ze jak dziecko skonczy 18 lat to na niego przechodzi dysponowanie tym materialem. Chyba ze aktrm notarialnym dziecko przekaze rodzicom dalsze dydponowanie tym materialem.

Noi co istotne material mozna mieszac- np ten pobrany przy porodzie (jesli jest go za malo) mozna pobrac od dziecka lub rodzrnstwa i wymieszac zrby bylo go wiecej.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika

Hey Dziewczyny!!!!

Aga jak jeszcze powiesz ze masz lazienke w sali to pomyslimy ze do SPA pojechalas a nie do szpitala :D hehe

No oby dzis ze szpitali same dobre wiadomisci splywaly :D

Olka oby skurcze ustaly!!!!

Dzis nadranem mialam sen.... Kuzwa Hania wyjela raczke przez moj pepek!!! Ale tak jakby byla w macicy bo raczka jakby w rekawiczce byla :D hehe Zlapala mnie za paluszka a ja jej raczke wcisnelam spowrotem do brzucha...

No kuzwa co za sen :D

Lece nadrobic co naskrobalyscie :D

Dzień dobry marcòweczki :)

Hehh Máxima tez mialam podobny sen jakis czas temu! :D Snilo mi sie ze mala az wstawala i widac bylo glòwke przez mòj brzuch taki w cienkiej powloce. Tak jakby chciala qyjsc przez pępek :p i tez ja wsadzalam do srodka.

Ola, Aga trzymajcie sie w tych szpitalach :*

Lece was nadrabiac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...