Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~strunkaaa
Miałam kleszcza. Dlugo nie nacieszyl sie życiem, ale... I tak strasznie panikuje co bedzie. :( nawet nie wiem czy mam wszystkie ciuchy prac pokolei, w których byliśmy w lesie i w parku, czy mam iść do lekarza, czy prac tez wszystko po kolei w czym dzieci leżały, na czym siedzialy... Straszna panikara ze mnie. Nie umiałabym nawet takiego kleszcza sobie wyciągnąć :( tak sie brzydzę. Ech :(

Strunka, ja to bym pierwsze co dokładnie obejrzała wszystkich po kolei, a potem wrzuciła wszystko co miałam ze sobą do prania, w razie co. I drugi raz obejrzałabym wszystkich dokładnie jutro, przy dziennym świetle. Ale ja to ja, ty zrób tak żebyś była spokojna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

~strunkaaa
Miałam kleszcza. Dlugo nie nacieszyl sie życiem, ale... I tak strasznie panikuje co bedzie. :( nawet nie wiem czy mam wszystkie ciuchy prac pokolei, w których byliśmy w lesie i w parku, czy mam iść do lekarza, czy prac tez wszystko po kolei w czym dzieci leżały, na czym siedzialy... Straszna panikara ze mnie. Nie umiałabym nawet takiego kleszcza sobie wyciągnąć :( tak sie brzydzę. Ech :(

Ja też miesiąc temu znalazłam rano kleszcza na łydce, ale nie wiem czy się wbił, bo jak go zauważyłam to wzięłam na palec żeby zobaczyć co to, był malutki, myślałam że to strup. Chodził po palcu moim. Też okropnie się przeraziłam, wczoraj robiłam badanie na boreliozę, czekam na wynik:(
Odnośnik do komentarza

KasiaMamusia kiedyś na spacerze mówię: Ksawciu a gdzie leci samolot? Mały się rozejrzał i pokazuję tą białą krechę na niebie, a mój mąż: no w zasadzie to samolot jest już daleko a to jest smuga kondensacyjna.... no i od tej pory ksawi pokazuje smugę kondensacyjną:) ja też nie wiedziałam co to jest;)
no i wiadomo, że ja też czasem zdrabniam, a nawet nazywam synka Ksawciuńciuńciem, ale ja to ja, a teściowej zdrabnianie wkurza, zresztą ona jakieś takie głupie słowa tworzy.
a Ksawciu, nie wiem czy wam pisałam, jeszcze mało mówi, pojedyńcze, krótkie słowa. namawiam go żeby powtarzał, ale nie za bardzo mu to idzie. no ale wiadomo,że nauczy się nie tego co powinien, chodzi ostatnio i gada "kuwa". Dobrze, że tylko ja wiem, że to powtarzanie, pewnego słowa, którego nadużywałam ostatnio w nerwach, bo mówi to na szczęście niewyraźnie,;)

U nas też piękny dzień i też wystroiłam Zuzkę w sukieneczkę do kościoła i na spacer (bez bodziaka pod spodem, a skarpetki zdjęłam bo miła gorące stopy) to cały spacer przejechała dupką do góry, bo tylko tak udało jej się zasnąć. a nawet jak trochę leżała na plecach to takie miny, że żadnego ładnego zdjęcia mi się nie udało zrobić.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

~kalae
badania na bolerioze nie dają 100% pewności niestety, dają tylko w zależności od rodzaju badania 50-80proc pewności że się ma lub nie ma boleriozy

Mówisz? Qrde w tym tyg miałam iść robić bo miałam kleszcza i niechcąco zdrapałam i został łeb z łapami w nodze..wygrzebali mi to w ambulatorium. Wieczorem zrobil się al'a rumień którego rano juz nie było..i sama nie wiem co o tym myśleć

Strunka jak sie nie wbił to marne szanse na bolerioze :) obejrzyj całą ekipę dokladnie wszelkie pachy, pachwiny dzieciom główki i badz spokojna. Rzeczy wypierz .

Odnośnik do komentarza
Gość strunkaaa

Dzieki dziewczyny. Oglądanie, nawet doglebne ;) zrobione. Co do prania czytałam,juz, ze to dziadostwo potrafi przetrwać pranie nawet z suszeniem i trzeba ciuchy podobno obejrzeć.
Jutro tez bedzie przegląd. A do przychodni zadzwonię z prośbą zeby lekarza podpytać co dalej.
A! Najlepiej, ze mieliśmy spotkanie z większą ekipa na grillu w terenie, w tym jedna osoba to lekarz. I właśnie temat kleszczy byl poruszony. Lekarka znajoma mowila, ze najlepiej takiego kleszcza dac do badania czy cos ma, bo właśnie badanie jego jest wiarygodne... Tylko wiadomo, ze taka przyjemność sporo kosztuje.

Odnośnik do komentarza

Czesc!
Moja Mala chyba miala skok czy co bo wczoraj, po kilku dniach fikania, taki koncert dala wieczorem, ze oboje mielismy dosc. Dzis juz chyba wrocila do normalnosci :)
Postaram sie nadrobic Was jutro.
Chcecie popisac jak wyglada Wasz wieczor? Kapiel i te inne? Tak od ok 18?
Moja dzis zmeczona bardzo byla i wykapalismy ja o 19:15. o 19:30 cyc i jadla pol godziny! Nigdy jej sie to nie zdarza, ale wieksza czesc czasu spala i ciumkala, co troche jadla. Odbila. I do lozeczka. Pokrecila sie od czasu do czasu ze smokiem przez jakies pol godziny i zasnela porzadnie.
W nocy od polnocy sie krecila, przebudzala, ale nie marudzila i zasypiala po jakims czasie to nie bralam jej na karmienie. Dopiero o 4, bo zaczela marudzic. Nie wiem czy dobrze robie tak ja przetrzymywac.
Jestem ciekawa co slychac na forum, ale dzis juz nie da rady poczytac. Padam na cyce!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

KasiaMamusia
betty1982
Czy w takie ciepło jak dziś 29* wkladacie pod sukieneczke jakieś body czy tylko cieniutka sukienkę?

Z racji tego, że wiaterek body na naramkach i na to rumpersik do kolan,lekkie skarpetki (takie z froty babcinej:D) i opaska na główce,ale u nas tylko 20+ także ten tego pisze, że burza ale patrzę ja w okno i jej nie widzę;)

My już po obiadku tatuś z dziećmi koło domu,dostal obiadek aby ze starszym się podzielił, długo nie dadzą posiedzieć,juz bąbel skrzeczy a ten jakoś na ręce nie bardzo jakby go parzyly,bo się nauczy,ta ta
Niesamowite macie teściowe:DMoja też nie anioł, ale jakoś nie trawie i nie będę jej trawić:D
Najlepsze to są 3!Madiki, przyjaznej i strunki:D
Nawet nie chce misiakowata sobie wyobrazić co ta matka czuje jak te dziecko tak dzień i noc ....

Dzieki za wyroznienie :D Jest to dla mnie zaszczyt :D hehe Wreszcie tesciowa sie na cos przydala :D hehe

Hanila dzis biegala w bodziaku bez rekawka tylko z falbanka ktore sa spinane jak spodenki :D

Dzis Hanula mnie ZASKOCZYLA :D Jak mialam ja na kolanach to ona skumala ze moze sie przekrecac na brzuch raz w prawo raz w lewo :D no ale zeby z brzucha na plecy to za trudne :D hehe Aaa!!! I jak zlapala sie za moje palce a byla w pozycj pollezacej to SLUCHAJCIE sama usiadla i siedziala (oczywiscie trzymala sie palcy) :D Jestem w mega szoku :D

Tescie pojechali i zaczely nam sie WAKACJE :D Szkoda tylko ze boli mnie to gardlo... Jak sie do jutra nie poprawi to bede musiala do lekarza pojechac :(

Jak tescie odjechali to mezulek sie mnie zapytal czy jakos znosnie bylo. Wiec mu powiedzialam ze tak... zagryzalam zeby i bylo wmiare ok.

Ale powiem Wam ze zawsze jak przyjezdzalismy na dzialke to ja w piatek wszystko sprzatalam. A teraz to tu jest taki syf... ze ja juz nie wiem od czego zaczac.... i z tej zalamki normalnie nic bym nie robila :D hehe

Ide zobaczyc co tam napisalyscie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

RedNails89
~strunkaaa
Miałam kleszcza. Dlugo nie nacieszyl sie życiem, ale... I tak strasznie panikuje co bedzie. :( nawet nie wiem czy mam wszystkie ciuchy prac pokolei, w których byliśmy w lesie i w parku, czy mam iść do lekarza, czy prac tez wszystko po kolei w czym dzieci leżały, na czym siedzialy... Straszna panikara ze mnie. Nie umiałabym nawet takiego kleszcza sobie wyciągnąć :( tak sie brzydzę. Ech :(

Strunka, ja to bym pierwsze co dokładnie obejrzała wszystkich po kolei, a potem wrzuciła wszystko co miałam ze sobą do prania, w razie co. I drugi raz obejrzałabym wszystkich dokładnie jutro, przy dziennym świetle. Ale ja to ja, ty zrób tak żebyś była spokojna :)

Zrobiłabym identycznie;)

RedNails89 to twój mąż podobnie jak mój u swojej mamusi to chodzące zło po ziemi:(

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam! Bylam dzis u siostry. I jej corka ma 2 latka. Jest jeszcze mala i nie ufam jej z Mya. Siostra czasami tez trzyma Mya i jej corka pcha sie na kolana bo zazdrosna to moja siostra ja bierze i czasami mala szturchnie Mya, przygniecie itp... Nie lubie tego! Ale dzis myslalam, ze serce mi wyskoczy. Mya lezy na podlodze, ja kolo niej ja pilnuje, a siostry corka podeszla i najpierw jej na nozke usiadla, a potem dlonia sie podparla o jej brzuch (oparla dlon wstajac, ze ja przygniotla). Krzyknelam na siostrzenice, bo sie tak wystraszylam i ciagle jej zwracalam uwage, na co moja siostra miala wywalone. Siora podleciala i utulila jej corke. Nigdy jej nie powie uwazaj na Mya czy cos takiego.
Czy Wy mamy takich maluszkow to rozumiecie? Bo ja nie!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Cześć mamuski. Tydzień mam nadrabiania i za huhu nie dam rady. Mój łobuziak rośnie na potęgę,dziś rampers na 74 założyłam i tylko ciut ciut luzu. Ogólnie wszystko dobrze Pawełek zdrowy waży 7500. Za tydzień chrzciny wiec wchodzimy w trudny tydzień. Młodemu zaczął się skok rozwojowy a mi kryzys laktacyjne ale jakoś dajemy rade chociaż przez kilka dni tak gryzł mi sutki ze prawie wyłam z bólu. Buziaki dla mam i dzieciaczków.

Noooo Aga nareszcie!!!! Juz myslalam o Tobie i nawet mij mezulek sie pytal co tam u Ciebie :D Juz Cie wywolywalysmy nawet :D

Z Pawelka kawal chlopaka juz :D
Hanula wazy 6200 i chodzi w 68 rozmiar.

To widze ze macie trudny czas z Pawelkiem. Ale dacie rade!!! Dzielne dziewczyny z chlopakiem jestescie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~przyjazna
~kalae
badania na bolerioze nie dają 100% pewności niestety, dają tylko w zależności od rodzaju badania 50-80proc pewności że się ma lub nie ma boleriozy

Mówisz? Qrde w tym tyg miałam iść robić bo miałam kleszcza i niechcąco zdrapałam i został łeb z łapami w nodze..wygrzebali mi to w ambulatorium. Wieczorem zrobil się al'a rumień którego rano juz nie było..i sama nie wiem co o tym myśleć

Strunka jak sie nie wbił to marne szanse na bolerioze :) obejrzyj całą ekipę dokladnie wszelkie pachy, pachwiny dzieciom główki i badz spokojna. Rzeczy wypierz .

no niestety, ja bym chyba najpierw poszła do lekarza zakaźnego na nfz to pewnie trzeba skierowanie, albo prywatnie, potem zrobić badanie które on zleci.
bo jest jedno które daje 50% szans, to co mi z takiej pewności?
na śląsku to podobno w tychach jest dobra poradnia.

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Zapomnialam! Bylam dzis u siostry. I jej corka ma 2 latka. Jest jeszcze mala i nie ufam jej z Mya. Siostra czasami tez trzyma Mya i jej corka pcha sie na kolana bo zazdrosna to moja siostra ja bierze i czasami mala szturchnie Mya, przygniecie itp... Nie lubie tego! Ale dzis myslalam, ze serce mi wyskoczy. Mya lezy na podlodze, ja kolo niej ja pilnuje, a siostry corka podeszla i najpierw jej na nozke usiadla, a potem dlonia sie podparla o jej brzuch (oparla dlon wstajac, ze ja przygniotla). Krzyknelam na siostrzenice, bo sie tak wystraszylam i ciagle jej zwracalam uwage, na co moja siostra miala wywalone. Siora podleciala i utulila jej corke. Nigdy jej nie powie uwazaj na Mya czy cos takiego.
Czy Wy mamy takich maluszkow to rozumiecie? Bo ja nie!

Siostra trochę? Nie no przepraszam bardzo zapomina jakie to małe dziecko masz!Uh nosiłoby mnie totalnie i bym nieźle siostrze na gadała,maleństwu siostry tez bym wykład robiła, że tak nie wolno,taka już jestem.Powiedz siostrze co myślisz o takim zachowaniu

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Olka trzymamy mocno kciuki za uszka i bioderka :*
Lilijka dwa kawalki to jeszcze nie tragedia. Gorzej jakbys caly placek zjadla :D
Maddalena wspolczuje tego lyzeczkowania :/
U nas tez nie ma komarów :) tylko muszki.
Betty, ale sie usmialam :D trzeba bylo focie od razu po ubraniu robic. Ja tak zawsze robie bo potem wiem,że nie wyjdzie :)

Z tymi zdjeciami to Sylwia ma 100% racji :D Trzeba kozystac poki te male szkraby sa czysciutkie :D

Wczoraj Hanula pierwszy raz mnie posikala :D Trzymalam ja a mezulek dolewal zimnej wody do wanienki... I myslalam ze przelewa sie w wanience :D heheh no tak chlusnelo ze ho ho :D hehe

Lilijka wlasnie ciesz sie ze nie bylas zmuszona do zjedzenoa calej brytfanki :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Przyjazna i RedNails usmialam sie :D
Uwielbiam opowiastki o tesciowych :)
No Kasia ta mama z gory na pewno jest bardzo zmeczona :(
Agus witaj na forum :)
Strunka poobserwuj czy nie masz rumienia wedrujacego..jak cos.to.do szpitala dadza antybiotyk,..do zakaznego na nfz u nas czeka sie ok.6 tyg..
Nie kazdy kleszcz jest zarazony..
Kolezanka ma bolerioze..zauwazyla ten rumien..dostala antybiotyk..czeka do poradni..lek zatrzymal rozwoj czy cos.

My dzis na festynie bylismy z Matim :) ciekawski na rece chcial :) nawet mu sie podobalo...
Byla moja pani od polskiego z podstawowki..teraz jest znana pisarka..przywitalam sie,ucalowala mnie pogratulowala malucha :) mile..szkoda,ze kasy nie wzielam,bym kupila jej ksiazke :)
Mati nie kadl ok 4 godz. W domu zjadl cycusia..byla zabawa,wietrzenie pupci..potem.znow cyc po ktorym zasnal na 10 min..potem wzielam go na rece a ten tak chlusnal mleczkiem ze byla mokra i ja i on az cieklo..pierwszy raz...zalil sie,brzuszek go musial bolec..chusta pomogla..bo nie mialam sil naosic na rekach..a jak usiadlam krzyk..no ale wykapalam,dopomonal sie cyca..pojadl i usnal..balam sie ,ze moze zqlapal cos ale to zwykle przezarcie uff :D
Mamy chlustajacych-zrozumialam o czym pisalyscie :))
Dobranoc :)

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Kalae artykuł jest straszny! Ta babka jest jakaś nawiedzona chyba, szczególnie po słowach, że znieczulenie nie jest potrzebne, nawet jeśli babka krzyczy, że umiera. Gdybym ja dostała zzo, mogłabym się przespać, nabrać sił, a tak to byłam 36h bez snu. Uważam, że moje zmęczenie sprawiło, że poród był jaki był bo normalnie nie miałam już sił, więc im odpływałam i trudno było mi się skupić na tym czego ode mnie chcą.
A co do porodu w domu to owszem fajnie byłoby tak rodzić, nawet się w pewnym momencie nad tym zastanawiałam ale poczucie bezpieczeństwa jakie daje obecność personelu medycznego zwyciężyło nad komfortem.

Odnośnik do komentarza

Postaram się być na bieżąco,co przy moim łobuziaku może być trudne. Wczoraj jak leżał na macie to bardzo spodobało mu się przekręcanie z brzuszka na plecy i spowrotem, prawie godzinę tak się bawił i oczywiście Gapa cały czas przy nim.
Dziś o 6 jaki pitolnęło gdzieś blisko nas w coś to aż się obudziłam. Grzmi jak diabli i leje jak cholera i malowanie szlag trafił.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...