Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość przyjazna

aanuleczka87
Zapewne był już poruszany temat leżaczków bujaczkow. Czy któraś z Was ma Tiny love 3w1? Na zdjęciach wygląda fajnie tylko potrzebuje potwierdzonych opinii. Bo tak 350zł na marne nie chce wydać.

My mamy :-) i jestem zadowolona. Ostatnio wkładaliśmy do niego 7-8 miesięczne dziecko znajomych i tez ok , tylko musieliśmy ten pałąk wyjąć bo koniecznie chciało urwać:D Żałuję ze nasz nie ma daszka, jak kupowałam nie wiedziałam ze takie tez są..

Odnośnik do komentarza
Gość arwena 89

Madika myślałam o tym skoku rozwojowym, bo płacze nie wiadomo czemu, a jak zdarzy się że nie płacze to wydaje mi się że jest wystraszony. Nawet przy kąpieli dzisiaj płakał a zawsze lubił. Do tego co dzień jest gorzej z kolką :( może to wszystko na raz? Dzwoniłam do swojej położnej to kazała mocz zbadać, bo jak są bakterie to dzieci są bardziej płaczliwe. W czwartek mamy kontrolną morfologię to od razu dam siusiu do zbadania.

Aga życzę zdrówka dla Pawełka!

Odnośnik do komentarza

Aniołek_nocy
My mamy kontrolę bo wyszły źle te badania w szpitalu, ze względu na wcześniactwo, pobyt w inkubatorze i leki mogące uszkadzać słuch, dziś lekarka mówiła po wizycie że Tosiek ma wąskie kanały uszne i może dlatego wychodzić źle badanie.

Aniolku wszystko bedzie dobrze z tymi uszkami!!! A bioderka mowilam.ze super wyjda!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

kamillla
dziewczyny to badanie uszek to czemu je macie?? Aniolek pewnie ze wzgledu na wczesniaczka?

U nas to jest tak,że często uszy przewiane,wystarczy że zimą trochę czapka z ucha spadnie i już go boli,poza tym dmuchac nosek nie bardzo chciał, zaczęłam kontrolować kilka razy w roku u laryngologa,3tyg temu badanie wyszło mu źle, teraz już trochę lepiej bo dmuchać pilnujemy wtedy lepiej
Dlatego pilnuje aby czapkę miał, dopiero w tym roku odpuściłam i na czapkę z daszkiem pozwolilam starszemu a Nikoli pilnuje aby na uszka miała, a taka fajna opaskę kupiłam jej wczoraj, w dziecięcym sklepie, u was kalae pewnie też mają

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Heej! Jejku ale pędzicie.
Witam nową mamę i bardzo trzymam kciuki żeby synkowi się te erytrocyty poprawiły!
Aga czujna jesteś, zdrówka dla Pawełka życzę.
U mnie w domu córka zaczęła kaszlec,boję się żeby maluszek się nie zarazil. Ja wprawdzie też w niedzielę miałam gorączkę i ból gardła i myślałam że będzie antybiotyk, ale moja zbawienna woda utleniona i mega dawki witaminy C, przyniosły efekt:)
Dziewczyny, ile czasu w dzień śpią wasze maluchy? Bo mój ma już 10 tygodni i potrafi przespać cały dzień z małymi przerwami. Ostatnio nawet pytałam położną czy to normalne, to powiedziała żebym się cieszyła że mam takie grzeczne dziecko. W sumie od szpitala miał robionych żadnych badań i tak się zastanawiam czy wszystko jest ok, może trochę jestem przeraźliwiona,no nie wiem:/
Misiakowata, to gratuluję udanego "pierwszego razu":) u nas już było kilka razy, Ale chyba musimy zaopatrzyć W jakiś żel bo sahara straszna.
Co do wakacji to my wyjeżdżamy do Holandii, a tam morza i jodu pełno:) przyda nam się bo, mieszkamy prawie 400 km od niego i niestety jod widzę tylko Z tabletkach, które łykam codziennie że względu na tarczyce.no i chcemy jeszcze zaliczyć Francję i Paryż:)
Madika, ja też będę robić badania swoim dwóm maluchom jak będę szła na wizytę do Endo w czerwcu. Moja Martusia jest taka chuda,słabo je, włosy jej lecą garściami. Wcześniej nigdy wcześniej jej nie robiłam tsh.
A ja dziś wróciłam od laryngologa, wcześniej dał mi skierowanie na tomograf zatok. Niestety czeka mnie operacja endoskopowa,bo mam totalnie wszystkie zatoki zawalone. Miała może któraś z tym styczność, jak to wygląda i może polecić jakiś dobry szpital?

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Jestem jestem tylko na pisanie nie mam weny...

My jedziemy we wrześniu nad morze że Śląska. Wybraliśmy apartament w Kołobrzegu z możliwością bezpłatnego odwołania rezerwacji na tydzień przed. Jeśli zdecydujemy, że Ania nie nadaje się na taką podróż to zrezygnujemy. Zamierzamy wyjechać w nocy. Anka będzie mieć już prawie 6 miesięcy, więc teoretycznie może spać całą drogę lub większą część. Autem póki co lubi jeździć. Póki co...

Bo w wózku też lubiła jeździć ale od dwóch tygodni, a nawet ponad nie byliśmy na porządnym spacerze! U nas zupełne przeciwieństwie niż u ciebie Arwena! Ania wytrzymuje do 15 minut i jest wrzask... Wrzask? Nie! To jest histeria! Dziś poszłam z nią rano bo rano jest najpopularniejsza. Wytrzymała pół godziny. A potem pędem do domu i drugie pół godziny uspokajanie jej. Już mi się zdarza nie wychodzić z nią na spacery bo to nie jest przyjemne zbieranie się na niego zajmuje więcej czasu niż samo spacerowanie. No bo czasem to już w momencie wychodzenia z domu jest ryk i nic nie pomaga.
Jestem tym faktem nieco podłamana bo siedzimy w domu całymi dniami. Wychodzę z nią czasem na balkon ale to też głównie na rękach bo Ania chce być w pionie. I to jest główny problem. W leżaczku też wytrzyma z 15 minut, a na macie z 30. Także skoro lubi być w pionie to cała nadzieja w chuście! Zakupiłam już takową, a w sobotę przychodzi pani, która nas będzie uczyć motania. Samodzielne próby z instrukcją się nie udają!

My mamy Tiny love 3w1. Co byś chciała wiedzieć? Generalnie jestem z niego zadowolona, gdyby Ania jeszcze lubiła być w pozycji horyzontalnej. Jest dobrze zrobiony. Melodyjki są takie sobie, za tę cenę mogli się bardziej postarać. Mąż dostał kartę podarunkową do smyka, a ten leżaczek był w promocji (kosztował tam tyle w promo co w innych sklepach :P) to wzięliśmy bo ma możliwość rozłożenia na płasko, a na tym mi zależało. Jeśli chcesz często używać leżaczka to polecam, jeśli od czasu do czasu, jak u nas, to bym to jeszcze rozważyła.

Co jeszcze u nas? Szczepienia zniosła dobrze, nawet nie gorączkowała, chciała się jedynie więcej tulić. Umawiam wizytę z fizjoterapeutką, czekam na potwierdzenie wizyty domowej. Wolę by oceniła rozwój Ani, mimo, że internista powiedział że zachowanie małej jest jedynie do obserwacji. Zasiał jednak ziarenko niepewności w mojej głowie czy wszystko na pewno w porządku.

W niedzielę mamy chrzciny.

Aaa jeszcze temat rzeka - teściowe... Nie rozumiem co się dzieje z tymi kobietami po urodzeniu wnucząt! Przecież same kiedyś zostały mamami pierwszy raz! Moja mi powiedziała, że panicznie boję się o Anię. No pewnie, że się boję! A która kochająca mama się nie boi o swoje dziecko?! I według niej mój strach odbija się na małej i dlatego ona płacze (Ania, nie teściowa - a szkoda!). Przecież niemowlęta płaczą bo to ich jedyny sposób komunikacji! No i jeszcze w wątpliwość został poddany mój pokarm! Czy aby na pewno jest wartościowyJestem jestem tylko na pisanie nie mam weny...

My jedziemy we wrześniu nad morze że Śląska. Wybraliśmy apartament w Kołobrzegu z możliwością bezpłatnego odwołania rezerwacji na tydzień przed. Jeśli zdecydujemy, że Ania nie nadaje się na taką podróż to zrezygnujemy. Zamierzamy wyjechać w nocy. Anka będzie mieć już prawie 6 miesięcy, więc teoretycznie może spać całą drogę lub większą część. Autem póki co lubi jeździć. Póki co...

Bo w wózku też lubiła jeździć ale od dwóch tygodni, a nawet ponad nie byliśmy na porządnym spacerze! U nas zupełne przeciwieństwie niż u ciebie Arwena! Ania wytrzymuje do 15 minut i jest wrzask... Wrzask? Nie! To jest histeria! Dziś poszłam z nią rano bo rano jest najpopularniejsza. Wytrzymała pół godziny. A potem pędem do domu i drugie pół godziny uspokajanie jej. Już mi się zdarza nie wychodzić z nią na spacery bo to nie jest przyjemne zbieranie się na niego zajmuje więcej czasu niż samo spacerowanie. No bo czasem to już w momencie wychodzenia z domu jest ryk i nic nie pomaga.
Jestem tym faktem nieco podłamana bo siedzimy w domu całymi dniami. Wychodzę z nią czasem na balkon ale to też głównie na rękach bo Ania chce być w pionie. I to jest główny problem. W leżaczku też wytrzyma z 15 minut, a na macie z 30. Także skoro lubi być w pionie to cała nadzieja w chuście! Zakupiłam już takową, a w sobotę przychodzi pani, która nas będzie uczyć motania. Samodzielne próby z instrukcją się nie udają!

My mamy Tiny love 3w1. Co byś chciała wiedzieć? Generalnie jestem z niego zadowolona, gdyby Ania jeszcze lubiła być w pozycji horyzontalnej. Jest dobrze zrobiony. Melodyjki są takie sobie, za tę cenę mogli się bardziej postarać. Mąż dostał kartę podarunkową do smyka, a ten leżaczek był w promocji (kosztował tam tyle w promo co w innych sklepach :P) to wzięliśmy bo ma możliwość rozłożenia na płasko, a na tym mi zależało. Jeśli chcesz często używać leżaczka to polecam, jeśli od czasu do czasu, jak u nas, to bym to jeszcze rozważyła.

Co jeszcze u nas? Szczepienia zniosła dobrze, nawet nie gorączkowała, chciała się jedynie więcej tulić. Umawiam wizytę z fizjoterapeutką, czekam na potwierdzenie wizyty domowej. Wolę by oceniła rozwój Ani, mimo, że internista powiedział że zachowanie małej jest jedynie do obserwacji. Zasiał jednak ziarenko niepewności w mojej głowie czy wszystko na pewno w porządku.

W niedzielę mamy chrzciny.

Aaa jeszcze temat rzeka - teściowe... Nie rozumiem co się dzieje z tymi kobietami po urodzeniu wnucząt! Przecież same kiedyś zostały mamami pierwszy raz! Moja mi powiedziała, że panicznie boję się o Anię. No pewnie, że się boję! A która kochająca mama się nie boi o swoje dziecko?! I według niej mój strach odbija się na małej i dlatego ona płacze (Ania, nie teściowa - a szkoda!). Przecież niemowlęta płaczą bo to ich jedyny sposób komunikacji! No i jeszcze w wątpliwość został poddany mój pokarm! Czy aby na pewno jest wartościowy. Dla Ani i dla mnie jest bezcenny! Zdaję sobie sprawę, że chciała dobrze, że to z troski ale i tak mnie to zirytowało. ...

To walnęłam elaborat.

Odnośnik do komentarza

Czytam, że nie tylko ja mam problemy ze spacerami. Młody wytrzymuje godzinę ale pierwsze 20 min bujamy się ze smoczkiem bo bez niego tragedia. Teraz jeszcze nawet na rękach na leżąco nie będzie tylko trzeba przewieszać przez ramię i do okna. Rzuca się przy jedzeniu straszliwie. Krztusi, ulewa ale to akurat od początku. Dzisiaj to aż przez nos poszło! Mamy a ile wasze dzieci mają temperatury bo mój standardowo 37.2

Odnośnik do komentarza

Oj tez irytuje moja nawet nie tesciowa. Nawet ostatnio mi mowi ze takie male dzieci to powinny spac, a nie ze tak nie spi w dzien. Mialam jej powiedziec czy mam jej dac krople nasenne, zeby spala. Ale udalam ze nie slysze.
W ogole mnie irytuje nawet samym gadaniem do Tosi, ostatnio mowi 'kopaj babcie', nosz po jakiemu to.
Nawet jak o niej mysle to juz jestem zirytowana.
A przed narodzinami Tosi bylo ok.
I jeszcze ciagle chca przyjezdzac. A mi bylo dobrze jak ich widzialam raz na kilka miesiecy i nie chce wiecej.
Nawet sobie pomyslalam zeby M do nich z Tosia jechal jak oni tak chca ja widziec (choc maja 2 wnuczat jeszcze) ale ten pomysl juz nie aktualny bo musze pilnowac zeby jej nie calowac.

Odnośnik do komentarza

Mój to spacery przesypia prawie całe. Ale jak stoję w miejscu to już zaczyna marudzić, niestety wózek musi się toczyć lub ruszać.
Co do temperatury to na czołowym ma też 37.3 czasami 37.5 nawet i pika już. Kilka razy po tym sprawdziłam elektronicznym w pupie i temperatura poniżej 37. Gdzieś czytalam, że dla takich maluchów to najlepiej właśnie mierzyć w pupie.
Jej, moja starsza kaszle juz od prawie godziny przez sen. A śpi z Marcinem w pokoju:(

Odnośnik do komentarza

I nas każdy spacer zaczyna się płaczem... Ale jak sciagnelam czapkę w wózku to dziś jak ręka odjal...leżała sobie po 15 usnela, ale wejdź do sklepu i oczy otwarte :p wyszliśmy na spacer wcześniej niż zwykle i od 16 młoda non stop przy piersi... Raz jedna raz druga z przerwą Ma kąpiel czy chwilę zabawy...
U nas te wodniste kupy, mało tego niestrawionego mleka... Ale jak ona tak często je to może dla tego. We wtorek szczepienie to dopytam.
Misia gratuluje pierwszego razu :) ja mam wizytę 21.05. Tylko gdzie tu działać jak w jednym pokoju córka w drugim syn w 3 babcia

Odnośnik do komentarza

u nas też ze spacerem kiepsko, wychodzę jak śpi, ale i tak mam w torebce cały arsenał tj: smoczek, nagrany odgłos suszarki, zabawkę/zawieszkę na wózek i książeczkę kontrastową. Jak się obudzi to obniżam jej budkę tak żeby świat widziała, no i różnie jest ale nawet do godziny daje radę, oczywiście spacer w okolicach domu bo inaczej trochę się boję iść

Odnośnik do komentarza

~misiakowata
Asik ze skarpetkami :)
A bodziaka mamy z nogawkami.jak wysxlam po 17 to ubralam w body kaftanik spodenko skarpetki ale bez czapeczki..kocyk sie przydal..no zdradzieckie te dni jeszczze...bodzika samego ubiore na naprawde upaly :)
Takze spokojnie :)

Aga zdrowka dla Pawelka :*

A my zaliczylismu nasz "pierwszy raz"..bylo mega !! A jak sie lekko czuje teraz aaach :D

Ale Ci a raczej Wam zazdroszcze.... My to nie wiem kiedy przezyjemy nasz pieewszy raz...

W tygodniu jak przychodze do lozka to mezulek juz spi a w weekend na dzialke jedziemy z tesciami.... ehhh :(

No ale mezulek chce sprawy powyjasniac do konca i z mama pogadac tam na spokojnie...
No coz... I pierwszy raz znowu sie odsuwa... Az zaraz bedzie 7 miesiecy...

Aaa noi dostalam okres... Ale jest tak delikatny no ale to 1 dzien. Zawsze 2 byl najgorszy dla mnie wiec jestem ciekawa co to bedzie jutro...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~arwena 89
Madika myślałam o tym skoku rozwojowym, bo płacze nie wiadomo czemu, a jak zdarzy się że nie płacze to wydaje mi się że jest wystraszony. Nawet przy kąpieli dzisiaj płakał a zawsze lubił. Do tego co dzień jest gorzej z kolką :( może to wszystko na raz? Dzwoniłam do swojej położnej to kazała mocz zbadać, bo jak są bakterie to dzieci są bardziej płaczliwe. W czwartek mamy kontrolną morfologię to od razu dam siusiu do zbadania.

Aga życzę zdrówka dla Pawełka!

No niby na skok to by wygladalo ale ile on ma tygodni?

Ciekawe czy cos wyjdzie w badaniach. Ale trzymam kciuki zeby szybko wszystko przeszlo!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Dzieki Niuska :)
U nas obylo sie bez zelu,bo z godzine przed wypadl mi tak jakby czop hehe Kiedys Renatka pisala o czyms takim na fb i chyba wyszlo ze to plodne :)
Bez wstepow,starania sie jakos o atmosfere poooooszlo :)
Ja na w razie wu mam zel jeszcze z czasu ciazy,ale nie wiem czy sie nie zepsul :)

Wczesniej mi zdjecie sie nie dodalo Asia85 takze jutro siade na kompa :)

Wspolczuje choruszkom malutkim :*

Odnośnik do komentarza

niuska_aw
Heej! Jejku ale pędzicie.
Witam nową mamę i bardzo trzymam kciuki żeby synkowi się te erytrocyty poprawiły!
Aga czujna jesteś, zdrówka dla Pawełka życzę.
U mnie w domu córka zaczęła kaszlec,boję się żeby maluszek się nie zarazil. Ja wprawdzie też w niedzielę miałam gorączkę i ból gardła i myślałam że będzie antybiotyk, ale moja zbawienna woda utleniona i mega dawki witaminy C, przyniosły efekt:)
Dziewczyny, ile czasu w dzień śpią wasze maluchy? Bo mój ma już 10 tygodni i potrafi przespać cały dzień z małymi przerwami. Ostatnio nawet pytałam położną czy to normalne, to powiedziała żebym się cieszyła że mam takie grzeczne dziecko. W sumie od szpitala miał robionych żadnych badań i tak się zastanawiam czy wszystko jest ok, może trochę jestem przeraźliwiona,no nie wiem:/
Misiakowata, to gratuluję udanego "pierwszego razu":) u nas już było kilka razy, Ale chyba musimy zaopatrzyć W jakiś żel bo sahara straszna.
Co do wakacji to my wyjeżdżamy do Holandii, a tam morza i jodu pełno:) przyda nam się bo, mieszkamy prawie 400 km od niego i niestety jod widzę tylko Z tabletkach, które łykam codziennie że względu na tarczyce.no i chcemy jeszcze zaliczyć Francję i Paryż:)
Madika, ja też będę robić badania swoim dwóm maluchom jak będę szła na wizytę do Endo w czerwcu. Moja Martusia jest taka chuda,słabo je, włosy jej lecą garściami. Wcześniej nigdy wcześniej jej nie robiłam tsh.
A ja dziś wróciłam od laryngologa, wcześniej dał mi skierowanie na tomograf zatok. Niestety czeka mnie operacja endoskopowa,bo mam totalnie wszystkie zatoki zawalone. Miała może któraś z tym styczność, jak to wygląda i może polecić jakiś dobry szpital?

Osz kurcze to az tak powaznie??? A plukanie ich nic nie pomaga?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
~arwena 89
Madika myślałam o tym skoku rozwojowym, bo płacze nie wiadomo czemu, a jak zdarzy się że nie płacze to wydaje mi się że jest wystraszony. Nawet przy kąpieli dzisiaj płakał a zawsze lubił. Do tego co dzień jest gorzej z kolką :( może to wszystko na raz? Dzwoniłam do swojej położnej to kazała mocz zbadać, bo jak są bakterie to dzieci są bardziej płaczliwe. W czwartek mamy kontrolną morfologię to od razu dam siusiu do zbadania.

Aga życzę zdrówka dla Pawełka!

No niby na skok to by wygladalo ale ile on ma tygodni?

Ciekawe czy cos wyjdzie w badaniach. Ale trzymam kciuki zeby szybko wszystko przeszlo!!!

Dzisiaj skończył 9 tygodni, ale urodził się 3 tygodnie za wcześnie. Teraz niby usnął, ale śpi strasznie niespokojnie, zawsze spał już tak twardo, że nawet przebieranie go nie budziło, a dzisiaj muszę chodzić na paluszkach. Może on wyczuwa że jestem ostatnio zdenerwowana... Ale jak mam nie być jak dalej wszystko na mojej głowie i wiecznie niewyspana, dochodzę już do kresu wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Jestem wyczerpana...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ekflq3mjf.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

~kalae
Oj tez irytuje moja nawet nie tesciowa. Nawet ostatnio mi mowi ze takie male dzieci to powinny spac, a nie ze tak nie spi w dzien. Mialam jej powiedziec czy mam jej dac krople nasenne, zeby spala. Ale udalam ze nie slysze.
W ogole mnie irytuje nawet samym gadaniem do Tosi, ostatnio mowi 'kopaj babcie', nosz po jakiemu to.
Nawet jak o niej mysle to juz jestem zirytowana.
A przed narodzinami Tosi bylo ok.
I jeszcze ciagle chca przyjezdzac. A mi bylo dobrze jak ich widzialam raz na kilka miesiecy i nie chce wiecej.
Nawet sobie pomyslalam zeby M do nich z Tosia jechal jak oni tak chca ja widziec (choc maja 2 wnuczat jeszcze) ale ten pomysl juz nie aktualny bo musze pilnowac zeby jej nie calowac.

Hehe ja bym zapytala:D
Niektórym teściowym to bez recepty powinni dawać ..

Odnośnik do komentarza

[quote="niuska_aw"]Mój to spacery przesypia prawie całe. Ale jak stoję w miejscu to już zaczyna marudzić, niestety wózek musi się toczyć lub ruszać.
Co do temperatury to na czołowym ma też 37.3 czasami 37.5 nawet i pika już. Kilka razy po tym sprawdziłam elektronicznym w pupie i temperatura poniżej 37. Gdzieś czytalam, że dla takich maluchów to najlepiej właśnie mierzyć w pupie.
Jej, moja starsza kaszle juz od prawie godziny przez sen. A śpi z Marcinem w pokoju:([/quot

No ja w pupie mierze i powyżej 37 hmm

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

~kalae
Oj tez irytuje moja nawet nie tesciowa. Nawet ostatnio mi mowi ze takie male dzieci to powinny spac, a nie ze tak nie spi w dzien. Mialam jej powiedziec czy mam jej dac krople nasenne, zeby spala. Ale udalam ze nie slysze.
W ogole mnie irytuje nawet samym gadaniem do Tosi, ostatnio mowi 'kopaj babcie', nosz po jakiemu to.
Nawet jak o niej mysle to juz jestem zirytowana.
A przed narodzinami Tosi bylo ok.
I jeszcze ciagle chca przyjezdzac.

Mam to samo! Mnie też denerwuje to co i jak gada do Ani. I to, że ciągle chce przychodzić! I myślę, że od tego się zaczęła moja niechęć do niej. A przed porodem tak obiecywała, że nie będzie nachalna! Raz nawet zrobiła małą aferę bo nie dałam jej Ani na ręce. A akurat ona bardzo płakała i chciałam ją uspokoić najpierw. Co zrobiła? Wybiegla od nas z domu bo zaczęła płakać (teściowa, Ania płakała już wcześniej). I weź tu się jeszcze tłumacz przed mężem co zrobiło się jego matce :/ od tamtej pory denerwuje mnie w niej wszystko! Mimo, że przeprosiła za swoje zachowanie to niesmak pozostał...

Arwena, opuszczałam już budę jeśli nie wiało mocno i jeśli nie nawalało na nią słońce. Nic to nie daje :( smoczka nie chce w ogóle. Do budy przywiesiłam nawet zwierzaki, które szyłam i niewiele to pomogło. Dlatego by miała choć odrobinę świeżego powietrza to wychodzę z nią na balkon. Cała nadzieja w chuście bo tak to nawet, gdzieś pójść z nią nie ma jak bo trzeba nosić :( tak wam zazdroszczę, że w te piękne słoneczne dni możecie wyjść z dziećmi! Nawet całych przespanych nocy tak nie oczekuję jak tego, że jej się odwidzi z wózkiem!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...