Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Anorka
Misiakowata ja tez w Ciebie wierze, jestes babka z ikrą i na pewno znajdziesz inna pracę, bo najgorzej to pracowac dla snobów ktorzy traktuja człowieka przedmiotowo.
Martyna gratulacje for you.
Ja wrocilam do domu, nie dosc ze glowa wciaz boli to jeszcze sie zdenerwowalam u mamy i pewnie znow noc bezsenna mnie czeka. Mala chyba czuje moje emocje, bo wwierca mi sie w pecherz na maxa, myslalam ze nie dojade sama autem do domu.

Tez chcialam sie doradzic Was w spr. niani elektronicznej, chcialabym taka żeby dobrze działała między pietrami i byla w rozsądnej cenie.

My mamy Nianie Babysens i sobie ja chwalimy. Pokuj mamy na gorze a na dole dobrze slychac i zasiegu nie gubi. Ma fajna opcje ze mozna mowic cos do dzieciaka jak jest starsze.

Mam jeszcze jedna nianie bo dostalismy w prezencie Aventy ale jej nie uzywalam. Dostalam ja od brata i mysle ze bubla by nie kupil:D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Kurcze też mi się zdaje, że weekend będzie mój :) przynajmniej tak bym chciała! Był co prawda mały glucik ale wcześniej nie było nic, a ja już po terminie.

Kalae może jakieś okłady? Albo przeciwbólowe? Ewentualnie spytać się położnych o rady.

Co z Kamilla? Odzywała się chociaż na fb? Myślę, że już jest w domu.

Odnośnik do komentarza

Mi gin powiedziała ze czop może być biały i może schodzić kawałkami.

Zastanawialam się nad misiem szumisiem ale zrezygnowalam po doswiadczeniach koleżanki. Jej mały płakał przy misiu a usypial przy dźwięku suszarki z YouTube. Zwykla np w łazience juz mu nie odpowiadała. Tym bardziej ze mój mały juz w brzuchu boi się dzwiekow typu maszynka do mięsa, odkurzacz, mikser nawet jak sa w oddali. Nie wiem wibracje jakieś powodują czy co :) ale ogólnie misie te podobno się sprawdzaja. Zobaczymy.

Nianię zamowilam ale jeszcze nie przyszła mi przesyłka, jak dostane to napisze co i jak ;) dla mnie wazne było aby miała zasięg przez strop i była cyfrowa.

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Eff, fajnie że jest ktoś z takimi samymi obawami :) teraz czuję się raźniej i w razie napadu głupich myśli wiem, że nie jestem sama :)

Jak czytam teraz o waszych problemach z karmieniem i podpowiedziami jak sobie radzić,to widzę ile błędów popełniłam ze Starszakiem. I dzięki Wam wiem jak postępować :) mimo że zanim przywitam Jasia to jeszcze pewnie kupa czasu minie, to fajnie przyswajać Wasze spostrzeżenia :)

MamaMi, nie wiem od czego te 'pyknięcia' się biorą ale ja słyszę je codziennie od jakiś 2 tygodni. I jak czytałam opis Arweny to też mnie to wystraszyło, ale u mnie nic się nie dzieje niepokojącego. Spokojnie, poobserwuj się dzisiaj uważniej, na pewno będzie dobrze :)

To mnie uspokoilas, bo juz zaczelam panikowac...Dzieki:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdnvc3liu.png

http://www.suwaczek.pl/cache/57f2833102.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
tak mnie bolą plecy od karmienia na szpitalnym łóżku, że nie umiem nawet ustać, żeby Antosie przewinąć, a co dopiero karmić, eh nie chce się poddawać, ale kiepsko to widzę, tym bardziej że poznałam wygodę mleka gotowego

tylko co zrobić na ten ból pleców?

Mnie tez bolaly plecy... Musisz ustawic sobie dobrze kat oparcia lozka i ja mialam jeszcze poduszke taka gruba i duza z domu. Ale wolalam siedziec na rancie lozka bo bylo mi najwygodniej.

A kiedy wychodzicie do domku?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
tak mnie bolą plecy od karmienia na szpitalnym łóżku, że nie umiem nawet ustać, żeby Antosie przewinąć, a co dopiero karmić, eh nie chce się poddawać, ale kiepsko to widzę, tym bardziej że poznałam wygodę mleka gotowego

tylko co zrobić na ten ból pleców?

Kalae u mnie z karmieniem też problem, chce do domu, ale musimy zostać do poniedziałku bo Miki ma żółtaczkę i zlecili naświetlanie pod lampami. Wczoraj jak mi go dali juz na salę na cały dzień i noc to z karmieniem bylo w miarę OK. Dzisiaj poszedł na lampy i znowu jest problem :'( maly nie chce w ogóle załapać piersi a ja mam pełno mleka. Pielęgniarki od noworodków dają mi sprzeczne instrukcje, prawdopodobnie dokarmiają go tez mm i potem się dziwią że nie chce piersi :'( jedne mówią że mam dostawiać tylko małego, inne że mam ściągać laktatorem i podawać butlą. Potem przychodzi jakas inna i mówi ze jak będę ściągać i dawać butla to mi pokarm zaniknie bo maly juz na 100% nie zalapie cycka, a laktator nie zastąpi ssania dziecka. Bądź tu mądry i pisz wiersze, z tego wszystkiego chce mi się płakać i znowu mam wrażenie że się nie nadaje na matkę bo nie mogę własnego dziecka wykarmić

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ekflq3mjf.png

Odnośnik do komentarza

Maz wrocil z pracy i mielismy isc na dlugi spacer... Po obiedzie polezalam i czulam jak mi cos albo ktos ;-) wlazlo w udo i pod zebra i tylko pojechalismy na szybko male zakupy zrobic. Na spacer nie dam rady kulejac. Eh! A caly dzien pelna energi bylam. Jak to sie szybko zmienia
Ja juz 3h to bym przy gotowaniu nie dala rady, chyba ze na siedzaco ale nie mam krzesla w kuchni. Niezle :-)
MamaMi, moze to tylko jelita dzwieki wydaja? Ale musze przyznac ze ja tez sie troche boje pykniec teraz :P rano sie obudzilam i jakis dziwny dzwiek slysze! Mysle matko, z brzucha!! Nie przechodzi. Odwrocilam sie i to z ucha. Zaczelam trzachac i nic. Przestalo po jakis 20 sekundach ale co sie strachu na poczatku najadlam
Ja ta biala wydzieline mam od daaawna, raz mniej raz wiecej, ale ostatnio bardziej jakby zolta...
Kalae a cos podkladasz, jakas moze poduche. Ja sie nie znam ale polozne przestrzegaly przed zla postawa w czasie karmienia i pozniejszym bolu plecow
Kamila sie juz troche nie odzywa, a fb nie wiem. Mam nadzieje ze daje rade

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Lilijka! Trzymam kciuki żeby to było już! :D
Hej, Ty masz w końcu FB? :D bo nie wieś co u Kamili, a zdjęcie Majki widziałas :D

Aniołek właśnie się nie uderzyłam.. Ale i położna i moja gin mówiły, że może naczynko w środku się nie zasklepilo i będą musieć jr zasklepic operacyjnie, bo ciągle będzie się wylewac krew i może dojść do... Czegoś tam ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez slysze takie pykniecia od jakiegos czasu. Takze chyba nie ma co sie przejmowac jak nie ma przy tym krwawienia.
Pare skurczy dzis mialam, zawsze to cos. Moze przed wielkanoca urodze. A jakie mam humory to juz sama z siebie sie smieje z moich reakcji. Dzis plakalam, sama nie wiem czemu. Wszystko mnie wkurza.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymqo35am0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ot0d95nz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Olka nie mam fb a zdjęcia Majki przecież dziś wrzuciłaś na forum :)

Wzięłam prysznic i znów gluty :p białe lub leciutko żółte ale większość biała.

Szumisia podobno dostaniemy. A nianie mamy z monitorem oddechu angelcare.

Odnośnik do komentarza

Pisalam ze szpitala tego posta ale byl jakis przestuj na forum i sie nie dodalo.

A my dzis wychodzimy :)
A w sumie to moj gin codxien pytal i sprawdzal brzuch dodatkowo, i kazal na kontrole za 4 tyg przyjsc.
Ogolnie jestem zadowolona z pobytu.

A dren ja mialam w ranie dziwne zeby nis bylo w takiej ranie.

Ale powiem ze widac roznice w poruszania sie po sn a po cc.

A opuchniete kostki mam dalej

A dzis mala dokarmiam bo kusze podleczyc brodawki, a poza tym od karmienia na szpitalnym lozku strasznie bola plecy. W nocy karmilam ponad 2 godzin a jej braklo i piastki gryzla i plakala i musialam isc po butelke wypila cm i zasnela, eh.
Bardzo wygodne to karmienie butelka.

Odnośnik do komentarza

arwena89
~kalae
tak mnie bolą plecy od karmienia na szpitalnym łóżku, że nie umiem nawet ustać, żeby Antosie przewinąć, a co dopiero karmić, eh nie chce się poddawać, ale kiepsko to widzę, tym bardziej że poznałam wygodę mleka gotowego

tylko co zrobić na ten ból pleców?

Kalae u mnie z karmieniem też problem, chce do domu, ale musimy zostać do poniedziałku bo Miki ma żółtaczkę i zlecili naświetlanie pod lampami. Wczoraj jak mi go dali juz na salę na cały dzień i noc to z karmieniem bylo w miarę OK. Dzisiaj poszedł na lampy i znowu jest problem :'( maly nie chce w ogóle załapać piersi a ja mam pełno mleka. Pielęgniarki od noworodków dają mi sprzeczne instrukcje, prawdopodobnie dokarmiają go tez mm i potem się dziwią że nie chce piersi :'( jedne mówią że mam dostawiać tylko małego, inne że mam ściągać laktatorem i podawać butlą. Potem przychodzi jakas inna i mówi ze jak będę ściągać i dawać butla to mi pokarm zaniknie bo maly juz na 100% nie zalapie cycka, a laktator nie zastąpi ssania dziecka. Bądź tu mądry i pisz wiersze, z tego wszystkiego chce mi się płakać i znowu mam wrażenie że się nie nadaje na matkę bo nie mogę własnego dziecka wykarmić

Arwena z tego co mi wiadomo to przy zoltaczce nalezy odstawic kp i podawac mm i wode bo szybciej wyplukuje bilurubine. I kp jakos sprawia ze bilirubina dluzej sie utrzymuje w organizmie.

Ale jesli chodzi o karmienie to sie nie martw!!!! Ja urodzilam w piatek i mala troche byla dostawiana ale nie wychodzilo. Nastepne dostawianie bylo w poniedzialek i mala zalapala i moge ja karmic teraz. A poza tym jest na na mieszanym karmieniu.

Wiec glowa do gory!!!! Sciagaj pokarm i jak to mowia CYC DO PRZODU!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

arwena89
~kalae
tak mnie bolą plecy od karmienia na szpitalnym łóżku, że nie umiem nawet ustać, żeby Antosie przewinąć, a co dopiero karmić, eh nie chce się poddawać, ale kiepsko to widzę, tym bardziej że poznałam wygodę mleka gotowego

tylko co zrobić na ten ból pleców?

Kalae u mnie z karmieniem też problem, chce do domu, ale musimy zostać do poniedziałku bo Miki ma żółtaczkę i zlecili naświetlanie pod lampami. Wczoraj jak mi go dali juz na salę na cały dzień i noc to z karmieniem bylo w miarę OK. Dzisiaj poszedł na lampy i znowu jest problem :'( maly nie chce w ogóle załapać piersi a ja mam pełno mleka. Pielęgniarki od noworodków dają mi sprzeczne instrukcje, prawdopodobnie dokarmiają go tez mm i potem się dziwią że nie chce piersi :'( jedne mówią że mam dostawiać tylko małego, inne że mam ściągać laktatorem i podawać butlą. Potem przychodzi jakas inna i mówi ze jak będę ściągać i dawać butla to mi pokarm zaniknie bo maly juz na 100% nie zalapie cycka, a laktator nie zastąpi ssania dziecka. Bądź tu mądry i pisz wiersze, z tego wszystkiego chce mi się płakać i znowu mam wrażenie że się nie nadaje na matkę bo nie mogę własnego dziecka wykarmić

a to dziwne że każdy inaczej mówi,

u mnie w szpitalu mówili, że dostawiać do piersi nawet na chwilę, a jak trzeba dokarmić, ważne jest żeby dostawiać, bo najlepiej laktację pobudza dziecko, a na początku mleka jest mało, a dziecko im większe tym ma większe potrzeby, dlatego należy przystawić np na 20 min do jednej piersi i 20minut do drugiej, a resztę dokarmić.

Przykład z nocy u mnie karmiłam małą ponad 2 godziny z obu piersi łącznie, wydawało się że się najadła a ona zdrzemnęła się na chwilę i już piąstki gryzie i chce jeść, więc w końcu poszłam po butelkę na noworodki, zjadła 1 centymetr z butelki i zasnęła na jakieś 3 godziny.

W tym szpitalu co byłam wyznają chyba zasadę że dokarmianie nie jest złe.

Nawet jedna pielęgniarka mówiła, żeby sobie kupić mleko w proszku i mieć na zasadzie, jak karmisz piersią, a dziecko się nie najada i marudzi całą noc to zrobić mu porcje niech zje, zaśnie i mama i dziecko będą zadowolone.

Odnośnik do komentarza

Gratuluje nowym mamusiom :)
Nie nadrabiam wszystkiego bo nie mam sily.
My po echo serca, mała ma niezrosnięty otwór w serduszku, ale to częste i samo sie zrasta. Starszy syn tez miał. Oprócz tego wszystko ok. Robiliśmy to echo na oddziale kardiochirurgii, czekaliśmy 3 h bo lekarz byl wezwany na oiom, ratowali jakies umierające 2-miesięczne dziecko ;( cieszę się ze my tylko ten otwór...
Poza tym Oliwka miala ust brzucha, jedna nerka jest niedojrzała. Tez do kontroli za 3 miesiące.
Co do żółtaczki- Oliwka tez ma, nie kazali nam karmić mm albo gotowac mojego mleka. Kazali tylko wylewać pierwsze pare kropli mleka. I caly czas karmić piersią. Zoltaczka schodzi wolniej ale schodzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Opowiem Wam cos smiesznego.... :D Bo ja sie zwijalam ze smiechu :D hehe

Lezymy z mezulkiem na lozku i on karmi Hanie :D Ja jakos sie przekrecilam i mowie "Aaałłł" (cos mnie rana pociagnela czy cos innego mnie tam zabolalo).
A moj mezulek patrzy na mnie i mowi: Hania Cie kopnela? Ja sie patrze na niego jak na DEBILA.... A on nagle zaczail ze jej nie ma JUZ w brzuchu tylko ze on ja karmi butna :D hehe

Mowilam Wam ze to moj GUPI GUPEK :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Martynka gratulacje!
Lilijka ja w środę tez byłam taka podjarana odchodzący czopem szczególnie ze bylo go dość sporo. Teraz po troszeczku jeszcze odchodzi, brzuch niby niżej jakies skurcze są ale nieregularne. Także. Tego jutro przychodzą do nas znajomi i sie śmiejemy ze jakby co to cala ekipa będzie mnie odwozić do szpitala:D
Misiakowata taka laska jak ty moment prace znajdzie. W razie czego pomogę napisac cv i przygotować do rozmowy kwalifikacyjnej, ale kochana najpierw maleństwo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Renia cieszę się, że Oliwka ma zdrowe serduszko. Bo tak można powiedzieć, prawda? Z nerką też się zakończy dobrze.

Leniwcu z opisu twojego macierzyństwa bije radość i miłość. Aż miło się to czyta :)

Kalae czyli już w domu? No to w końcu się porządnie wyśpisz, żarcik :p ale jednak swoje łóżko najlepsze!

Kasiamamusia ale o czym mamy pamiętać? Skoro nie mam fb to nie otworzę zawartości linka. Mówiłam, że z czasem pouciekacie na fejsa :(

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Ortoda wiem, że czop jeszcze nie przesądza, że poród zaraz się zacznie ale do dzisiaj nie miałam kompletnie żadnych objawów. Rano mnie trochę przeczyściło, potem pojedyńcze skurcze, wieczorem czop, więc coś się zaczyna dziać wreszcie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...