Marcóweczki 2016

[Ciaza316]

Ernesto szkoda ze Cie tak trzymaja bez sensu. Trzymaj sie

[Sylwia921125]

Hej mamusie :) od wczoraj mnie nie było a juz mam 30 stron do nadrobienia :) takze biore sie do roboty :p
Dzisiaj bylam na ktg i skurczy zero. Mala sie caly czas ruszala czyli norma. Wg to jak sobie obliczylam po pierwszym usg termin to bym miala na 24.03 ale u mnie biora pod uwage tylko ten z om wiec jak sie nic nie rozwinie to 21.03 do szpitala.
Monimoni współczuje Ci tych migren. Dobrze, ze rodzice pomogli.

[Ciaza316]

Cholercia Haniutek to jedne beda sie cieszyc z tak szybkiego rozwarcia a inne klnac. Lo matko!

[Gość Leniwieccc]

Lilijka, ale przeciez zdazysz jeszcze skonsultowac sprawe z anestezjologiem... Rodzisz 11ego!

Haneczkaa, ja Elize przystawialam w pierwszej dobie od 18:00 do rana chyba z 10 razy. Lecialy kropelki albo nic. Ale mala ssala. Przed 18:00 nie chciala bo wymiotowala wodami plodowymi. Teraz nie odsluzowuja noworodkow, przynajmniej w Toruniu.
W drugiej dobie, bylo juz sporo siary. I mala jadla co godzine. Teraz wiecej spi. W nocy dluzej spi- po 3 godziny, wiec karmie ja wieczorem i dwa razy w nocy. A w dzien to roznie- czasem co 40 min, czasem co 2godziny. Ale tylko na zadanie- jak juz marudzi i wpycha rece do buzi. Ja nigdy jej nie wybudzam ani nie karmie jak lezy spokojnie i cos tam sobie obserwuje.
Na razie jest to chaotyczne. Ale ladnie przybrala - juz 200gramow od wyjscia ze szpitala:)
Zobaczymy jak dalej bedzie...

Olija, ja badanie szyjki mialam w szpitalu. Po badaniu uprzedzili ze bedzie krew. Polaly sie tak moze dwie lyzki stolowe krwi.

[Martyna84]

KotkaB

nati91

No Kotka, sorki za niedotrzymanie umowy :) na pewno znajdziesz kogoś do pary ;)

Nati91 nie ma sprawy ;-) wiem że to od maleństwa zależało widocznie 10 nie bardzo mu pasował ;-). Ciekawe która jeszcze skusi się na 10.03 poza mną :-D.

Dzisiaj na ktg ciekawe czy pojawią się jakieś skurcze bo niby czasami boli mnie brzuch i jak by w środku mnie skrecało. No zobaczymy :-)

Jak będę ładnie zaciskać nogi to będę miała dzidziusia 10 marca, także dołączam:)
Gratuluję mamusiom z dzieciaczkami po drugiej stronie i kończę nadrabiać:)

[Gość Leniwieccc]

Co do czasu karmienia, to traktuje piers jako oprozniona po 40 min ssania. Jesli przestanie ssac po 20 min i bedzie sie zaraz znow domagac, to daje te sama na 20 min.

[Martyna84]

~kalae

Haniutek

Kurde ta dziewczyna z mojego pokoju była na badaniu i wyszło ze ma 1 cm rozwarcia . Po godzinie mowie wiesz co chyba mnie bardziej boli podłaczaja ktg 60 procent skurcze , badanie a tam 8 cm rozwarica. Ona jest w 35 tyg miała miec cc bo dziecku wade serca podejrzewaja ale ..zabrali ja na naturalny bo za pozno na cc.. czujecie....az sie boje jak by u mnie cos sie zaczeło przeciez ja nie moge naturalnie...
Swoja droga rozwarcie poszło jej błyskawicznie

ciekawe, jak zu2ia miała cc przy 10cm rozwarcia, to jak za późno przy 8cm?

a to ciekawe że nie czuła, to moze ja mam już też jakieś rozwarcie a nie wiem? a to który poród?

Ja też miałam przy pierwszym porodzie decyzje o cc przy 10cm i po próbach parcia, choć któryś z lekarzy powiedział mężowi, ze to było juz za nisko na cc a za wysoko na kleszcze, także to chyba od sytuacji zależy który lekarz jaką decyzje podejmie

[maqdallena]

Gratuluję kolejnym marcowym mamusią :)

Dziewczyny w szpitalach, nie martwić się, nie smutac, nie denerwować :) Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Niedługo będą z wami wasze maluchy.

Haneczka, ja od początku karmię swoją małą tak jak dziewczyny napisały, wtedy kiedy chce. Czyli na żądanie. A że moja głównie tylko je a mało śpi, to nie mam na nic czasu, bo stale mały ssak wisi mi przy cycu :)
I tak jak Leniwiec, do 40 minut z jednej piersi, a potem z drugiej. Czyli przeważnie jedno karmienie jedna pierś.

Leniwiec, była już u ciebie położna?
Jak coś się dowiesz ciekawego to pisz, może i nam ( świeżo upieczonym mamą ) się coś przyda :)

[mika258]

Hej. A ja mam problem. Przez cała noc miałam bóle jak na okres (spałam z przerwami co 2 godziny) ale do tego mocz z krwią. Nic na podpasce tylko podczas siku. Zrobiłam badanie moczu i wyszedł ok oprócz oczywiście krwi w moczu. Od rana rownież ciagłe bóle menstruacyjne ale już nie ma krwi. Młody wierci sie bardzo. Zaprzyjaźniona lekarka rodzinna ( bo mojej gin nie ma) zrobiła mi usg i mówi ze młody jest już bardzo nisko. Na ostatniej wizycie moja giń mówiła że wszystko jest gotowe do porodu bo szyjka już skrócona. Co o tym myślicie? Może coś sie zaczynać? Czy tylko tak straszy? Miała któraś?

[czarna.ana]

Mika ja bym nie czekała i pojechała na IP mocz z krwią to raczej nie przelewki. I niekoniecznie może być związane z porodem ale może cos się dziać.

[Gość kalae]

mika258

Hej. A ja mam problem. Przez cała noc miałam bóle jak na okres (spałam z przerwami co 2 godziny) ale do tego mocz z krwią. Nic na podpasce tylko podczas siku. Zrobiłam badanie moczu i wyszedł ok oprócz oczywiście krwi w moczu. Od rana rownież ciagłe bóle menstruacyjne ale już nie ma krwi. Młody wierci sie bardzo. Zaprzyjaźniona lekarka rodzinna ( bo mojej gin nie ma) zrobiła mi usg i mówi ze młody jest już bardzo nisko. Na ostatniej wizycie moja giń mówiła że wszystko jest gotowe do porodu bo szyjka już skrócona. Co o tym myślicie? Może coś sie zaczynać? Czy tylko tak straszy? Miała któraś?

bóle na okres możesz mieć i to nic takiego, może byc że sie poród zaczyna, a nie musi, i tak musisz czekać na skurcze.
Ale co ta lekarka powiedziała na ten wynik moczu?

ja mam bóle jak na okres od wtorku, tyle że ja już po terminie jestem dziś

[Gość ciężarówka13]

Hej ja po wizycie dzidzia 2700 waży. Wiec nie dużo ale gin mówi ze łatwiej będzie rodzic;) ja też miałam to badanie szyjki dziś ale mój gin zrobił to tak delikatnie ze tylko mały dyskomfort poczułam i szyjka krótka, miękka przepuszcza na jeden palec szykuje się do porodu. Na ktg wszystko dobrze zero skurczów. Kolejne za tydzień. Mój gin mówi ze termin na 27 ale raczej później powinnam urodzić ale nie wiem po czym to stwierdził bo nie zapytalam...

[misiakowata30]

hej :)
Efhaa gratulacje,poró expres

Haneczka widziałaś no..taka mała istotka zobacz..może będąc w brzuszku juz tak Ciebie broniła :)
Pięknie się czyta :) a jak wyniki?jak się czujesz ??
Lilijka no tak to już jest z waznymi sprawami..o pierdołach to wszedzie krzyczą,a o czyms sensownym dowiedz się sam.,,
Haniutek piekny Avatar :)
Olija współczuję tego masazu na samolocie.kurcze,a mogę się na to nie zgodzić?zwykłe badanie mnie bardzo juz boli,po którym plamię następny dzień..Myslę,żebys się obserwowała..a duzo tej krwi czy tylko plamisz??zobacz do wieczora jak to bedzie..
Izabel ,Arwena ciekawe jak to z nami bedzie :)

Olciaa masakra..ciekawe kiedy się to skończy u Ciebie?dobrze,że przynajmniej przyjeli do szpitala :)Powodzenia

MamaMi no to rzeczywiście spora córka..ale Ty masz mały brzuszek,jak ona sie tam miesci
Ciezarowka dobrze,ze wizyta ok u Ciebie :)
Mika moze malenstwo jakos nerwki ci uciska albo pecherz??ja bym to sprawdzila jednak..
Matko ja mam wizyte w czwartek..boje sie ze znow bedzie bolalo..czy przed porodem moze nic nie bolec?czemu my musimy tak cierpiec jeny..

Kamilla co z Toba ?????co się przebudzałam to Ty mi w głowie i sprawdzałam forum

[mika258]

Lekarka mówiła ze ok, ze nie ma stanu zapalnego wiec jej zdaniem młody sie szykuje do wyjścia powoli. Pęcherza nie mogła zobaczyć bo główka zakrywa. Ale wiecie trochę sie stresuje bo przecież ona nie jest gin. Jutro mam oddać mocz na bardziej dokładne badania już w lab.

[Gość kalae]

mam pytanie co do tych waszych ktg, mnie lekarz na nie kierował, ani nic, stąd się zastanawiam, czy was lekarz skierował na to badanie np do szpitala, wypisał normalne skierowanie?

jestem już po terminie i zastanawiam się czy tak sobie mogę iść na to badanie?

[misiakowata30]

ale mam humorek jeju
Mój mi normalnie powiedział,ze jego kolega chce przyjsc odwiedzic nas w szpitalu jak sie Mati urodzi..a ja wybuchlam..nakrzyczałam na niego,że od początku nikogo nie chciałam,a teraz wujek,tesciowa,moja przyjaciolka ze swoim upartym narzeczonym(nie rozumie czemu nie chce odwiedzin)a teraz ten kolega
do C*uja...czemu nie mozna umówic sie w domu tylko w szpitalu..jak z dupy leci,piersi bola..człowiek dosłownie rozerwany wrrrrrr

[Gość kalae]

mika258

Lekarka mówiła ze ok, ze nie ma stanu zapalnego wiec jej zdaniem młody sie szykuje do wyjścia powoli. Pęcherza nie mogła zobaczyć bo główka zakrywa. Ale wiecie trochę sie stresuje bo przecież ona nie jest gin. Jutro mam oddać mocz na bardziej dokładne badania już w lab.

zawsze możesz to skontrolować w szpitalu.
niemniej tak na swoim przykładzie to te bóle miesiączkowe to normalna rzecz jest, natomiast nie wiem czy krew w moczu można łączyć z ewentualnie zbliżającym się porodem, wydaje mi się że to 2 różne rzeczy.
Krew może być z nerek niekoniecznie z pęcherza, i nawet te bóle mogą być z nerek, no ale to lekarz powinien ocenić, a skoro mówi że jest ok.

[Gość kalae]

misiakowata30

ale mam humorek jeju
Mój mi normalnie powiedział,ze jego kolega chce przyjsc odwiedzic nas w szpitalu jak sie Mati urodzi..a ja wybuchlam..nakrzyczałam na niego,że od początku nikogo nie chciałam,a teraz wujek,tesciowa,moja przyjaciolka ze swoim upartym narzeczonym(nie rozumie czemu nie chce odwiedzin)a teraz ten kolega
do C*uja...czemu nie mozna umówic sie w domu tylko w szpitalu..jak z dupy leci,piersi bola..człowiek dosłownie rozerwany wrrrrrr

ja akurat wolę jak już, żeby mi ktoś na 5 minut do szpitala przyszedł, niż na godzinę do mieszkania, co się jeszcze nim zająć trzeba kawę/herbate zaproponować i z nim usiąść i jeszcze każdy radzić będzie co sobie jak zrobić.. A tak to przyjdzie zerknie i pójdzie i tyle go widzieć będę na jakiś czas :)

[Gość ciężarówka13]

A co do badania szyjki to mi gin powiedział ze w szpitalu lekarze mogą być mniej delikatni bo robią to trochę tasmowo. Wiec jak leży się na łóżku to trzeba sobie pięści podłożyć pod tylek i to podniesie nas tak trochę do góry i jest wtedy delikatniej bo lekarz nie musi się tak do nas az tak schylac.

[Izabel82]

W ogóle co to za odwiedzanie po szpitalach....to takie krepujace....no jakąś mama, czy rodzeństwo, jakąś bliska przyjaciółka ( u mnie była Mama i przyjaciółka - mąż miał grypę) Ale to kobiety to też inaczej, nie wyobrażam sobie jakiś wojek, czy kolega a ja cycki na wierzchu.... Chcesz siku to wszystko na wierzchu..... Nie nie i jescze raz nie.

[Izabel82]

Moja przyjaciółka mieszka w Holandii i wiecie co, tam położna przychodzi codziennie, ma w obowiązku oprócz opieki nad poloznica, też ma w obowiązku zrobić np herbaty/kawy odwiedzającym :)

[misiakowata30]

~kalae

misiakowata30

ale mam humorek jeju
Mój mi normalnie powiedział,ze jego kolega chce przyjsc odwiedzic nas w szpitalu jak sie Mati urodzi..a ja wybuchlam..nakrzyczałam na niego,że od początku nikogo nie chciałam,a teraz wujek,tesciowa,moja przyjaciolka ze swoim upartym narzeczonym(nie rozumie czemu nie chce odwiedzin)a teraz ten kolega
do C*uja...czemu nie mozna umówic sie w domu tylko w szpitalu..jak z dupy leci,piersi bola..człowiek dosłownie rozerwany wrrrrrr

ja akurat wolę jak już, żeby mi ktoś na 5 minut do szpitala przyszedł, niż na godzinę do mieszkania, co się jeszcze nim zająć trzeba kawę/herbate zaproponować i z nim usiąść i jeszcze każdy radzić będzie co sobie jak zrobić.. A tak to przyjdzie zerknie i pójdzie i tyle go widzieć będę na jakiś czas :)

Z jednej strony tak,ale u mnie akurat Paweł by latał przy gościach :)
nie wiem,mi jakoś głupio byłoby pójść do szpitala wiedząc,ze ktos sobie nie zyczy..
to w jakim bede stanie to ok moze byc dla tesciowej do wgladu..a nie dla kolegów..
kurna człowiek z ta podpaską,obolały cały a tu beda przylazic..Paweł mowi to na 3 dzien..a ja ze na trzeci dzien to ja chce do domu a nie

[misiakowata30]

Izabel82

W ogóle co to za odwiedzanie po szpitalach....to takie krepujace....no jakąś mama, czy rodzeństwo, jakąś bliska przyjaciółka ( u mnie była Mama i przyjaciółka - mąż miał grypę) Ale to kobiety to też inaczej, nie wyobrażam sobie jakiś wojek, czy kolega a ja cycki na wierzchu.... Chcesz siku to wszystko na wierzchu..... Nie nie i jescze raz nie.

no dokładnie..
ja kiedys po zabiegu z traumą a tu mi bum przyjaciolka z kolega przylazla...ja skrepowana bo mnie boli,przescieradlo zaplamione..nigdy wiecej..nawet jak mnie szczescie bedzie ogarniało..
a Paweł niech mi nie wyjezdza(jeszcze nie uzyl tego)ze to jego dziecko i chcialby odwiedzin..no tak ale to nie jego tyłek rozerwany :P :)

[Gość przyjazna]

Mika ta Twoja krew w moczu to mi się od razu skojarzyło z moją paniką jakiś czas temu.. Nie jadłaś przypadkiem w ciągu ostatnich dni większej ilości buraczków czy barszczu lub zupy buraczkowej? :-)
U mnie tak właśnie było, najpierw różowy mocz, kolejny już czerwony, później znów dwa różowe. Na wkładce i papierze nic.
W życiu nie wiedziałam ze mocz może się tez barwić po burakach, dwójka to co innego.

Byłam w "Wójciku" jest super wyprzedaż. Kupiłam dla chrześnicy super sztruksy białe rozm 98 cm przecenione z 94zl na 8 zl
Płaszczyk wiosenny przecena ze 184 zl na 27 zl rozmiar 80cm.
Bluzeczki na 68 cm na krótki rękawek śliczne przecena z 56zl na 9 zl. I stary zaczął jęczeć ze gorąco... na tym zakończyłam ten super zakup teraz leze na boku i mam wrażenie ze mi się skora rozchodzi na brzuchu tak mi mała świdruję kończynami w boku ..ajajaj

[Olija]

Olciaa Kamila co tam u Was sie dzieje???

Józefina wielkie gratulacje z okazji powitania Malej Kruszynki!!!!

Kalae i dziewczyny dzieki za info co do badania szyjki. Ja zadzwonilam najpierw do gin i jeszcze do położnych ze szpitala. Gin i polozne potwierdzili ze po tym badaniu moge krwawic. Gdyby jednak sie nasilalo mam jechac na ip. Nasililic sie nasililo ale wypadl mi kawalek tkanki jak wątróbka na ok pół palca skrzep. Wiec znów dzwonilam i gdyby wiecej takich skrzepow wylatywalo tez mam jechac. Az chce się za Madika piwiedziec: o Jezusicku!!!!!!!!

Aha. A to badanie mialo dodatkowo na celu rozruszanie akcji a nie tylko diagnostykę. Tak ze oczywiscie moglabym sie na nie nie zgodzic tyle ze ja chcialabym zeby akcja juz sie rozkrecila.... Misiakowata mnie wczesniejsze badania nie bolały, po 30tc byly barfziej nieprzyjemne bo tam juz wszytstko rozpulchnione ale gin mnie delikatnie bafal. Teraz wie zem po terminie i sama mu jojczylam kiedy w koncu cos sie ruszy....no więc ruszyl.

Kalea mnie skierowal na pierwsze ktg w dxien terminu w godzinach swojej pracy. Poszlam na ip ze skierowaniem od niego (w sumie kartka z pieczątką) i on mi potem to ktg podbijal. I od tego czasu co dwa dni.

Mika kurcze ta krew masz w moczu a nie z pochwy wiec tez nie laczylabym jej z ciąża. Chyba ze zle przyuwazylas i jednak leci z pochwy to bym pomyslala ze to skracajaca sie szyjka?

Niuska dzieki za wsparcie. Kochana z Ciebie Dziewczyna!

Nati glowka fo gory juz jutro na pewno pewno wyjdziecie. Mysle o Tobie cieplo i jak mysle o swoim porodzie to bardzo bym chciala zeby choc troche byl do Twojego podobny... Trzymam za Was kciuki