Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

ajka88
Ja to e nic nie gram teraz, za bardzo mnie uzależnia. I tak dostaje od swojego opiernicz że jak wraca do domu to tylko my i jedynie telewizor. Zero telefonów bo to nie normalne, że razem a tak naprawdę oddzielnie. I dla mnie jest to trudniejsze przez was kochane.

wooow moj by tego nie zniósł.

Odnośnik do komentarza

Asik85
A propo męża... Mój poszedł na 7 do pracy i jeszcze nie wrócił. Teraz dzwoni, że będzie za 30 minut. I pyta co na obiad. Ja odpowiadam, że chinczyk. On no to fajnie zjem. Czyli zadzieram kiece /a przepraszam, nie kiece a brzuch/ i lece nastawiać ryż.

No a jutro znów na 7 pójdzie do pracy...

faktycznie kupe czasu pracuje. :/

Odnośnik do komentarza

Kurcze, 16. grudnia mam wizytę i myślałam żeby o zwolnienie poprosić, bo juz mi się ciężko siedzi i mnie denerwuje wszystko, ale jak Was tak czytam to się zastanawiam czy jednak jeszcze z miesiąc nie popracować... ;)

A sylwestra bojkotuję co roku, denerwuje mnie taka spina, że wszyscy coś muszą tego dnia robić i pytają się od listopada o plany :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/siqhmvu.png

Odnośnik do komentarza

Mój tez ma swoja grę,gdzie gra w czasie rzeczywistym,ale nie koliduje to jakoś z naszym życiem :) No chyba,że atakują mu wioskę,to wtedy musi:)
Kiedyś mówie do niego:"to takie Twoje marcóweczki"?
Odpowiedział,że tak i więcej mu nie trułam,bo rozumiem:)
Dobrze,że jesteście.Fajnie poczytać,że nie tylko my mamy czasem słabszy dzień..Wiadomo,baby jesteśmy i musimy się wygadać,zawsze to lżej:)
Nie dołujcie się :) Cieszmy sie tym czasem który mamy,tych chwil nikt nam nie odda,kopniaczków w brzuch tez nie:)
Już niedługo..Byle do świąt a potem poleeeeci :)
Zmykam,potem zajrze do Was moje brzucholeczki :**

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

nooo tylko marcoweczki mozesz nadrobic :D ja nie mam nic przeciwko graniu ale to juz jest przesada. jak sobota przychodzi to od obudzenia pierwsze co to komputer wlacza i caly dzien gra, a potem w nocy. jeszcze zebym sie nie wkurwila to widzi ze przysypiam i udaje ze sie zbiera tez do snu- ja zasypiam i budze sie za 3h obudzona klikaniem myszki i klawiatury. :D ponadto on juz totalnie jest tak uzalezniony od gry ze go nosi jak nie gra. teraz ja stracilam poczucie czasu i dopiero sie wykapalam ( tak to zawsze przed 22 jestem w wyrze) i on nawet nie zdawal sobie sprawy ze juz 22:30 :D

smieje sie korzystaj korzystaj bo on lutego/marca sie to zmieni.

a on naiwnie wierzy ze sobie pogra jak sie toska urodzi :D

Odnośnik do komentarza

Ja też nie lubie sylwka. w ogóle jestem anty swiąteczna, oczywiscie mam nadzieje ze sie to zmieni po urodzeniu córci. Ani u mnie, ani u mojego K w domu nie ma zadnej atmosfery więc tak jakby to poprostu do odbębnienia jest... co jest przykre, ale trudno...

a co do sylwka to na dodatek moja psina mala 2lata temu tak sie petard wystraszyla ze uciekla tydzien jej szukalismy i od tamtej pory jest tak plochliwa, ze jak tylko ojciec sprężarke odpali to ta już na zawal umiera pod lozkiem...

Odnośnik do komentarza

Ernesto
Dziewczyny takie pyszności robicie :) a ja tylko oczy cieszę. Mam ochotę na tyle smakołyków, a tu lipa, tzn dieta.

I już mam prawie nowy salon :) Jutro kupię nowy dywan, szkoda, że kanapa będzie po świętach :( Przyjechali monteży ustawili wypoziomowali, pół godziny i pokój cacy. Kotka jak u Ciebie?

My złożyliśmy dzisiaj komodę tylko i to się trochę zdenerwowalismy bo strasznie ciężko było wyregulować zawiaski do drzwiczek ale jakoś poradzilismy. Później prysznic i zaraz lulu :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

ania71250
Haneczka wynajelismy dom w górach z przyjaciółmi i jedziemy na pięć dni :) dzieci będą miały mega radoche:).

Mój mąż mnie właśnie rozwalił na łopatki. Położył mi na kolana poduszkę z napisem ,,dzisiaj tak kochanie,, hehe ma marzenia

też chciałam wyjechać gdzieś na swięta i sylwka, gdzies w malo uczeszczane miejsce. niestety NIE bo "ciąża"

Odnośnik do komentarza

ania71250
Haneczka wynajelismy dom w górach z przyjaciółmi i jedziemy na pięć dni :) dzieci będą miały mega radoche:).

Mój mąż mnie właśnie rozwalił na łopatki. Położył mi na kolana poduszkę z napisem ,,dzisiaj tak kochanie,, hehe ma marzenia

.

Te poduszki do niepoprawnie najlepsze:)
A pomysł jest Świetny z górami, ale facet mój niestety ma prace pierwszego dnia swiat.i to nam dezorganizuje całe święta wyjazdowi. W ogóle pytał czy może by wigilie wziął na rzecz pierwszego dnia świat ale niestety nie ma chętnego na zamianę, ciekawe czemu

Ja to bym pojechała jakoś tak zdała od domu

Odnośnik do komentarza

ajka88
Oj Kamilla a uda Ci się go odciągnąć od tego komutera jak córcia się urodzi , jak teraz jest z tym problem.

no raczej nie wyobrażam sobie że będzie grał tyle co teraz... zobaczymy jak będzie. jak nie to komputer za okno. wiesz co on jak gdzies trzeba jechac cos zrobic to nie ma problemu nigdy, pracuje więc w taki sposob sobie odpoczywa. mnie najbardziej wpienia to że są momenty ze ta gra jest najwazniejsza. NP ja potrzebuje coś zrobic, nie wiem usrałam sobie przestawienie łóżka czy coś co chce zrobic w tym momencie, już teraz :D a on nie moze mi pomoc, moze za 40min jak skonczy mecz....

Odnośnik do komentarza

No dobra, pomarudziłyśmy sobie trochę :P jacy są nasi faceci tacy są, ale w końcu bez nich nie byłoby naszych Maleństw ;)

Faceci też różnie przeżywają to, że będą tatusiami, do większości jeszcze nie dociera że rośnie w nas mała istotka, nawet mimo tych wszystkich kopniaków, zdjęć z USG itp. Czasem mają jakieś "przebłyski", ale tak na serio to w dziecko uwierzą dopiero jak się urodzi :P

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ekflq3mjf.png

Odnośnik do komentarza

Ania tez slyszalam o blachowni ale z katowic mam z pierwszej reki, i to dwa razy wiec przemawia to do mnoe:) a czemu myszkow w ogole? Moja mame tam prawie wykonczyli przy drugim porodzie:/

W sylwestra marze o swietym spokoju z mezem i najlepiej z nikim wiecej - aspoleczna sie robie przez ciaze:P

Zmykam spac - licze ze Tosia mi pozwoli troche pospac dzisiaj.

A tak na dobranoc wrzucam zdjecie jak mnie maz rozpieszcza:D

Dobranoc brzuchatki!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvfone4cp2.png

Odnośnik do komentarza

Ja też całymi dniami siedzę sama w domu:( w sensie bez męża, no bo oczywiście towarzyszy mi synek. I nie narzekam na nudę.... A bym się tak ponudzila chociaż z dwa dni! Ale nie posiłki o stałych portach które trzeba przygotować, nakarmić, posprzątać, zabawy, pieluchy, kupa, kąpiel, no i ugotować dla męża (i siebie) i posprzątać i zakupy i jeszcze korepetycje, w środy basen...... Marzę o słodkim lenistwie trwającym dłużej niż drzemka syna, bez żadnych obowiązków, nawet bym chciała sie pobudzić i nie wiedzieć co mam ze sobą zrobić. Eh, dzis też mam jakiś dołujący nastrój. A jutro od rana to samo, nie ma litości! Dziewczyny, które mogą: wynudzcie się na zapas i za mnie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...