Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Styczniowka ja nie słyszałam o nich i nie szczepilam. Duzo za to teraz o tym czytam. Rozważam pneumokoki i rotawirusy. Póki co czytam i analizuje. Młode mamusie na pewno mają już większe pojęcie dlatego chętnie posłucham jakie mają plusy i minusy jeśli takowe są. Wiadomo że decyzje podejmę w porozumieniu z lekarzami ale co opinia to więcej zebranych informacji.

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Kasia300 jeśli chodzi o szczepionki my dopłacamy do skojarzonych 6w1 i szczepiliśmy na pneumokoki, nasza lekarka mówiła że w okolicy były przypadki. Meningokoki chcemy zaszczepić jeszcze przed urodzeniem maleństwa, bo może mały pójdzie do przedszkola i chcemy żeby był bezpieczny. Rotawirusy to pic na wodę, szczepionka doustna która może pomóc, a może nie zadziałać. Dzieci karmione piersią raczej tego nie łapią. Nasza lekarka nam odradziła.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja po wizycie. Wszystko w porządku. Pod koniec tyg odstawiam duphaston. No i pan doktor pokazał mi na usg, jak to określił, 'pisiora';). I maluszek waży już ponad 300 gramów, a i mi waga minimalnie poszła w górę:).

Co do minky, to ogólnie teraz na chorobowym odkurzyłam maszynę do szycia i w 1 trymestrze jak miałam nudności to nawet uszyłam rożek dla maleństwa. Minky jest fajny i miły w dotyku, ale mimo wszystko to poliester i osobiście to tylko w kocykach go toleruję. Rożek uszyłam z jednej strony z bawełną i do noszenia na rękach małego, będę go kładła od strony bawełny.

A co do wyprawki, to dużo rzeczy skapnie mi po bratankach, łącznie z wózkiem i łożeczkiem, o ciuchach nie mówiąc, więc dużo wydatków na początku mi odpadnie:)

Odnośnik do komentarza

Zakropkowana ja mam wózek, fotelik i łóżeczko po synku. Muszę go tylko przekonać żeby przeniósł się do swojego pokoju i opuścił łóżeczko które jest w sypialni. Ma ktoś pomysł jak to zrobić? Wybierał z nami łóżko, myślałam że to pomoże, ale niestety nie.
Nawet ubranka mam wszystkie spakowane w workach próżniowych. Jak się potwierdzi że będzie dziewczynka to będę mogła zaszaleć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Kasia300 możesz szczepić bezpłatnie, 5w1 lub 6w1. My wybraliśmy 6w1 i zamiast paru szczepionek mamy jedną skojarzoną. Płacimy coś ponad 200 zł. U nas na pierwszej wizycie szczepiennej lekarka prowadząca powiedziała co i jak, ale ja już w szpitalu podjęłam decyzję. Po co miałam męczyć małego. Jak już wybrałam 6w1 to ponoć muszę tak szczepić. Wstawie Ci jutro kalendarz szczepień, teraz już leżę w sypialni, a mały się coś wierci.
Spokojnej nocy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane, pisze pierwszy raz, termin mam na 30 stycznia więc jeszcze się zdążyłam załapać na styczeń;)))
16 tydzień i 5 dni a ledwo mogę chodzić, cały kręgosłup tak mnie boli że nawet delikatnie schylac się nie mogę ;((

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Ale dawno mnie tu nie było, jak ten czas leci - to już 5 miesiąc!
Ja od dwóch tygodni jestem na zwolnieniu, chciałam jak najdłużej pracować ale miałam twardy ciągnący brzuch, bardzo bolesne skurcze. Lekarka kazała się oszczędzać, podobno dziecko miało mało miejsca, przepisała luteinę dopochwową i dużo magnezu.
Teraz nie wiem co zrobić - dr chciała mi dać dłuższe zwolnienie, powiedziała że tryb mojej pracy (8h siedzenia) nie jest korzystyny w tej sytuacji i powinnam na siebie uważać, ale ja dumnie poprosiłam tylko o 2 tygodnie L4. Teraz żałuję bo nie mam siły iść do pracy. Ale z drugiej strony trochę mi głupio, 2 dziewczyny w firmie oprócz mnie (w innych działach) są również w ciąży i one pracują.. Nie chcę żeby wzięli mnie za lenia czy coś.. I zastanawiam się czy przedłużyć zwolnenie czy nie.
Co myslicie

http://www.suwaczek.pl/cache/62b12e315f.png

Odnośnik do komentarza

Andziorek skoro miałaś bolesne skurcze i twardy brzuch to lepiej daj sobie spokój i zostań na L4. Nie warto ryzykować. Ja miałam tak w pierwszej ciąży i mimo tego że się oszczędzałam szyjka macicy się skróciła i musiałam leżeć plackiem do porodu. Itak miałam szczęście że mały nie jest wcześniakiem bo od około 17 tc szyjka skracała się z wizyty na wizytę.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Welka dziękuję bardzo za odpowiedź :)
Rzeczywiście podejdę chyba do pani dr po zwolnienie.
Wciąż nie mogę uwierzyć że jestem w ciąży!! Czuję już delikatne ruchy, zwłaszcza gdy leżę. A mimo tego że przekonana byłam że to chłopak, na ostatniej wizycie dr powiedziała że na 99% dziewczyna!! Mąż wniebowzięty.
Chce małą księżniczkę.
Pewność pewnie będzie na połówkowym, ale to dopiero 12 wrzesnia (15 września mam urodziny! :) Bedzie 22 tydzień, wczesniej nie było terminu, ale pani w rejestracji powiedziała że nie jest za późno, robi się je między 18 a 23 tyg także jestem spokojna.

http://www.suwaczek.pl/cache/62b12e315f.png

Odnośnik do komentarza

Andziorek również polecam zostać na L4. Nie patrz na inne kobiety w ciąży, każda z nas jest inna i to że jedne pracują nie oznacza że jesteśmy gorsze. Najważniejsze jest zdrowie naszych pociech. Ja też pracowałam i wylądowałam na L4 dużo wcześniej niż chciałam. Teraz musisz dużo odpoczywać, żeby szyjka się nie skracała.

http://fajnamama.pl/suwaczki/mv9nwxz.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki wielkie za słowa otuchy!
Powiedzcie mi jeszcze dziewczyny, jak tam z Waszym biustem sprawa wygląda? Ja przed ciążą i tak miałam duże (75F), teraz czuję że są ogromne, nie mieszczą się w staniku. W domu chodzę bez. Ale i tak mnie pobolewają, do tego pieką mnie sutki i mam jakąś taką z nich delikatną wydzielinę, czy to normalne???
Tragedia z tym biustem, jest już ogromny, połowa bluzek jest na mnie za mała! Brzuch tez mam już duży, wygląda raczej na 7 a nie na 5 miesiąc, masakra..

http://www.suwaczek.pl/cache/62b12e315f.png

Odnośnik do komentarza

Andziorek
Cześć dziewczyny! Ale dawno mnie tu nie było, jak ten czas leci - to już 5 miesiąc!
Ja od dwóch tygodni jestem na zwolnieniu, chciałam jak najdłużej pracować ale miałam twardy ciągnący brzuch, bardzo bolesne skurcze. Lekarka kazała się oszczędzać, podobno dziecko miało mało miejsca, przepisała luteinę dopochwową i dużo magnezu.
Teraz nie wiem co zrobić - dr chciała mi dać dłuższe zwolnienie, powiedziała że tryb mojej pracy (8h siedzenia) nie jest korzystyny w tej sytuacji i powinnam na siebie uważać, ale ja dumnie poprosiłam tylko o 2 tygodnie L4. Teraz żałuję bo nie mam siły iść do pracy. Ale z drugiej strony trochę mi głupio, 2 dziewczyny w firmie oprócz mnie (w innych działach) są również w ciąży i one pracują.. Nie chcę żeby wzięli mnie za lenia czy coś.. I zastanawiam się czy przedłużyć zwolnenie czy nie.
Co myslicie

Tez miałam dylemat. Ale najważniejszą rzeczą jaka jest to zdrowie małżeństwa które masz pod sercem. Pomysl o nim a będziesz wiedzieć co robić. Dasz z sebie 100% a Inni Ci za to nie podziekuja...a koleżanki które pracują w innych działach może nie maja takich problemow z ciąża jak Ty.

Dbaj o siebie. Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3c6edrizt1m7g.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...