Styczeń 2016

[Styczniówka]

kasia300

A ja już się chowam po kątach bo błyska i grzmi i umieram ze strachu. Synek prostuje mi włosy i cicho siedzimy póki światło jest:))))

Kasia my tak samo ! Przygotowani na najgorsze a tu 5 min popadało pogrzmialo i koniec:-) na szczęście :-))) jupi

[Styczniówka]

Ela85 i Solcia nie wiem co to sie dzieje z tymi brzuszkami mi tez dziś dokucza tak na wysokości jajników :-/ jak teraz leżę to tez jest ok ale jak pochodzę to kłuje niech juz sie kończy ten dzień ! I jeszcze nie chce ni sie spać buuuuu

[siolcia]

No wlasnie u mnie tez po lewej stronie w okolicy jajnika...

[Gość Paulina 11]

Mnie tak boli od 4 dni.Wiec jeżeli wszystkie czujemy to samo tzn ze wszystko jedt ok
A polowkowe mam 28 sierpnia.Mi plecy wieczorem strasznie dokuczaaja :/ ale to bardzo bardzo.

[Styczniówka]

Kobietki a tak zupełnie z innej beczki. Mam ochotę obejrzeć film ale nie wiem jaki tak przeglądam i nic. Moze polecicie mi coś fajnego chce sie pośmiać :-) mam dziś zachciankę na komedie :-)))

[Gość Ela85]

Paulina11 moze za dużo robisz w ciagu dnia, spróbuj mniej obciążać organizm, nawet zwykle czynności lepiej teraz na kolka dni podzielić.

Hmm żeby sie pośmiać, każdy ma inny gust :) ale jak przeczytałam Posta to przyszło mi do głowy 50 pierwszych randek ;) z Adamem Sandlerem i Drew B.

A znając życie to w tv pewnie nic ciekawego nie nadają..

[asiula96]

Styczniowka, włącz sobie "Wpadka" coś dla nas poniekąd hahah
A u nas dzis cały dzień prądu nie było, takie nawałnice :(

[siolcia]

Ja teraz ogladam w tv, na tvn sie zaczela komedia "dziewczyny z wyzszych sfer" troche nie w moim stylu,ale lepsze to niz nic :p

[kasia300]

No ja dziś to samo!!!! Lewy jajnik albo okolica mi dokucza. Ale tak ze ruszyć się nie mogę przez chwile albo jak się śmieje i próbuje rozciągnąć to boli. I tez spać nie mogę. Skacze po kanałach ..i nic.pewnie z nudów zasne

[kasia300]

Mój suwaczek działa poprawnie. Ale jeśli znajdę jakaś stronę gdzie wpisuje datę ostatniej miesiączki to wyskakuje "witaj w 15 tygodniu" ovufriend to samo. W nawiasie napisane (14 tydz. 5 dzien) a za nawiasem 15 tydzień. Jak poszłam do przychodni to mówi ze się nie dodaje i to 14 tydz. Sama już się gubię. Ale działa ok

[eldoradoo]

dagmara1984

eldoradoo

dagmara1984

Witam :) czy ktoś jest ze śląska?

Hej, ja też z Rudy Śląskiej. Halemba 2.

Ja z wirku. Gdzie chodzisz do lekarza? Myślałaś juz o wyborze szpitala na poród?

Chodzę do Medico na Frynie i jestem bardzo zadowolona. A jeśli chodzi o szpital, to na dzień dzisiejszy Zabrze, bo chciałbym rodzić w wodzie. Jeśli nie Zabrze to Simin w Chorzowie. Jakoś nie jestem przekonana do naszego miejskiego szpitala. A Ty?

[Gość Ane]

Droga Styczniówko... Ja do Ciebie z racji na termin :-) powiedz mi proszę czy czujesz ruchy Maluszka? Bo ja jakoś słabo :-( brzuch mam podobny jak Twój i też mnie czasem boli. Ale te ruchy... Z córcią było inaczej. Była bardzo ruchliwa. Zamartwiam się...

[Welka]

Cześć dziewczyny :)
Ane ja jutro zaczynam 16 tydzień według ostatniej @, a według usg 17. Też słabo czuję ruchy, parę razy zdążyło mi się poczuć coś co uznaję za ruchy maleństwa, ale pewności nie mam. Nie denerwuj się. Moja lekarka mówiłam mi że ruchy dziecka poczuję raczej po 18 tc. Mój mały też był strasznie ruchliwy, wiele razy budził mnie w nocy :) teraz też taki jest. Na pupie nie usiedzi nawet 5 minut, chyba że wieczorem jak puszczam mu po kąpieli stacyjkowo :)
Już nie mogę się doczekać kiedy maleństwo da mi popalić ;)

[Styczniówka]

~Ane

Droga Styczniówko... Ja do Ciebie z racji na termin :-) powiedz mi proszę czy czujesz ruchy Maluszka? Bo ja jakoś słabo :-( brzuch mam podobny jak Twój i też mnie czasem boli. Ale te ruchy... Z córcią było inaczej. Była bardzo ruchliwa. Zamartwiam się...

Kochana w pierwszej ciąży czułam ruchy dopiero w 18 tyg teraz czuje ale bardzo sporadycznie to takie uczucie jakby pecherzyki pękały w brzuchu a mocniejsze to czasami rano jak trzepotanie motyla:-) nie przejmuj sie masz prawio jesCze za bardzo nie czuć . Przyjdzie czas ze bedziemy zmęczone ruchami i kopaniem :-))) a jak byłaś u lekarza to co powiedział ? Napewno ze wszystko jest dobrze :-) buziaki kochana
Kochane moje brzuchatki życzę miłej i spokojnej niedzieli my dziś lecimy do Warszawy do centrum Kopernika i Muzeum Żydowskiego mam nadzieje ze czuć bede sie wspaniałe bo pogoda dziś sprzyjająca nie za gorąco :-) a co to filmów obejrzę na pewno :-*
Kasiu uważaj na siebie odpoczywaj :-******

[Welka]

Dziewczyny mnie też ostatnio pobolewa brzuch, z prawej strony na wysokości blizny po cc. Lekarka uprzedzała mnie że po cc bóle w następnej ciąży są mocniejsze.
Wczoraj byłam na grillu u rodziców i strasznie bolały mnie plecy i kość ogonowa. Dzisiaj jest na szczęście lepiej.
W środę o 18:15 mam wizytę :)

[dagmara1984]

eldoradoo

dagmara1984

eldoradoo

dagmara1984

Witam :) czy ktoś jest ze śląska?

Hej, ja też z Rudy Śląskiej. Halemba 2.

Ja z wirku. Gdzie chodzisz do lekarza? Myślałaś juz o wyborze szpitala na poród?

Chodzę do Medico na Frynie i jestem bardzo zadowolona. A jeśli chodzi o szpital, to na dzień dzisiejszy Zabrze, bo chciałbym rodzić w wodzie. Jeśli nie Zabrze to Simin w Chorzowie. Jakoś nie jestem przekonana do naszego miejskiego szpitala. A Ty?

Ja tez sie wkręciłam na Zabrze i na poród w wodzie. Tyle dobrego czytałam ze raczej zdania nie zmienię. Byłam tam na wizycie u dietetyka k trochę szpitala widziałam. Chce sie umówić z położna na zwiedzanie i zobaczyć i popytać o więcej. Tak jak Ty na Godule sie nie wybieram

[dagmara1984]

eldoradoo

Ja tez sie wkręciłam na Zabrze i na poród w wodzie. Tyle dobrego czytałam ze raczej zdania nie zmienię. Byłam tam na wizycie u dietetyka k trochę szpitala widziałam. Chce sie umówić z położna na zwiedzanie i zobaczyć i popytać o więcej. Tak jak Ty na Godule sie nie wybieram

Może się spotkamy na porodowce. Mój termin 18-20.01 :-) [/quote]
Mój 23.01 :)

[Marta1992]

A tak z czystej ciekawości chodzicie do lekarza prywatnie czy państwowo?
Jestem ciekawa czy widzicie jakąś różnicę w traktowaniu;)
Swoje pierwsze trzy wizyty ( dopiero na trzeciej w 6tc potwierdził mi na 100%) byłam prywatnie, ale stwierdziłam, że skoro mogę państwowo to czemu nie skorzystać. Na pierwszej wizycie lekarz od razu powiedział, że gdy potwierdzi ciążę może wypisać mi zwolnienie, z czego skorzystałam. Po czym kiedy przyszłam po kolejne zwolnienie (już państwowo; ten sam lekarz co prywatnie) spytał się dlaczego poprzednie zwolnienie było wystawione;) oczywiście dostałam, bo mam taką pracę, która nie sprzyja ciężarnym, ale to mnie zszokowało :)

[Welka]

Marta1992 ja chodzę do przychodni, ale nie na nfz. Mam dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne medicover. Miesięcznie płacimy mniej niż sto złotych, a dzięki temu wizyty u ginekologa, endokrynologa i wszystkie badania krwi mam za darmo. Z L4 nie było problemu.

[Gość Ela85]

Przy pierwszej ciazy chodziłam na NFZ do czasu az Pani dr stwierdziła złe wyniki, powiedziała, ze mam dziwna nacice i potwornie mnie uciskała na brzuch. Wtedy poszłam prywatnie i okazało sie, ze wszystko ze mną ok a Panj dr z przychodni nie jest najlepsza s tym co robi.
Moj lekarz fo którego chodzę prywatnie, rowniez przyjmuje na Znfz, z ta różnica, ze wizyta jest krótsza, aczkolwiek profesjonalna, aczkolwiek leki, które przepisuje prywatnie są lepszej jakości niż te z przychodni...
Jesli chodzi o L4 to nie wiem, miałam wskazania do zwolnienia od pracy

[siolcia]

U mnie natomiast zupelnie na odwrot niz mozna sie spodziewac. Chodzilam prywatnie i lekarz bardzo zle mnie potraktowal,pomimo zostawiania u niego kupy forsy. Poszlam wiec z nfz do innej pani i jestem zachwycona nia i jej podejsciem . Zycze wszystkim takiego lekarza z nfz,bo to nie czesto sie zdarza :)

[Gość Paulina 11]

Ja chodzę tylko i wyłącznie prywatnie. Przeszłam przez dziesiątki lekarzy i wszyscy byli nie mili, nie profesjonalni aż do teraz. Dostałem kontakt od przyjaciółki i jestem mega zadowolona :)

[Gość Ela85]

Nie wszyscy lekarze są z powołania.. Po prostu zależy to od człowieka :)

[Welka]

Ela85 zgadzam się z Tobą w 100%. W pierwszej ciąży chodziłam prywatnie, miałam problemy ze skracającą się szyjka macicy więc w gabinecie byłam co 2 tygodnie, czasem częściej, a dopiero w szpitalu od innych dziewczyn dowiedziałam się o tym że w takiej sytuacji powinnam była dostać zastrzyki na rozwój płuc. W 30 tc lekarka poprosiła mnie żebym podpisała oświadczenie o tym że powiadomiła mnie że powinnam się zgłosić do szpitala. Po czym zapytałam ją czy mam to zrobić bo jeśli tak to nie będę ryzykować odpowiedziała że jeśli będę leżeć to mogę w domu. Ale tyłek musiała chronić. Szkoda gadać. Znacie tą lekarkę z reklamy iladian... Słyszałam o niej w ostatnim czasie wiele złych opinii. Jest miła ale nic poza tym.

[dagmara1984]

Ja chodzę prywatnie. Wizyty drogie, ale jestem bardzo zadowolona z opieki. Jest to klinika w ktorej 5 lat walczyliśmy o dziecko i tam juz zostaliśmy, mimo ze udało sie naturalnie, bez żadnego wspomagania. Z L4 żadnego problemu, na prenatalne dostaliśmy skierowanie i było wykonane w tej samej jednostce tylko ze na NFZ.