Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

szacha
Klaudix Gratuluję Synka

Pozwoliłam sobie skorzystać z linka, tuniki na prawde godne uwagi. Do mnie dzis przyszly leginsy, ale material nie zadowola w 100 %. Sa ok. ake mogly byc lepsze. ;)

Szacha, ja zamówiłam leginsy ocieplone polarkiem oczywiście z kominem na brzuszek i powiem Ci że przyszły na prawdę grubiutkie i takie jakie powinny. Więc jak coś będziesz potrzebować to pisz, mam linki to będę szukała. Poranki coraz chłodniejsze, żeby nas zima nie zaskoczyła :))

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Lutówka
A ja muszę się wyzalic... dosłownie drugi raz mam zachciewajke w czasie ciąży chciało mi się czegoś słodkiego batona czekoladki cokolwiek a nic nie było w domu więc chciałam żeby mój m poszedł do sklepu ale nie bo jest mecz i ogląda i ze wymyślam na samą noc i daje mi marchewkę do pochrupania żebym zjadła. Normalnie taki wnerw poszedł chłop nie rozumie że chce słodkie a nie marchewkę. Szkoda słów. Przesadzam? Bo już sama nie wiem.

Lutówka, to ten Twój trochę łobuziak że tak podszedł do sprawy. Mam męża który nie ogląda meczy aż tak zacięcie więc pewnie trudniej mi to zrozumieć, ale słyszałam że panowie którzy oglądają rzeczywiście świata poza piłką nie widzą...Mnie leżącą w łóżku wczoraj po godzinie 22 naszła chęć na jakieś chińskie danie i mówię do mojego, a on do mnie że by mnie zabrał ale już zamknięte tam mają :)więc w sumie nie musiał się wysilać :P Ogólnie nie mam dużo zachcianek a jak mi się coś zdarzy to zwykle jak mój w pracy więc sama sobie idę kupić. Ale mąż nie jest obojętny mojemu stanowi i np. jak idzie rano w sobotę po bułeczki to mi jakiegoś pączusia kupi czy coś słodkiego, tak po prostu :)

Nie denerwuj się, rozumiem Cię doskonale że przecież "jak on tak mógł?!", ale to facet ... oni ogólnie są troszkę inni :P

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny :-) Miłego dnia, już jutro weekend :-) przyjeżdża do nas siostra męża ze swoją rodziną, najbardziej się ciesze z wizyty najmłodszej czteromięsiecznej córeczki :-)
Lutówka trochę Cię rozumiem, bo ja raczej nie mam zachcianek, jak już coś mi się zachce to musze sobie iść do sklepu sama - bo mąż w pracy, zanim się zbiorę to już mi się nie chce... natomiast mój mąż regularnie po pracy ma na "coś " ochotę :-) ostatnio robiłam naleśniki na słodko, a on sobie włożył do środka śledzia marynowanego :-/

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Dziewczyny :-)
Co do zachcianek to mój "P" od początku kupował mnóstwo smakołyków bo a nóż widelec mogłabym mieć na coś ochotę ;-) i w ten sposób mam całą szafkę a zachcianek brak :-)
Nika32 ja też miałam wczoraj wizytę i też bez usg, bo we wtorek połówkowe a mój prowadzący nie jest zwolennikiem żeby tak małego podglądać... Może i ma rację ale ja tak dawno go nie widziałam :-) Położna zmierzyła małemu tętno przez mój brzuszek :-) który z dnia na dzień jest coraz większy. No i już mam 5kg na plusie ;-) Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

depti
Mimka ja poproszę linka to tych ocieplanych legginsów.
Lutowka ja bym mu dala pstryczka w nos. Mój co tylko powiem to chce jechać nawet jak jest późno :) czasami aż go powstrzymuje ze to tylko kaprys ;)
no i dzień dobry z rana. ja chyba jestem juz doszczętnie rozłożona :( z nosa cieknie. gardło boli, nie mam siły się podnieść :(

Depti - podaję linka do legginsów http://allegro.pl/show_item.php?item=5657230681
Ja się pomierzyłam i zamówiłam wg tej ich tabeli żeby trochę pochodzić w nich i myślę że tak będzie :) Szukam sobie jeszcze jakieś fajnego sweterka rozpinanego żeby w razie czego mieć na pod kurteczkę czy płaszczyk (też muszę jeszcze poszukać) i myślę że zimę przetrwamy jakoś :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Mimka ja tez skorzystam z linka. Dzieki :)
Lutowka, ja mojego mialam ochotę zrównac z ziemią, kiedy jedlismy kolację i stwierdziłam, że zjem jeszcze jedną kanapkę (trzecia) a uslyszalam, że no jak nie je sie w ciąży za dwóch i że będę gruba.... poszłam spać zła i głodna...... Ale na szczęście to była jednorazowa sytuacja.

Dziewczyny, czy macie jakieś obawy w związku z pojawiwniem się dzidziusia? bo mnie czasami nachodza takie mysli czy dam radę, czy nie zawiodę. Dodam jeszcze, że mieszkam z teściami (oddzielne wejścia, ake jednak) i boję się że będą jakieś kłótnie, bo nienawidzę być poprawiana i kontrolowana co 5 min.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhm8zi296t0.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Nika32
Mimka a gdzie kupujesz kurtkę /płaszczyk? Ja zamówiłam na bon prix za 189zl, bo szkoda mi kasy na jakąś droższa, jak pochodzę w niej jedna zimę :-/ obawiam się trochę jakości, bo nigdy od nich nic nie zamawiałam, ale może nie będzie źle , jak przyjdzie to Wam powiem :-)

Nika 32 przeglądam właśnie też na bonprixie i na olx patrzę czy są jakieś używki za rozsądną cenę, bo tak samo jak Ty myślę że nie ma co przepłacać. Podobnie, obawiam się zamawiać przez internet bo jednak kurtka powinna być ciepła i też dawać poczucie swobody jak się coś grubszego ubierze :) Także będę czekała na Twoją opinię i jak będzie ok to też może się zdecyduję na bonprix.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Noo wczoraj to byłam strasznie zła tymbardziej że nie miałam wcześniej żadnych zachciewajek. Na szczęście historia zakończyła się szczęśliwie w przerwie meczu wyszedł z pieskiem na spacer i wrocil z 7 batonami powiedział że wziął każdy rodzaj jaki był w monopolowym. W rezultacie i tak zjadlam tylko jednego bo więcej nie dałam rady ale zapas chociaż jest. I humor mi sie poprawil i jemu tez bo mial z kim pogadac ;) Tak to jest właśnie z moim M że jak jest mecz to jak grochem o sciane.
O A mnie właśnie nasza ochota na snikersa :D miłego weekendu wszystkim życzę! Pogoda ma sprzyjać.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

szacha
Mimka ja tez skorzystam z linka. Dzieki :)
Lutowka, ja mojego mialam ochotę zrównac z ziemią, kiedy jedlismy kolację i stwierdziłam, że zjem jeszcze jedną kanapkę (trzecia) a uslyszalam, że no jak nie je sie w ciąży za dwóch i że będę gruba.... poszłam spać zła i głodna...... Ale na szczęście to była jednorazowa sytuacja.

Dziewczyny, czy macie jakieś obawy w związku z pojawiwniem się dzidziusia? bo mnie czasami nachodza takie mysli czy dam radę, czy nie zawiodę. Dodam jeszcze, że mieszkam z teściami (oddzielne wejścia, ake jednak) i boję się że będą jakieś kłótnie, bo nienawidzę być poprawiana i kontrolowana co 5 min.

Szacha, powiem Ci że też mam obawy. To nasze pierwsze dzieciątko będzie. Oboje w sumie nauczeni jesteśmy wygody - sporą część życia człowiek żył sam, bez obowiązków (ja mieszkałam od 19 roku życia bez rodziców bo na studia poszłam). Teraz 28 lat, to człowiek już ma swoje nawyki. Ja myślę że będę w stanie swoje życie przewrócić jakoś do góry nogami żeby sprostać maleństwu ale nie wiem jak mój. Czasami trochę się boję, bo po ślubie już zauważyłam że ma takie troszkę nawyki że wszystko zostanie ogarnięte za niego, a obawiam się że tym razem na mnie samą to trochę dużo będzie... Na szczęście mieszkamy sami, teście jakieś 1.5km od nas i mam nadzieję że nie będą tutaj za często. Wolę sytuację ogarnąć między nami jak coś a nie żeby ktoś mi tutaj się jeszcze wpierniczał. Szczerze to mega się cieszę że będzie nowy członek rodziny i nie mogę się doczekać już, ale obawy też są :) Mam nadzieję że niesłuszne i damy sobie radę!

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Witam przyszłe lutowe mamusie :) Forum śledzę odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać, przywitać z Wami. Mam 26 lat, mieszkam w Białymstoku, to moja pierwsza ciąża a termin mam na 23 lutego ale z USG na 13 lutego. Nie jest to planowana ciąża ale jak najbardziej chciana :) Zdecydowałam się napisać gdyż czasami nie mam po prostu z kim porozmawiać o problemach które mnie dręczą. W kwietniu rozwiedliśmy się z mężem po 3 latach małżeństwa i 10 latach bycia razem. Niedługo potem zaszłam w ciąże z nowym partnerem. Ciąże traktuje trochę jako taki znak z góry, że tamten etap w moim życiu się już skończył i powinnam się z tym pogodzić. Niestety to nie jest takie proste... Cały czas przeżywam rozstanie z mężem. Byliśmy ze sobą tyle czasu praktycznie nierozłączni a od czasu rozwodu nie widzieliśmy się ani razu. Te myśli nie pozwalają mi w pełni cieszyć się ciążą i zbliżającym się macierzyństwem. Często płacze jak jestem sama. Strasznie się rozpisałam. Mam nadzieje, że nie zanudziłam Was moimi problemami. Same macie wiele na głowie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg84nsgbbd.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka Barbara
Witam przyszłe lutowe mamusie :) Forum śledzę odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać, przywitać z Wami. Mam 26 lat, mieszkam w Białymstoku, to moja pierwsza ciąża a termin mam na 23 lutego ale z USG na 13 lutego. Nie jest to planowana ciąża ale jak najbardziej chciana :) Zdecydowałam się napisać gdyż czasami nie mam po prostu z kim porozmawiać o problemach które mnie dręczą. W kwietniu rozwiedliśmy się z mężem po 3 latach małżeństwa i 10 latach bycia razem. Niedługo potem zaszłam w ciąże z nowym partnerem. Ciąże traktuje trochę jako taki znak z góry, że tamten etap w moim życiu się już skończył i powinnam się z tym pogodzić. Niestety to nie jest takie proste... Cały czas przeżywam rozstanie z mężem. Byliśmy ze sobą tyle czasu praktycznie nierozłączni a od czasu rozwodu nie widzieliśmy się ani razu. Te myśli nie pozwalają mi w pełni cieszyć się ciążą i zbliżającym się macierzyństwem. Często płacze jak jestem sama. Strasznie się rozpisałam. Mam nadzieje, że nie zanudziłam Was moimi problemami. Same macie wiele na głowie.

Agnieszka Barbara witamy cię na forum lutówek :) Cieszymy się razem z Tobą że również będziesz mamusią. Co do Twojej sytuacji życiowej przykro że tak się stało, ale jeśli zdecydowaliście się na rozwód to musieliście mieć ku temu poważne powody ... W tym stanie hormony są trochę rozszalałe więc rozumiem że możesz czuć się zdruzgotana podwójnie... cóż, dla maleństwa musisz jakoś się z tym pogodzić bo rozumiem że powrotu nie planujecie? Pamiętaj że wszystko co czujesz Ty, czuje też ta istota w Tobie...dlatego musisz być silna, choć wiem i rozumiem że rozstania bardzo bolą ...

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka Barbara czas leczy rany. Mam nadzieje ze twoja decyzja o rozwodzie była przemyślana i byłaś jej pewna. Zakładam ze tak. Musisz zostawić to co było i nie zaręczac się. Poświęć myśli na maluszka na siebie i na nowego partnera. Czasami zacząć wszystko od nowa.
Ja się rozwiodlam 4 lata temu byłam z mężem 5 a znałam go 10. Później długo byłam sama wiec miałam czas poukładać sobie w głowie. Teraz mam nowego partnera i po 10 miesiącach bycia razem zdecydowaliśmy się na dzieciątko. Udało się bardzo szybko co było zaskoczeniem. Czasami sobie myślę że to może za szybko tylko na co czekać. Mam 33 lata na karku. Żyj i ciesz się tym że masz powód do szczęścia. I w brzuszku i obok siebie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/gg64cwa1yu7e8ww5.png

Odnośnik do komentarza

Mimka1 powrotu nie planujemy... Gdyby nie ciąża to pewnie nadal bym się starała wrócić do męża. Dlatego uważam to za znak, żebym odpuściła. Staram się nad sobą panować ale odkąd jestem na zwolnieniu i dużo czasu spędzam sama w domu po prostu nie daje rady.
Depti co do decyzji o rozwodzie to nie była ona moja. Boże Narodzenie spędziliśmy jeszcze razem gotowi ratować nasz związek. Następnie w marcu dostałam już pozew o rozwód. Miesiąc później było już po wszystkim. Mąż zagroził mi, że jeżeli będę robiła problemy to zmieni pozew na z orzekaniem o winie i wyciągnie wszystkie brudy i świadków na swoja stronę. Także skończyło się na jednej rozprawie. Nie wiem jakbym sobie poradziła jakbym była sama. także podziwiam Cię bardzo, że dałaś rade.
Dość już może tego mojego żalenia się. Z tych pozytywnych spraw to wiemy, że będziemy mieli syna ale na potwierdzenie czekamy do badania połówkowego 19.10. Zastanawiamy się nad imieniem bo dla dziewczynki mieliśmy od razu wybrane Julia a jak się okazało że będzie chłopak to jakoś nie mamy pomysłu. Mi podoba się Fabian, Krystian, Marcel, Sebastian. Mój partner akceptuje tylko Sebastiana. Co o tych imionach myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg84nsgbbd.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszko w takim razie nie pozostało Ci nic innego jak cieszyć się ciąża. Może to rzeczywiscie znak, tym bardziej że masz obok siebie osobę,która Cię kocha to nie warto roznyslac o byłym mężu. Dziecko zbliża ludzi. Życzę wam jak najlepiej :)

My właśnie po USG. Trochę mnie plecy bola od siedzenia na poczekalni,dlatego zaraz idę leżeć :D Nasz synek ma już 32 cm i waży 517g, termin wg USG znowu 30.01. Serduszko w porzadku, żołądek też, maluch rozwija się bardzo dobrze :) Trochę nam poskakal w czasie badania a później leżał i kopał grzecznie. Dostalismy kilka zdjęć dla dziadków i Pan doktor jeszcze raz pokazał dumnemu tacie,że to chłopiec :)

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22yx8d080b9bao.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/m3sx9jcgf9jpn8sv.png

Odnośnik do komentarza

Babymama to kawał chłopa z tego wszego synka:)
Na prawdę duży jest jak na ten tydzień który wskazuje Twój suwaczek:) My dopiero w środę mamy połówkowe i nie mam pojęcia kto mieszka we mnie bo wcześniej mówili lekarze że nie za bardzo widać płeć.

Agnieszko, imiona ładne, moim zdaniem wszystkie :) U nas jest tak że dla chłopca bym chciała Oskar, Kuba lub Karolek ale jak będzie dziewczynka to nie mam w ogóle planu, he he :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Babymama....suuuuuper że wszystko ok...mam nadzieję, że też będę mogła Wam we wtorek przekazać takie pozytywne wieści...ale przyznaję, czym bliżej połówkowego tym bardziej się stresuję....
A tak z innej beczki...mam dziś jakiś trudny dzień...smutasy i zmęczenie mnie dopadły i nie potrafię się otrząsnąć....jeszcze pół godziny w pracy i jak wrócę do domu to "zaprzyjaźnię" się z moim kochanym łóżeczkiem....może wtedy coś się poprawi...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :) dzięki za gratki! Wczoraj miałam mega zakręcony dzień. Ostatnio łapie się na tym, że cos z moją pamięcią jest nie teges i jesli czegoś nie zapiszę to bye bye... :/ wczoraj wyniki wszystkie ok, ale niestety muszę wrócić do eutyroxu :/ co do płci to wczoraj wyszła śmieszna sytuacja :) bo ledwo jak się.położyłam na łóżko to zapytałam się czy coś dzisiaj będzie wiadomo z płcią - pierwsze dotknięcie usg brzucha lekarz krzyczy "ja już wiem, ale pani spróbuje sama odgadnąć"...mizial, mizial i pokazuje się dupka...patrzę i nie wierzę :) mąż jest dumny i w końcu można się skupić na imieniu :))) będziemy w weekend myśleć nad nim...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...