Skocz do zawartości
Forum

Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny :-) zagląda tu jeszcze ktoś ? U mnie już prawie 27 tc :-) jak do tej pory wszystko jest dobrze szyjka macicy w porządku i będę miała synka :-) A co do porodu lekarz już kilka razy wspominał o cc że względu na tą konizacje bo obawia sie ze podczas naturalnego porodu ta szyjka moze sie zwieruszyc ale jeszcze nic pewnego :-) A wy po konizacji rodzilyscie sn czy cc ?

Odnośnik do komentarza

Mama2014 dziękuję za odpowiedź , Właśnie lekarz się obawia że podczas porodu naturalnego może mi się coś stać z tą szyjka A od konizacji minął dokładnie rok więc też nie dużo i może lepiej to cc będzie bezpieczniej :-) A dzidziusia myślę że będę chciała mieć jeszcze ;-) O to super to już spora gwiazdeczka , niedługo pół roku , roczek ni nie nie wiadomo kiedy :-) trzymajcie się zdrowo :-*

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny. u mnie zaczął się 28 tydzień, szyjka zamknięta twarda i w ogóle jak mój gin mówi super. Będzie syn Antoni :) poród nastawiam się na sn i nie ma przeciwskazań i dobrze jakoś boję się cc. Niestety przekroczyłam nieznacznie krzywą cukrową i dietka od 3 tygodni plus mierzeniu cukru. Moja 3 ciąża ale najgorzej ją przechodzę z wszystkimi dolegliwościami. Myślę, że jeszcze jakies 10 tygodni i będzie po wszystkim. Pozdrawiam was gorąco

Odnośnik do komentarza

Magda 92S ja pierwszą ciążę miałam CC bo syn okazało się w trakcie porodu ułożony był twarzyczkowo, w sumie to dobrze i dla mnie bo ważył 4kg wiec było by mi ciężko urodzić to było 6.5 roku temu. Od 9 miesięcy jestem też szczęśliwa mama córeczki, która urodziłam sn mimo konizacji w grudniu 2015r, u mnie było pytanie typu, a co pani woli? Anna czy cc? Chce pani spróbować? A ja oczywiście że tak, opłaciłam położna żeby cały czas była przy mnie w razie czego, gdyby doszło do jakichś komplikacji no i na szczęście się udało bez niespodzianek, także każdy przypadek jest inny wszystko zależy od podejścia człowieka, od szczęścia no i wiadomo, od personelu medycznego, który będzie przy twoim porodzie. Trzymam kciuki by wszystko się udało.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny jestem tu nowa ale z problemami takimi jak wy albo przynajmniej podobnymi a mianowicie wynik z cytologii cin2/cin3 wynik z 14 grudnia po kolposkopi widoczna cała strefa transformacji na tarczy i już miałam mieć konizacji po miesiączce a tu peszek ciąża obecnie 8 Tc czy któraś tak miała boję się strasznie bo nie wiem czy mogę ją donosic czy mam ryzykować konizacje w ciąży :(

Odnośnik do komentarza

no i jak pewnie kazda z was panikuje ze sie cos nie uda ze nie wyjdzie ze przegapie moment transformacji w nowotwor ze z tego nie wyjde i takie tam niestety juz mam takie mysli a na dobra sprawe dopiero zaczelam zyc eh nie wychodze jednak z mysli ze wszystko bedzie dobrze i dozyje spokojnej starosci :D

Odnośnik do komentarza

No właśnie lekarz powiedział że lepiej jak będę rodzic naturalnie bo możliwie że te zmiany ulegną regresji ale czekam nadal na wyniki hist dziś zaś IP ponieważ rano bolał mnie brzuch po usg wszystko w porządku serduszko bije i lekarz powiedział że to nie z macicy tylko jakaś zmiana w szyjce zaś się teraz na nowo boję że to zmiany nowotworowe ale na tarczy nie ma podejrzenia raka chyba za bardzo się nakrecam.... Narazie leżę odpoczywam i się nie wysilam

Odnośnik do komentarza

Hej, byłam wczoraj na Izbie Przyjęć w szpitalu (7 tydzień ciąży) z powodu plamień, nie mam zagrożenia poronienia, ale lekarz przepisał mi Luteinę. Na wypisie jednak zobaczyłam wpis, że "część pochwowa: dość krótka ok. 1 cm". Jestem po konizacji szyjki (5 lat temu miałam) i jestem przerażona - czy to oznacza, że moja szyjka w 7 tyg ma tylko 1 cm?? czytałam, że jak jest poniżej 3 cm to już są te obręcze zakładane itd, a ja mam tylko 1 cm! Czy ta tzw. część pochwowa wcale nie oznacza długości szyjki?

Odnośnik do komentarza
Gość Jagusia 2108

Witam kochane kobietki.
Jestem tu nowa i tez zmagam sie z takim problemem jak Wy.W listopadzie mialam konizacje ,wycieli mi 1,8 cm szyjki.Na wypisie jest ,ze linia ciecia czysta onkologicznie.Mialam cin2.Mam 32 lata i chcialabym jeszcze zajsc w ciaze.Boje sie ,ze nie donosze ciazy,ze zbyt duzo mi wycieli.W szpitalu lekarze pytali,czy juz mam wszystkie dzieci jakie chcialam.Bylam wtedy przerazona wizja raka w przyszlosci i odpowiadalam Tak mam dzieci i nie chce wiecej.Teraz po wszystkim chcemy z mezem jeszcze jednego szkraba.Boje sie ....co robic??

Odnośnik do komentarza

Jagusia, na Twoim miejscu udalabym sie do dobrego ginekologa, aby ocenil Twoja szyjke, jej dlugosc i omowil z Toba wszystkie za i przeciw.
Mysle, ze nie wycieli Ci wiecej niz musieli.
U mnie tez bylo pytanie o dzieci. Powiedzialam, ze chce je jeszcze miec. Nie mam nigdzie napisane ile mi wycieli.
Straszono mnie na kazdym kroku, ze moge nie donosic ciazy, ze szyjka moze nie wytrzymac, mowiono o pessarach, szwach itp.
Okazalo sie, ze ciaze donosilam bez problemu, bez szyjkowych komplikacji,wszystko ladnie trzymalo. Przez to, ze w pierwszej ciazy cc,to teraz tez mialam ciecie, w 39+6, i do konca nie mialam rozwarcia..

Odnośnik do komentarza
Gość Jagusia 2108

Mamo 2014 Bardzo dziekuje za odpowiedz.Podziwiam Cie ,ze bylas tak zdeterminowana i nie poddalas sie.Jestes przykladam dla kobiet ,ze o wlasne szczescie trzeba walczyc jak lwica.
Ja wczesniej rodzilam naturalnie ,bez zadnego ciecia i szycia.Nie mam pojecia ile teraz moja szyjka by wytrzymala.Rodzilam trzy razy .
Ale Ty jestes dla mnie takim promyczkiem w mroku ,teraz wiem ,ze wszystko jest mozliwe.Mnie straszono nawet wycieciem macicy... w razie gdyby wszystkiego odrazu nie wycieli.Pozdrawiam Cie serdecznie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...