Skocz do zawartości
Forum

Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...


Rekomendowane odpowiedzi

Gość alexandra12000

Nie ma położnej tez jest tylko jak jest lekarz jak cos to podjade na ip ale mysle ze dam rade do srody. To nie dobrze ze sie skróciła ale z drugiej strony dobrze ze nie ma rozwarcia to najważniejsze zobacz ja miałam od 33 i dalej chodze a przy malym wszystko robię od poczatku i gotuje i sprzątam i czuje ze bede tak chodzic i chodzić.... Dasz rade nie zamartwiaj sie , szkoda ze nikt niechce ci pomóc. Kiedys chyba nie bylo takich problemów z donoszeniem ciąży a teraz ciągle się to słyszy a ze z szyjka cos a to cos innego. Teraz juz bedzie ok dasz rade i pewnie bedziesz chodzić jak ja....

Odnośnik do komentarza

Aleksandra, ja myślałam o położnej, tej która jest Tobie przypisana, która wybrałaś żeby przychodziła też po porodzie. Wiele z nich już też ma KTG i potrafi je prawidłowo odczytać, nawet rozwarcie powinna sprawdzić, przecież one odbierają też porody:)
Co do tej mojej szyjki to jestem nastawiona pozytywnie:) tak jak piszesz na tym etapie muszę się cieszyć, że nie ma rozwarcia a i z rozwarciem można jeszcze trochę pochodzić:)
Właśnie rozmawiałam z mamą i mówiła że przyjedzie mi pomóc w sobotę na urodziny synka, cieszę się że chociaż jako jedyni moi rodzice angażują się, bo ja nie mogę sobie pozwolić na taką aktywność jak Ty, chyba Twoja szyjka całą ciążę nie sprawiała za wiele problemów

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

A nie mam takiej położnej bo nie chciałam ale na pewno przyjdzie po porodzie tak jak z synkiem bylam w ciąży. A no nie a tak się bałam i stresowałam i tak naprawdę sie nie oszczędzałam bardzo tyle co leżałam więcej jak syn był w przedszkolu i na spacery nie chodziłam ale lepiej zawsze byc ostrożną kazda szyjka i ciaza inna. No to dobrze ze pomoże ci mama jednak mama to mama:)

Odnośnik do komentarza

Generalnie to ta położna powinna się Tobą "opiekować" też przed porodem, ja mam teraz taką fajną że nawet do mnie dzwoni jak się czuję:)
A ja akurat dużo leżałam, bywały takie dni że tak mi się brzuch stawiał, że leżałam cały dzień. Ale były też takie dni jak w ostatnim tygodniu że leżałam tyle o ile no i jest efekt:/

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

Będzie dobrze nie martw sie da rade jeszcze będziesz chciała urodzić a nie będziesz mogla:) ja tak mam teraz:) to nie to ze juz mi ciężko ale poprostu martwię się takie głupie myśli mam ze nawet nie chce mi sie o tym pisać.... Ale to chyba każda tak ma:( już nie dlugo będziemy mieli nasze malutkie przy sobie i tego musimy sie trzymać:) a juz nie pamiętam synka w ktorym tygodniu urodzilas?

Odnośnik do komentarza

To widocznie tydzień skracających się szyjek :D Dara dasz radę ważne,że masz teraz za tydzień wizytę to będzie wszystko na bieżąco kontrolowane. A nie umiesz podjąć buntu? Ja jak np moj tata czy teść nie pomyślą,że tego nie powinnam podnieść czy zrobić mówię jasno i wyraźnie,że nie mam najmniejszego zamiaru tego nieść lub robić i nikt się nie obraża tylko każdy sobie przypomina,że jednak moja ciąża nie jest taka normalna. A mężowi jak czasem mam gorszy dzień też mówię,żeby posprzątał czy wybrał mniej czasochłonną wersję obiadu. Dara buntuj się i myśl o małej bo to dla niej masz się oszczędzać. Aleksandra ty już pewnie skreślasz dni do porodu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8dflep1rqv.png

Odnośnik do komentarza

Aleksandra, synka urodziłam dokładnie w dniu terminu porodu:) chciałabym dotrwać tak jak Ty!:)
Co do buntu to też często się buntuję:) i wręcz muszę przypominać, że jestem w ciąży pomimo iż widać to gołym okiem:D rodziców często proszę o pomoc, przede wszystkim w opiece nad synem. Teściowie nawet nie zaglądają, ostatnio jak rozmawiałam z nimi przez tel to usłyszałam, że gdyby nie to że tak daleko mieszkają to by nam pomogli (uwaga!! odległość 15km!!), mają samochód, teściowa nie pracuję, no ale trzeba jeszcze chcieć..
Teraz patrzę przez okno i jestem trochę zmartwiona pogodą:( jutro synuś robi urodzinki dla kolegów i mam nadzieję, że będzie lepiej niż dziś, bo zaplanowaliśmy im trochę atrakcji na dworze, m.in. dmuchańca wynajeliśmy..
Właśnie Dorota, miałaś nas częściej odwiedzać:)

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

Oj tak odliczam zostalo 19 dni:) aaa w dniu terminu ale trafiłaś ja pare dni przed terminem urodziłam mam nadzieje ze cos się ruszy w końcu . Jutro nie ma padać przynajmniej tak czytałam tylko dzis taka pogoda ma być, o to fajne atrakcje zazdroszczę synkowi:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny.... padłam...
4 dorosłych kontra 7 pięciolatków:D Najważniejsze, że impreza udana, pogoda dopisała, chłopacy baaaaardzo żywi... dmuchaniec przypadł wszystkim do gustu także pomysł fajny:)
A ja niestety z twardym brzuchem się położyłam, no spa musiała iść w ruch:( jutro tylko leżenie... Przysięgam:) mój tata obiecał, że weźmie jutro Ksawusia na jakieś pokazy strażackie, także będę miała luzik.
Karola, życzę powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Gość karolakwidzyn

Dzieki Dara,mam jeszcze nadzieje tym bardziej ze pisalas ze przy drugiej ciazy tez testy wychodzily Ci negatywnie,oby beta wyszla ok,odpoczynku Ci zycze bo mialas intensywny dzien,ale najwazniejsze ze synek zadowolony,szczesliwe dziecko to i mama szczesliwa:)

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczekz

Natalia, jak testy papa ok, to ja bym sieuspokoila. Byłaś u drugiego lekarza który to potwierdził. Dziewczyny radzą trzeciego, ja bym dała spokój bo to miesza w głowie, powoduje niepotrzebne nerwy ( dziecko jest wrażliwe na zmiany hormonów). Co do obrotu maleństwa, starsza córka obrocila siedopiero pod koniec35 tygodnia. Też straszyli cc. Urodzona w ciągu 1,5 h. Relaksuje się. Spokojnie.
Ja w tej ciąży miałam bardziej nieprzyjemne skurcze takie nawet bolące momentami 3-4 tyg.przedwlasciwa akcja. Bo ogólnie ostatnie 2 miesiące miałam niestety. Raz tylko się bardzo wystarszylam, leżała sobie w wannie w letniej wodzie ( łagodzi bóle kręgosłupa) i złapał mnie skurcz, brzuch twardy, trzymało mnie chyba z 5-6 minut. Straszne uczucie. Później wsluchiwalam się w brzuch a właściwie w mała czy się rusza tak jak trzeba. Szalała jak zwykle.
Muszę się wam pochwalić mój mały rozrabiak ma pierwszy ząb, a teraz akcja z drugim. Marudzi, nie bardzo chce jeść. Ale damy rade

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

To nic wiem ze się zawiodłaś i jest ci przykro ale moze następny razem sie uda? Jak myślisz ciągle o tym to tez nie pomaga ja tez jak zaczęliśmy sie starać to myślałam ciągle o tym aż w końcu zapomniałam i zaszłam . Glowa do góry na pewno nie długo wam się uda tylko musisz wyluzować trochę wiem , wiem łatwo sie mówi:) powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość karolakwidzyn

dziekuje alexandra,staram sie tym tak nie dolowac,mam nadzieje ze i ja niedlugo bede mogla dzielic sie z wami radoscia bycia mama,wy juz napewno wtedy bedziecie miec wasze malenstwa przy sobie,mimo wszysto dziekuje za wsparcie,fajnie ze taki portal istnieje:)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:)
Aleksandra, jak tam spacer z synkiem??:) jutro wizyta?
Wczoraj byłam na szkole rodzenia i było o chustowaniu dzieci, nawet był jeden chłopiec którego zawijano:) i powiem Wam, że mi się to spodobało:) a Wy co sądzicie?
Właśnie wróciłam od lekarza, rozwarcia nie ma więc spokojnie hurra:D następna wizyta za 2 tyg.
Pojawił się u mnie taki dziwny problem, może też tak macie? ból lewej nogi promieniujący od pośladków, lekarz mówi że to wina macicy która uciska.. podobno nie ma na to rady..
Jutro jadę na to III badanie prenatalne.
A co u Ciebie Natalia?

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

A ok caly czas chodzę, tak jutro wizyta ciekawe czy jutro bedzie moj gin... No to super ze nie ma rozwarcia :) a o chuście hmm nie zastanawiałam sie nad tym ale chyba nie bede korzystać. Ja mam tak ze mi drętwieje cala noga po nocy . Pewnie tak jak lekarz powiedzial to od macicy.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, Dara super,że nie ma rozwarcia :D Aleksandra jak tam przyspieszanie porodu idzie? Karola już niedługo na pewno się uda. Ja wczoraj spadłam w domu ze schodów.... Pojechałam od razu spakowana do szpitala ale tam nie bardzo się mną zainteresowali jak powiedziałam,że mała się rusza, nie boli mnie brzuch i nie ma krwawienia, kazali mi iść do poradni ginekologicznej która była zamknięta... Zadzwoniłam więc do mojej lekarki i mnie przyjęła, zrobiła ktg i stwierdziła,że wszystko idealnie ale dla pewności mam jeszcze jutro przyjechać sprawdzić. Najadłam się strachu a dziś podnieść się nie mogę bo taka poobijana jestem. Do tego wczoraj kupiłam wózek :D Nareszcie :D Jutro go odbiorę i głaskać :D W sobotę przygarnęłam malutkiego kotka to dom stanął na głowie i mam cały czas z nim zajęcie. Odebrałam dziś powtórkę wyników które lekarz kazał mi po prenatalnych powtórzyć i nic nie wyszło więc może jak pójdę na tą kontrolę to już wszystko będzie ok. Tylko oczywiście powinnam iść na tą kontrolę 28 czerwca ale nie ma terminu i mam dopiero 6 lipca:/

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8dflep1rqv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...