Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

I temperatura nie może być wyższa niż 21 stopni bo od razu się wierci.
Generalnie jak już młody zaśnie to otwieram mu okno teraz w zimie na 30 minut.
Nie przed spaniem, bo nie chcę go oporządzać w takim wychłodzonym pokoju.

Najlepsze jest to, że ja jestem straszny zmarźluch i jak wchodzę do młodego to się muszę ciepło ubrać :))))

Odnośnik do komentarza

Żoo

U nas właśnie jest problemem z wychodzeniem. Właściwie to ciągle siedzimy w domu. Ostatnio na spacerze była z Zosią w sobotę. W wózku wytrzymała całe 10 minut i zaczął się wrzask. Sama już nawet nie próbuje z nią wychodzić bo zanin zniose wózek i po nią wrócę, to już jest tak zaryczana, że nie ma szans żebym ją w tym wózku zapieła.
W dzień śpi 1,5-2.00 godziny, więc też raczej bez rewelacji. Zasypia ok 20.00 i śpi z licznymi pobudkami do 7.00-8.00. Różnie.
Nie wiem czy ta nocna impreza, to nie jest efekt jakiejś alergii. Właśnie zarobiła taka kupę, że pół pleców miała brudnych. Do tego kupa była żółta jak za czasów samego kp i strasznie smierdząca, taka kwaśna (sorry za szczegóły).

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
A balkon? Ja mam balkon zabezpieczony teraz siatką z marketu budowanego a do tego mam takie gumowe chodniki łazienkowe. I jak jest balkon wilgotny (mam deski) to wykładam cały balkon tymi chodnikami, rzucam młodemu mnóstwo zabawek, zakładam nieprzemakalne spodnie i on sobie siedzi i się wietrzy.
A ja zerkam przez okno.

Wcale Ci się nie dziwię, że jak sama musisz tchać wózek a Zosia do tego płacze to Ci się nie chce.
Mi się spodni młodemu nie chce zakładać i często chodzi bez tylko dlatego, że się wije. A co dopiero mówić o wyprawie na dwór.
A masz taki wózek, który ogarniasz jedną ręką?
Ja mam quatro fifi i z nim i z młodym jednocześnie spokojnie bym zeszła po schodach i go rozłożyła. Znajomi mieli na wyjeździe citi gt i też obslugiwali go tak, że w jednym ręku dziecko w drugim wózek.
Albo jakiś lekki jeździk. Tu u mnie po uliczkach jeździ w takim dzieciaczek. Właśnie taki ok. roku. Zawsze wyglądał na zadowolonego.

Ja akurat mam fioła na punkcie wychodzenia na dwór.

Odnośnik do komentarza

Żoo

Ja cały czas ze względu na azs podaje synbiotyk Multulac i daje też dha, które też są zalecane przy alergiach.
Teraz jeszcze doczytałam, że te kupy to może być objaw ząbkowania. Ale wiadomo, taka kupa może oznaczać cokolwiek.
Na razie kupimy sanki bo napadało śniegu:-)Może się mojej pannie spodoba. A taki jeździk sprawimy Zosi na wiosnę. Tzn. Teściowa już się zaoferowała:-)

Odnośnik do komentarza

Nam się może uda po nowym roku kupić dom (póki co nie możemy dogadać się z biurem nieruchomości w kwestii prowizji) to myślę, że problem wychodzenia by się rozwiazał. Nie wyobrażam sobie, że kolejny rok będę się kisić w domu. Zwariuje chyba.

Odnośnik do komentarza

Fajny ten jeździk:) Może też pomyślę o takim na wiosnę.

Kaisius
Julka też się czasem bije rączkami po głowie. Najpierw szarpie sobie włosy, a potem się bije, ale nie jest to jakoś często.

Mokka
Aktualizacja- Julka dziś skończyła żłobkowanie o 13. Opiekunka zadzwoniła, że Julka śpi na rękach, a nie może jej odłożyć do łóżeczka bo płacze, bawić się też nie chce, i chyba zbiera ją gorączka. No i oczywiście miała racje, teraz już jest 38. Ach ten żłobek.... Czułam że tak będzie...
Dobrze że Mikołaja takie syfy nie dopadły.

U nas ze spacerami też ostatnio kicha. Najpierw te chore uszy, potem pogoda, teraz większość dnia w żłobku, w międzyczasie rehabilitacja, i spacerów jak na lekarstwo. A jeszcze niedawno większość dnia spędzałyśmy na świeżym powietrzu...

Spanie- u nas nocne trwa około 10-11 godzin, z pobudkami oczywiście, a w dzień około 1,5 godziny.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

To życzę powodzenia.
Prowizja powyżej 3% to łobuzerka. A to i tak dużo.
A nie możecie się dogadać z właścicielem bez udziału agencji.
W księdze wieczystej masz wpisanego właściciela. Wyciągnij z agencji nr ksiegi wieczystej pod pretekstem, że zanim się zdecydujecie to musicie kw sprawdzić. Zresztą i tak od tego powinniście zacząć bo musicie wiedzieć co kupujecie, czy nie ma hipoteki itd.
Takimi tematami to ja się teraz zawodowo zajmuję więc jak coś to pytaj.

Odnośnik do komentarza

Śledztwo szczepionkowe wykazało następujące informacje, chyba nic nowego :
sama ustaliłam, że Priorix ma krótszy skład od MMR (to zawsze mnie akurat przekonuje) i nieco inny szczep świnki; oba mają antybiotyk, ale w pierwszej zdecydowanie mniej różnych innych dodatkowych świństw.

Nie jestem ani lekarzem ani nie chciałabym głosić czegoś, na czym się nie znam ale przekażę Wam, co mówi pielęgniarka od lat szczepiąca dzieci u mnie. Jest rozsądna, a poza tym nasze córki się przyjaźnią, nie ukrywałaby przede mną jakichś cudów.

Powiedziała:
• do szczepionki różyczka/odra/świnka dziecko musi mieć skończone 13 mcy, mimo, że ogólnie niby wskazuje się 13 mc - jednak lepiej poczekać,
• u nas szczepią tylko Priorixem (a nie MMR), ma mniej powikłań. po tej szczepionce (bo żywa) jest często spadek odporności i warto zaszczepić jak wszyscy w domu zdrowi i dziecko nie będzie miało za dużo kontaktów z innymi osobami przynajmniej kilka dni; jak dziecko chodzi do żłobka, to kazała mi zaszczepić w czwartek, aby w razie czego był piątek na lekarza i kilka dni przerwy w żłobku do poniedziałku,
• nieraz jest na drugi dzień już gorączka (tylko), a nieraz po około 10 dniach jest możliwa wysypka, ale to nic niepokojącego, o ile nie pojawia sią z nią jakieś gorączki i inne objawy; a najczęściej nc się nie dziej (zreszta tak było po MMR u starszych...)
• to pierwsza żywa szczepionka stąd i może być mocniejsza odpowiedź układu immunologicznego, niż przy wcześniejszych; powiedziała, że ona akurat nie spotkała się w pracy z żadnym poważnym powikłaniem, a szczepi wszystkie dzieci z mojej dzielnicy od lat,
• autyzm diagnozuje się najwcześniej około 13 – 14 mca stąd skojarzenie z tą szczepionką, mimo, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Chciałam zaszczepić młodego na ospę wietrzną, podobno można razem w Priorixem, ale odradziła. Zaleciła minimum 2 3 tyg przerwy. Dzieci żłobkowe maja tę szczepionkę za darmo.
Moje starsze szczepiłam na ospę i nigdy nie chorowały, mimo, że wysyp był cykliczny w żłobku i przedszkolu.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
no ze żłobkiem tak bywa :((

Nie chcę brzmieć jak stare pokolenie, ale ja po tych chorobowych historiach Julki bym ją dłużej przetrzymała przed puszczeniem do żłobka.
Dziecko jednak było osłabione antybiotykiem, wyleczone pewnie, ale to nie to samo, co dziecko, które nie chorowało tuz przed kontaktem z takim siedliskiem mikrobów. Łatwo wtedy o infekcję.

Corka, mimo, że była zdrowa, po wycięciu migdałka gardłowego prawie 3 tyg byłą zatrzymana w domu.

Dzięki za opis traktorka :) Jednak kupiłam tego Burka w końcu :))

a na Allegro dokupiłam kilka używanych zabawek starych, sprawdzonych na starszakach form FP :) Nawet kule, które obie z żoo lubimy taka jak nasze dzieci :))

Niestety moje dziecko od nikogo zabawek nie dostaje, nawet używanych i ma tylko kilka sztuk cięzko tym nawet rozporządzać w kwestii chowania i wyciągania jako nowe....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
W poniedziałek dopadła mnie grypa jelitowa, więc byłam ledwo żywa. Jak na złość, nikogo nie było, komu mogłabym podrzucić Młodą.. a ja bez sił, z godziny na godzinę coraz gorzej. Oczywiście chwilę przed apogeum grypowym, Młoda zaliczyła mega glebę i rozcięła sobie czoło o regał, trochę krwi poleciało.. no dzień masakry. Mąż wrócił z pracy w jakimś rekordowo szybkim czasie, ale i tak był przerażony, tym co zastał.
Właśnie, o co chodzi z tym szczepieniem teraz? Ja się w tym oczywiście nie orientuję. Pediatra nam powiedział, żeby po Nowym Roku zadzwonić i się umówić, jakoś marzec/kwiecień. Ale jeżeli chodzi o same szczepionki, to ja w to nie wnikałam. To jest jeden strzał czy kilka? Bo zarejestrowałam tylko, że jest szczepienie odra/świnia/różyczka. Czy ospa wtedy też jest? Czy to nadprogramowe z tą ospą?

Odnośnik do komentarza

Peonia
Brzmi rozsądnie.
Za powikłania najczęściej odpowiadają wypełniacze więc jak coś ma ich mniej to trzeba to wybrać.
Szczepionka żywa namnaża się normalnie w organizmie i może wywołać identyczne objawy jak choroba. Tyle że wirus jest osłabiony więc nie rozwija się pełen obraz choroby. Natomiast układ odpornościowy działa w bardzo zbliżony sposób jak przy normalnym wirusie. Dlatego żywe szczepionki dają super odporność ale też są obarczone dodatkowymi objawami, których przeważnie nie ma przy szczepach zabitych lub rekombinowanych.

Odnośnik do komentarza

Wrz
Teraz dzieci czeka najbardziej kontrowersyjna szczepionka odra/świnka/różczka ta jest obowiązkowa i o tej pisze Peonia
Natomiast można jeszcze doszczepić ospę i drugą żółtaczkę.

Niezły armagedon macie!!!

U wszystkich jakoś ostatnio pod górkę:(
A takie ładne święta się zbliżają z dodatkami u niektórych :))))

Odnośnik do komentarza

kaisuis
U młodego potrzebija się aktualnie górna dwójka i już trzeci raz była rzadka i obfita kupa. Tylko tak dziwnie, bo jedna taka kupa dziennie, a dwie normalne.
Faktycznie kiepsko u was z wychodzeniem. Może przez to też problemy ze spaniem.
skakanka
Prześladują was te choroby. Może to dlatego, że mała osłabiona przez infekcje. W każdym razie trzymam kciuki żeby szybko odpuściło.
Mikołaja póki co choroby się nie imają, ale może dlatego że w żłobku jest malutka grupa.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

żoo
no mnie też to rozsądnie brzmi. Podobno jak dziecko zdrowe i normalnie się rozwija to nawet żadnego efektu typu gorączka czy wysypka brak. Tego sie będę trzymać....

zresztą właśnie nawet MMR u starszych nic nie "wywołał" :))
jakoś chyba poddałam sie szumowi tej szczepionki....

dzięki za dodatkowe medyczne wyjaśnienia :) cenna taka wiedza.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
No potrzymam ją navpewno do poniedziałku, a potem zobaczymy co będzie. Chciałbym żeby Mała miala troche czasu na adaptacje, a nie od razu od stycznia na pełen etat. No ale nie wiadomo czy tak to się nie skończy, Jej zdrowie jest dla nas najważniejsze. podejrzewam że pewnie pierwszy rok w żłobku, to spedzi na "chorobowym" w domu.
U nas szczepią tylko MMRem :( kurcze, myślałem że odre zaliczymy od razu przy mmr.

Wrz
Znam ten ból, wiem jak to świństwo rozkłada człowieka w parę godzin. Zdrówka życzę. Wypadki czasem się zdarzają, u nas pierwsza krew popłynęła kilka miesięcy temu, też wyglądało niefajnie...

U nas zmiana planow swiątecznych, muszę kupic 5 dodatkowych prezentow, i ulepic uszka dla 12 głodomorów, chyba już zaczne :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
dobrze pamiętam, jak nie chciało mi się wychodzić z córką, bo tez było dźwiganie wózka, a ona się darła....
ale jej to przeszło, jak zaczęła w wózku siedzieć, a nie leżeć.
Naprawdę współczuje takiego uwięzienia w domu, nic fajnego...
rzeczywiście dom to świetna sprawa, choć w zamkniętym pomieszczeniu nie będziesz musiała przebywać.

Ale ja myślę, że trudności w spacerowaniu powinny się skończyć jak odkryje bieganie po dworze :))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...