Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość sweetie

Hej grudniowe mamuśki! A terminek mam na 3 grudnia! Ogólnie dobrze się czuję, ten upał spędzam w szpitalu na obserwacji, bo dostałam lekkie krwawienie :/ jestem na półmetku, będzie córka, jesteśmy z mężem bardzo szczęśliwi, bo nie cały rok od ślubu a już dzidzia w drodze :) dmuchamy na zimno bo to pierwsza ciąża :-)

Odnośnik do komentarza

Widzę ,że nie jestem sama z problemami remontu i przeprowadzki. U nas trwa generalny remont. Właśnie elektryk skończył swoją pracę i weszła ekipa budowlana, to się dzieje w domu , przeraza mnie. Ale pocieszam się ze zaraz będzie milej , kupowanie farb , mebli itp.
Choć chciałabym juz coś kupować , to remont jeszcze potrwa z dobry miesiąc...wiec wole się wstrzymać.
Ja na weekend wyjechałam nad morze. Wczoraj było nad morzem fantastycznie. Ciepło bardzo , ale wiał przyjemny wiaterek. Właśnie wstalismy i zaraz po śniadaniu mamy jechać na plaże ale jak narazie słońca nie ma.
Pozdrawiam wszystkie nowe mamuśki .

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy macie coś takiego jakby dziecko napierało Wam w danym miejscu na brzuch? Momentami mam wręcz asymetryczny np. Bardziej wydęty po prawo niż po lewo, i w tym miejscu twardy. Towarzyszy temu takie uczucie rozpychania od dołu. Zastanawiam się czy to normalne. Jak przyłożę rękę i pogłaskam chwilkę to mija i czuje jakby ruch dziecka.
Może mamy koło 18 tyg też to czujecie?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja tez mam podobnie :) i wydaje mi sie ze jelita tez pracuja i czasami uciskajaca macica im to uniemozliwi i tworza sie takie zatory tworzac nierownosci na brzuszku, mam tak samo i sadze ze to normalne. Lekarz mi mowil ze macica tezsie powieksza i nie ma sie co przejmowac :)
A jak wysoko macie brzuszki?? Bo moj zazwyczaj tuuz od pepka w dol jest zaokraglony

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza
Gość sweetie

mj25 fajnie! A która to Twoja ciąża? :-) ps. Nie dodałam, że też jesteśmy z mężem w trakcie przeprowadzki, właśnie się urządzamy i pewnie trochę się zmęczyłam i stąd trochę krwawiłam :-) jestem w 19 tygodniu i już trochę czuję ruchy naszego maleństwa :) co do bulów, to miałam takie uciski w dole brzucha, ale lekarz powiedział, że tak ma być i skoro przejściowe to nic groźnego i nie brać na razie żadnych tabletek przeciwbólowych :-) teraz leżę na obserwacji, doraźnie dostaję no-spę i luteinę, ale mam nadzieję, że w tygodniu wyjdę do domku, skoro nic nie plamię i nie krwawię :-) jedno krwawienie i wielka panika, strach.. Więc powiem Wam kobietki, że nie warto lekceważyć żadnych niepokojących objawów :-) trafiłam tu w piątek w nocy.. Przy okazji mam pytanie, ile leżałyście w szpitalu w przypadku krwawienia? Ja już chcę do domku, niby mogę wyjść na własne żądanie, ale jak będzie coś gorszego się działo to nie będą chcieli mnie przyjąć, więc profilaktycznie leżę i odpoczywam :-)

Odnośnik do komentarza

Uwazaj na siebie podczas tej przeprowadzki, nie dźwigaj. Nie słuchaj kiedy ktoras z kolezanek ci powie,ze w ciazy robila wszystko i nic jej nie bylo,bo kazda ciąża jest inna. Ja juz sie przekonalam :/
Mnie przeprowadzka czeka koło września, poki co na jakas kawalerke, bo srednio nas stac na cokolwiek... Dobrze,ze moi rodzice nam dużo pomagają to już wyprawka dla małej gotowa ;)
A propo ruchów dziecka - zazdroszczę wam jak coś czujecie. Ja czekam i czekam, alę wiem,że mam takie problrmy z jelitami, że nawet nie będę wiedziała,że to ona mnie mizia:( A tak oczekiwałam na ten pierwszy moment... Poki co mecze sie nieziemsko, nawet kawa mnie nie przeczyszcza ;-[ Tylko czopek, ale doslownie w 5 minut, tylko szkoda,że działa dopoki nie zjem czegos a wtedy od nowa... mam tak twardy brzuch, ledwo dyszę ;-[ Jeszcze te upały.... eh... Ponoc pierwsze ruchy dzidzi to jakies bulgotanie w brzuchu, to prawda?:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f1bd15f387.png

Odnośnik do komentarza

Ani aktivie ani nic nie działa. Grapefruita nienawidzę, ale chętnie się poświęcę i spróbuje. Ja owoce jem, kiwi, śliwki, jabłka, truskawki, wszystko i nic.... Syrop od ginekologa też nie działa. Pieczywo ciemne, herbata zielona, ale jak kawa nie działa to już jest apogeum wszystkiego. Tak mnie to wnerwia.... Jak by ktoś mi powiedział,że muszę sie meczyć do końca ciąży,ale to nie zagrozi małej to bym mogła cierpieć ,ale wiem,że jej to zagraża teraz ://
http://www.suwaczek.pl/cache/f1bd15f387.png

Odnośnik do komentarza
Gość sweetie

Chciałam powiedzieć tylko, że ja podczas przeprowadzki nic nie dźwigam, praktycznie wszystko przyniósł mąż z pomocą szwagra, taty, czy kolegi.. Ja jestem tylko od spraw organizacyjnych, planowania co i gdzie postawić :-) po prostu chyba te upały tak na mnie wpłynęły :-) przemęczenie, bo całymi dniami na nogach .. Bo ogólnie to bardzo dobrze się czuję od samego początku, tak jakbym nie była w ciąży :-)

Odnośnik do komentarza

Sweetija leżałam 5 dni jak zglosilam sie z krwawieniem. I z plamieniem tez. Tyle samo. W szpitalu wtedy mi mowili ze czesto w upaly przychodza kobiety w ciazy z plamieniem.lub krwawieniem.

roksi U mnie na zaparcia ostatnio podzialala maślanka. Nie lubie tego no ale dzidzia ważniejsza niż moje upodobania.
Ja mam ostatnio tak ze moge zjesc tylko rosół z makaronem i jogurty nic po za tym nie podchodzi ostatnio ziemniaczki chcialam zjesc z sosem pomidorowym i pod koniec jedzenia odrazu wizyta w toalecie wszystko wrocilo.
Pytalam o to lekarza a on ze duzo pic jesc to co sie da bo nieraz kobiety cala ciąze wymiotuja. Do 10 tyg wszystko bylo super potem to glupie krwawienie potem plamienie a od 13 tyg wymioty.a jakbym nie mogla nic wcisnac to mam odrazu na oddzial przyjsc.

Wiki 5lat,
Malwi 20 miesięcy
Eliza 4 tygodnie

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, kilka dni mnie nie było i tyle tematów poruszonych ;)
Witam nowe mamusie :)
Cytrynowka ja tez jestem z Wrocławia ;) fajnie, ze jest nas coraz więcej ;)
Co do upałów to bardzo mnie męczą, wczoraj byłam na weselu i myślałam, ze padnę, niby sala klimatyzowana, ale przy takiej pogodzie i takiej ilości ludzi (230 gości!) to i klimatyzacja aż tak nie dawała rady.. Dzisiaj poprawiny, ale ja juz sił nie mam. Od środy jestem poza domem i w tym stanie to zdecydowanie dla mnie za dużo.. Ale jutro juz powrót.
Od trzech dni tak jakby czuje jakieś motylki/bulgotanie, także albo to gazy, ale maluszek juz daje o sobie znac ;)
Tydzień temu przylecieli moi rodzice, pierwsze zakupy juz za nami, uparli sie, ze zafundują mi trochę i tym sposobem stałam sie szybko, ale za to szczęśliwym posiadaczem wózka, hehe ;) w tym tygodniu jedziemy jeszcze kupić meble do pokoju dla dziecka. Jestem w trakcie remontu domu, przeprowadziliśmy sie do niego w kwietniu i od tamtej pory ciagle cos odświeżamy, bo po tym jak rodzice wyjechali stał prawie 4 lata pusty.. Dom jest bardzo duży, dlatego po kolei robimy każdy pokój.. Całe szczęście, ze rodzice tak dużo chcą nam pomoc i kupić, przynajmniej mniej wydatków ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...