Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Oligatorka
Czemu Ci głupio robić zwroty? Przecież to Twoje święte prawo, nikomu tym krzywdy nie robisz:) Ja często kupię coś nieprzemyślanego albo coś czego nie chce mi się mierzyć, a potem zwracam.
Oj wiem ile kosztują te wszystkie zabawki. Ostatnio jak byłam w Smyku, i zobaczyłam cenę uczniaczka, garnuszka, stolika edukacyjnego, czy karuzeli, to stwierdziłam że zaoszczędziłam majątek.
Mam tylko nadzieje że mała tego nie popsuje, bo to do wszystko do oddania.
Ogólnie mam dużo znajomych z małymi dziećmi, więc dużo rzeczy dostaje od nich, jak nie chcą czegoś z powrotem, to puszczam dalej w obieg. Niektórzy planują drugie dziecko, więc im zawsze oddaje wszystko. sama obiecałam że "wypożyczę" przyjaciółce wózek, fotelik i całą wyprawkę, a odda mi jak jej maluch juz nie będzie potrzebował.Wiem jakie to ułatwienie i ile kasy można zaoszczędzić.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
U mnie ten sam system obiegu rzeczy.
Najbardziej się cieszyłam jak po 3 miesiącach oddałam 5 kartonów już niepotrzebnych rzeczy.
Coś dostanę a potem coś dorzucę i tak się kręci.
Dlatego też mnie korci aby coś dokupić bo większość rzeczy mam używanych.
A w sumie też w tych gratach tonę bo nie o wszystkim jeszcze napisałam.

Ja małego puszczam luzem i czasem on siedzi w jednym pokoju a ja całkiem gdzie indziej. Ale teraz mały jest ogólnie ogarnięty i wszystkie niebezpieczne kąty są zlikwidowane. Reaguję przeważnie wtedy gdy zapada cisza.
Jak idę do łazienki a on nie śpi to sobie chodzi, czasem do mnie przyjdzie a czasem nie:)))

Kaisuis
A Wy byście mieli nocować u teściów? To słaba randka.
Ale jak piszesz, że atmosfera napięta to nie miej wyrzutów i korzystaj z pomocy.

Ja to chyba mogę być feministką ekstremistką :))

Odnośnik do komentarza

My wyprawkę zaczynaliśmy od zero no kilka rzeczy dostaliśmy co mogę policzyć na palcsch jednej ręki, a wszystko też pakuję i daje szwagierce jej mała jest z końca kwietnia czyli raptem 4 mc różnicy ja dużo ciuchów kupiłam w smyku na wyprzedażach bo jak dziecko pójdzie do żłobka lub przedszkola musi mieć na zmianę

A tak mi się przypomniało nawet cieszę się, że nie dostajemy rzadnych ciuchów bo moja siostra była tydz w odwiedzinach i uwaga kupiła podkoszulek na 7 letnie dziecko i kurtkę ( byle jaką) na 9 lat i jeszcze chłopięcą a dlaczego bo było na wyprzedaży hehe to samo co kiedyś pisałyście :-)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Żoo,

No tak, spać mielibyśmy u teściów. Może jeszcze bym przystała na ten pomysł ale ja się tam za cholere wyspać nie potrafię. I jakoś tak by mi głupio było, że ja sobie śpię a ktoś zajmuje się moim dzieckiem.

Oligatorka,

To się siostra popisała. Ja nie znoszę takich prezentów na odczepnego.
My dostaliśmy troche ubrań na 56-68 jak się Zośka urodziła. Wszystko inne kupowalismy od zera przy czym na wózek dostaliśmy kase od teściów. Moi rodzice jeszcze nie wiedzieli wnuczki i jakoś raczej nie są zainteresowani.

Odnośnik do komentarza

A ja was zaskoczę :)
Mojej matce żadnego dziecka bym nie dała. A moja teściowa miała nawet młodego na noc, jak szliśmy na wesele.

Kaisuis
to widze, że nie tylko moi rodzice nie garną sie do poznania wnuka...

No w tej sytuacji tez bym miała opory skorzystać z propozycji teściowej. Ale 30 km to nie tak daleko w sumie. A może za jakiś czs np. Zosię u nich byś zostawiła na dłużej, potem na noc?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny ☺ Niestety tutaj macierzyński trwa tylko pół roku i trzeba zacząć dwa tygodnie przed porodem.Potem można wziąść 16 tygodni bezpłatnego urlopu.Ja juz wykorzystalam i powinnam juz końcem września wrócić do pracy.Wzięłam urlop a aktualnie jetem na zwolnieniu lekarskim.Nie chcę małego oddawać do żłobka. Nie będzie problemu żyć z jedną pensja wiec zrezygnuje z pracy.Nie mam tu nikogo do pomocy niestety .W razie potrzeby bez problemu znajdę podobną pracę .Uczniaczka mam w wersji po polsku i po angielsku.Mały je uwielbia i tuli się do nich.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mmz58oswmm.png

Odnośnik do komentarza

Zielona
Zdecydowanie Artur z urodzinami powinien poczekać 3 godziny:))) bo cechy te same.
W sumie to ten polski roczny macierzyński to super sprawa.

Misiek Scout zamówiony, że po angielsku to mi w ogóle nie przeszkadza. Moje dziecko i tak nadal jest w wersji niemieckiej :))))) jajaja i nainain nadal aktualne.
Dostanie dopiero na świeta więc trochę jeszcze poczeka.

Odnośnik do komentarza

żoo
ja to tak raczej w kwestii obrony godności człowieka i prawa sensownych wyborów zależnych od WŁASNEGO sumienia.
TVN znalazł sobie niestety sensację zbudowaną na ludzkiej tragedii. No rozumiem ich nawet, taka robota. Rozumiem też tych ludzi, którzy o traumie konieczności urodzenia dziecka z wadami letalnymi chcieli opowiedzieć żeby inni zajarzyli jaki to może być bol. Ale napastliwości tej pani nie jarzę...
Dziś byl reportaż o kobiecie której odmówił profesor Ch. aborcji.

Jakie szczęście że nigdy nie musiałam stawać wobec takich wyborów i decyzji.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Oprócz garnuszka to jeszcze bawił się takimi zabawkami na powyginanych drutach (wczoraj drewniane wysyłałam), zresztą w domu też ma i bardzo lubi i telefonem komórkowym starego typu bo smartfona nie było.
Resztę zabawek zignorował.

A miśka zamówiłam bo i u niej i u szwagra uczniaczek miał dobre notowania tylko leży teraz u niej na strychu bo o nim zapomniała:)
Wychodzi na to, że Julka Skakanki jako jedyna się nim nie bawi:)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...