Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Kaisuis
Ty lepiej posłuchaj żoo, ona dobrze pisze z tym wyjsciem z mężem :))
Ja to bym teściowa zostawiła na całą noc z Zosią :) Ne masz w planie jakiegoś wesela choćby, czy czegoś takiego? :)))
Życze, aby Zosia dziś zechciała pospać w tę mokra pogodę, moze uda Ci sie odpocząć.

żoo
O tym piesku - Scoucie zapomniałam - też miałam napisac. że mnie bardziej przekonał, niż szczeniaczek, ale mam tylko jedno "ale" - doczytałam sie, ze jest tylko anglojęzyczny, jednak chyba na razie wolę nie mieszac małemu języków. Czy n ma wersję polska, oczywiście poza tym, to wgrasz sama?

też na rota nie szczepiłam z tych samych powodów. Moje starsze dzieci przeszył taką infekcje załapaną na placu zabaw. ale łagodnie - tylko sraczka, nic strasznego, potem juz nigdy sie nie powtórzyło.

Wierz mi, ze 10 lat temu ze szczepieniami było zupełnie inaczej, niż teraz. A poza tmy mam wrażenie, ze wiecej takich ostrych zakażeń sie zdarza, niz kiedyś.

Sama rozważam, tę opcje powrotu stopniowo do pracy - te trzy dni tygodniowo mnie przekonują. Zobaczymy, co na to szef.

Wczoraj byłam z młodym w pracy. dzielny był, zero marudzenia, tyle "ciotek" wkoło - w sumie był szczęśliwy :)
Dla bab natomiast najbardziej zaskakujące było, że dziecko rozumie co znaczy "nie' i zaprzestaje działań, których mu zabroniono, choć dyskutuje i próbuje negocjować :)

Skakanka
no fakt, u Was chyba dziecko dostało mase zabawek ;)) Ciesz sie, ze macie wybór, nawet jak coś jej sie nie spodoba, to ma inne :)

Nie poddawaj sie straszeniu, ze dziecko tak bardzo musi chorować. Nie musi, ale byc może będzie. Moich dwoje starszych nie chorowało. Podawaj to za przykład i nie sluchaj. Może wcale nie będzie źle.
Sama się też zastanawiam, jak będzie u nas. Też jestem kierownikiem i nie bardzo mogę znikać na zwolnienia. Mąż za to może popracować w domu i chyba będziemy z tego korzystać.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
kawa była około 8 rano :) Ale Was tu nie było :)))
Teraz druga kawa...

Wcześniej, jak młody poszedł spac, to mąz wpadł "na kawe"... No przy trójce dzieci trudno sie zorganizowac na randkę :))
A wieczorem, jak już wszystkich wyślę spać, to sama już też tylko o spaniu marzę....

Obie imprezy już zorganizowałam, a kieckę kupiłam już ze dwa tygodnie temu :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Mokka
no ja zawsze za duzo na siebie biorę, to musze choc sie organizować :))

Hehehe, u nas też te "odprężające" masaże... Jacy ci nasi panowie podobni :))
U nas też ciężko o randki, ale czasami jakoś sie uda. Albo jak dziś, albo jak najmłodszy wpada do dziadków, to ja do męża wpadam :) Dobrze, że on niekorporacyjny, a DG...

Jak 15 min wytrzymał, to jest szansa, że kojec nie będzie go "parzył". Niektóre dzieci to nawet nie dają sie do kojca zapakować. Czasem nawet te 15 minut to już coś, prawda?

U nas najstarszego bawiło, ze mógł sie chwytać górnych krawędzi i wzdłuż nich wędrować.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Heh, no i ustaliłam z moją robotą :) Wracam 2.01 :) a 10 dni urlopu za 2016 jeszcze mi zostanie w razie "W".
U nas z randkami nie jest tak źle, jak babcia przyjeżdża do Julci, to zawsze nas wygania do kina, albo gdzieś. Niedługo też idziemy na koncert, bo babcia się zaoferowała :)
Ostatnio mąż zabrał nas z Julcią na romantyczny obiad, ale chyba nie podejrzewał że główną atrakcją obiadu, będzie podnoszenie zabawek z podłogi, mniej więcej co 3 sekundy:) Oj chyba nie prędko znowu nas gdzieś zabierze :)

Mokka
Ja też nie mogę prasować,bo mała chwyta kabel. Tylko że ja nie lubię prasować, więc mam wymówkę :P

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Z drzemki nici. Zoska spała całe pół godziny. Nie wiem co się z tym moim dzieckiem dzieje...

U nas się kojec nie sprawdza. Za każdym razem jest płacz. Myślę, że to może być z tych powodów o których pisze Peonia. Za późno zaczęliśmy ją tam wkładać. Za to w łóżeczku chętniej posiedzi ale wiadomo, kojec jest bardziej bezpieczny.

Odnośnik do komentarza

Jak myslicie, nad czym medytuję ? :))
Oczywiście jak spozytkowac kupon do Smyka....

Skakanka
w sobotę i niedzielę mam imprezy w restauracji.
Jak w sobote będzie sporo osób do zajmowania sie młodym bo będzie jedyne mały, tak w niedzielę będzie on + dwoje około roku i jeszcze pięcioro starszych dzieci. Już się boję....

Kaisuis
to koniecznie zatrudnij teściową do spania z Zosią...
Może będziesz miała dwa w jednym - Ty odpoczniesz, a teściowa przestanie gadać o spaniu? :))
No Zosia ewidentnie jest nastawiona na odkrywanie świata i chyba szkoda jej czasu na spanie.

Co do kojca - może i taki powód, a może po prostu Zosia nalezy do tych dzieci, które kojec "parzy" bez powodu...
A nawet ze szczeniaczkiem tam nie posiedzi? Albo na poczatek z jakims jedzonkiem, które lubi? Moze to kwestia oswojenia, bo skoro siedzi w łózeczku, to i kojec powinien byc ok.
Albo na poczatek jej rozepnij wyjście i niech traktuje to jak kolejny plac zabaw, a jak sie przyzwyczai, to moze uda sie skorzystać potem i z funkcji kojca.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Będzie dobrze :) w końcu każdy mały gość przyjdzie ze swoim rodzicem, który go spacyfikuje w razie potrzeby :)
Ja lubie takie imprezy gdzie jest dużo dzieci, ale pod warunkiem że są krótkie (imprezy, a nie dzieci ) :)

Też dostałam kupon od Smyka, ale nie bardzo skorzystałam. Mają ogromne braki w rozmiarówce, a na zaś to nie lubię kupować. Koleżanka skorzystała bo ma troszkę większe dziecko, i było w czym wybierać. Twój synuś też duży, to penie coś znajdziesz. Ja tylko jakieś porteczki znalazłam. Pewnie szykują się na nową kolekcje:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Noo, zasneła ponownie. Udało mi się zrobić szybki obiad i nawet zjadłam☺ Zastanawiam się, co ją tak wybudza...

Peonia,

My tak właśnie oswajaliśmy Zoske z kojcem. Najpierw miała otwartą klapke, żeby wiedział, że może w każdej chwili wyjść. Jak się rano myje albo robie śniadanie, to musi tam siedzieć bo co mam z nią zrobić. No i jest różnie. Jak się nie ociągam, to i posiedzi ale jak już za długo mnie nie ma to się zaczyna ryk. W ciągu dnia mogę zapomnieć o tym, że tam posiedzi, bo płacz zaczyna się przy samej próbie włożenia jej do środka.

Skakanka,

Twoja Julka też raczej taka nieśpiąca. Jak Ty będziesz funkcjonować jak już wrócisz do pracy?

U nas randkami kiepsko. Ostatnio panuje raczej napięta atmosfera.
Teściowa nawet zaproponowała żeby przyjechać do nich na weekend to zabiorą Zoske na noc do siebie. No ale jakoś nie umiem się przełamać...

Odnośnik do komentarza

Zobaczymy jak z tym kojcem będzie, ale młody jest z natury spokojnym dzieckiem i wszelkie zmiany znosi raczej dobrze. Oczywiście do czasu, bo jak się coś bardzo nie podoba to i on umie krzyknąć. Bardzo często słyszymy od rodziny i znajomych, że takiego spokojnego dziecka dawno nie widzieli. Może i tak. Nie mam porównania. Zdaje mi się, że ta jego natura mogła wpłynąć na powolny rozwój ruchowy. Nie ciągnęło go bardzo do nowości. Teraz trochę się to zmieniło. U nas też druga drzemka.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

skakanka
Mam te same obawy związane ze żłobkiem. Do pracy wracam prawdopodobnie od lutego (nie złożyłam jeszcze wniosku urlopowego). Zastanawiam się czy małego wysłać do żłobka w grudniu czy w styczniu. Na początek są dwa tygodnie adaptacji, a potem spodziewam się choróbska. Trochę mi żal posyłać go już w grudniu. Mąż przekonuje mnie, że tak będzie lepiej, bo mały na spokojnie się przyzwyczai. Będzie mógł przez dłuższy okres czasu chodzić na krócej.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Mała wreszcie padła! Jupi!!.!!

Kaisius
Sama nie wiem, myślę ze tedy opiekę nocną bardziej przejmie mąż, bo on najwcześniej na 9.30 chodzi do pracy. Chociaż liczę na to, że do stycznia, to mała, jakimś magicznym sposobem zacznie przesypiać noce, albo chociaż zmniejszy częstotliwość pobudek.

Mokka
Nie wiem co doradzić, bo też miałam ten dylemat. U mnie przeważył w zasadzie czynnik chorobowy, no ale tez mi szkoda Julke puszczać wcześniej.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
korzystaj za ofiarowanej pomocy i się nie łam :-)))

Mnie to niewyspanie wykańcza tzn jestem cholernie nerwowa i już mnie złośi biorą na Milenę i już sama nie wiemo co chodzi bo wczoraj Milena lepiej spała tzn usnęła o 19.30 i co godz budziła się o 23.30 wzięłam ją do naszgo pokoju ( bo śpi z Julką w pokoju) jak tak daje czadu ze spaniem to biorę małą i kładę się koło Julki ( ma duże łózko) _ wzięłam do pokoju i usnęła gdzieś o 12 s nocy przebudziła się raz o 4.30 , a o 7 rano mąż nas obudził bo zaczął się kręcić bo do pracy szedł i bądż tu mądry dxiś rozłożymy turystyczne łóżko u nas w pokoju i zobaczy no tylko jest jeden duży problem logistyczny my cholerka mamy tylko dwa pokoje ehhh...

Nawet spałam ciągiem tyle godz ale i tak czuję się niewyspana i chciałam położyć się jak Milena uśnie i tak usnęła o 9 ja jeszcze coś porobiłam i idę położyć się do niej do pokoju a to była raptem 9.30 patrzę się, a ona siedzi w łóżeczku i bawi pajacykiem, a jak mnie zobaczyła to uśmiech pełną buzią tak mnie córa wyrorowała, a drugą drzemkę Milena ma o 13 i położyłam się z nią o 14 przebudziła sié, ale poszła spać dalej a ja już wstałam i wołałam kawyyyyy

Moja Milena też ma sporo ubrań bo po starszej plus ja jej jeszcze kupiłam więc dramat muszę w końcu podjechać do tego smyka i oddać tą kurtkę no trochę mi głupio robić zwroty i się ociągam

Skakanka ciesz się ze zabawek masz dużo bo zabawki kosxtują majątek

Ja nie praktykowałam kojca ani i pierwszej ani u drugiej łazi gdzie chce( oprócz łazienki wiadomo) mnie to nie przeszkadza i nie chodzę za nią mhm uważam, że nie piwinno jej się nic złego stsć tak tylko my mamy małe mieszkanko może to dlatego

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja robiłam dziś w kuchni to posadziłam ją do krzesełka ( mamy z ikei ) jedt rewelacyjne ( bo mieliśmy bardziej wypasione ale dałam bo go niecierpiałam - i tą chwilę siedzi ładnie przygląda się co robię, albo daje jej coś do zabawy lub do jedzenia

Mhm ja już przeszłam na nasze jedzenie zupy itp podobne wcziraj zrobiłam jej jajecznicę i wcinała mleka mm nadal odmawia i kasxki też więc cóż trudno

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...