Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

to teraz czas na mnie muszę się wyżalić! chłopy to totalnie beznadziejny gatunek. wyobraźcie sobie przed przyjściem z pracy mojego prawie co skończyłam sprzątać myć podłogi itp w kuchni syf był taki że ho. więc skończyłam sprzątać i zaczełam odgrzewać obiad mojemu a on wpadł zaczoł robić kanapki i proszę go żeby nie śmiecił bo prawie skończyłam sprzątać a on na mnie z takim garłem że co ja robiłam cały dzień?! ( obiad sam się ugotował, posciel sie sama zmieniła i wyprała ciasto też sie z powietrza wzieło) to sobie wyobraźcie jak mi sie przykro zrobiło. kurwa przecież jestem w 9 miesiącu i nie muszę zapierdalać jak mały samochodzik.

Odnośnik do komentarza

Aga
Niech sie cieszy, ze nie jesteś z tych leżących, wtedy to by miał roboty.
Odkąd leżę i sie oszczędzam wszystko spadło na mojego. Czasem trochę pomarudzi ze mało czasu mamy dla siebie ale ogólnie wdrożył sie dobrze i obiady gotujemy na spółkę. Dobrze sobie radzi.
Czasem facetowi trzeba to samo powtórzyć 5 razy aż sie utrwali;)

Odnośnik do komentarza

Ja tez juz bym chciala urodzic. Czasami mysle, ze Oliwce byloby juz lepiej gdyby przyszla na swiat bo moj ciagly stres zle na nia dziala. Moja aplikacja pokazuje 29 dni do porodu. Ale brzuch juz sie obnizyl, coraz czesciej mam skurcze, więcej upławów, czasami tak ją mocno czuje w okolicach ujscia szyjki ze mysle, ze moze juz wchodzi glowka w miednice... :) nie moge sie doczekac jak wezme ją na ręce.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nie. Co prawda dzwonilam do prywatnej przychodni zapytac o jednego lekarza, kiedy przyjmuje i zalezalo mi zeby to byly godziny wieczorne ale niestety przyjmuje od 13 i dopiero we wtorek... no i to tez bedzie inny aparat. Chcialam porozmawiac o tym z mezem, niestety wczoraj leczyl kaca i nawet nie chcialam na niego patrzec a co dopiero rozmawiac. Za to rozmawialam z mamą i kazala mi się nie martwic, bo przeciez w Lublinie zrobili sobie na mnie eksperyment i studentka wykonywala usg. Ręce jej się trzesly jakby robila to pierwszy raz i ciagle zastanawiala sie co nacisnac w aparacie bo jak to powiedziala- nie zna jeszcze tego aparatu usg. Ale mama powiedziala tez zebym zmienila lekarza po ciazy bo ten moj jest straszny i ciągle stawia różne błędne diagnozy. Nie tylko w ciąży ale jeszcze przed.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Już po wizycie. MALUTKA moja ma się dobrze. Stracha napedzila od rana rodzicom ale widocznie mocno spała. Waży 2223 g. Jest malutka lekarz mówi ale to żaden powód do niepokoju. Głowę ma wcisnieta bardzo nisko tak, że ciężko było zmierzyć obwód aczkolwiek Pokombinowal I jest wszystko ok. Parametry w normie. Jedyne co to mam się oszczędzać bo szyjka mi się skróciła o 10 mm i.mam brać nospe bo aż takiej tragedii nie ma. Uwielbiam mojego lekarza. Potrafi mnie sensownie uspokoic. Jest naprawdę oaza spokoju i dzentelmenem jakich wśród lekarzy mało. Mam szczęście, że go wybrałam taka mnie oto refleksja wzięła.
Ogólnie ciezkawy dzien, ten poranek mnie dobił ale już po wizycie jest lepiej.
Pozdrawiam Laseczki

Odnośnik do komentarza

Spokojnie Natka. Pisałaś,że jakaś studentka Ci robiła usg. Na pewno Twoje maleństwo od tego czasu Uroslo, jestem pewna, że u Ciebie tez będzie ok. W 30 tygodniu ważyła 1680 wiec urosła przez te 4 tygodnie . Co prawda teraz z uwagi na pomiary wyliczył mi termin na 24 grudnia czyli o tydzień później niż zawsze ale tłumaczył mi fachowo,że to naprawdę wszystko jest w granicach normy. Także jestem spokojna a i tak okaże się wszystko po porodzie kochana.

Odnośnik do komentarza

I ja już po wizycie jestem :)
Synuś puchnie w najlepsze, w ciągu 2 tygodni przytył 500g, więc teraz waży 2500g :) Ciekawe jak ja go z siebie wycisnę :P :P
Miałam też pobrane próbki na GBS z pochwy i odbytu, wyniki za 7 dni roboczych :) Oby nic nie wyszło...

Swędzi mnie coś masakrycznie brzuch, gin martwi się, że to może jakieś początki cholestazy, więc dodatkowo do przebadania mam próby wątrobowe. A mówią, że ciąża to nie choroba...

Któraś z mamuś pisała, że zastanawia się nad imionami Piotr i Jerzyk? Super wybór :) Wg mnie najładniejsze męskie imiona to Piotr i Karol. Ja ich niestety wybrać nie mogłam, bo jeden to mój brat a drugi mąż :P

Natalia spokojnie, dzidzia rozwija się symetrycznie, więc nie ma powodów do obaw, na pewno wszystko będzie z nią dobrze. A ty i ojciec córci ile macie wzrostu? Jeśli jesteście z tych drobniejszych, to dziecko też nie wystrzel nagle w górne granice siatek centylowych ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczornie:-)
Jestem juz po warsztatach co wam pisałam i ogólnie wam powiem,ze po 2-3h siedzenia tam cos tam się nowego dowiedziałam (nie bylo żadnych reklam wózków):) ale oczywiście dzis wyjątkowo ucieszył mnie koniec i nagrody:D otóż jako pechowiec roku (juz 2lat) wygrałam starter kosmetykow(serio mini jakas kredka i chyba podkład do twarzy) i nagrodę chyba glowna :D takie nosidełko co dziecko się nosi na ciele:D kopara mi opadla,bo nic nigdy nie wygrałam albo raczej od stu lat nic nie wygrałam:D cale te kilka h patrzyłam na to nosidelko i patrzyłam jak stalo w pudelku na stole i pach- dla mnie!!! Oh mamuniu!!!! Tez wyslalam dzis totka :D haaha
Wasze dzieci ladnie waza a co do koszulki to faktycznie niezla roznica:D w ogole patrzę na te mamy i wszystkie albo serio 99% ma większe o wiele,takie mamine a ja dalej c80czyli tylko o rozmiar większe:(

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie!
Zaczął się u nas upragniony remont, choć obawiam się, że mogę zdążyć urodzić nim się skończy. Przez dłuższy czas byłam offline, więc pomału nadrabiam zaległości.
Byliśmy dzisiaj na wizycie, ogólnie bez zmian, za miesiąc ściągają pessar. Nasz maluszek waży 2,1 kg.
Veroniko
Dużo zdrowia dla córeczki! Trzymam mocno kciuki, byście mogły wrócić niedługo do domu.
Renatko
Przykro strasznie, że jesteś w szpitalu, mam nadzieję, że ból niedługo minie, dużo zdrowia.

Odnośnik do komentarza

no widzisz Roksi, dobrze że nie poszłam na warsztaty, bo jeszcze bym ci zgarnęła nagrodę :D

u mnie smutno, wygląda na to, że kwestii opieki nad Adasiem nie dogadamy bez udziału sądu, pewnie dotyczy to też później alimentów na Piotrusia (oswajam sie z nową aktualna wersja imienia dla małego, Jerzyk jest mniej prawdopodobne), nie chciałam zaczynać od wojny totalnej i to przy Adamie, więc zmusiło mnie to do zgody na resztę tygodnia u taty i powędrował właśnie :( a ma katar, pewnie nie dopilnują chusteczek i czapki i pory spania... i jeszcze własnie zgubił swój telefon... ogólnie mam łzy w oczach i czarnowidztwo :( i wkurwiona jestem na to wymuszanie... spedze najblizsze dni na znalezieniu kompetentnego adwokata, ogarnianiu domu i pochlipywaniu po kątach

Odnośnik do komentarza

E no dziewczyny, wasze maluszki to już ładnie ważą, ja mam wizytę dopiero 16.11. az sie doczekac nie mogę aż zobaczę młodego i dowiem się ile waży ;)
Gosiammr miło Cie znów "widzieć" ;) ja też ostatnio miałam wizję, że prędzej urodze niz mąż skonczy remont. Najważniejsze, że malowanie za nami, panele i przy dziecku da radę położyć ;)
Mnie coś dzisiaj cały dzień mdli, mam nadzieję, że obejdzie sie bez wymiotow, już wystarczająco mnie meczyły w pierwszym trym.. Ogólnie to zauważyłam, ze coś i apetyt mi zmalał i na wiele znów nie mam ochoty.. Mały dalej się przeciąga i jak kiedyś tak czekałam na jego ruchy, tak teraz czekam az urodze i nie bede ich juz czuć :D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...