Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!!! Jak nocka? Odnoszę wrażenie że 21 to zbyt wczesna godzina dla Lidki do chodzenia spać i dlatego od 4 codziennie jest pobudka.
Ja o czekoladzie mogę pomarzyć, raz tylko dokonałam tej zbrodni i zjadam pralinkę. Skończyło się bólem brzuszka i wodnistą kupką :/ Już zrobiłam sobie listę rzeczy, które zjem jak skończę karmić - zacznę od hamburgera i frytek :D

Odnośnik do komentarza

A propos diety matki karmiacej to wczoraj uslyszalam od pediatry listę zakazów: nabial,żółtko jajka,wędzone ryby,orzechy,ziarna (typu dynia,sezamki),kakao,czekolada..
A Młodemu mam zacząć wprowadzać soki owocowo-warzywne (max 30ml),zeby przygotować jego zoladek na zupy,które ma dostawać od początku 5miesiąca.wszystko przez to,że tak szybko rośnie i jeszcze ta hemoglobina slaba,że moje mleko to za moment będzie za mało...
To sie porobilo...

Odnośnik do komentarza

Olix frytki ze 3 razy już jadłam,
Aga el niestety z listy pediatry też jadłam zakazane rzeczy tylko ryby nie jadłam wrodzonej. Widzę że co lekarz to inaczej mówi. Fakt z nabiałem większość mówi żeby ostroznie, ale orzechy włoskie polecają, jajka 2-3 razy w tygodniu
Najlepiej jak same obserwujemy czy coś możemy czy nie bo albo dziecku nic nie jest lub kupa zaraz nam powie wszystko
Ja ostatnio wypiłam 2 szkl soku pomarańczowego i potem jak mała od płaczu dostała 4 plamki czerwone na twarzy to zaraz panika i wyrzuty to po soku a.jak się okazało jak szybko plamki się pokazały tak samo szybko zniknęły
Także widzę że nie ma co panikować i zachować zdrowy rozsądek :-)

Odnośnik do komentarza

Aga a czemu badaliście hemoglobinę? Mu tylko raz robiliśmy badanie krwi po wyjściu ze szpitala bo mała miała żółtaczkę i trzeba było bilirubinę sprawdzić. Może też powinnam zrobić morfologię żeby się upewnić że jest wszystko ok.
Ja jadam rybę ale taką wędzoną na gorąco, mam nadzieję że taka nie jest szkodliwa. A frytki też raz jadłam ale wtedy byliśmy na etapie standardowych kolek niemowlęcych i trudno powiedzieć żeby wrzeszczała jakoś bardziej ;) no i teraz mam przerwę w nabiale bo wczesniej co drugi dzień jadłam owsiankę. Jak mała zacznie normalnie wyglądać to zrobimy test i spróbuje zjeść cos mlecznego. Oby to nie była skaza białkowa bo na dłuższą metę bez mleka nie dam rady..
Tak sobie pomyślałam że teraz z karmieniem dzieciaków to mamy naprawdę mały problem, wyciąga się cyca/butelkę i z głowy. Za chwilę zacznie się cudowanie z tarciem owoców i gotowaniem lekkostrawnych obiadków ;)

Odnośnik do komentarza

i jeszcze mowi ze Maja go obudzila, to ja oczywiscie przytaknelam, tak tak no Maja sama :D

U mnie nabial to podstawa bo nie przepadam za wedlinami. A z czekolada to najpierw zjadlam mala kromke z nutella, pozniej dwie to jak Mai nic nie bylo to upiekłam ciasto czekoladowe, ktore zjadlam w 2 dni i nadal nic nie bylo ku mojemu zadowoleniu :) a frytki to tez jadlam tyle razy ze nie pamietam. Jedynie typowych fast foodow nie jem, bo po co faszerowac tym siebie i malutka.

Ja mam nadzieje ze wyrobimy na samym cycku jeszcze 3 miesice :)
Mam tez hemoglobina wyszla niska ale lekarka powiedziala ze to normalne przy karmieniu piersia i moze potrwac zanim sie ustabilizuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb8rib1u0app63.png

Odnośnik do komentarza

Aga el wiec co zamierzasz zrobic, posluchasz sie lekarza czy dostosujesz sie do BLW . A ile wazy ten twoj maly, ze doktor stwierdzil ze mleko to za malo?

A co do diety matek kp to w innych krajach ona wogule nie istnieje, ja tam jem wszystko i frytki i slodycze i nawet makrela wedzona byla ,a raz sobie dozyczylam pizzy i to jedyna rzecz po ktorej bolal brzuch mala

Odnośnik do komentarza

Ja mam nadzieje jak najdłużej karmić piersią co najmniej do roku bym chciała, zobaczymy jak bedzie. Pierwsze warzywka i owocki wprowadzimy dopiero w 6 miesiącu myśle, mi sie nie naprawdę nie spieszy do tego.
Co do diety matki karmiącej w innych krajach to masz racje Julka, my mieszkamy w UK i w szpitalu po porodzie przez tydzien karmili mnie brokułami, kalafiorami, fasolami, czekoladowymi deserami i soczkami pomarańczowymi i Leoś nigdy nie miał problemów brzuszkowych i tak juz zostało ze jem dosłownie wszystko. Jedyne co odradzają to bardzo pikantne potrawy. Nasz lekarz w przychodni tlumaczyl mi ze mleko nie powstaje z treści żołądkowej mamy i nie potrzeba z góry zakładać ze dziecko ma alergie i zeby jeść zdrowo i pożywnie .co kraj to obyczaj.
Za dwa tygodnie lecimy z Leosiem do Polski, w końcu sie dziadkowie nacieszą wnuczkiem chociaż jak pomyśle o podróży samolotem z 3 miesięcznym bobasem to mi sie żołądek skręca z nerwów :-/

Odnośnik do komentarza

Mój Smyk startowal z 2950g (urodzeniowa 3080),teraz ma 6620 (ma 3m i 9dni).
Słaba hemoglobina wyszła mu przy okazji kompleksowych badań w szpitalu,Gdzie trafiliśmy z powodup kataru gdy Ignas miał 1,5miesiąca.Temp.skoczyła mu wtedy do 38,6 i lekarz powiedział ze do domu nas nie puści,bo infekcje u dzieci mają gwałtowny Przebieg.

Odnośnik do komentarza

Wiec to rozszerzenie diety to raz żeby dalej mógł rosnąć,a dwa żeby szybciej dostal zelazo z mięsa,bo w mleku go mało niestety.
Niska hemoglobine miał najpewniej juz po porodzie,bo mi w Ciąży poleciały wyniki (choć nie dramatycznie) i nie miał skąd nakrasc,a do tego doszedł ten szybki wzrost..

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,dawno mnie tu nie było,ale moje życie bardzo się zmieniło. Uwaga! Jestem w związku z moją starą miłością z podstawówki. Jesteśmy zaręczeni i staramy się o dziecko. Wiem,że to bardzo szybko,ale jestem tak szczęśliwa,że nie mogę opisać Wam tego słowami ;)

~♥Być może urodziłaś się bez skrzydeł.Ale najważniejsze byś nie przeszkadzała im wyrosnąć.♥~

Odnośnik do komentarza

Gratulacje limonka2107, super że sprawy się tak szczęśliwie potoczyły.
Jestem właśnie po wyprasowaniu tony ubranek. Nie pamiętam która z was to napisała, że najmłodszy członek rodziny, a najwięcej ciuchów do prania i prasowania, ale to świata prawda.. Do tego jeszcze góra pieluch tetrowych do wycierania śliny.. Ech.. Tak w ogóle to jakich proszków dla maluchów używacie? Bo zastanawiam się nad przejściem na pranie wszystkich naszych ubrań w białym jeleniu, któraś testowała?

Odnośnik do komentarza

Ja mam kapsułki do prania z Vizira :) najlepsze,polecam
Teraz akurat mamy na głowie przygotowania do ślubu i jest totalna masakra, Hermi płacze,bo głodna,Adrian chodzi i trąbi o ślubie. Trzy światy i pół Ameryki z nimi. A w poniedziałek przyjeżdża moja siostra z Luke'm i mały zostanie u mnie do niedzieli. Ratujcie,bo nie przeżyję :(http://www.suwaczki.com/tickers/kwnfdn3jtqd6kk96.png

~♥Być może urodziłaś się bez skrzydeł.Ale najważniejsze byś nie przeszkadzała im wyrosnąć.♥~

Odnośnik do komentarza

Limonka2107 gratulacje i trzymamy kciuki za owocne starania o maluszka teraz chłopczyk by się przydał.
Fajnie że możesz tak szybko sobie pozwolić na drugie dziecko , bo ja to nie miałabym już po co wracać do pracy no chyba że po wypowuedzenie ;-)
Co do proszku używam loveli do prania i płukania, ale jak się skończy zapas pewnie za jakieś 3 miesiące to też zacznę prać w kapsułkach w których piore nasze ubrania

Odnośnik do komentarza

Elka jestem dokładnie w tej samej sytuacji. Po prawie całej ciąży na zwolnieniu i macierzyńskim muszę wrócić do pracy najmniej na 2 lata, a przyznam ze wolałabym drugie dziecko tak za rok urodzić i mieć z głowy ;) szefostwo wyrozumiałe ale drugiej ciąży w krótkim odstępie czasu by nie zrozumieli tym bardziej że w biurze mamy kult jedynka..
Dobra, przekonałyście mnie. Kończę opakowanie Lovelli i piorę rzeczy młodej w naszym Jeleniu.
Scharlotte ja tez jestem biedronczana :) pieluchy i chusteczki nawilżane z Dady rządzą ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...