Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Z opadanie brzucha różnie bywa. Nie którym pada nawet 2 miesiące wcześniej a nie którym przed samym powodem ja w obu ciazach 6 tyg przed zauważyłam.

Wstała bo maz chory córką ledwo oddycha tak jej nosem grzezi . A do tego poszłam do łazienki i zauważyłam niteczki krwi na papierze. Nie wiem czy to po tych badaniach tak czy coś.

Odnośnik do komentarza

polina22 a lekarz mowil,ze mozesz po badaniu krwawic? Podobno takie niteczki krwi sie pojawiaja jak szyjka sie rozwiera..
Wspolczuje Ci ,ze masz dziecko i meza chorego,zebys tylko i Ty przed porodem nic nie zlapala.

Waska tez bym chciala tak szybki porod jak Ty mialas:) a jak noc minela z tym chorobskiem? Juz lepiej?

Nuala rowniez nie widze wiekszej roznicy ,ale patrzac na zdjecia to chyba troche opadl tak mi sie wydaje..

Czesc wszystkim tak wogole:)
Ja to zaraz wstaje z lozka to moje godziny..zwlaszcza,ze wczoraj tak od 19.30 do 20.30spalam przy tv a potem juz o 22.30 cala noc przespana..

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj wizytę miałam i Iga ma bardzo nisko główkę ale szyjka zamknięta. Lekarz mówi żeby jeszcze z tydzień powiedziała a potem mam zielone światło :)

Mi przed pierwszym porodem brzuch nie.opadł, szyjka też się długo trzymała a na 3 dni przed odszedł mi czop i tyle. W.dzień porodu rano miałam skurcze, pojechałam na ktg i mówią że mogę rodzic a to był 37 tc i 5 dni. To pamiętam o 15:00 spacerowałam po korytarzu i z teściową przez telefon gadałam, miałam skurcze co 4 minuty, a 17:40 urodziłam bez zzo chłopaka 4100g. Naprawdę szybko poszło a wcześniej nic nie zapowiadało :)

http://www.suwaczek.pl/cache/0361adf311.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) nie pisałam tu chyba od soboty, ale jakoś nie miałam weny:))) za to czytałam was:), a poruszyłyście przez ten czas dużo ciekawych tematów:)
Znaki zodiaku - przyznam, że sama boję się tego skorpionka:) ze względu na moją siostrę urodzoną 1 listopada, strasznie ciężki charakterek, ale ja mam termin na 27 listopada więc może będzie strzelec:)
Widzę też, że lada dzień posypią nam się porody:) obyście nie musiały długo czekać... Ja tam sobie spokojnie poczekam do mojego terminu, bo przyznam szczerze, że pomimo iż jest to moja 4 ciąża to mam stracha jak za pierwszym razem. I nie chodzi mi o poród tylko jak ja to wszystko ogarnę.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja jestem po takiej niewyspanej nocy. Non stop sie budzilam, to siku to niewygodnie to rece dretwieja coraz bardziej to skutcz calej prawej nogi iszalec mozna. Ponadto od przedwczoraj zauwazylam z3 moja mala jest jakas malo ruchliwa niz dotychczas. Na szczescie mam dzis wizyte wiec sprawdzimy czy jest ok. Ah ale przed wizyta u gina niestety dentysta i leczenie kanalowe zeba. Mam nadzieje ze u niego na fotelu nie urodze ;) niby fotele podobne...;)
Ja nie odczuwam jeszcze zadnych wyrazniejszych oznakow zblizajacego sie porodu. Siostra mowi ze opadl mi troche brzuch 1.5tyg temu ale ja tego nie widze. Dalej go mam pod piersiami wedlug mnie. Powiem wam ze termin za 10dni a ja chyba czuje ze przenosze..wolala bym nie.. co do pepka to powiem wam ze wogole mi sie nie wywinal i jest taki jak przedtem ale plytszy :) rozstepow jak na dzis dzien tez brak, kresy ciemnej tez nie.mam. Zwroccie uwage jaka kazda kobieta jest inna..kazdej cialo jest inne i inaczej reaguje funkcjonuje. To fascynujace :)
Puchna wam nogi w kostkach? Mi okropnie. Nawet pewnie nie pojde do kosciola 01 bo adidasy tylko jestem w stanie ubrac i kirtke sportowa zimowa w ktorej sie nawet nie dopinam..eh.

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Cześć, dziewczyny :) widzę, ze zadna przez noc nie urodziła, wiec jestem spokojna, bo stan liczebny się zgadza :) ja chyba zaczęłam odczuwać napieranie na spojenie i brzuch mi się częściej stawia. Może z tak postepujacymi objawami do Nowego Roku urodze :) ja nie zauważyłam żeby mi brzuch opadł, jedynie mój mąż mówi, ze tak, to mu odpowiedziałam, ze chyba jemu coś opadło :p moj Filip tez sie przeziebil i z nosa cieknie, ale ze dzisiaj ma wycieczke to nie mogl odpuscic pojscia do szkoly. Mam nadzieję, ze nie będą za jakiś czas dzwonić, ze mam go odebrać... jutro mam wizytę u gin i jak mi powie, ze nic tam nadal się nie dzieje, to chyba zacznę treningi z Chodakowska :) a z drugiej strony z porodem obiecałam się trzymać do poniedziałku, bo dopiero brat męża wraca z urlopu, a do tego czasu nie będę miała za bardzo co zrobić z moim starszakiem, także mi pasuje dziewczyny i możemy się wstępnie umówić na wtorek :)

Odnośnik do komentarza

aniaa1989 ja z tymi nogami mam podobny problem, wyglądają jak nogi słonia. Nawet adidasy mnie cisną, a ostatnio jak pojechaliśmy na zakupy i założyłam buty do kostek, to od razu po wizycie w sklepie musiałam je w aucie ściągnąć. Jednak lepiej wspominam pod tym względem pierwsza ciaze, bo latem tylko japonki na nogi się założyło i obojętnie jak one wyglądały. Co do kurtki, to mąż mnie zmusił do zakupu, żebym mu się bidulka nie przeziebila :) swoją drogą dobry człowiek z niego.

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam napisac ze brzuch tez coraz bardziej mi sie stawia. Prawie caly czas jest taki twardy. Dzis mam ktg i zobacze co tam wyjdzie. W ogole to juz bardzo zmeczona jestem tym stanem. Plakac mi sie juz chce. Z jednej str baaaaaardzo sie ciesze a z drugiej juz mi emocje z nerwow puszczaja. Martwie sie wszystkim, jestem zmeczona nic mi sie nie chce. Spala bym albo lezala caly dzien ale non stop cos trzeba zrobic gdzies pojsc obiad ugotowac..

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Mi nogi niby nie puchną, nie doskwiera mi jakiś dyskomfort, ale od jakiegoś tygodnia jestem cała napuchnięta! Ręce, buzia, całe nog, nawet po dekoldzie to widać. Po prostu zrobiłam się objętościowo większa. Nie wiem czy któraś z was ma też coś takiego? Ale nawet gin to zauważył. A co do kurtki to udaje mi się zapiać w moją zaszłoroczną, z czego jestem bardzo zadowolona, bo nie miałam jakoś ochoty kupować na miesiąc jakiejś dużej z którą nie wiem co bym potem zrobiła. Myślę, że brzucho już mi nie urośnie i dam radę się w niej doczołgać, choć zapinam się dosłownie na styk :)

http://www.suwaczek.pl/cache/61ec0069ec.png

Odnośnik do komentarza

aniaa1989 ja mam podobnie, jestem już wręcz rozdrazniona tym stanem. Kiedy zaczyna mnie boleć kręgosłup albo źle się czuje, to chce mi się po prostu wyć z tej niemocy. Ja jeszcze jestem taka, ze nie usiedze na miejscu i codziennie sobie mówię "dziś cały dzień odpoczywam", po czym wynajduje 100 rzeczy do zrobienia, bo po porodzie nie będzie na to czasu, co skutkuje właśnie gorszym samopoczuciem i wszelkimi bólami.

linka09 w tej ciąży tak nie mam, ale z synem cała spuchlam w ostatnim miesiącu tak, ze po prostu wyglądałam nawet na twarzy jak balon. Rece, nogi, twarz, a nawet palce mialam wtedy 2 razy wieksze... A z ta kurtka, to ja na szczęście chociaż raz przemyslalam zakup i będę mogła ja nosić również po ciąży, wiec tym razem nie wyrzuciłam niepotrzebnie pieniędzy w błoto :)

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj jakos w poludnie tez mialam taki maly kryzys malego dola zlapalam i lzy tez polecialy...i nawet nie umiem wytlumaczyc dlaczego:/ lezalam i myslalam o roznych rzeczach ,ze wszystko jakos tak na dana chwile mnie przerastalo...
Maz mnie troche pocieszyl ,bo napisalam do niego i podniosl mnie na duchu..
Myslalam,ze mnie to nie dopadnie ale ta bezradnosc co do niewiedzy kiedy ten porod sie zacznie, i czy wogole sie sam zacznie ..eh mam nadzieje,ze zrozumiecie o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Gość Nika1991.11.22

Hej. Ja mam termin na 19.11. Ale od wczoraj po raz 4 "odpoczywam" w szpitalu. Od niedzieli dreczyly calkiem "obiecujace" skurcze. W szpitalu zbadali i znaleźli winnego- pessar. Zdjeli, szyjka zgladzona, rozwarcie duze a... sukrcze ustaly. Mala stwierdzila ze matka musi poczekac. Leze w Olesnie gdzie akurat jest remont ginekologii i wszystkie pacjentki leza na poloznictwie. RAJ!! Porodu wywolywac nie beda. Pewnie wypisza i trzeba bedzie przyjechac po raz 5. Krotko mowiac mala chyba bedzie miec charakter po mamusi. Dwa skorpiony w domu:-) Maz chyba jednak zdazy osiwiec:-)

Odnośnik do komentarza

Ciesze się, że piszecie o swoich odczuciach, bo mama tak samo i pocieszajace trochę jest to, że nie tylko ja i że jest to takim razie w pewnien sposób "normalne"
Ta niemoc czekania jest irytująca.
Szczęsciary te, ktore tak na tydzien przed terminem rodzą :)

Plaszcz mam na szczescie na sytk, bo kupiony jak karmilam jeszcze i ze wzgledu na rozmiar piersi musialam wziac wiekszy.

Odnośnik do komentarza

Wróciłam ze szpitala, zgłosiłam ze mały sie rusza tak samo czesto jak zawsze ale słabo odczuwam ruchy. Z małym jest ok, niejest taki duzy jak myslałam ma 3100 gr , potwierdzone ze chłopak;) A ja mam nadcisnienie, poród w wodzie odwołany no ale byłam świadoma. Dostaliśmy sterydy w razie jakby miał sie wczesniej urodzić i... chyba dobrze bo dzis złapał mnie skurcz w podbrzuszu spanikowałam z bólu, parcie na siku kupe i żygawke ale obyło sie bez, długo trwał chyba z 3 minuty, ból okropny no i czesto brzuch sie stawia, sluzu jakos mniej ale mały aktywny jak nigdy. Czuje ze to juz niedługo , jutro mija 37 tydzien, do terminu 3 tygodnie. to chyba już mozna rodzic co wy na to?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny mi tez posty wcinalo. Ja wam powiem ze dentyste przezylam b3z znieczulenia! Szok. Ni3 bylo tak zle ale nieprzyjemne uczucie bardzo...
Mialam tez Wizyte u gin no i ktg. Rozwarcie mam na 1.5 cm a tydz temu nic o rozwarciu nie mowil lekarz. W koncu juz mam 38+3 wiec dostalam zielone swiatlo. Ale w sumie nic sie chyba wiecej nie dzieje. Jak myslicie ile jeszcze? Do terminu mam 10 dni.. chciala bym po swietach moze we wtorek no ale takie male rozwarcie jeszcze nie swiadczy o tym ze cos zbliza sie wielkimi krokami sama nie wiem. Z drugiej str tydz temu nic a dzis juz 1.5cm..

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

antala pewnie, że można. Malec jest wystarczająco duży nawet biorąc pod uwagę błędy wagowe +/-.
Ja tylko czekam aż zamknę 37 tygodni. Uparłam się, że muszę dotrwać i koniec, choć od ostatniej nocy zaczynam wątpić. Od około 21 zaczęły mi się takie bóle jak na miesiączkę i od tamtej pory mam cały czas choć już dziś w dzień zdecydowanie mniej. Bardzo bym chciała wytrzymać jeszcze ten tydzień. Może mamy, które już rodziły mogą mnie pocieszyć, że to jeszcze nie to?

http://www.suwaczek.pl/cache/61ec0069ec.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...